Skocz do zawartości

[ból] dłoni


biker80JG

Rekomendowane odpowiedzi

MateuszA - trafna uwaga, skoro takie istnieją, to są pomysłem szaleńca :D Nie ma to jak ergonomia i niezawodność <_<

rObO87 - wiesz, może, ale nie musi... Przerobiłeś już uwagi podane wcześniej - spróbowałeś z ustawieniem kierownicy? Nie masz zbyt wąskiej? Ramka jest ok rozmiarem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiera jest prosta, na razie nie mam dostępu do rorweru ale spróbują ją przekręcić :D

Moj wzrost to 177 cm. Rama myśle, że jest ok bo przed zmianą kiery z giętej na prostą było ok.

Nie moge nawet zbyt długo na rogach trzymać rąk bo bolą okolice pod kciukiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak założyłem prostą kierę, bez podkładek pod mostkiem tylko kominek zrobiłem i odbyłem jazdę testową to niezła wiązanka poleciała w strone tej konfuguracji :D Plecy bolały, źle mi się oddychało. Coś jednak w tych podkładkach będzie efektu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak w ogóle to rozmawiamy tu o rowerze MTB? Jeżeli tak to powiedz czy po jeździe tym bikiem po samej szosie też masz ból? Jeżeli nie to może amor bardziej miękki by coś pomógł? Jeżeli gadamy tu o szosie to cóż... nic raczej nie poprawisz.

Najlepiej by było jakbyś sie przejechał dłużej na innych rowerach i zobaczył czy wtedy też dalej dokucza nadgarstek. Jeżlei tak to juz wtedy wiesz ze to nie wina roweru

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Ja tez polecam rekawiczki Speca z BG.Mam model Gel i problemy z bolacymi dłońmi poszły w zapomnienie.Przez tę wkładke BG nie odczuwam bólu i drętwienia małego palca a przez to trzymam kiere bardziej naturalnie. Koszt tych rękawiczek jest wysoki , ale naprawde warto(jest teraz aukcja na allegro i gość sprzedaje ten model co ja kupiłem za 100 PLN-niestety tylko rozmiar XL).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Podłączę się pod temat. W zeszłym tygodniu zmieniłem chwyty z twardych gumowych na piankowe z plecionką Setlaz Armor. W porównaniu do poprzednich są bardziej komfortowe ale i obszerniejsze. Na ostatnim sobotnim maratonie w Ełku (65 km) niemal cały czas drętwiały mi wszystkie palce prócz kciuka, czyżby winowajcą tego były nowe chwyty? Podobne dystanse, a nawet większe z poprzednimi chwytami już przerabiałem - czasem palce drętwiały ale nie aż tak! Do następnej gonitwy niespełna 3 tygodnie, co poradzilibyście by z tym zrobić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi na drętwienie palców pomogło zamontowanie rogów, jak ręką odjął

 

Też dzięki rogom ograniczyłem drętwienie rąk, choć jeszcze czasami się zdarzały. Ostatnio kupiłem okazyjnie (wyprzedaż) wspomniane wcześniej rękawiczki Speca z systemem Body Geometry i jak na razie żadnych drętwień :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę że sporo osób zaopatrzyło się w rękawiczki speca na wyprzedażach ;). ja też kupiłem model enduro z BG. Niestety drętwienie jest nadal, pojawia sie tylko nieco później. Do etgo przy delikatnie luźnych rękawiczkach mam wrazenie że wkładka BG układa się inaczej na prawej i lewej dłoni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Podepne sie do tematu chociaz mam troszke inny problem.

 

jakies 1, -2 miesiace temu jadac noca na rowerze cos spowodowalo, ze moje przednie kolo sie zablokowalo (do tej pory nie wiem co - na obreczy, szrychach nie zostaly zadne slady). Przelecialem przez kierownice i pierwsze z nawierzchnia zetknely sie nadgarstki (nawierzchnia to taki "asfalt" z dosc sporymi wystajacymi kamykami). Dosc mocno je sobie poobzdzieralem jednak wydawalo mi sie, ze bol byl zupelnie nieproporcjonalny do "ubytku" skory. Troche bolalo jednak nie jakos strasznie - taki zwykly bol jak sie rozetnie skore a potem sie ja naciaga - zadnego bolu zwiazanego z obiciem kosci czy czegos podobnego. Ze wzgledu na spore rany kilka tygodni nie moglem wsiasc na rower. W miedzyczasie zmienilem rower i jak pierwszy raz na niego wsiadlem strasznie zaczely mnie bolec nadgarstki. W obu rekach w miejscach gdzie uderzylem o nawierzchnie podczas wypadku. Po kilki km rece zaczynaly mi cierpnac. Poczatkowo myslalem , ze to przez nie do konca zagojone rany. Rany sie zagoily a bol pozostal. Podejrzenia padly na rower, ktory teraz mial zupelnie inna geometrie od poprzedniego. Jednak pewnego dnia musialem gdzies dojechac tramwajem i lapiac sie za rurke znowu poczulem ten sam bol. Nigdy wczesniej tak nie mialem. Wtedy pojechalem do brata ktory odziedziczyl moj poprzedni rower. Pozycja zupelnie inna jednak bol nadal pozostal. Co dziwne pojawia sie on tylko wtedy gdy wywieram wiekszy nacisk na srodkowa czesc dloni (tak na wysokosci "wyzszej krawedzi" kciuka jezeli go wyprostujemy. Zaraz nad miesniami go potrzymujacymi). Uwazam, ze to dziwne poniewaz nie mialem okaleczonych nadgarstkow az tak wysoko, udezylem nimi zaraz u podstawy. Podstawa nadgarstka nie boli, boli dlon gdy naciskam na jej srodek.

Sprawa raczej na pewno spowodowana jest przez wypadek - przed przejazdzka tramwajem na rowerze zrobilem moze z 20km wiec nie wierze w to, ze po tak krotkim czasie zaszly jakies stale zmiany. Bol powoli ustepuje, jednak ciagle daje o sobie znac. Dlonie zaczynaja bolec po przejechaniu ok 1km po kolejnych kilku km zaczynaja cierpnac. Musze sie ratowac ciaglym przemieszczaniem rak z kierownicy na rogi lub innymi wyrafinowanymi sposobami o ktorych nie bede tutaj pisal;) Rekawiczki nie pomagaja. Od wypadku minely ponad 2 miesiace.

Po dluuuuuuugim opisie (nie wiem czy w oogle da sie zrozumiec to co napisalem :wub: ) pora zadac pytanie. Czy ktos mial cos podobnego po OTB ? Dlaczego miejsce ktore nie bralo udzialu w wypadku boli a to ktore zostal obite nie? Moze uszkodzilem jakies sciegna?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

całkiem możliwe że uszkodziłeś kość obiłeś miałem coś takiego kiedy skakałem ze schodów z samej góry na ziemie problem polegał na tym że zawadziłem piętą o ostatni stopień siła z jaką oberwała pięta była niewyobrażalna przy mojej wadze w owym czasie 50kg + prędkość z jaką spadałem siły uderzenia na pewno sięgała 100kg jeżeli nie więcej nie mogłem chodzić przez 2 tygodnie pięta bbolała tylko wtedy kiedy próbowałem stać po prostu kiedy sobie siedziałem nic potem mogłem chodzić ale sprawiało mi to ból

dolegliwość utrzymywała się naprawdę długo koło 2 miechów nawet byłem w szpitalu i zrobili mi prześwietlenie czy nie mam pękniętej kości ale nie a ból był

1 rzecz to mógłbyś sobie prześwietlić te ręce wykluczy to małe pęknięcia kości

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 9 miesięcy temu...

Witam. 3 dni temu jechałem bikiem nad morze (jestem z Sosnowca, wyszło jakoś 615 km, 24h w siodle, ogólnie 40h) i mam teraz całkiem spory problem. gdzieś od dwusetnego kilometra zaczęły mi drętwieć palce (trzymając ręce niemal non stop na rogach) i cholernie bolały mnie nadgarstki. nie miałem pojęcia co z tym zrobić, więczmieniając co trochę sposób trzymania kiery dojechałem jakoś nad to morze, ale mam lekkie zaniki czucia w małych i serdecznych palcach a kciuki zupełnie odmawiają współpracy - zupełnie nie mam w nich siły, nawet mineralną ciężko odkręcić. nie wie ktoś czy to szybko przejdzie, i ewentualnie jak tego uniknąć na przyszłość?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...