soliner Napisano 20 Listopada 2009 Napisano 20 Listopada 2009 Nasmarowałem piaste tylną przy okazji odkrecila sie kaseta (zonk), to wywaliłem tez osłonke
Mod Team Lookas 46 Napisano 20 Listopada 2009 Mod Team Napisano 20 Listopada 2009 Informacja z ostatniej chwili... "Your order has been shipped." Kocham akie maile
Phil Napisano 20 Listopada 2009 Napisano 20 Listopada 2009 Korzystając z dość wysokiej, jak na tą porę roku, temperatury postanowiłem wyciągnąć rower. Zarzuciłem lekką kurtkę i zbiegłem do piwnicy. Tylko dopompowałem koła po miesięcznej przerwie, strzepałem kurz z siodełka. Fantastycznie się jeździ w takiej temperaturze (~5'C). Co istotne; zrobiłem niedawno znów hamulce, to mogłem ciut poszaleć
Flash3M Napisano 20 Listopada 2009 Napisano 20 Listopada 2009 W związku z tym, że tymczasowo lekarz zabronił mi jazdy rowerem (jak i innych czynności zmuszających do wysiłku), byłem na projekcji relacji z wyprawy znajomych... "Przez Alpy do Paryża". Można także ściągnąć i obejrzeć ze strony www.rowerem.bee.pl,ale tu już bez komentarzy organizatora.
Nawrotek Napisano 21 Listopada 2009 Napisano 21 Listopada 2009 z Waxem pośmigane 53km w 2:37h Trochę błotka w lasach, dobrze jest
andi333 Napisano 21 Listopada 2009 Napisano 21 Listopada 2009 Dziś ostani (chyba) wypadzik na Jure w tym roku wyszło 93km.
Phil Napisano 21 Listopada 2009 Napisano 21 Listopada 2009 Byłem w piwnicy, przesmarowałem łańcuch w rowerze i zeskrobałem trochę syfu z siodełka Zrzuciłem łańcuch na najniższe zębatki i rozpiąłem tylny hamulec (przodu nie, bo tarczy nie tykam). W rowerze siostry tylko zrzuciłem łańcuch, hamulców nie odpinałem, bo jakby któregoś dnia chciała gdzieś jechać, to mogłaby o tym zapomnieć. No i jeszcze pozbierałem co lepsze narzędzia. Po co mają leżeć w mokrej piwnicy gdy mam wolną szufladę. Rowery póki co będą w piwnicy póki nie przygotuję jakiegoś pomieszczenia.
soliner Napisano 21 Listopada 2009 Napisano 21 Listopada 2009 Rozkręciłem i wymyłem bika aż miło pojeździć
borowka Napisano 21 Listopada 2009 Napisano 21 Listopada 2009 23km, zapisałem rower na bazarowerów.pl oraz go umyłem - owocny dzień
Mod Team bogus Napisano 21 Listopada 2009 Mod Team Napisano 21 Listopada 2009 Dzisiaj 24 km po dosyć długiej przerwy z powodów ode mnie nie zależnych i pogody.
kantele Napisano 21 Listopada 2009 Napisano 21 Listopada 2009 wczoraj umyłam rower i dałam założyć spd a potem zamontowałam bloki. dzisiaj pierwsza jazda , niedługa. jest łatwiej niż myślałam, ale na razie pedały mam ustawione na bardzo lekkie wypięcie
manta980 Napisano 21 Listopada 2009 Napisano 21 Listopada 2009 Wizyta w rowerowym... powód? zmiana srubek w mostku i 48.76km to chyba ostatnie podroz
rockrider Napisano 22 Listopada 2009 Napisano 22 Listopada 2009 Ja pare kilometrów koło domu i dalej czekam z niecierpliwością na X.0
Robert Napisano 22 Listopada 2009 Napisano 22 Listopada 2009 Że też Wam się myć chce Ja wczoraj jakieś 70km, rower jak był brudny tak jest. Nie widzę sensu mycia jak po następnym wypadzie jest ten sam błotny obrazek. BTW. wg. Santa Cruza rower myty częściej kończy po sezonie w gorszym stanie niż taki który myty był dużo rzadziej nie wiem jak to zrobili, najpewniej używali myjki wysokociśnieniowej. Ogólnie rzecz ujmując polecam wywody Pana Joego Graney'a które dostępne są na stronie Santy.
1415chris Napisano 22 Listopada 2009 Napisano 22 Listopada 2009 rower myty częściej kończy po sezonie w gorszym stanie niż taki który myty był dużo rzadziej no tak ale pamietaj ze to rady anglojezycznego jegomoscia, a co do 'ich' podejscia do czystosci to, brzmi mi to jak dobry pretekst zeby czasami nie wyczyscic czegos...
Robert Napisano 22 Listopada 2009 Napisano 22 Listopada 2009 no tak ale pamietaj ze to rady anglojezycznego jegomoscia, a co do 'ich' podejscia do czystosci to, brzmi mi to jak dobry pretekst zeby czasami nie wyczyscic czegos... Dlatego też przed komentowaniem jego wypowiedzi, radzę je przeczytać samemu Nie tylko o utrzymaniu, ale i o bezsensie niektórych standardów. naprawdę dużo dobrej lektury.
kantele Napisano 22 Listopada 2009 Napisano 22 Listopada 2009 umyłam bo wstyd było dać do serwisu taki brudny a generalnie ja myję rower jak chrzęści napęd. jak nie chrzęści to nie myję dzisiaj pierwsza większa jazda w SPD 24 km bezproblemowo
mati199 Napisano 22 Listopada 2009 Napisano 22 Listopada 2009 umyłam bo wstyd było dać do serwisu taki brudny a generalnie ja myję rower jak chrzęści napęd. jak nie chrzęści to nie myję dzisiaj pierwsza większa jazda w SPD 24 km bezproblemowo Wstyd? Niech chociaż wiedzą, że coś jeździsz poważniej
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.