osik Napisano 12 Marca 2009 Napisano 12 Marca 2009 Dziś wpadł mi w oczy pewien towar z allegro za 409zł komplet ,a w sklepie znalazłem za 319zł...sztuke... Pytam dlaczego tak drogo? Sprzedawca twierdzi,że posiada polską gwarancje,a kupując w tym sklepie z allegro takiej nie dostane[tak zrozumialem]. Linki zakreslilem zeby nie było,że to reklama. Nazwe sklepu tez-niech maja szanse poprawy Wiem,że to prawo rynku i każdy może sprzedawać za ile chce ,ale jak mi ktoś opowiada takie .... to
tobo Napisano 12 Marca 2009 Napisano 12 Marca 2009 na pewno jest tak że sklep w Polsce więc i (teoretycznie) polskie prawo handlowe. czyli masz takie prawa jak w sklepie który oficjalnie podaje się za przedstawicielstwo jakiejś firmy. cały dowcip polega jednak często na tym że sklepy netowe mają towar z różniastych źródeł - np extreme shop z Niemiec. i tu zaczyna się cyrk, który dotyka klienta gdy ten nabędzie w takim sklepie towar - sprzedawca przyjmuje go do reklamacji ale sprawy reklamacyjne załatwia u swojego nabywcy -a to potrafi bardzo przedłużyć lub utrudnić rozwiązanie problemu. wg mnie nie zawsze ważna jest gwarancja ale tempo jej załatwienia. niekiedy to jest duuuuży problem, szczególnie gdy komuś zależy na tym by jeździć a nie czekać.
MarcinGoluch Napisano 12 Marca 2009 Napisano 12 Marca 2009 Heh Osiku nie jest tak łatwo ja się może wydawać. Zakładając że faktycznie jest to sklep a nie osoba prywatna sprzedająca na allegro. Osoby prywatne sprzedające w serwisach aukcyjnych maja odrębne uregulowania wspólne na terenie całej UE. Jest całkiem sporo zależności. Jak napisał Tobo sklepy w stylu EX czy cr.pl ściągają sprzęt głównie z niemiec, do tego w 90% jest to sprzęt OEMowy. Jesteś nieco uzależniony wtedy od ich łaski. Czas ustosunkowania się PISEMNEGO(może byc mail/fax lub list)do reklamacji 14dni do 30 w niektórych przypadkach(przeważnie tego nie robią ). Ale czas naprawy hmmm to już nie jest jasno określone i jest tylko notka o nie powodujących strat lub nie uciązliwym okresie naprawy. Sprytny sklep będzie to przeciągał dłuuuuuugo i wtedy np po 3miesiąch zostaje Inspekcja Handlowa(mają lepsze narzędzia prawne niż FederacjaKonsumentów). Polska Gwarancja na którą zwrócił Ci uwagę sprzedawca upoważnia Cię do wysyłki sprzętu bezpośrednio do polskiego serwisu i zaoszczędzisz sporo czasu i nerwów. Moim zdaniem wbrew obiegowym opinią polskie serwisy(te w siedzibach głównych dystrybutorów czyli np. 7anna czy Harfa) naprawdę działają sprawnie. Historia mojej walki z CR.pl w sprawie bombera jest już owiana legendą . I pamiętaj jedno. Jak piszecie ewentualną reklamację jasno przedstawcie swoje żądania i powołajcie się na konkretne ustawy. Nie zostawiajcie drogi wyboru sprzedawcy bo zostanie to wykorzystane przeciwko Wam. Pozdrawiam! Marcin
osik Napisano 12 Marca 2009 Autor Napisano 12 Marca 2009 Jeżeli strony nie uzgodniły indywidualnie w umowie gwarancji, w jakim terminie gwarant jest zobowiązany do zrealizowania roszczenia wynikającego z umowy gwarancji - należy stosować w tym zakresie ogólne normy prawa. W omawianej sytuacji chodzi o normę określoną w art. 580 § 2 kodeksu cywilnego, zgodnie z którą gwarant jest zobowiązany wykonać obowiązki wynikające z gwarancji w odpowiednim terminie. Ustawodawca posłużył się tutaj konstrukcją klauzuli niedookreślonej "odpowiedni termin". W myśl poglądów judykatury (np. wyrok SN z 14 maja 1979; II CR 131/79,OSNC 1980/2/23) odpowiednim terminem do wykonania przez gwaranta jego obowiązków jest okres niezbędny w normalnym toku postępowania do dokonania naprawy lub wymiany rzeczy, nie zaś okres wynikający z możliwości faktycznych gwaranta. "Odpowiedni termin" jest to zatem termin realnie niezbędny do wykonania konkretnego zobowiązania wynikającego z umowy gwarancyjnej w danych okolicznościach. Jeżeli zatem można obiektywnie uznać, że termin 14 dni w zaistniałej sytuacji jest terminem, w którym gwarant mógłby wykonać swoje zobowiązanie, gdyby dołożył należytej staranności - należy uznać, że można domagać się zrealizowania zobowiązania gwarancyjnego w tym terminie.http://e-prawnik.pl/ no to może być mały problem bo trzeba będzie udowodnić,że jego czas już się skończył,jednak czy warto z drugiej strony przepłacać z 409zł na 620zł [komplet]...moim zdaniem bez sensu bo za tą różnice mamy już fundusz na nowy hamulec,a zepsuty odsyłamy na gwarancje... z trzeciej strony to watpie,że sprzedawca pozowoli sobie na strate"marki" w tym przypadku np.negatywny komentarz,a bedzie sie staral o jak najszybsze rozwiazanie problemu,bo ja czytajac taki negatywny komentarz na jego stronie na pewno bym od niego juz nic nie kupil. Skusilbym sie na taka "Polska Gwarancje" ale nie w przypadku opisanym wyzej gdy roznica w cenie to polowa towaru.
Ecia Napisano 12 Marca 2009 Napisano 12 Marca 2009 No niestety, tak to właśnie wygląda. Ceny w ostatnich miesiącach poszły w górę nie z winy polskich dystrybutorów i teraz masz wybór: albo zdrowo przepłacasz, ale w tej cenie kupujesz spokój ducha "w razie jakby co", albo decydujesz się zaoszczędzić i modlisz się do swych bóstw opiekuńczych, żeby sprzęt okazał się wolny od wad... Trudny wybór, bo różnice w cenach rzeczywiście powalają...
Root Admin Mieciu Napisano 18 Marca 2009 Root Admin Napisano 18 Marca 2009 a to nie jest też tak, że paragon jest pewną formą gwarancji (2 lata) nie ważne, czy została wydana karta gwarancyjna... Zdaje się, że jest coś takiego. swoją drogą, po takim dialogu, nie odważyłbym się przelać pieniędzy takiej osobie... Jest mało kompetentna, nieuprzejma i nieprofesjonalna, już pomijam ortografię... I nie mówie o końcówce dialogu.
MarcinGoluch Napisano 18 Marca 2009 Napisano 18 Marca 2009 Dokładnie tak jak pisze Mieciu. Paragon nawet bez karty gwarancyjnej daje nam 24miesięczną gwarancję ale niestety tylko u sprzedawcy. Karta gwarancyjna z dowodem zakupu daje nam już możliwość zwrocenia się o usunięcie usterki do przedstawiciela/dystrybutora danej marki. Kolejna sprawa to zapisy karty gwarancyjnej nie mogą zaostrzać warunków w ustawie ogólnej. Mogą ową ustawę jedynie precyzować.
INsejn Napisano 18 Marca 2009 Napisano 18 Marca 2009 MkBike i wszystko jasne Czego oczekiwać w końcu pracują tam "dzieci". Ja już z nimi nie chcę mieć nic do czynienia. Jak tak bardzo respektują gwarancję to czemu nie chcieli mi przyjąć reklamacji piasty, która miała od razu luzy. Zbyli mnie tym, że źle skręcam amora. Oczywiście pojawię się znowu, tym razem z kwitkiem z serwisu stwierdzającym wadę piasty. Co do hamulca, to ja darowałem sobie polskie sklepy i kupiłem Stroker`a z Ebaya angielskiego o 200 zł taniej i jestem zadowolony. A tak w ogóle jak kupujemy coś ze sklepów znajdujących się w UE to i tak gwarancja jest europejska i powinna być respektowana przez polskie odziały. Przykładem są Sony Poland i Kodak Polska, które przegrały i muszą przyjmować sprzęt. Na przykład taki Microsoft nie robi problemów z Xbox`ami zakupionymi w UK. Po za tym jak coś nie tak to warto pisać do europejskich centrali danych producentów. Ciekawym przykładem z innej branży są autoryzowane serwisy samochodowe. Już kilka potraciło takie przedstawicielstwo Tylko z drugiej strony nikomu nie będzie się chciało użerać z takim dystrybutorem.
J0seph Napisano 19 Marca 2009 Napisano 19 Marca 2009 swoją drogą, po takim dialogu, nie odważyłbym się przelać pieniędzy takiej osobie... Jest mało kompetentna, nieuprzejma i nieprofesjonalna, już pomijam ortografię... I nie mówie o końcówce dialogu. Dokładnie, ja bym po takiej rozmowie odpuścił sobie MKBike. A w opisie aukcji z allegro masz: "zachowaj dowód zakupu ponieważ jest on podstawą wszelkich roszczeń gwarancyjnych" Czyli potrwierdzenie tego o czym mówi ustawodawca
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.