Skocz do zawartości

[petycja] drogi rowerowe dla Poznania!


lukas_t1

Rekomendowane odpowiedzi

zachęcam do wzięcia udziału w akcji....coprawda większość dróg rowerowych w poznaniu i tak bardziej szkodzi niż pomaga i osobiście bojkotuje drogi rowerowe (czytaj jezdze ulica) niemniej jednak pan Ryszard G. bedzie mogl sie szczycic ile to nowych tras dla rowerow powstało itd

 

http://forumpoznan.pl/petycja/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

daj spokój dopóki jakiś senowny rowerzysta nie wejdzie do urzędu to nie ma sensu nawoływać do budowy ścieżek. Teraz ktoś to zrobi na odpierdziel, a za chwile bedziemy marudzić że źle zrobione. Ja i tak nie jeżdżę ścieżkami więc mi ryba czy bedzie ich 100 m czy 300 km

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na ścieżkach rowerowych powinno chyba zależeć wszystkim rowerzystom, czy jeżdżą po nich, czy nie. Nawet jeśli się z nich nie korzystają, bo chyba wypadałoby, żeby nam zależało także na większym bezpieczeństwie innych bikerów...

 

Inna rzecz, że ktoś, kto napisał tę petycję, mógłby (poza bardziej konkretnymi przykładami, gdzie np. mogłyby czy powinny się takie trasy znaleźć, w jakich dokładnie miejscach te trasy zostały wytyczone w naszym mieście co najmniej dziwacznie; poza tym wspomniane w tekście 10% ścieżek, które są "prawdziwe" - czyli pozostałe 90% jest "nieprawdziwe" - skąd te procenty się niby wzięły?) przynajmniej poprawić literówki...których jest co najmniej kilka...Ja wiem, że treść i szczytny cel się liczy, ale mimo wszystko petycja z błędami wygląda dość niepoważnie....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie petycje fajne sa, ale... Rocardo wraz z imć Kręglewskim maja cele wyzsze przed soba. Jest cala masa blokow do postawienia i 1300 ha zieleni do zaorania i wybetonowania. Udalo sie wyrwac im z gardel park Rataje, ale jak zobacze to uwierze. Na Solaczu nie bedzie wiekszego parku, ale beda chaty. Zajezdnie na Gajowej chca tez pacnac i walnac market zamiast zastanowic sie nad zwiekszeniem tam przestrzeni publicznej. itd, itp. Chcemy cos zmienic?? Zaglosujmy na ludzi otwartych na dialog spoleczny przy nastepnej okazji :>

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na ścieżkach rowerowych powinno chyba zależeć wszystkim rowerzystom, czy jeżdżą po nich, czy nie. Nawet jeśli się z nich nie korzystają, bo chyba wypadałoby, żeby nam zależało także na większym bezpieczeństwie innych bikerów...

 

Wręcz przeciwnie. Rowerzyści, którzy nie korzystają z dróg rowerowych są zdecydowanie przeciwko ich budowaniu!!!

 

Obecność drogi rowerowej, nawet takiej z krawężnikami i płytami chodnikowymi prawnie zmusza rowerzystę - np. trenującego szosowca - do jej korzystania. I nie ma zmiłuj, mandaty rozchodzą się jak świeże bułeczki, nie pomaga tłumaczenie że to rower szosowy a nie chodnikowo-krawężnikowy. Doskonałym tego przykładem jest szosa Poznań-Mosina, gdzie znajduje się poprzerastana korzeniami i pełna dziur nierówna droga rowerowa ze starego asfaltu i idealnie gładka nowa szosa obsadzona w weekendy lotnymi patrolami drogówki czekającymi głównie na rowerzystów wracających z objazdu po malowniczych szosach Mosiny, Śremu i Dymaczewa ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podjazdy - no tak, tylko że ja miałam na mysli drogi rowerowe w samym mieście Poznań, a nie poza miastem...Szczerze przyznam, że trenujący szosowcy mi do głowy nie przyszli...A raczej rowerzyści miejscy, a nie wyczynowi...No i tacy np jak ja, co to raczej jeżdżą poza miastem na dłuższe wypady, a jak już jeżdżą w mieście, to woleliby jakoś bezpieczniej się dostać tu czy tam. Ja tam z niektórych dróg rowerowych w mieście korzystam, np z tej wzdłuż Hetmańskiej...ale zazwyczaj jadę po ulicach - nie dlatego że tak wolę, ale że nie bardzo jest wybór.

Czyli - drog w Poznaniu nie powinno być więcej?;) Pomijając kwestię podpisywania -czy niepodpisywania - petycji...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiewióro...przejedz sie droga rowerową przy krzyzówce Garbary/Krakowska, a potem przejedz sie kontrapasem po Krakowskiej....życze powodzenia.... miny kierowców widzących mnie na tym krótkim odcinku...niesamowite wspomnienia...

 

tak jak pisał podjazdy...święta racja...wg mnie problem załatwiłby przepis podobny do przepisu obowiązującego w normalnych państwach, czyli to rowerzysta deccyduje czy jezdzi śmieszką czy ulicą

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ależ Lukasie. Jechałam nie raz i nie dwa w miejscach o których mówisz. I to niekoniecznie korzystając ze sciezki. Często też olewałam ściezki rowerowe w naszym miescie, bo pojechac gdzieś 10 metrów tylko po to żeby potem zjechać z powrotem na ulicę, było dla mnie bez sensu. Piszę przecież, że zazwyczaj jeżdże ulicami, bo nie bardzo jest wybór. A czasami po scieżkach (np tak jak na tej Hetmańskiej) bo nie bardzo mam ochotę wystawiać swoja osobę na tym akurat odcinku, gdzie samochody jadą na hurra.

Chciałam tylko powiedzieć, że mnie, akurat mnie by zależało na fajnych ścieżkach rowerowych w mieście. No i wydawało mi się, że innym też, ale widzę, że nie bardzo :) z takich czy innych powodów. Tak czy inaczej, pod petycją taka jak jest w obecnej formie, to sie i tak nie podpiszę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Największym mankamentem dróg rowerowych istniejących w Poznaniu jest brak ciągłości, z kilkoma wyjątkami oczywiście.

Drugim największym mankamentem jest brak konsekwencji w budowie - Sekcja Rowerzystów Miejskich już jakiś czas temu doszła do porozumienia z miastem, żeby ścieżki budować asfaltowe... Ale wystarczy przejechać się wzdłuż nowej trasy tramwajowej przez most Rocha.

 

No i masa innych absurdów, vide za wąska ścieżki na Kościuszki albo mapka okolicy na samiuśkim środeczku ścieżki przy nowej trasie tramwajowej właśnie. Żenua.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U nas sie sciezki buduje, a potem patrzy na nie jak na zlo konieczne. Rowerzysta sobie to przeciez ominie. Te slupy, te tablice, ludzi. Choc kultura rowerowa sie zaczyna w Polsce ksztaltowac, to jednak jeszcze daleka droga przed nami, a porozumienie fajna rzecz, ale... na konferencji prasowej w ubieglym tygodniu pytalismy Grobelnego publicznie o kilka smutnych spraw dla przyrody zapisanych w Studium Zagospodarowania Przestrzennego. Nie raczyl nawet odpowiedziec... Tak sie slucha mieszkancow i roznych grup spolecznych. Rowerzysci nie sa niestety wyjatkiem :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hehe, spokojnie spokojnie :D. Jeszcze nie pstryknąłem ani jednej fotki :D. Ale dzisiaj zamierzam wyskoczyć nad Maltę, to przejadę się po drodze ścieżkami i może zrobię kilka ujęć. Co prawda będzie już ciemno, ale może coś z tego wyjdzie :P

 

Ja mam taka propozycje, ze sie kiedys moze wybierzemy na wypadzik rowerowy pt.:"Szlakiem dziwacznych znakow" :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ano, kiedyś na portalu tutej.pl widziałem mapkę dróg rowerowych w Poznaniu. Co prawda była chyba z 2006 roku, więc kilka nowych ścieżek powstało, ale można by jechać i odhaczać :D.

 

Pomysł świetny, ale u mnie różnie z czasem bywa za dnia, a weekendy mam zajęte (pracuję albo spędzam czas z narzeczoną). Na razie to wychodzi na to, że będę miał wolne całe poniedziałki - komuś tak pasuje?

 

 

 

Wróciłem z rowerku, ale z fotek nici.

Po pierwsze: trochę niepewnie się czuję jeszcze w spdach.

Po drugie: muszę wymyślić gdzie trzymać aparat, bo wyjmowanie co chwilę z plecaka jest uciążliwe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ano, kiedyś na portalu tutej.pl widziałem mapkę dróg rowerowych w Poznaniu. Co prawda była chyba z 2006 roku, więc kilka nowych ścieżek powstało, ale można by jechać i odhaczać :) .

 

to chyba o tą mapkę chodziło?

 

http://www.srm.eco.pl/images/SRM/drogi-31122006.jpg

 

szkoda, że połowa z tego nie nadaje się do jazdy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Chcialbym zauwazyc ze to nie jest bez znaczenia czy robia dobra sciezke czy zla. Bo zla sciezka nam szkodzi. Jak? Nikt po niej nie pojedzie. A obowiazek jest. Wiec mandat. Lepiej wiec jak nie ma sciezki w ogole niz jak jest zla. Dlatego w mailu do koordynatora tej akcji zaznaczylem ze wazniesjze od pieniedzy jest wywalczenie by to sie odbywalo w konsultacji z jakimis stowarzyszeniami rowerowymi.

Poza tym takie internetowe zbieranie jest do kupy. Jak nie wyjdziesz na ulice to nie uzbierasz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...