Skocz do zawartości

[grupa sprzętu] SLX, a XT


Przemekc1

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, zamierzam jakoś w najbliższej przyszłości wymienić sobie nieco sprzętu w rowerze. Mam jednak dylemat, czy warto dopłacać do XT ponieważ wydaje mi się, że SLX wystarczyłaby. Jeżdze dosyć lekkie XC, jakieś 3-4kkm w sezonie, waga nie ma jakiegoś wiekszego znaczenia. Myślę ewentualnie nad wymieszaniem poszczególnych części jeżeli jakaś warta byłaby dopłaty. Byłbym właśnie wdzięczny za sugestię gdzie warto zastanowić się nad XT, a gdzie raczej nie ma to większego sensu. Ceny podaję z allegro, więc wiadomo mogę się nieco różnić w zależności od sklepu, ale myślę że róznica nie będzie duża.

 

Przerzutka tylna XT --> 150zł SXL --> 120zł różnica: 30zł

Przerzutka przednia XT --> 90zł SLX --> 75zł różnica: 15zł

Kaseta XT --> 160zł SLX --> 125zł różnica: 35zł

Manetki XT --> 250zł SLX --> 170zł rożnica: 80zł

Korba XT --> 550zł SLX --> 330zł różnica: 220zł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sens kupowania XT byłby gdyby ceny były zeszłoroczne. Ja wymieniałem w zeszłym roku napęd a całą grupę XT i tego nie żałuję, ale gdybym miał to zrobić teraz, kupiłbym SLXa. Głównie dlatego że róznica w zastosowanych materiałach, sztywności nie jest duża, jest raczej nie zauważalna dla zwykłego zjadacza... . SLX IMO jest ładniejszy, przynajmniej korba :D

 

Jeśli już, to na Twoim miejscu kupiłbym SLX + manetki XT RFP. Możesz sobie ewentualnie kupić łańcuch i kasetę XT, nie wiem jednak jak to jest z SLXem pod względem łańcucha...

 

Tyle ode mnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość R3surrection

korba nawet deore za 250zł jest spoko :D ogólnie manetki xt reszta slx poza łańcuchem, sh są kiepskie(pękają czasem) :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

XT są szybsze, nie wiem czy nie mają mniejszego 'martwego' ruchu [naciskasz na manetke a ona jeszcze nie ciągnie linki].

Przy obecnych cenach, wziąłbym wszystko XT, prócz korby i ewentualnie przedniej przerzutki. Łańcuch może SRAMa?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

XT nie ma krótkiego wózka tylko średni-GS i długi-SGS, wybór zależy od wielkości kasety jaką będziesz brał ale myślę, że średni starczy. Jeżeli manetki rapidfire to sprężyna oczywiście normalna. Co do wersji shadow to już według upodobania, jak nie jeździsz w jakimś bardzo ciężkim terenie to tylko poprawi ci wygląd roweru.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Shadow to w tego typu rowerze nie porozumienie IMO, nie jeździsz enduro ani all-moutain.

Manetki XT obowiązkowo - tak jak pisali koledzy wyżej mniejsze martwe pole i dual release.

Kaseta 11-34 + SGS albo 11-32 + GS.

 

Tak, już poprawiłem, sorka :thumbsup:. "Nie przekonają nas że białe jest białe, a czarne jest czarne" :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich

 

Ja powiem szczerze że nie polecam SLX - a manetek. Manetki kupiłem nowe zapakowane w oryginalnym opakowaniu. Po założeniu na kierownicy manetka przednia się przecinała a tylna nie wydawała tego specyficznego cykania. Po rozkręceniu przedniej manetki okazało się że linka w manetce jest podgięta a manetka tylna w środku nie skręcona. (jest tam taki trzpień z gwintem na którym są zamocowane te dwie dźwignie i z góry powinne być skontrowane nakrętka pod którą jest blokada, żeby nakrętka się nie odkręcała) Nie dość że nie skręcone to jeszcze się rozkręca w czasie jazdy i dźwignia dostaje luzów góra / dól i nie można zmienić biegu. :P Po kilku razach dokręcania tego :) potraktowałem ten gwint poxipolem i na razie jest ok. Ale zobaczymy jak długo. Nie wiem czy tam czegoś brakuje , czy to błąd na linii produkcyjnej. Ale wiem jedno - na pewno zmienię manetki na XT. Przerzutkę mam z tyłu XT i jestem zadowolony. Także nie POLECAM SLX manetek.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

IMHO Jkuban miał poprostu felerny egzemplarz. Ja mam manetki XT ale SLX to w sumie jest to samo. Posiadają system 2-way release i Instant release. Wyglądaja tak samo tylko malowanie inne. Co do SLXa tu możesz trochę poczytać http://www.hcfr.pl/news.php?readmore=1446

Moim zdaniem nie ma sensu przepłacać, jeśli nie jeździsz zbyt dużo i nie jesteś maniakiem lekkości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Wawrus nie pisz że w sumie to to samo. Nie rozkręcałeś ani SLX ani zapewne XT i nie wiesz co jest w środku. Może z zewnątrz są podobne ale nie wierze że w środku jest to samo badziewie co w SLX. A na pewno nie z tych samych materiałów zrobione. Jeśli tak jest to skąd różnica prawię 100 zł w cenie. Może w magicznym znaczku "XT". NIE WIERZE. Nie wciskajcie ludziom kitu że nie ma różnicy. Może z wyglądu nie, ale w środku na pewno tak.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj uwierz uwierz ;).

Nie wiem jak z slx a xt, ale shimano bardzo często sprzedaje to samo w różnych grupach. Przykład - zacisk deore m535 to to samo co zacisk deore lx m585, różnią się jedynie kolorem. To samo klamki do tych zacisków.

Tarcze sm-rt51 i sm-rt61 to też dokładnie to samo ale w innych cenach. Sam się dałem nabrać kiedyś i kupiłem te droższe :), bo uwierzyłem shimano, że te tańsze współpracują jedynie z klockami żywicznymi, a droższe z metalizowanymi też :]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Ok. To może inaczej. Jeżeli Xt to jest to samo co badziewne SLX to nie rozumiem czym się tak wszyscy zachwalają. (chodzi mi o XT). Wcześniej miałem klamkomanetki Alivio i chodziły lepiej niż te nieszczęsne SLX. Ba nawet były lepiej wykonane. To już nie wiem co mam myśleć. Oczywiście rozmawiamy tylko o manetkach z serii SLX. Z innym sprzętem z tej grupy nie miałem styczności.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo dostałeś felerny egzemplarz i gadasz wszystkim, ze wszystkie są do kitu ;) zamiast ładować klej i zastanawiać się ile wytrzyma trzeba było dać na gwarancję. Manetki xt mają mniejszy skok jałowy niż slx - tak przynajmniej pisali w bikeboardzie. I nie myśl, że jak coś jest 100zł droższe to na pewno dużo lepsze. Swoje manetki xt kupiłem przed świętami (i podwyżkami :)) za 186zł, dzisiaj chyba brałbym slx (ze względu na cenę bo jeszcze na nich nie jeździlem, więc o działaniu się nie wypowiadam).

 

Na pewno nie warto dopłacać do korby xt, IMO do kasety również. Przerzutki to już bardziej sprawa własnych odczuć estetycznych :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie piszcie że SLX to to samo co Xt bo nie jest to prawda. Grupy te różnią się przede wszystkim wagą, a co za tym idzie zastosowanymi materiałami i ich ilością(bo z czegoś ta większa waga musi wynikać). Pod względem pracy podobno jest tak samo, ale nie wiadomo jeszcze jak z trwałością i wytrzymałością. To jest trochę jak z SPD 520 i 540. Niby to samo, ten sam mechanizm, wygląd, podobna waga, identyczny sposób wpinania, a jednak pod względem trwałości całkiem co innego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość R3surrection

manetki xt pracuje lepiej niż slx -autopsja. dlatego dopłącilem 100zl do xt

 

co do kasety do xt na pająk wchodzi 5 zębatek do slx chyba 3 z tego co pamiętam więc jak ktoś ma alu bębenek to slx odpada bo to taki "pseudopająk"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...