Skocz do zawartości

[rower] Ibis Mojo by Mako...


mako7

Rekomendowane odpowiedzi

..co do awaryjnosci sztyc to jest to czesc malo skomplikowana wiec thomson raczej nie ma argumentu..inna sprawa ze moze sie kojarzyc z lowendowa firma agd/rtv :(

 

..swoja droga to gdzie Ty w takiej cenie znajdujesz czesci..bo w usa sa raczej drogie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:-) z tymi częściami to jest tak fakt że dośc długo szukałem i sporo netu przejrzałem, ale mam też "asa w rękawie" kolega pracuje w sklepie za oceanem :-) i czasem zdarzaja się perełki rozbiórkowe...

W zasadzie wszystko poza bałaganem z Shimano było spoza granic.

 

Reszta jest okazja...

A tak na marginesie to się zawodowo zajmuje zakupami :-) może to pomaga w wyszukiwaniu okazji...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze mówiąc nie wiem czy jest co poprawiać :rolleyes: Gratuluje sprzętu. Od momentu kiedy zobaczyłem Ibisa Mojo mi się podobał. Kolory, które zastosowałeś zwłaszcza, bo od razu przypomniał mi się ten rower http://gallery.ibiscycles.com/main.php?g2_itemId=742 , który też jak dla mnie jest zabójczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Faktycznie ten rowerek mi sie też podobał...

Po wczorajszym wygraniu batalii ze śruba imbusowa zamontowałem kompletny upgrade zawieszenia, oprócz tego że był zysk wagowy to i wyglad sie też lekko poprawił...

 

Teraz wyglada to tak i to jest faktycznie ostatnie dopełnienie zmian...

 

4e56174665965dcf.jpg

 

 

 

I to już koniec... (chyba :-) )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz rację szczególnie ten zielony jest zaj... ale jeszcze cukiereczkiem jest taki brazowy, ale wytępuje tylko przy lżejszej odsłonie MOJO SL i jest malowany taka odjechana gumowana farba (jakaś hiper super odporna na urazy po raz pierwszy stosowana na rowerach)... Lae dostępnośc kolorowych jest bardzo mizerna (choc ja mogłem wybrac jeszcze pomiędzy karbon i pianka z gunessa)... Ale jakoś tak padło że marzył mi się od pierwszego wejrzenia Karbon i tak został...(choc wersja matowa SL jest boska)...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(choc ja mogłem wybrac jeszcze pomiędzy karbon i pianka z gunessa)...

no ta pianka też ma swój wyraz ... szczególnie lubię te piwka :)

 

Ale jakoś tak padło że marzył mi się od pierwszego wejrzenia Karbon i tak został...(choc wersja matowa SL jest boska)...

to tak jak z moim turkusem ... choć kolor sam w sobie jest beznadziejny (choć moja żona lubi go mając biżuterię z turkusów) to są firmy, których bez sensu mieć "nie teamowe" kolory ... to tak jak mieć ferrari w kolorze ... zielonym :yes:

 

Kondi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ilośc "modów" Ibisa jest spora... Ten jest faktycznie ciekawy i bardzo rzadki choc wiem o kilku w stanach tak przerobionych a widzę kopaczus ze "lewy ciagnie do lewego" ... :-) (mam nadzieję że cię nie uraziłem)...

 

Jest też taki fajny landrynkowy (przemalowany) a ponieważ Ibis sprzedaje na swojej stronie kompletne kalkomanie więc można "podrobic" z malowaniem "prawie" jak oryginalne...

 

Mnie moja wersja "rozwojowa" starczy, jeszcze może pomyślę o mostku 110 bo coś tak jakby mi tego było potrzeba ,ale pozostanę przy Thomsonie tym bardziej że setback jest strzałem w dziesiatkę.

 

W zasadzie od samego poczatku podobał mi sie karbon (tak jak pisał Kondi może w tym coś jest że jest to "kolor" teamowy tej Firmy od tego sie zaczęła zabawa z MOJO), a dodatki czerwone to "forma" podkreślenia koloru.

 

Jeszcze ostatnio zejrzałem przy prezentacji jakiegoś nowego Canonndale "czerwone" Noby Nic i bym chciał sprawdzic jak by to jeszcze wygladało..., ciekawe czy będa w sprzedaży... :-) ale to dopiero przy ewentualnej wymianie opon może w następnym sezonie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyglad fajny ale jadac na takim czulbym sie jak na pokazie mody, a nie chce przed wyjsciem na rower robic sobie makijazu.

 

Swoja droga wszyscy cuduja z czerwonymi akcesoriami tylu srubki i zaciski a ja mam czerwona rame i mam spokoj :P Bo nic do niej poza czarnym, srebrnym nie pasuje ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawa opon się wyjaśniła... Odpisali mi od Schwalbe i niestety tak jak się obawiałem oponki tylko po Cannondale... :-(, ale też sie zastanawiałem czy to nie był by przerost formy nad treścia.... :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... a mnie te czerwone koła się nie podobają.

 

Jeżeli mogę doradzić Ci Mako to przystopuj z tymi dodatkami ... szybko zrobić z czegoś pięknego "brzydką choinkę w stylu wiejskiego tuningu". Pamiętaj, że sercem roweru jest RAMA ... i niech ona zwraca uwagę, a nie dodatki.

 

Sam zrezygnowałem z zaje...stych niebieściutkich piast Hopa i zakupiłem stonowaną wersję.

 

PS.

Oczywiście to jest tylko mój subiektywny punkt widzenia.

 

Kondi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bartmanin, oni zdjęli tą gumową osłonkę z Lefciaka! To poza warunkami laboratoryjnymi nie przejedzie 10 kilometrów :P Daj jakiegoś linka do rozpiski tego roweru...

 

Czerwone akcenty muszą być, bo, jak powszechnie wiadomo, Red goes faster!

 

Jak tylko dla Cannondale to może poproszę znajomego dilera żeby mi ściągnął secik ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz racje Kondi bo to będzie przerost formy nad treścia..., ale czasem ciężko ulec pokusom... Dziś telefon chcesz Oro Puro za 350 USD z przesyłka do Polski... i co biedny człowiek ma robic.. ;) . Kuszenie... ale ja odpuszczam... :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

..zgadzam sie latwo zrobic choinke..2-3 akcenty w zupelnosci wystarcza..

 

..kopaczus tu pare linkow..moze tuning leftiego??

 

http://www.eightyaid.com/index.php?id=14&L=1

 

http://forums.mtbr.com/showthread.php?p=4183841&page=6

 

http://forums.mtbr.com/showthread.php?t=408674

 

..mako znam ten bol..lefty carbon mnie kusi..ale to juz moze nie w prophecie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

co do kosztów zakupu które wzbudzają takie podniecenie :) cenę polską można spokojnie podzielić przez 2 w niektórych przypadkach nawet przez 3. :( to realia amerykańskie.

 

cena mojo w europie zaczyna sie gdzies koło 2700 ojro - czyli chory pomysł. moze nie dla niemca czy brytyjczyka ale dla polaka - na pewno.

"kultowe" rejsy fejsy, istony, chołpy tam są czyms pospolitym, powszechnie dostępnym w sklepach i zapewne nabywanym u producenta w ilosciach rzędu ton, kontenerami - na wagę :) u nas co najwyzej na kartony ktore stanowią ekspozycję stałą magazynów :). duzy zakup, większa sprzedaż, duze zamowienia w kolejnym roku, konieczność pozbycia sie rzeczy starszych rocznikowo i opatrzonych przez nabywców, wynikajaca z tego koniecznosc posezonowych obnizek ktore jeszcze drastyczniej kroją wyjściową - i tak juz niską - cene...

 

reign 0 z roku 2008 którego nie ma w ofercie gianta na polskę (ze względu na brak zainteresowania przy cenie jak gdybam ok 12 tysięcy) w stanach w regularnej cenie kosztuje 2999 dolarów co daje ok 6500 złotych pięknych polskich. to cena o 500 zł wyzsza od najnizszego oferowanego w polsce reigna 2.

 

cena setu speca - enduro s-works - z 2008 roku wynosi w stanach w cenie regularnej 3500 dolarów u nas cos koło 14 tysięcy. to juz roznica prawie 100 procent. a do tego przeciez dystrybutor oferujacy speca w polscie nie robi zakupow w sklepie tylko nabywa towar po hurtowej cenie u producenta. licząc - gdybam - ze koszt zakupu wynosi 2000 dolcow (w co bardzo wątpie ale niech juz bedzie) i niech do tego dojdzie drugie tylne na cla podatki (tez prawie na pewno nie), transport itd itp to 4000 dolarow daje jakies 9000 zl. dystrybutor i sprzedawca detaliczny maja jeszcze na czym zarobic :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jednym z nielicznych dystrybutorow, ktorzy nie zdzieraja na potege biednego Polaka jest Pan z Zakopanego i inna niz wspomniana marka na S.

Kiedys przekalkulowalem sobie ile bym zaplacil za graty do ramy, jakbym kupowal z oficjalnej dystrybucji w PL, wyszlo mi 23% wiecej jak na owczesne ceny (kupowalem TYLKO nowe, allegro i CRC, czyli nic z USA na wlasna reke nie sciagalem, a moglem).

 

Zauwazylem, ze nie tak chyba dawno (poprawcie jak sie myle) 7anna wprowadzila piasty Hope, dotad mieli tylko hamulce. Dlaczego w Europie tylny Pro2 kosztuje ok 480PLN, a u nich 700?? Cla zerowe, wysylka pomijalna. Coz... kazdy musi zarobic, na tym polega handel.

 

 

Mimo to przeciez dystrybutorzy jakos funkcjonuja, a obserwujac ich ceny to sie nie moge temu nadziwic. (Swiat sie kurczy, a Europa na pewno, wiec ktos placi ile placi w PL tylko dlatego, ze jest za leniwy, zeby poszukac gdzie indziej i to bez kombinowania z USA. Wspierac, bo POLSKIE mozna, ale nie sadzicie, ze sa jakies tego granice? Zreszta, sadzicie na pewno ;) )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...