Skocz do zawartości

[amortyzator] Manitou R7 czy Marzocchi MX Pro?


Rekomendowane odpowiedzi

Coz ja chyba trafilem na trefny egzemplarz R7, a moze dlatego ze kupilem uzywany. W kazdym badz razie ma problemy z odbiciem, tzn. tak jakby nie trzymal powietrza. Zobaczymy czy serwis sobie z tym w koncu poradzi, jestem dobrej mysli, jak dla mnie Snap Valve SPV pomimo wszystko to bardzo ciekawe rozwiazanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No własnie, chodzi mi o działanie amortyzatora, fakt, bomber jest cięższy ale bardziej mi zależy na pracy, który lepiej będzie pracował i będzie bardziej wytrzymały, nie złapie luzów itp?

Więć nie pisz że potrzebujesz amortyzatora do XC , ponieważ ten Bomber niewiele ma wspólnego z XC , Manitou R7 to amortyzator zbudowany własnie z prznaczeniem zawody XC , posiada 30 mm golenie , obsługuje duzo cięzsze osoby niż 60 kg .

A jezeli zalezy ci na jeszcze bardziej pancernym produkcie to znaczy że szukasz wszechstronnego widelca MTB a nie XC .

Z modeli R7 wybrałbym nowy system tłumienia Absolute Damping. Z sześciostopniową mozliwością ustawienia go.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Więć nie pisz że potrzebujesz amortyzatora do XC , ponieważ ten Bomber niewiele ma wspólnego z XC , Manitou R7 to amortyzator zbudowany własnie z prznaczeniem zawody XC , posiada 30 mm golenie , obsługuje duzo cięzsze osoby niż 60 kg .

A jezeli zalezy ci na jeszcze bardziej pancernym produkcie to znaczy że szukasz wszechstronnego widelca MTB a nie XC .

Z modeli R7 wybrałbym nowy system tłumienia Absolute Damping. Z sześciostopniową mozliwością ustawienia go.

 

No ciekawe? Z tego co wiem i to widelec do XC. Nie ma czegoś takiego jak widelec do MTB. MTB to całe kolarstwo górskie. A na MX PRO sobie w FR nie pojeździsz. To że jest ciężki... (a ludzie teraz to mięczaki i na ciężkim sprzęcie nie chcą jeździć), nie znaczy że nie służy do XC. Ostatnio w prasie jest coś takiego jak XCM (czyli maratony ale to podklasa XC) i tu by bardziej pasował. Co nie znaczy że jeśli kogoś nie stać na dobry widelec to nie może na nim się ścigać w wyścigach XC.

 

Dlatego jak najbardziej MX PRO LO jest do XC i ja go używam w tej formie. Z tą różnicą że kupiłem go 200 zł taniej nowego z manetką rok temu. Pracą nie powala. Nie może się równać z 66 RC2X na której jeżdżę zazwyczaj ale nie jest źle. R-7 by się pode mną rozpadł. Ja bym poszukał gdzieś używanej Reby jak chcesz lekkie, świetnie pracujące i mocne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Sel wyślij tą R7 do serwisu Manitou i tam ci w ramach gwarancji zrobią taką naprawę. Chyba, że się skończyła to i tak polecam tam to zrobić. Bo jak widzisz fachowcy z twojego serwisu nie radzą sobie z tym.

 

Nie jeździłem na Marzocchi MX Pro, więc nie wiem jak on pracuje. Wiem jedno, ze to jest sprzęt nie do zajechania. O ile to jest w dalszym ciągu stara dobra konstrukcja tejże firmy. Bo jak wiadomo teraz wszystko nastawione jest na ilość a nie jakość. Na R7 również długo pojeździsz, swoją wagą go nie skatujesz, ja ważę 80 kg i jest dobrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team
Ja słyszałem o wielu padniętych tłumikach w R7 ludzi ważących właśnie około 80 kg trafiających do serwisu.

 

Nie ma się co martwić. Gwarancji mam jeszcze rok. A myślę, że w przyszłym roku na zimę pokuszę się o zmianę amortyzatora. W końcu po dwóch sezonach intensywnej jazdy mogą wychodzić różne problemy, ale i nie muszą. A bawić się w naprawę jest w większości przypadków nie opłacalne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sel wyślij tą R7 do serwisu Manitou i tam ci w ramach gwarancji zrobią taką naprawę. Chyba, że się skończyła to i tak polecam tam to zrobić. Bo jak widzisz fachowcy z twojego serwisu nie radzą sobie z tym.

 

Nie jeździłem na Marzocchi MX Pro, więc nie wiem jak on pracuje. Wiem jedno, ze to jest sprzęt nie do zajechania. O ile to jest w dalszym ciągu stara dobra konstrukcja tejże firmy. Bo jak wiadomo teraz wszystko nastawione jest na ilość a nie jakość. Na R7 również długo pojeździsz, swoją wagą go nie skatujesz, ja ważę 80 kg i jest dobrze.

 

Do tego serwisu dopiero trafil, problemu nie zglaszalem w poprzednim serwisie. Jak tego nie zrobia to mam jeszcze na oku serwis ktory jest podobno lepszy od wigwamu ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W MX Pro przez 17 miesiecy uzytkowania cisnienie nie spadlo nawet o 1 psi, uszczelki nadal jak nowe, caly amortyzator wyglada i dziala jak fabrycznie nowy. Pracuje calkiem fajnie jak na powietrze, chociaz brakuje mu czulosci w poczatkowej fazie ugiecia. Na pewno przezyje 10 R7-mek i nadal bedzie jezdzil, wiec pytanie czego oczekujesz od amorka i czy pogodzisz sie z nadwaga Bombera. Pomijam fakt, ze przez baaaardzo tanie czesci ludzie dostaja jobla i dla wiekszosci Deore czy LX to juz syf, a amor wazacy ponad 1700g to kowadlo, ktorym moze kury ganiac po podworku, a nie jezdzic w XC/XCM.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na pewno te Marzochy, które teraz tłuką na Tajwanie, nie będą takie super ....

Ani nie były :

Marzocchi odszedł od swojego znaku rozpoznawczego pięknej lecz niezwykle wiotkiej podkowy

Ponadto Marcin Goluch też miał problemy z Marcokiem ..... więc bez przesady z tymi zachwytami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem 2 Marcoki do XC i wszystkie trzymały się bardzo dobrze mimo masy 85 kg (plus rower 13 kg) i nie pieszczenia się z nimi.

Sporo osób narzekało na R7 że często się psuły tłumiki i widły puszczały powietrze. Co z tego że jest gwarancja jeśli chcesz jechać na maraton czy coś a tu wideł w serwisie. Zgadzam się że R7 lepiej pracuje. Ale jeśli ktoś chce mieć dobrze pracujący amor to lepiej brać mocniejszą Rebe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...