Skocz do zawartości

[Warszawa] Codzienne ustawki - wspólne jazdy


Ecia

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Post w temacie nr 1000 :)

Mam nadzieję że dziś wieczorem odbiorę sprzęta po wymianie płuco-serca (napędu)

Tydzień czasu odpoczynku, chętnie bym gdzieś w weekend skoczył w leśne ostępy.

 

1001. Kurde, Sol mnie wyśmigał :wallbash:

A jak po 20, to chętnie się podczepię, jeśli odbiorę bike....

Napisano

Gdyby to miałoby być dziś wieczorem to może osławiony kopiec PW ? Się bym pojawił :) a i chyba kilka osób miałoby niedaleko.

Napisano

Z reguły wpadam na kopiec po Agry, dla fanu po podjazdach ;). Do tego parę krótkich korzennych singielków w okolicznych parkach i gra gitara.

 

2:1 dla Agry póki co.

Napisano

Ej, to ja namawiałam na Łyse już kilka razy - dopiero się nakręciliście po info od kolegów z Emtb w temacie szczebla. Czym zamierzasz tam dojechać autem czy na rowerze przez Kampinos?

 

... ups, pytanie do Sol :rolleyes:

Napisano

Sry Marylka, dopiero wrocilem.

 

Do Szczebla dojezdzam samochodem. Przez Kampinos to juz dluzsza wyprawa, a ja mam pewne ograniczenia weekendowe. Takie w spodnicy ;)

Napisano

Za 5 do 7 godzin zapraszam do Bielana. Wiadomo, są lepsze opcje ale między 5 a 6 rano trudno o towarzystwo więc nie będę szczególnie wybredny :P

Napisano

Dawno temu wszyscy się bali Bielana o tej porze ze względu na sławnych "Zboczeńców z Bielańskiego" :D

 

Kurde, regularnie w tych godzinach odwiedzam to miejsce i prócz rumieniących się runnerów zboczeńca żadnego nie wyczaiłam. :icon_mrgreen:

Napisano

Zboczeńcy to panowali dobre 20 lat temu :-) Często wtedy jeździłem po Bielańskim i też na żadnego nie trafiłem. Aż się zacząłem zastanawiać czy to nie o mnie mówili ;)

Napisano

Trzeba wstać i się wybrać... znów zaczną mówić. =>

Sol, prze Cię bardzo. Byłem około 2100 do 2130 i jakoś Cię nie widziałem.

Potem dołączył daro i pojechaliśmy z agry.

Napisano

Nie wiem czy zauważyłaś ale mieszkam na Bielanach. Dokładniej na wawrzyszewie. Podjeżdża pod blok, rzuca kamieniem w okno i już jestem na dole uzbrojony... w rower.

Napisano

uk, no nie mogę no.

 

Jeżeli daro ma niebieskiego Cube i miał niebieską koszulkę, to go widziałem na nawrotce na dole. Robiłem właśnie podjazd i miałem zagadać po, ale już nikogo nie było.

 

Byłem gdzieś do trochę po 21, potem przeniosłem się na kopiec. Białego Canyona nie widziałem. Kojarzę tylko jakiegoś machera na Authorze, ale on był bliżej 20.

 

Zahaczyłem jeszcze o Agry z powrotem, ok. 22 i tyż nic.

 

Nie ma co się łamać, tylko wrzucić komórki na priv przed następnym startem i tyle.

Napisano

Nie wiem czy zauważyłaś ale mieszkam na Bielanach. Dokładniej na wawrzyszewie. Podjeżdża pod blok, rzuca kamieniem w okno i już jestem na dole uzbrojony... w rower.

 

Mój drogi - nie posądziłam Cię o takie męstwo, każdy tylko stęka, że to środek nocy. Może lepiej numerami telefonu się wymieńmy, bo z tym kamieniem to jeszcze na poważnie propozycję potraktuję :icon_lol:

No i, liczę na słowność - możemy umawiać się poprzedniego wieczora, najlepiej około 20.

No chyba, że wolisz stanąć przed faktem dokonanym, o 5 mogę dzwonić :icon_mrgreen:

Napisano

Ja byłem na Agry od 20, podjechałem 6-7 razy i chyba Cię widziałem, czarny Cube, czerwony kask ??

A tak, niebieski ludek to ja.

Ale jakoś tak wydawało mi się że się nie rozglądałeś - to mówię, pewnie nie Sol.

Pojechałem polatać po parkach, potem przy wiśle do rury, potem starówka, wracając mówię zahaczę o Agry, wjadę sobie jeszcze ze 2 razy.

Patrzę a w połowie górki mocno walczy biały Canyon. :) Pośmigaliśmy jeszcze trochę i do domu..

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...