Skocz do zawartości

[smarowanie] Zalety i wady olejów do łańcucha


Rekomendowane odpowiedzi

Tez tak o tym myślę, może nie jako o oszustwie, ale po prostu bublu, gdzieś w kadzi oleju osiało więcej smaru, a ja dostałem to zlane z góry :down:

Sklep gdzie to kupiłem to oddział DSR więc jak tam mi nie pomogą, to spytam się wyżej.

Może ktoś jeszcze powiedzieć co myśli o tym zdjęciu? Czy to po prostu inna partia? Może ktoś porówna?

 

Teraz po wyschnięciu widzę to, i ten gęsty jest białą plamką smaru, czuć pod palcami przy czym ma to jakaś tam grubość, a rzadki... w sumie prawie go nie widać, czuć tylko że jest tłuste miejsce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wielkie, Wielkie WOW. Przeczytałem cały ten temat od początku (już drugi raz) i NIC nie wybrałem, ilu ludzi tyle opinii i naprawdę wybór jest ogromnie trudny. Jak dla mnie (i znów następna opinia :sick: )to istnieją tylko dwa naprawdę dobre smary:

 

1. Rohloff - jeździsz długo ale brud i tak cię dopadnie.

2. Finish line ceramic Wax - jeździsz krótko ale działa jak wielki magnes odpychający kurz.

 

Chciałem skorzystać z tej ankiety co ją Franio zrobił -- nie działa wyskakuje jakieś "UPS ! (...) "

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wielkie, Wielkie WOW. Przeczytałem cały ten temat od początku (już drugi raz) i NIC nie wybrałem, ilu ludzi tyle opinii i naprawdę wybór jest ogromnie trudny. Jak dla mnie (i znów następna opinia :sick: )to istnieją tylko dwa naprawdę dobre smary:

 

1. Rohloff - jeździsz długo ale brud i tak cię dopadnie.

2. Finish line ceramic Wax - jeździsz krótko ale działa jak wielki magnes odpychający kurz.

 

Chciałem skorzystać z tej ankiety co ją Franio zrobił -- nie działa wyskakuje jakieś "UPS ! (...) "

 

Doszedłem do podobnych wniosków, ja do mieszczucha wybrałem drugą opcję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem typowym estetą i trochę mnie denerwuje jak muszę czyścić napęd - nie mówię że tego mi się nie chce ale tak: karchera nie użyję, w zdejmowanie kasety się bawić nie będę, benzynka ? - owszem ale boję się że mi bębenek uszkodzi no a jak zostaje tylko papierek i szczoteczka to po prostu jak wycieram to godzinę a i tak widzę brud to doprowadza mnie to do szału :laugh:

 

Jeśli chce się smarować rohloffem to naprawdę trzeba poświęcić trochę czasu na porządne wycieranie, potem 20km i znowu trzeba wycierać...dla mnie by to nie odpowiadało. Używam ceramików finishlin'a i jak na razie jestem zadowolony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mam takie pytanie - zamierzam kupić sobie tego rohloffa do testów, jak niektórzy piszą wytrzymuje on 200-300km nie łapiąc wiele syfu, tak więc bo nikt tego nie sprecyzował łańcuch trzeba po smarowaniu (po nocy) mocno wytrzeć szmatką czy tylko tak lekko przejechać ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tak kupiłem do testów tego Rolhoffa w zeszłym roku i więcej nie kupię za te pieniądze (30 zł buteleczka). Nie warto. Owszem, jakość dobra jakby mniej się syfi niż po innych wynalazkach. Jednak jeżdżąc po terenie i tak oliwiłem nim co drugi dzień. Zresztą ja dużo jeżdżę więc szybko psuję napędy :) Rolhoff opłaca się kupić jedynie rozlewany z litra na kilka osób.

A jak nie to lepiej kupić litrową butlę Hipolu przekładniowego za 15 zł i masz na 10 lat :)

 

Jak jesteś estetą to dobrze się kasetę czyści mokrymi chusteczkami dla niemowlaków. Serio :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurde chyba się zdecyduje na kupno rohloffa, tylko mam pytanie, jako że jestem estetą i ogólnie nie chce mi się co jazdę czyścić łańcucha to w takim wypadku będę dozował mojego rohloffa przez strzykawkę z igłą :teehee: . I tu nasuwa się pytanie, aby uzyskać dobre smarowanie (takie jak uzyskuje każdy) to muszę dawać po tej "kropelce" na rolkę, czy po prostu wystarczy odrobinka przez tą strzykawkę do miejsca między blaszką a rolką ? A jeśli to wystarczy to po obu stronach tą odrobinkę czy wystarczy po jednej ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

muszę dawać po tej "kropelce" na rolkę, czy po prostu wystarczy odrobinka przez tą strzykawkę do miejsca między blaszką a rolką ? A jeśli to wystarczy to po obu stronach tą odrobinkę czy wystarczy po jednej ?

 

Rolka pracuje również na styku z zębatkami, więc większość przy blaszce a trochę na rolkę. Wystarczy po jednej stronie - rozejdzie się.

Opowiedz później jak poszło z tą strzykawką :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo mnie właśnie zastanawia, bo ktoś tak kiedyś napisał i mówił że takie precyzyjne dozowanie w miejscu styku blaszki z rolką w niczym nie ustępuje smarowaniu po jednej kropli na całe ogniwo a wręcz przeciwnie, gdyż potem nie trzeba wycierać szmatami łańcucha po kilka razy żeby syfu nie łapał. I druga sprawa, faktycznie rolka ma styczność z ząbkami kasety czy korby i tak samo warto by było tą rolkę nasmarować, ale z drugiej strony po co dawać tą kroplę na rolkę jak i tak większość wyciera porządnie łańcuch po takim zabiegu ? Po to smarujemy wewnętrzne części łańcucha aby rolka szybciej i płynniej się poruszała, a przecież sama rolka z zewnątrz jest podatna tylko na minimalne tarcie w związku z zębatkami.

Edytowane przez ILC
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niepotwierdzone teorie.

Jak już pojeździsz z Rohloffem, wtedy wrócimy do tematu :)

A napęd musi się brudzić, tak jest skonstruowany.

Edytowane przez premier2
Regulamin, punkt 2i - nie cytujemy w całości posta napisanego bezpośrednio nad naszym!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napęd wcale nie musi się brudzić.

Nic tak go nie niszczy jak łapany piasek i kurz.

Działają jak papier ścierny, i przy tysiącach obrotów korby pięknie zjadają zębatki.

 

Oczywiście wadą "suchych" smarów jest potrzeba częstego smarowania.

Mimo to już nigdy nie wrócę do mokrych.

Używam Perdos Extra Dry.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym roku wszelkie Rolhoffy i oleje przekładniowe idą u mnie do lamusa. Po przetestowaniu Rolhoffa w zeszłym roku w terenie stwierdzam, że niewiele różni się od zwykłych przekładniowych. Może trochę mniej syfu zbiera. Co może być z kolei efektem oszczędniejszego dozowania. Na szosę jest ok. Natomiast przy jeździe terenowej szkoda na to pieniędzy.

 

Postanowiłem w tym roku przetestować jakiś smar suchy z teflonem w sprayu. Niektórzy chwalą ten wynalazek bo nie brudzi napędu. Tego właśnie szukam na swoje terenowe szlaki. Nienawidzę chrzęszczącego piachu w napędzie :) Wyszukiwarka znalazła całe mnóstwo producentów

w różnych cenach:

Wyszukiwanie zaawansowane - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej.

 

Jeśli ktoś z was używał któregoś z powyższych preparatów to proszę się podzielić opinią. Mogą się one trochę różnić właściwościami. Mam zamiar kupić raczej któryś z tych tańszych do 20 zł. Myślałem o firmie K2 lub Motip - bo te mogę dostać na miejscu w sklepie z chemią samochodową.

 

Tu są fajnie opisane właściwości:

http://allegro.pl/suchy-smar-teflonowy-smarowanie-prowadnic-w-wa-i3055949123.html

 

 

"Suchy Smar Teflonowy służy do smarowania łańcuchów napędowych, kół łańcuchowych oraz linek w pancerzu. Poprawia wlaściwości ślizgowe jednocześnie chroniąc powierzchnię. Stosuje się go wszędzie tam gdzie elementy wymagają smarowania ale nie może ono być realizowanie za pomocą tłustych substancji, do których będą przywierać zanieczyszczenia i kurz. Do takich elementów współpracujących należą np. : prowadnice szuflad w meblarstwie, pióra wycieraczek samochodowych, zawiasy, elementy mechanizmów precyzyjnych, układy i napędy z tworzyw sztucznych, prowadnice drzwi przesuwnych w samochodach. Smar jest funkcjonalny po odparowaniu rozpuszczalnika.

 

Jedyny smar, który może pracować w bardzo niskich temperaturach.

 

Zakres temperatur pracy -180*C do +240*C, kolor biały."

Edytowane przez dejtrejder
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rower dopiero kupiony smar czy co tam fabryczne Meridy, czy zmyć to i zaaplikować Rohloff. Czy jednak na tym fabrycznym pojeżdżę te 100km. Z tego co czytałem w tym temacie to opinie są różne niektórzy twierdzą że to coś fabryczne to nie smar tylko środek konserwujący, jak to jest naprawdę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja lekko czyszczę nowy łańcuch z zewnątrz bo jednak jest lepki, zostawiając jednak ogniwa w spokoju. Pierwszy raz smaruję dopiero gdy zaczyna hałasować.

 

A co do Rohloffa to Rohloff + strzykawka to świetne połączenie. Wcześniej tylko trzeba dobrać odpowiednią grubość igły. Miałem to szczęście że za drugim razem trafiłem idealnie. Pierwsza igła okazała się zbyt wąska i olej nie chciał wydostać się przez nią ze strzykawki. Użycie trochę grubszej igły sprawia, że olej stosunkowo wolno się z niej sączy i umożliwia bardzo dokładne dozowanie. Pozwala to zachować czystość łańcucha. Czyszczę łańcuch jeszcze przed wyjazdem z nadmiaru oleju, ale obowiązkowo też i po paru pierwszych kilometrach jazdy od nasmarowania. Pozwala to uzyskać dobrze nasmarowany i czysty napęd. Smarowanie za pomocą strzykawki jest moim zdaniem zdecydowanie lepsze niż bezpośrednio z buteleczki. Mniej oleju się zużywa i łatwiej zachować łańcuch czystym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Planuję teraz inny eksperyment. Kupiłem w marketowni olej do pił łańcuchowych Silesia Ecopilar, 1 litr kosztuje grosze. Jeździłem trochę na nim w zeszłym sezonie. Olej ten charakteryzuje się tym, że dobrze smaruje i bardzo silnie trzyma się łańcucha, jest odporny na wodę, ale czepia się do niego dosłownie wszystko na szutrach. To jak wiadomo wada. Eksperyment polega na tym, że łańcuch umyty w benzynie i kompletnie suchy wrzucam do garnka i zalewam olejem. Podgrzewam to do 100 stC i ten łańcuch sobie nurkuje. Następny krok to wytarcie nasmarowanego łańcucha (jak ostygnie). Po tym opryskam go FL Teflon Plus, ten ma zaletę, że jak obeschnie to nie zbiera śmieci. Skutek ma być taki, że wewnątrz ogniw pracuje olej ale łańcuch mniej się będzie brudził. Zdam relację jak sezon ruszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...