Skocz do zawartości

[Warszawa] Codzienne ustawki - wspólne jazdy


Ecia

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

? Skąd ten pomysł ? Sam, jeśli przyjadę, to będę się toczył tylko w takim tempie w jakim to będzie koniecznie bo większość najważniejszych częsci jeszcze nie dotarła i jeździć się na złomie odechciewa.

 

Podejrzewam, że dla (prawie)każdego tempo będzie odpowiednie.

Odpowiadając na pytanie poprzedniczki: Ogólnie jestem zdania, że dziewczyna dużo może. Niekoniecznie nawet musi przy tym nosić pomarańczowy strój jednego z teamów MTB ;) Tu płeć nie ma żadnego znaczenia (poza jazdą w miłymn towarzystwie oczywiście) tylko liczy się umiejętność odpowiednio mocnego naciskania na korby z odpowiednią prędkością.

A ! I jeszcze umiejętność odnajdywania w tym przyjemności :D

 

Tylko powinnaś dać znać czy przyjeżdżasz do metra M. czy spotkałabyś się z grupą gdzieś na trasie do Łomianek, np. w okolicy skrzyżowania Trenów/Kampinoskiej...?

 

Kto się jeszcze deklaruje ?

Napisano

W takim razie grupa "kampinos" proponuję stację metra Młociny o 11:00. Mam nadzieję, że nie za późno, ale dzisiejsza " bomba" jest już nieunikniona i wcześniej będzie mi ciężko :) ukaniex: my to chyba na patio parę minut wcześniej

 

 

stawię się :)

Napisano

W takim razie grupa "kampinos" proponuję stację metra Młociny o 11:00. Mam nadzieję, że nie za późno, ale dzisiejsza " bomba" jest już nieunikniona i wcześniej będzie mi ciężko :) ukaniex: my to chyba na patio parę minut wcześniej

 

Jade z wamy :)

nie odpuszcze takiej pogody :P

Napisano

Pani i Panowie- dziękuję za świetną wycieczkę, na ośce stuknęło 95km. Po rozjeździe w Roztoce asfalt wydawał się nie mieć końca. No i znaleźliśmy w Lesznie Andrzeja :woot: . Wszystko było super, nawet kac zachował kulturalnie i dał się we znaki dopiero po powrocie :sick:

W tygodniu standardowo bielański, więc jak ktoś ma ochotę się podpiąć, to zapraszam (jutro odpada).

pozdrawiam Z.

Napisano

Pani i Panowie- dziękuję za świetną wycieczkę, na ośce stuknęło 95km. Po rozjeździe w Roztoce asfalt wydawał się nie mieć końca. No i znaleźliśmy w Lesznie Andrzeja :woot: . Wszystko było super, nawet kac zachował kulturalnie i dał się we znaki dopiero po powrocie :sick:

W tygodniu standardowo bielański, więc jak ktoś ma ochotę się podpiąć, to zapraszam (jutro odpada).

pozdrawiam Z.

 

No, to ja dam znać - spisałam sobie Twój numer telefonu.

 

Znowu mnie fajna wycieczka ominęła - szczęście okres wyjazdowy się kończy - będzie można skupić się już tylko na jednym :icon_mrgreen:

 

Chciałam Cię przywitać Elin - byłaś z chłopakami? Jak Ci się podobało, jak się jechało? Ja także jestem dziewcynką, co czasem gubi za nimi dech - mam nadzieję, będzie nas teraz dwie :icon_wink:

Napisano

Jestem tego samego zdania. To niesamowite, że w Lesznie trafiliście Andrzeja :o Nam napatoczył się Anglik-kamikaze jadący z sakwami przez Polskę do W-wy trybem raczej budżetowym, totalnie bez znajomości polskiego i ogólnie metodą "na pałę" :D

 

Mam nadzieję, że dla nikogo nie było zbyt daleko. Na odległość powrotną niewiele jestem w stanie poradzić, nie mam auta na kilka osób + rowery. Z Leszna jest opcja autobusowo-awaryjna choć prawdopodobnie lepiej zwiększyć wytrzymałość i zabrać nieco więcej jedzenia aby po wszystkim nie brakowało sił na powrót lasem.

Napisano

No wiesz, szosa z Leszna z założenia miała być szybka... no i raczej była, bo niemal do końca trzymaliśmy prędkość min. 35km/h. Mimo tego miałem wrażenie, że asfalt się rozciąga :)

Pewnie dlatego wolę las :icon_wink:

Napisano

Pewnie się tak rozpędzili, że dotarli w Świętokrzyskie ;)

 

Hihihih - ciekawe, ciekawe.

 

Ja za to zgubiłam śrubkę od bloku SPD, podczas naszego spotkania ostatniego :icon_wink:

Napisano

Ja bym w niedzielę spróbował przejechać się do Roztoki. Ale od razu uprzedzam, że po ponad miesiącu przerwy w jeździe czuję się małosilny więc raczej nie będzie to wyprawa dla wycinaków. Raczej dla rekreakcyjniaków ;)

Napisano

I dmuchany basenik.

 

Piknikować, nie - bo nie usiedzę ale pojeździć chętnie.

Ja się postaram mieć wolną niedzielę.

Wstępnie proponuję 10.30 Młociny metro.

 

Może dalej, za Roztokę jeszcze?

Napisano

Ja proponuje podjechać do Brochowa, ale czerwonym szlakiem, następnie wrócić zielonym a potem pojechać do Młocin :)

Z tej strony dziara:P.

Napisano

Sprawdzałem u siebie jedno koło pod tym kątem ale zapadki przepuszczają niekiedy i nie ma gwarancji czy wróciłbyś z takiej wycieczki w trybie innym niż na hulajnodze. Koło które Ci nawaliło nie było jakiejś nadzwyczajnej klasy i da się zastąpić spokojnie czymś poniże 100pln, może nawet70...

Obawiam się, że to jedyne rozsądne zastosowanie. A na trenażerze jeździsz na tym uszkodzonym ? Przecież jeśli uszkodzenie jest tak poważne jak piszesz to i tam długo nie wytrzyma.

Budzetowa opcja na przetrzymanie sezonu (a potem sprawdzi się na trenażerze) to np. coś takiego w w-wie:

http://allegro.pl/kolo-tylne-rhyno-lite-z-kaseta-26-i1787391713.html

 

Uderz z propozycją wcześniejszego zakończenia aukcji bo koło nie jest warte więcej albo szukaj czegoś w tym klimacie.

Napisano

Co do Roztoki i polecenia za Roztokę to ja nie widzę przeszkód jeśli ktoś chce. Osobiście nie wiem czy ja dam radę do roztoki dojechać nawet bo po tej przerwie coś mi plecy lubią zastrajkować ;/

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...