Skocz do zawartości

[amortyzator-przód]opinie i czy sie nada?


Morf99

Rekomendowane odpowiedzi

Tzn. kwestia jest taka. Większość Manitou jeździ raczej średnio, więc za tą kasę nie masz co się spodziewać świetnej pracy. Natomiast myślę, że Schwefel zbyt ostro potraktował temat. Myślę, że jeżeli dopiero zaczynasz, to nawet taki Manitou Ci wystarczy. Zanim zdążysz nauczyć się na tyle dużo, żeby go skatować, to już będziesz wymieniał amora.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tzn. kwestia jest taka. Większość Manitou jeździ raczej średnio.

 

Skąd taka opinia? Ile kilometrów na nich zrobiłeś? Wiem jaka jest obiegowa opinia, ale czy konkretnie Ty miałeś z nimi do czynienia?

Co do Stance'a, to na stronie polskiego dystrybutora jest błąd. W Stance'ach nigdy nie było kąpieli olejowej (ani nawet typowej dla starszych manitou półotwartej kąpieli), tylko smarowane były smarem stałym. Z tej racji kulturą pracą pewnie nie porażają i ngdy nie będą. Ponadto tłumienie FFD jest "najniższym" w ofercie Manitou i raczej przegrywa innymi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jezdzilem na takim stance w big hicie sporcie(jednozawias). Chodził dobrze.. hmm tylko jak postał w lecie z godzinkę na słońcu, nie za fajnie, w porównaniu do mojego z1 to tragedia, twardy, o wybieraniu malych nierownosci zapomnij, jak jestes ciezki to moze i to pracuje jakos. Mi osobiscie jego praca nie odpowiadala(ważę 65kg), zreszta sam wlasciciel mowi, ze chcialby jakis amortyzator który pracuje 'jak Bog przykazal'.

Moja opinia jest o Stance Blunt 2005 (jeszcze ten z anodowanymi na czarno goleniami ktore się wycieraja).

Za te pieniadze do dh junior bylby chyba najlepszym rozwiazaniem.

DH i 4x raczej się nie da połączyć, ponieważ do DH się uzywa amortyzatorow >150mm a w 4x około 100-120mm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Natomiast myślę, że Schwefel zbyt ostro potraktował temat. Myślę, że jeżeli dopiero zaczynasz, to nawet taki Manitou Ci wystarczy. Zanim zdążysz nauczyć się na tyle dużo, żeby go skatować, to już będziesz wymieniał amora.

Ostro? Chcesz jeździć w DH na sprzęcie za 800zł to powodzenia życzę i przy okazji dobrej polisy na życie. Chyba czas najwyższy żeby wybić z głowy wszystkim początkującym ten magiczny skrót DH. Jak się zapatrujesz w stronę tej dyscypliny to urbieraj min.10tys.zł na bika z zawiechą 200mm na sztywnych ośkach.

 

Najlepiej jakbyś zgarnął jakiegoś Marcocha Z1. Teraz są wyprzedaże więc pewnie coś się trafi w tej cenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do tego DH to ja jeżdżę po trasach do tego ale raczej nic nie skacze i nie jeżdżę za szybko poprostu "for fun" i to nie jest zbyt często bo mam troche daleko. Ja szukam czegoś co będzie uniwersalne, i specjałów nie potrzebuję bo w zawodach DH to ja raczej nigdy nie wystartuję, częsciej jeżdżę w 4x i dlatego chce czegoś co ma regulacje wysokości a na czyłości na żwir i np liście to mi nie zależy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Większość Manitou jeździ raczej średnio

Większość, to znaczy które ? I przy okazji podaj jeszcze jakieś amorki które nie jeżdzą średnio ;)

 

Ostro? Chcesz jeździć w DH na sprzęcie za 800zł to powodzenia życzę i przy okazji dobrej polisy na życie. Chyba czas najwyższy żeby wybić z głowy wszystkim początkującym ten magiczny skrót DH. Jak się zapatrujesz w stronę tej dyscypliny to urbieraj min.10tys.zł na bika z zawiechą 200mm na sztywnych ośkach.

 

Z całym szacunkiem, ale myślę że trochę przesadzasz. DH to jak zama nazwa wskazuje poprostu zjazd z góry. Z kamieniami, korzeniami, z dużą prędkością, i ze stosunkowo NIEWIELKMI homapmi, które na zawodach i tak można ominąć jeśli nie czujesz się na siłach lub nie masz wystarczająco pancernego roweru. W zawodach dh można też startować na rowerze bez tylnej zawiechy ze zwykłym jednopolkowym amorem z przodu.

W DH bowiem nie chodzi o extremalne skoki, pokonywanie samych dropów i hopek, tylko właśnie o szybki, dobry technicznie zjazd. Co innego zawody FR typu red bull rampage, czy połączenie różnych nurtów Adidas Slopestyle.

Ale w DH moim zdaniem można zaczynać UCZYĆ się na niemal każdym sprzęcie. Z czasem, jak się komuś spodoba, i nabędzie trochę więcej umiejętności to pewnie zacznie składać coraz bardziej pancerną masyznę żeby można było jechać szybciej... John Tomac i inni zaczynał zabawe z DH na zwykłej sztwnej ramie do xc i amorku z ~40mm skoku i było dobrze. To że profi zawodnicy w dzisiejszych czasach mają rowery za 20tys i więcej, nie znaczy że każdy musi zaczynać od nie wiadomo jakiego sprzętu...

 

 

A odnośnie amora Z1 to faktycznie jeden z amorów ktory nadałby się na początek :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O jakości Manitou jako firmy nie będę się wypowiadał, bo wystarczy poczytać na PBK opinie właścicieli, po co mam pisać coś, co było napisane już sto razy. Oczywiście np. taki R7 z tego co mówicie jest miodzio, a z kolei mój kolega wychwala pod niebiosa Nixona, więc co kto lubi.

 

A co do DH... Schwefel sorry, ale czy kiedyś miałeś styczność ze sportami grawitacyjnymi, że tak daleko idące opinie głosisz?

Lobster powiedział już prawie wszystko, więc ja powiem tylko tak: mój kolega (którego serdecznie pozdrawiam, a jednak wiem, że by się obraził, gdyby to przeczytał) ma Karpiela, 66, Foxa DHX i Nokiany 3.0 i niby kiedyś tam jeździł na ostre DH (swoją drogą miał wtedy 'zaledwie' Miniony), ale teraz robi tym hopy, które większość chłopaków robi na hardtailach.

Akurat teraz w W-wie jest taki trend, że 'kupię sobie fulla, to skoczę więcej'. A g. prawda.

Pewnie, że do DH, nawet lekkiego, full jest mocno mocno wskazany, ale nie od razu sprzęcior za 10k pln. Zanim Morf99 nabierze j*j, żeby zjechać naprawdę szybko, sam dojrzeje do tego, żeby kupić coś mocniejszego.

To tak, jak byś komuś, kto chce wystartować w maratonie, polecał kupić full-carbon 8,5kg wypas za olbrzymie pieniądze, bo bez tego się nie da jeździć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak się zapatrujesz w stronę tej dyscypliny to urbieraj min.10tys.zł na bika z zawiechą 200mm na sztywnych ośkach.

 

Ciekawe, co na to protoplasci DH, ktozy nie miali zadnej amortyzacji, za to mieli hamulce canti. Nie bylo mnie na forum niecale pol roku, a co niektozy popadli w zmanierowanie ;P. Nie popadajmy w skrajnosci, DH to tylko nazwa. Z tego co kolega pisal ja wyciagnalem wniosek, ze po prostu chce sobie pozjezdzac. Biorac pod uwage fakt, ze jeszcze nie zacza a co za tym idzie, nie wie, czy mu sie to spodoba, ja bym doradzal sprzet low endowy (oczywiscie o odpowiednim przeznaczeniu), albo sredniej klasy, lecz uniwersalny (np: tora 130mm skoku, golenie 32mm, sprawne tlumienie).

 

5sec na allegro:

http://www.allegro.pl/item268172866_rock_s...ullio_nowy.html

http://www.allegro.pl/item268307113_manito...m_rura_1_5.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...