Skocz do zawartości

[prawo] wyprzedzanie stojącego korku?


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Jedziemy zwykłą ulicą (jeden pas w naszą stronę, drugi w przeciwną). Samochody uczestniczące w ruchu stoją (przed czerwonym światłem, lub z innego powodu), a między sznurem samochodów a krawężnikiem jest jeszcze wystarczająco miejsca żeby sobie rowerem przejechać. Czy z punktu widzenia prawa można to zrobić?

Napisano

niestety, z punktu widzenia prawa powinieneś stać za nimi i nie przepychać się w korku (wyjątek: kiedy wszyscy skręcają w lewo to możesz skorzystać z możliwości ominięcia ich gdy Ty jedziesz prosto)

Napisano

Trochę to jest głupie, bo jak ja widzę, że mam miejsce pomiędzy krawężnikiem a samochodami to normalnie cisne do przodu i się nie przejmuje. Ale jeśli nie ma miejsca to stoję za samochodami i czekam, aż ruszą.

Napisano

wszyscy cisną i nie ma w tym nic dziwnego. ale jeśli wjedziesz komuś w samochód, odrapiesz go, albo uderzysz w nagle skręcający w bok wóz - będzie to Twoja wina.

A w przypadku otwierania drzwi przez pasażera np będziesz miał współwinę.

Napisano

Jadąc po lewej stronie pasa, mieszcząc się na nim, nie najeżdżając na linie możesz wymijać. Lewą stroną nie wolno, i jest to niebezpieczne - mówię z punktu widzenia rowerzysty i kierowcy.

Napisano

Sorki, przejęzyczyłem się. Miało być:

 

Jadąc po lewej stronie pasa, mieszcząc się na nim, nie najeżdżając na linie możesz wymijać.Prawą stroną nie wolno, i jest to niebezpieczne - mówię z punktu widzenia rowerzysty i kierowcy.

Napisano
Sorki, przejęzyczyłem się. Miało być:

 

Jadąc po lewej stronie pasa, mieszcząc się na nim, nie najeżdżając na linie możesz wymijać.Prawą stroną nie wolno, i jest to niebezpieczne - mówię z punktu widzenia rowerzysty i kierowcy.

a skąd taka informacja o tej lewej stronie??

Napisano

Prawo o ruchu drogowym

 

Art. 2. Użyte w ustawie określenia oznaczają:

(...)

27) "omijanie": przejeżdżanie (przechodzenie) obok nieporuszającego się pojazdu, uczestnika ruchu lub przeszkody;

 

Art. 23.

1. Kierujący pojazdem jest obowiązany:

(...)

2) przy omijaniu zachować bezpieczny odstęp od omijanego pojazdu, uczestnika ruchu lub przeszkody, a w razie potrzeby zmniejszyć prędkość; omijanie pojazdu sygnalizującego zamiar skręcenia w lewo może odbywać się tylko z jego prawej strony;

 

Art. 26.

3. Kierującemu pojazdem zabrania się:

(...)

2) omijania pojazdu, który jechał w tym samym kierunku, lecz zatrzymał się w celu ustąpienia pierwszeństwa pieszemu;

 

Art. 28.

3. Kierującemu pojazdem zabrania się:

(...)

4) omijania pojazdu oczekującego na otwarcie ruchu przez przejazd, jeżeli wymagałoby to wjechania na część jezdni przeznaczoną dla przeciwnego kierunku ruchu.

 

http://rowerowytorun.com.pl/index.php?akcj...amp;id_news=106

 

8. Dojazd do skrzyżowania

Dojeżdżając do skrzyżowania, nie musimy, a nawet nie powinniśmy, zatrzymywać się za ostatnim w kolejce samochodem. Jeśli jest miejsce, to możemy ominąć stojące samochody z prawej i zatrzymać się przed samym skrzyżowaniem.

Napisano

Najlepszym sposobem omijania korków jest jazda środkiem jezdni w okolicach lini. Jest więcej miejsca niż po prawej i przy dobrych umiejętnościach nie trzeba wcale zwalniać, a w razie gdy z przeciwka jedzie coś większego zawsze idzie się gdzieś schować. Ja tak robie i na razie nie miałem żadnych problemów, inna sprawa to to że trzeba mieć jakieś umiejętności i wyczucie odległości bo jak auta jadą z przeciwka to miejsca jest tak lekko na styk. Ale według mnie to lepsze niż mijać z prawej przy krawężniku.

Napisano

Dokladnie, srodkiem w korku jest o wiele bezpieczniej. Zawsze jest miejsce, a dodatkowo zaden pasazer nie otworzy drzwi bo nagle mu sie zachce wysiasc. Raz jadac przy krawezniku wjechalem jakiejs babce do samochodu, bo nagle otworzyla drzwi, od tej pory jezdze srodkiem i jeszcze mi sie nigdy taka sytuacja nie zdarzyla. Najczesciej nawet zwalniac nie trzeba, a przy krawezniku rzadko jest tyle miejsca zeby normalnie jechac.

Napisano

No na pewno środkiem jest wygodniej w przypadku "dwupasmówki" (po dwa pasy ruchu w tę samą stronę). Ale wątpię w wygodę rozwiązania na normalnej, pojedynczej drodze - pasy musiały by być naprawdę szerokie, żeby się zmieścić, a w korku kierowcy często jadą właśnie przy lewej krawędzi pasa. Poza tym korek przeważnie jest w jedną stronę i z przeciwka samochody normalnie jadą...

 

Co do przedmówców - niby wszyscy omijają (też prawą stroną) korki, ale jest to tylko niebezpieczne (że w razie czego nasza wina), czy nielegalne i jak w takim korku miniemy policjanta to mogą nam mandat postawić?

Napisano
Ale wątpię w wygodę rozwiązania na normalnej, pojedynczej drodze - pasy musiały by być naprawdę szerokie, żeby się zmieścić, a w korku kierowcy często jadą właśnie przy lewej krawędzi pasa. Poza tym korek przeważnie jest w jedną stronę i z przeciwka samochody normalnie jadą...

Najczęściej tak właśnie jest, ale przy odrobinie wprawy nie trzeba nawet zwalniać omijając w ten sposób korek.

 

Co do przedmówców - niby wszyscy omijają (też prawą stroną) korki, ale jest to tylko niebezpieczne (że w razie czego nasza wina), czy nielegalne i jak w takim korku miniemy policjanta to mogą nam mandat postawić?

 

Nie po to jeżdżę na rowerze żeby stać w korkach. Blachosmrodziaże tworzą korki to niech sobie w nich stoją. A panów policjantów mam w głębokim poważaniu, już kilka razy w korku koło nich przejeżdżałem i wychodziłem z założenia że mają ciekawsze zajęcia niż ściganie rowerzysty w korku, a chodźby nawet to jakie mają szanse mnie dogonić w miejskich korkach.

Napisano
Nie po to jeżdżę na rowerze żeby stać w korkach. Blachosmrodziaże tworzą korki to niech sobie w nich stoją. A panów policjantów mam w głębokim poważaniu, już kilka razy w korku koło nich przejeżdżałem i wychodziłem z założenia że mają ciekawsze zajęcia niż ściganie rowerzysty w korku, a chodźby nawet to jakie mają szanse mnie dogonić w miejskich korkach.

Mam podobne zdanie. JAk nie ma miejsca z lewej to z prawej, nieraz trzeba się naprzeciskać żeby dotrzeć do celu. Denerwują mnie tylko kierowcy którzy mnie nie widzą lub specjalnie zajeżdżają drogę bo skoro oni stoją to rowerzyści też według nich muszą stać. A panowie policjanci nawet nie zwracają uwagi na takie szczegóły jak wymijanie po prawej stronie czy jazda pod prąd.

  • Mod Team
Napisano

Jeśli coś stoi w korku to nie wyprzedzamy tylko omijamy. A omijanie prawą stroną jest jak najbardziej zgodne z prawem i z resztą logiczne.

I jeszcze znaleziony fragment:

"Choć drażni to wielu kierowców, to na skrzyżowaniach z sygnalizacją świetlną rowerzyści powinni (ostrożnie!) omijać stojące na światłach samochody z prawej lub lewej strony i zajmować pozycję oczekującą na zielone światło tuż przed skrzyżowaniem (UWAGA: kodeks drogowy zakazuje wyprzedzania z prawej strony, ale nic nie mówi o omijaniu, czyli przejeżdżaniu obok stojących pojazdów z prawej ich strony. Przepisy wielu krajów, np. Niemiec wprost dopuszczają możliwość wyprzedzania przez rowerzystów i motocyklistów wolno jadących samochodów z ich prawej strony). Ten manewr poprawia bezpieczeństwo. Kierowcy widzą rowerzystów przed skrzyżowaniem i są bardziej świadomi, jakie manewry rowerzyści zamierzają wykonać. Ponadto dzięki temu przez skrzyżowanie samochody i ruszające z "najlepszych pozycji startowych" rowery przejeżdżają z podobnymi prędkościami, co zmniejsza ryzyko kolizji. Dzięki temu manewr skrętu w lewo na skrzyżowaniu jest dla rowerzystów mniej ryzykowny, a dla kierowców - jeśli rowerzysta zasygnalizuje taki zamiar - dużo bardziej czytelny. Właśnie w taki sposób, przy pomocy tzw. śluz rowerowych zorganizowany jest ruch na bardzo wielu skrzyżowaniach w Holandii, Niemczech czy Szwajacarii. "

Napisano

Świetny pomysł z takimi śluzami. Zastanawiam się jednak jak to by wyglądało przeniesione na grunt polski. Już widzę oczyma wyograźni jak jakiś poszkodowany intelektualnie kark z ryczącego bmw robi wszystko aby zając pole position na wydzielonym miejscu dla rowerów.

Współegzystencja różnych użytkowników dróg to moim zdaniem przedewszystkim kwestia kultury komunikacyjnej. Jesteśmy nacją, która powszechny dostęp do samochodów uzyskała jakieś 20 lat temu i pewnie dlatego na drogach dzieje się to co się dzieje.

Kiedy widzę za mną motocykl to nie jadę tuż przy osi zadowolony, że ten za mną mimo posiadania jednośladu i tak się będzie wlókł z moją prędkością - zjeżdżam do krawędzi jezdni, a on swobodnie może mnie wyprzedzić nie najeżdżając na najczęściej ciągłą linię rozdzielającą kierunki ruchu. Z kolei kiedy stoję na światłach to tkwię przy osi jezdni, więc mogą mnie minąć z prawej skręcający w lewo (rowerzyści również) itd.

Pozdrawiam

Napisano

Nie daleko mnie jest taka śluza dla rowerów :) Ma ona długość około 100m i tyle. Ale i tak nikt nią nie jeździ, bo jest ona traktowana jako pobocze dla samochodów ... Dotychczas tylko jedną taką widziałem:P

Jak będę przejeżdżać no to zrobię fotkę.

Napisano

Śluza to powinna mieć długość 2-3 rowerów a nie 100 metrów :D Chyba masz na myśli pas dla rowerów widoczny po prawej stronie zdjęcia. Śluza jest po lewej, przed samochodem.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...