Skocz do zawartości

[rower] Jaka marka dominuje u was


Rekomendowane odpowiedzi

W Białymstoku standard: Giant, Merida, Kelly's; czasem Trek i Author. O dziwo jest też sporo Gary Fisherów :| coraz widzę kogoś nowego na niebieskim GFie. Chyba, że to liczne rodzeństwo o mocno zróżnicowanym wieku użytkuje jeden rower :/

Z dirt/street najbardziej się rzucają w oczy Leader Fox, DM i chyba BOP.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Riqar - ale to że ktoś zna Nm swojego wozu i przy jakich obrotach najwyższa wartość się kończy + przełożenie każdego biegu to nie zawsze znaczy, że ktoś jest pasjonatem. Znam kilka osób ( już podam przykład komputerów ) - wiedzą wszystko o parametrach swoich kompów ale jak idzie co do czego usiąść i zainstalować np. Aresa ( coś jak eMule ) - klapa. Podobnie jest u Nas. Kupi sobie jakiegoś full'a z "dobrym wpyasem" + kask fullface + zółwia, ale przyjdzie co do czego skoczyć z dropu - 'Ojjj mamusiu ja się boje'. I jestem przekonany, że wiele osób jeździ na rowerze tylko dla pokazu. Nie każdy, kto w Polsce ma Scoot'a LTD to zapaleniec rowerowy. Zrobi 10 km po mieście i już szpan. Mój rower nie jest piękny, z przodu inna obręcz i z tyłu też, opony z białymi paskami ale co z tego - kiedy tak dobrze mi się na nim jeździ. Pozdrawiam !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MiastoŚwiętejWieży (chilli Chen100hoffa :) ):

 

klasa robotnicza (bez urazy, sam długo w takiej jeździlem i się nie wstydzę!) - Kellys, Giant,

klasa średnia - Author,

klasa wyższa - Merida (np. magnezówki czy wyższe HFXy), parę Giantow XTC też jeździ,

 

dirt/street - masa Dartmoorów SS (zwłaszcza z SR Duro na przedzie B) , SF jakby zdecydowanie mniej), dużo NS i DunConów.

 

BMX - Authory i EasternBikes, i bodajże jeden Hoffman :)

 

inne - Krossy FR (ale te to chyba wszędzie są, z tym że jeszcze nie widzialem ani jednego FR2na 2007! Wszystkie jeszcze z RS Pike z przodu!). Fulli nie wypisuje, bo wśród moich znajomych chyb każdy ma inną ramę (Orange, Sapim, Author ARh, Kona, Giant AC, swego czasu nawet jedno Norco...) a "nieznajomych" widuję bardzo rzadko.

 

Uwagi - mimo obecnych w Cz-wie dealerów, jakoś mało widuje się np. Scottów, Accentów, stosunkowo też niedużo KTMów czy Merid z "niższej półki". Z tym, że to są tylko obserwacje i jeśli ktoś ma ramy innych producentów, bądź poczynił odmienne obserwacje, niech pisze!

 

PS. Marek typu Activei innych martektowych wynalazków specjalnie nie opisalem!

PS2. Z forum wynika, że masa ludzi ma Krossy Levele A4/A6, a ja widziałem osobiście jednego (!!!) A6 i to tylko na serwisie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakoś nie zauważyłem żeby ktoś napisał o stolicy. To ja napiszę bo mi przyszło mieszkać w tym syfie :) . Generalnie przeważają marki ze skiteamu ze wskazaniem na garego i kone (specówi i cube'ów mało). Dużo jeździ giantów, authorów i coraz więcej kellysów. Czesto spotyka się treka i scotta. Merid i GT raczej mało. Czasem można dojrzeć jakis rarytas w stylu cannondale. Generalnie zauważyłem cieszącą mnie tendencję - coraz mniej makrokeszy (chyba że dzieciarnia na hiper mega fulach za 300). Sporo też się pojawiło lanserskich rowerów holenderskich (panie z koszyczkiem kapelusiku i sukieneczce wyglądają na tym bosko :) ). Napisze też o Lublinie z którego pochodzę. Tu na nieszczęście zagłębie makrokeszu. Z markowych najwięcej authorów i giantów. Coraz więcej kellysów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Okolice Wałbrzycha i sam Wałbrzych są pełne rowerów.

Z tych tańszych i średnich to Kellysy, Authory, Meridy, Gianty, Gary Fisher {700-3000zł}

W klasie wyższej są - Radony, Gary Fisher Kumpla, Gianty Xtc {nawet kilka}, nieliczne Kellysy, 2 Cuby {w tym jeden mój :P}, są też wyscigówki Meridy

Spośród rowerów które widziałem na zawodach, a których nie widzę na codzien są: Poisony, Apache, Krossy, Cannony.

Jeżeli chodzi o szosowe to jest ich mało ale większosc stanowią tzw. średnie rowery treningowe {1500-2500} wśród których są: Kellysy, Cube, Giant, Author

Jest też kilka bmx - Mongoose. Dualówek też sporo jezdzi ale ja się na nich nie znam :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba moje miasto to misto najbiedniejsze w rowery

 

-Mój Kross ( a jak :P )

-Kross Level A6

-Jakiś Cube na XT i RST Omni

-Biria RS kumpla na sztywniaku

-Author A-Gang na MZ Race

-2 Kony ( jeden koleś mieszka w Iławie i w Gdańsku na zmianę )

-kilka szosówek w tym jedna wiem że na Accent'cie Via Montanna

 

Pozdrawiam !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co dziwne - ja w Wałbrzychu nie zaobserwowałem obecności szału na Krossa A6 {miałem taki szał w swojej głowie kiedyś}.

Teraz, mozna stwierdzić ze w Wałbrzychu najłatwiej kupić Kellysa i Felta za sprawą dystrybucji tych rowerów w dwóch najważniejszych sklepach. Do rodzynków w sklepach mogą należeć - Kony, Gary Fishery, Cube, Unibike :P

Dosc dużo jezdzi także crossów i trekkingów, które znakomicie sprawdzają się w roli roweru szosowego na tragiczne Wałbrzyskie drogi. Jazda po nich szosówką to ewenement, chociaż jest takie miejsce gdzie jest droga płaska jak stół i jest rajem dla trenowania jazdy po szosie {Wałbrzyska Strefa Ekonomiczna}

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Krakowie rowerków sporo, a dominują "typowe": Author (dużo nowych pojawiło się koło czerwca/lipca), Merida, Giant, Kross, Kelly's, Unibike (wydaje mi się, że w tej kolejności; o czymś zapomniałem?). Ze starszych zwróciły moją uwagę rachityczne Wheelery...

Po mieście sporo osób pomyka badziewnymi, rdzewiejącymi, dziwnymi... Czemu się nie dziwię?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poznań

 

1 - Kellys

2 - Author

3 - Giant, Merida

4 - Trek

5 - Kross

6 - Cube, Scott

6 - Pojedyńcze wyrostki Kona, Spec, GF, Unibike , accent

 

Widzę, że najwięcej jest Kellysów i potem się mówi, że są najczęściej psującymi się rowerami, ale stosunek sprzedaży rowerów marki Kellys do innych jest wysoka i potem tak to wypada, a przecież inne ramy też się psują, pękają Spece. Boplight'y, i inne marki tylko o tym się rzadziej słyszy, bo dużo Ludzi na tego typu markach nie jeździ; na forum parę fotek było przecież. Co nie zmienia faktu, że i tak wymieniam ramę :)

 

Ps.

 

Siedziałem sobie nad poznańskim jeziorkiem strzeszyńskim i tak tylko wypatrywałem - rower nr:

1 Kellys

2 Kellys

3 Author

4 Kellys

5 Kellys

6 Kellys

7 Author

itd

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

U mnie w mieście wszystkiego po trochu. Mało jest rowerków marki kona (stinky jednak i hahhana kiedyś była). Najwięcej jest giantów, kellysów, merid, krossów są ze 3-4 Gary Fishery. Focus kumpla. Nie spotkałem się jeszcze nigdy na szlaku z feltem i leader foxem (oprócz dragstarów:) )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Umnie w nidzicy w sumie jest mało rowerów ale najwiecej krossów :) wiecej starych niz nowych ale to z powodu ze jest autoryzowany serwis kross'a;) ale w tym serwisie maja tylko stare hehe, jest kilka giantów, jeden kelly's i jeden gary a takto ludzie jezdza na jakis markach mniej znanych:) i wheelery ze dwa są (wszystko policze na palcach bo moje miasto ma 15tyś mieszkancow:))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rowerów poniżej 800zl jakoś nauczyłem się nie widzieć.

 

A powyżej tej ceny w Zielonej Górze króluje Giant- sam mam 2- żaden od lokalnego przedstawiciela :o

Potem Authory- całkiem sporo Velo ma u nas 3 sklepy

Kelly's, GT, Merida, Kona, inne których nie pamiętam i dwie Birie (pod marką Germatec)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...