Skocz do zawartości

[amortyzator przód] czuły amor do 1000zł


Rekomendowane odpowiedzi

Obecnie mam Darta a ważę 70kg więc każdy powietrzny amortyzator będzie dla mnie dużą zmianą... Jeżdżę głównie maratony i lekkie XC... Nie znam się na amortyzatorach tak dobrze jak większość z was i sądzę że nie zauważę różnic pomiędzy poszczególnymi modelami tak wyraźnie jak wy...

Obecny widelec jest dla mnie za twardy więc wolę coś bardziej miękkiego, ale też bez przesady - nie lubię stale pływać... Jeżeli chodzi o sztywność to się za bardzo nie obawiam bo nie jestem ciężki i nie planuję wrzucać tarczy większej niż 180(chociaż na początek dostanie 160).

Budżet to tak jak napisałeś jakieś 1200zł. Do całości dochodzi fakt że ma to być nowy amortyzator (najlepiej z gwarancją ale jak będzie bez to jakoś specjalnie płakać nie będę)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Serwis sklepu rowerowego armotu robi przeglądy, na pewno pierwszy, kolejne nie wiem, chodzi o nieutracenie gwarancji

Aby nie utracić gwarancji, Wigwam każe zrobić 2 przeglądy gwarancyjne: pierwszy po ok. 100 km jazdy (ale nie później, niż miesiąc od daty zakupu) - ten przegląd jest całkowicie bezpłatny. Drugi przegląd wykonuje się po upływie roku od zakupu - tutaj płaci się tylko za robociznę (w przypadku Skareba, R7 cy Blacka/Relica - jakieś 70-80 zł), jeśli zachodzi potrzeba wymiany części, dostajesz je gratis.

A co do Skareba: mój obecnie jeździ w rowerze forumowicza kezcuzj, który waży ok. 80 kg i jak twierdzi, jest z jego pracy zadowolony ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ecia nie jeden biker na skarebie jeździł i mu praca odpowiadała - naprawdę niewielu się skarżyło na cokolwiek. Nie wiem skąd u niektórych teza, ze skareb jest "be" - chyba wynika to z kwestii średniej wieku wypowiadających sie osób - niewiele osób w wieku lat 20 lub mniej miało okazję jeździć na skarebie. Bo te 4 lata temu najtańsze skareby kosztowały po 1000-1100 pln i mogli się najwyżej do niego poślinić na okładce świerszczyka BB.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja pamiętam czasy, kiedy Skareb Comp kosztował 1450 zł, a najwyższy Super - ponad 2 tysie :) . I był to wówczas amor zawodniczy. A z własnego doświadczenia stwierdzam, że po wymianie standardowo u Manitou puszczającego powietrze pistonu (w ramach gwarancji, oczywiście) - absolutnie bezawaryjny, bezobsługowy i bezproblemowy -_-

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lextalionis, do tego co sam zaproponowałeś ja proponuję zastanowić się nad:

 

ROCK SHOX TORA 318 Solo Air (waga ok. 2100)

- jest to tańsza wersja Reby, trochę mniej czuła na małe nierówności ale za to nieco sztywniejsza co czuć na podjazdach/zjazdach z górek oraz jeździe po płaskim terenie (na którym Rebą nieco buja). Użytkownicy są zadowoleni i cenią sobie trwałość. Ja obecnie posiadam właśnie Torę, niestety na moją wagę (62kg) jej czulsze ustawienie okazało się niemożliwe. Z opinii jakie znalazłem jest to amorek dla ludzi >75kg więc możliwe że i Ty mógłbyś znaleźć powody do niezadowolenia.

 

MARZOCCHI MX PRO (waga ok. 2100)

- pozwolę sobie zacytować opinię osoby z bikeforum.pl:

 

amortyzator powietrzny, wytrzymały, wybiera sporo, także małych nierówności, uszczelki trzymają b. dobrze m.in. ze względu na niskie ciśnienie w środku (ważę 76-78kg i pompuję obie golenie po 2atm, czyli 30psi), jak nie jeździsz w cięższych warunkach (typu deszcze, błoto, śnieg) to możesz go serwisować raz na 2-3 lata - nic mu nie będzie i cały czas będzie pracować jak na początku (duża zaleta prostej, wręcz prymitywnej budowy i otwartej kąpieli olejowej w obu goleniach).

 

RST TITAN AIR (waga 1600-1700)

- nieco sztywniejsza wersja RST Firsta. Niestety firma RST nie cieszy się dobrą opinią z powodu masowej sprzedaży niskiej klasy amorków które bywają bardzo awaryjne. Modele FIRST i TITAN są jednak nowościami tej firmy "z wyższej półki". Na razie z recenzji i opinii jakie czytałem wrażenia na temat obu tych modeli są pozytywne i bardzo obiecujące. Jak będzie na dłuższą metę nie wiadomo, bo w środku zastosowano niepewnej jakości tworzywa, więc amorki mogą łapać usterki rodem z SRów.

 

MANITOU BLACK (waga ok. 1600-1800) lub MARS (waga ok. 1200-1300[!]) - używane

- Mars to w praktyce odchudzona wersja Blacka, Black to obecny Relic.

 

MANITOU MINUTE (waga ok. 1600)

- uważany za nieco twardszą odmianę R7.

 

Przejrzyj sobie sklepy w sieci który amor w jakiej jest cenie. Wpisz sobie nazwy w Google i poczytaj opnie na forach i portalach rowerowych. Aby mieć pewność co do wyboru umów się z jakimiś bikerami ze swojej okolicy posiadającymi interesujące Cię amory i sam je wypróbuj, który najlepiej Ci podpasuje - możesz też zrobić jazdę testową w sklepie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tora to tansza wersja reby? Hahah, coraz to wieksze rewelacje mozna tu uslyszec. Poza tym polecasz ją choc sam narzekasz co jest bynajmniej dziwne a nawet bardzo.

 

Co łączy Rebę i Torę?

-> Marka

-> Medium ściskane

 

I praktycznie to wszystko, bo poczynając od rury sterowej a kończąc na czerwonym pokrętle od tłumienia to 2 zupelnie inne konstrukcje. Wsadzanie ich do jednego wora z deka mija się z celem. Ale twierdz jak chcesz, jezeli lepiej sie po tym czujesz to czemu nie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako, że była tutaj o mnie mowa (ha, nic się przede mną nie ukryje -_- ) to dodam kilka słów.

Jak już koleżanka Ecia wspomniała uzyskałem drogą wymiany pieniężno-towarowej Skareba. Po przesiadce z Darta (ta jak ty) jestem bardzo zadowolony. Musiałem się tylko przyzwyczaić, że teraz amortyzator wykorzystuje praktycznie cały skok (wszelkie brudy zatrzymują się ok. 0,5 cm przed koroną) a nie tak jak w poprzednim widelcu w połowie :) Przy moich 80 kg (w porywach) nie odczuwam wiotkości.

Skareb przeszedł ostatnio wiele trudnych dni (przez tą cholerną pogodę) i po kilku jazdach w ulewach, kałużach po piasty, błotach, gradobiciach pracuję dokładnie tak jak w momencie kupna. Szukaj na allegro bo co jakiś czas pojawiają się one w naprawdę dobrym stanie za psie pieniądze ~400 zł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za tą kasę którą posiadasz można by było pokusić się o używanego Foxa.

Jednak wiem, że zależy Ci na nowości.

Myślę że przy Twojej wadze najlepszym rozwiązaniem będzie R7, nie będę go teraz opisywał bo zrobiono to już kilka postów wyżej!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5Zeta wiesz kiedy się sprzedaje tanio używanego foxa ? Kiedy jego serwis przestaje się opłacać :wacko:

 

Z marsami i skarebami robi się tak samo - tylko wcześniej dobija się ślizgi aby zlikwidować luzy :wub:

 

Odnośnie Tory, to aby stwierdzić, że ten amortyzator płynnie pracuje trzeba na co dzień jeździć na sztywnym aluminiowym widelcu - bo obawiam się, że na karbonowym można by nie zauważyć różnicy poza 2 kg dodatkowej masy :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ROCK SHOX TORA 318 Solo Air (waga ok. 2100)

- jest to tańsza wersja Reby [..]

MANITOU BLACK (waga ok. 1600-1800) lub MARS (waga ok. 1200-1300[!]) - używane

- Mars to w praktyce odchudzona wersja Blacka, Black to obecny Relic.

MANITOU MINUTE (waga ok. 1600)

- uważany za nieco twardszą odmianę R7.

Człowieku, jak nie masz pojęcia o czym piszesz to byś przynajmniej nie upubliczniał tego, bo jeszcze ktoś uwierzy w te brednie :wacko:

Gdzie Torze do Reby? Inna klasa, inne materiały, całkiem inna cena. Wiem, zamieniłeś naklejki i ci co im pokazałeś nie rozpoznali - co nie znaczy, że to jest ten sam widelec do jasnej cholery! Jedynie świadczy o ułomności testujących.

To samo z Manitou - Minute, widelec do AM oferowany ze skokiem nawet 140mm i ośką 20mm a Ty stawiasz go obok wyścigowego R7... Nie wspominając o Marsie, który wypadł z produkcji wieki temu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie wiem co znaczy twardsza wersja r7 :wacko: ale akurat wg mnie minetacze to bardzo miękkie szmaty :wub: no i waga to chyba z kosmosu - bo tyle towazy ale tylko najdrozszy mrd, pozostale więcej.

 

kurcze nie za badzo kumam jak można wyczuć wiotkość widelca jadąc po płaskim - tym bardziej jakby to zdanie było jednoznaczne z opinią każdego bez względu na wage i styl jazdy. no i co do tego ma bujanie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tobo mieliśmy raz takiego klienta, który chciał zareklamować R7 "bo jest wiotka", wyglądało to tak :

 

Ustawiał rower bokiem, opierał się na kierownicy obiema rękami, dociskał i pokazywał jak amortyzator sie ugina w bok...

 

To był jeden z niewielu przypadków, gdy w serwisie zaliczyłem przysłowiowy "opad szczęki".

 

Co do wagi, to moja stara Minutka 2.0 Platinum 100 mm ważyła 1630g :wacko:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aby nie utracić gwarancji, Wigwam każe zrobić 2 przeglądy gwarancyjne: pierwszy po ok. 100 km jazdy (ale nie później, niż miesiąc od daty zakupu) - ten przegląd jest całkowicie bezpłatny. Drugi przegląd wykonuje się po upływie roku od zakupu - tutaj płaci się tylko za robociznę (w przypadku Skareba, R7 cy Blacka/Relica - jakieś 70-80 zł), jeśli zachodzi potrzeba wymiany części, dostajesz je gratis.

 

Zgadza się, nie mniej zawsze się dogadasz i gwarancja jest mimo, że nie oddałem go nawet rok po montażu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tora to tansza wersja reby? Hahah, coraz to wieksze rewelacje mozna tu uslyszec. Poza tym polecasz ją choc sam narzekasz co jest bynajmniej dziwne a nawet bardzo.

No i co w tym takiego dziwnego że polecam? :huh: Amor nie jest pod moją wagę i było to moje niedopatrzenie gdy go kupowałem. Kolega Lextalionis jest trochę cięższy i dla niego ten amorek może być w sam raz, ale najlepiej aby sprawdził to sobie sam, bo może mu odpowiadać lub nie.

 

Co łączy Rebę i Torę?

-> Marka

-> Medium ściskane

 

I praktycznie to wszystko, bo poczynając od rury sterowej a kończąc na czerwonym pokrętle od tłumienia to 2 zupelnie inne konstrukcje. Wsadzanie ich do jednego wora z deka mija się z celem. Ale twierdz jak chcesz, jezeli lepiej sie po tym czujesz to czemu nie :D

Człowieku, jak nie masz pojęcia o czym piszesz to byś przynajmniej nie upubliczniał tego, bo jeszcze ktoś uwierzy w te brednie :angry2:

Gdzie Torze do Reby? Inna klasa, inne materiały, całkiem inna cena. Wiem, zamieniłeś naklejki i ci co im pokazałeś nie rozpoznali - co nie znaczy, że to jest ten sam widelec do jasnej cholery! Jedynie świadczy o ułomności testujących.

To samo z Manitou - Minute, widelec do AM oferowany ze skokiem nawet 140mm i ośką 20mm a Ty stawiasz go obok wyścigowego R7... Nie wspominając o Marsie, który wypadł z produkcji wieki temu.

 

A wy swoje :) Wiem że pomiędzy Rebę i Torę powinienem wstawić Recona jako ten pośredni ale moje porównanie było ogólne. Ja cały czas mówię o kwestiach praktycznych czyli komforcie jazdy na obu amorach jako takim - bo przecież o to chodzi a nie o to że jeden jest ze srebra a drugi jest ze złota. Jeśli ktoś kupuje dla nieco innego wyglądu, materiałów czy po prostu niższej wagi Rebę - to już jego decyzja, ja go szanuję. Przestańcie jednak pisać że Reba jest lepsza tylko dlatego że jest trochę lżejsza i ma 2 komory! Dzięki komorze negatywnej jest trochę czulsza - OK, ma większą możliwość regulacji dopasowania do wagi bikera (przez co nadaje się bardziej niż Tora dla ludzi <75kg) - OK, ale na tym koniec. Tłumienie w obu - identyczne. Tora jest masywniejsza i (nie tylko w mojej opinii) lepiej się sprawuje przy podjeździe/zjeździe z górek (przy cięższych bikerach pod którymi Reba się może chwiać) oraz przy jeździe na blokadzie - może więc być lepsza dla niektórych użytkowników. A na marginesie 2 komory to 2 problemy - większa szansa że któraś padnie ;)

 

Przejedźcie się na obu nie wiedząc który jest który i dopiero wtedy oceniajcie różnice (poza tymi "technologicznymi"). Ja jeździłem na pożyczonej Rebie zanim jeszcze wiedziałem że jest jakaś Rebomania i ten amor to kult :D więc zachowałem tu trzeźwe spojrzenie. Inna klasa, całkiem inna cena? Różnica około 280zł które dla części bikerów mogą nie być warte dopłaty - do czego? Dla zwiększenia możliwości ustawień pod swoją wagę, większej czułości i zyskania pół kilograma na wadze? W tym momencie lepiej zastanowić się poważnie nad kupnem R7.

 

Minute to widelec wszechstronny nadający się do wszystkiego po trochu - taka poboczna propozycja, w wypadku Marsa zaznaczałem że mowa o używanym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

R7 wiotka, no cóż,jśli przy wadze 85 kg. biker skręca na asfaltowej ulicy i słyszy jak okładziny klocków ocierają o obręcz (a koło na pewno jest sztywne) to może mieć chyba zastrzeżenia co do sztywności bocznej ??? :)

Zaprawdę, nie jest to bardzo sztywny widelec :angry2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak tylko po coś zeszli z wagą poniżej 1,5 kg i takie są konsekwencje... Jeśli ktoś chce lekki sztuciec to kupuje obecnie R7 MRD albo Starego Sida - jak sztywny i nie ma kasy na Maniaka albo Foxa to kupuje Rebę :angry2:

 

Na koniec dopiero dochodzimy do wyboru w tej samej kategorii wagowej :

Model, rocznik, masa, skręcanie/hamowanie (im więcej Nm tym lepiej)
Fox F100 RLC				   2007  1662g   25,2   157,2 Nm
Rock Shox Reba WC 100		  2007  1676g   18,9   146,5 Nm
Manitou Minute MRD 130		 2009  1612g   24,3   168,0 Nm

 

Na podstawie danych z niemieckiego Bike :huh:

 

W sumie to nie wiem co ludzie widzą w tej rebie, bo to klamot straszny a nowy sid jest od niej lżejszy i sztywniejszy... No tak ale reba jest tańsza :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie to nie wiem co ludzie widzą w tej rebie, bo to klamot straszny a nowy sid jest od niej lżejszy i sztywniejszy

To dziwne, ale chyba tylko wg. ciebie , bo wszystkie opinie jakie znam jednoznacznie wskazują na większą sztywność Reby ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5Zeta wiesz kiedy się sprzedaje tanio używanego foxa ? Kiedy jego serwis przestaje się opłacać ;)

 

Tak masz rację, bo po co sprzedawać amora, który jest lekki i dobrze działa, skoro i tak nie kupi się nic lepszego :)

Jednak czasem uda się kupić używanego przez jakieś 200km, które są wymontowywane z rowerów pokazowych, za niedużą kasę.

 

Ławo powiedzieć "lepiej kup Sida, przecież jest lżejszy od Reby", ale jest między nimi dość duża różnica cenowa, a w stosunku cena/jakość Reba wygląda naprawdę całkiem przystępnie!

 

 

Pozdrawiam!! :)

 

P.S: I jeszcze pytanie poza konkursowe do DominikM, a mianowicie, jesteś mechanikiem rowerowym, czy pracujesz w sklepie rowerowym ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nad Torą się zastanawiałem ale tylko chwilę... Nie chce kolejnego amorka o wadze Darta... Ten który planuję kupić powinien być lżejszy niż 2kg... Tak jak pisałem już wcześniej nie chce używanego sprzętu. Poważnie rozważam zakup R7 jeżeli znajdę taką bez piwotów w odpowiedniej cenie i kolorze ;) Chociaż wyczytałem sporo dobrego o Silverze i Relicu więc też można by się zastanowić ( i tutaj bardzo ważne pytanie ze strony laika: czy wartość skoku jest równoznaczna z długością goleni górnych(od połączenia z tym hmmm... jak to nazwać?, łączeniem obu goleni z rurą sterową? do miejsca gdzie wchodzą w golenie dolne??? )... Zastanawiałem się też nad Reconem ale jakoś nie jestem do niego przekonany...

R7 mi bardzo by odpowiadał (jak wszystkie Manitou zresztą) bo są zdecydowanie lżejsze w stosunku do innych modeli konkurencyjnych marek w danych przedziałach cenowych... No i zostaje jeszcze ten nieszczęsny Drake którego chyba sobie podaruje ze względu na cenę bo 1200 już można wyHaczyć R7...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czy wartość skoku jest równoznaczna z długością goleni górnych(od połączenia z tym hmmm... jak to nazwać

W zasadzie tak, tzn. im więcej skoku tym wyższy widelec, jednak są pewne różnice między poszczególnymi markami.

Np Magura Thor ma wys. 520 mm przy 140 mm skoku, przy tym samym skoku Manitou minute ma 515 mm

Magura Menja przy 130 mm skoku ma wys 498 mm, a DT Swis przy tym samym skoku ma 510 mm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...