Skocz do zawartości

[smarowanie] Zalety i wady olejów do łańcucha


Rekomendowane odpowiedzi

  • 3 tygodnie później...

Witajcie : ) Tak sie zastanawiam nad tym jak najpoprawniej naoliwić łańcuch rowerowy. I tak dochodzę do wniosku, że w łańcuchu powinno się smarować w głównej mierze przestrzeń między sworzniem a rolką. Reszta jest zbyteczna- tylko łapie piach i inne syfy. Ameryki nie odkryłem- wiem. Ale zastanawiam sie co z zębatkami? Pożądane jest by były suche czy naoliwione? Chyba lepiej jeśli suche? Jeśli tak to poprawniej byłoby nasmarować i wytrzeć łańcuch przed jego zamontowaniem (aby uniknąć naoliwienia zębatek)? Wiem, że to co mówię, może wydawać się zbyt przesadzone ale skoro przykładam się do czegoś i zajmuje mi to odrobinę czasu to wolę, żeby to było zrobione poprawnie. Stąd też moje nieco nieprzyziemne gdybania xD hehe

Sorki jeśli piszę nie w tym temacie ; ) ale chyba nie ma sensu zakładać czegoś nowego po to by ktoś napisał- Tak. : P

Edytowane przez Dawiduch
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydawało mi sie to oczywiste ale czy pomimo to zaleca sie by były nasmarowane? :P

Bo między rolką a zębatką też jest tarcie....

Może nie tyle co smarowane przez osobę która dokonuje tej czynności ale przez łańcuch. Może nie warto później przesadzać z wycieraniem łańcucha ; ) ? Wytrzeć dokładniej boczne płytki(ogiwa) a rolki- jako tako.

 

Edytowane przez Dawiduch
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakbyś łańcucha nie wycierał to nigdy go nie wyraz do sucha. Z prostej przyczyny gdy należysz łańcuch podczas jazdy to wciśniesz olej z miejsca gdzie chciałbyś aby był. Dlatego ortodoksi łańcuchowi wycierają jeszcze łańcuch po przejażdżce 500m ponownie.

 

Swoją drogą jak pamiętam urządzenia przemysłowe pracujące w trudnych warunkach z napędem łańcuchowym np. kombajny przodkowe lub ścianowe to wysmarowane są tłuszczem na potęgę. Całe, zarówno łańcuch jak i zębatki...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z punktu widzenia mechaniki lepiej, żeby cały był nasmarowany, ale ze względu na lepiący się do niego piach, który jest bardzo twardy, usuwa się się go z cylindrów, żeby nie ścierać zębatek. I chyba stąd filozofia wycierania łańcucha po smarowaniu. Tym bardziej, że wiadomo jak wygląda nowy fabrycznie nasmarowany łańcuch i raczej mało kto usuwa ten smar przy pierwszym użyciu. Zresztą zalecenia producentów są jasne. Cały łańcuch ma być nasmarowany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na asfalcie wystarczy nasmarowac po kropelce na każdy sworzeń, wytrzeć mikrofibrą i po pierwszej jeźdźie wytrzeć ponownie. Taka operacja powinna wystarczyć dopóki łańcuch sie nie zamoczy. W deszczu smarem na mokre warunki pół godziny przed jazdą i nie wycierać. A w zime przed każdą jazdą najpierw po kropli smaru na suche, wytrzeć i następnie na mokre, też trzeba wytrzeć. Nieco uciązliwe, ale zdaje egzamin w mróz i śnieg. Jesli nawet łańcuch zardzewieje na drugi dzień, mozna ręcznie rozruszac ogniwa, nasmarować po kropli na sworzeń i wszystko będzie w porządku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Elo.

 

zastanawiam się nad zakupem oleju do łańcucha do zjazdówki (jedynie suche warunki, sporo kurzu) 

 

I przeglądając allegro znalazłem 3, które przykuły moją uwagę:

 

Jakiś antystatyczny:

http://allegro.pl/smar-do-lancucha-expand-antistatic-extra-dry-100ml-i5091605642.html

 

Ten ma teflon i nawet kojaże tego producenta:

http://allegro.pl/olej-finish-line-120-ml-drylube-suche-warunki-i5164102686.html

 

A tutaj cisną na kozaka i ich olej "działa nieco inaczej niż inne suche smary" i smaruje ze smakiem:

http://allegro.pl/olej-do-lancucha-chain-juice-dry-130ml-i5120519851.html

 

Wolał bym aby łańcuch był naprawdę suchy i nie przylegał do kurzu, Jednocześnie nie chcę wydać zbytnio gotówki.

 

A może poprostu olej do prowadnic?

 

Do tej pory używałem oleju Motula Fork Oil 5W

 

Edytowane przez RafalSBK
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko nie Finish Line czerwony. Pisaliśmy o tym w zeszłym roku. Nie trzyma jakości.. Pod koniec roku znajomy nieopacznie kupił i w opakowaniu była woda, a zaznaczam, że dokładnie mieszaliśmy, wiec chyba nic się od czasu dyskusji na forum nie zmieniło. Wcześniej była to przecież biaława oleista ciecz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z finish line czerwonym to niestety prawda, jeżeli już to tylko wersję w sprayu - chociaż jest mniej praktyczna do łańcucha, to doskonale sprawdza się przy łaczeniach przerzutek (zawiasy) czy smar do linek w miejscu pancerza.

Edytowane przez copone
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie chciał bym dostać taki środek, który używa YBN do swoich łańcuchów,
prawie rok temu kupiłem

http://allegro.pl/lancuch-ybn-s8010cr-8-speed-spinka-super-jakosc-i5155633290.html

 

Był on nasmarowany czymś fabrycznie i dopiero po tej zimie zaczął skrzypieć, chociaż nie posiada żadnych śladów korozji, czy chociaż by zmatowienia.

 

Na aukcji opisali ten środek smarny:

SFL (Self Lubricating– powłoka teflonowa zabezpiecza przed rdzą

 

I właśnie o coś takiego mi chodzi, bo łańcuch po rozpakowaniu był praktycznie suchy (w dotyku był bardziej jak nawoskowany), od nowości przesmarowałem go raz (właśnie wczoraj) do tej pory nie lepił się do niego kurz i dopiero gdy tej zimy dostał sporo błota i wody to zaczął skrzypieć.

 

 

Czy da sie w ogóle kupić taki środek? czy "Self Lubricating" jest to jakaś specialna powłoka nie do podrobienia i nie do kupienia?

Edytowane przez RafalSBK
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie mnie zaintrygowałeś tymi samosmarującymi łańcuchami yabana. Szukałem ich specyfiku - ale wygląda na to że, jedynie można kupić łańcuch w tej technologii. Może później będę miał chwilę to znajdę coś konkretnego na ten temat.

Edytowane przez copone
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest raczej powłoka teflonowa nanoszona w wyniku np elektrolizy lub innego procesu technologicznego związana trwale z materiałem...

Raczej się tego nie kupi jako osobny środek smarny..

 

Ile kilometrów wytrzymał ten łańcuch?

Może jakby od początku dał mu trochę squirtlube to jeszcze dłużej by pożył.

Teraz powłoka się wytarla i zużycie znacznie przyspieszy...

Zauważyłem teraz ze miał on jakiś smar przypominający wosk..

Kup Squirtlube i nasmaruj go. Wytrzyj porządnie z zewnątrz i ciesz się czystym napędem. Squirt ma podobną woskowa postać po odparowaniu...

Edytowane przez grzechotnick
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę będzie offtopowo, ale mi samosmarowanie i samoczyszczenie kojarzy się z M16 (amerykański karabin szturmowy) w pierwotnej wersji.

JI dostali je w Wietnamie bez żadnych przyrządów do czyszczenia i smarowania, miał to właśnie być sprzęt samoobsługowy. Rezultat - żołnierze zaczęli ginąć z powodu zacięcia broni, a pierwszą poprawką do tego sprzętu był opracowany w pośpiechu service kit z podstawowymi akcesoriami do czyszczenia i smarowania, trzeba też ich było podszkolić jak to pełne czyszczenie i smarowanie wykonać...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja pewiem tak. Kupiłem nowy rower z fabrycznym zabezpieczeniem/smarowaniem łańcucha. Już po ok 100km przebiegu zrobiłem szejkowanie. Benzyna po tej operacji była bardzo czarna. Nasmarowałem łańcuch, wytarłem i ruszyłem w trasę dzień po nasmarowaniu i nie wiem czy rzeczywiście tak jest czy sobie wkręcam ale łańcuch chodzi głośniej i pojawia się czasami skrzypienie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam też podrążyłem temat samosmarujących łańcuchów i znalazłem taki opis:

 

"Tuleje łożyskowe wykonane są w technologii prasowania i spiekania proszków metali (brąz żelazo itp..) z dodatkiem grafitu

Po spiekaniu powierzchnia ślizgowa jest kalibrowana celem nadania gładkości docelowej.

Następnie nasącza się je próżniowo olejem, oddawanym w czasie pracy do szczeliny ślizgowej.

Mikroporowata struktura tulejii ślizgowej nasączona olejem pozwala na wytworzenie klina samo-smarowania hydrodynamicznego.

Zależnie od zastosowania stosuje się takie dodatki jak dwusiarczek molibdenu, grafit oraz przeciwutleniacze."

 

Czyli jest to technologia podobna do tej na lagach w amortyzatorach z wyższej półki (anoda uszczelniana smarowidłem, zamiast barwnikiem, np Rockshox, Fox). I jak się już wytrze to proces zużycia przyśpieszy.

 

 

 

 

Edytowane przez RafalSBK
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja pewiem tak. Kupiłem nowy rower z fabrycznym zabezpieczeniem/smarowaniem łańcucha. Już po ok 100km przebiegu zrobiłem szejkowanie. Benzyna po tej operacji była bardzo czarna. Nasmarowałem łańcuch, wytarłem i ruszyłem w trasę dzień po nasmarowaniu i nie wiem czy rzeczywiście tak jest czy sobie wkręcam ale łańcuch chodzi głośniej i pojawia się czasami skrzypienie.

 

Nic sobie nie wkręcasz, to normalny objaw po szejku. Usuwając fabryczny smar i dając inne smarowidło, praktycznie zawsze rzadsze od fabrycznego smaru pojawiają się drgania harmoniczne, przy nowym niezużytym i pasującym do nowych zębatek łańcuchu zjawisko jest mało dokuczliwe. Gdyby to był łańcuch bardziej rozciągnięty oprócz głośniejszej pracy miałbyś też odczuwalne wibracje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam już przestałem "szejkować", choć stosowałem tą metodę dość długo.

Myślę, że to strata czasu i chyba są to gorsze warunki dla łańcucha niż trochę pasty ze smarem.

Oczywiście łańcuch czyszczę ale nie wewnętrznie.

Po szejku jest bardzo odczuwalna praca(brak smaru), a stosowałem różne smarowidła i różne łąńcuchy.

Każdy robi jak chce :), a nowy łańcuch majątku nie kosztuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Kurde powiem wam szczerze, że coraz bardziej zaczynam żałować, że tak szybko przystąpiłem do szejkowania nowego łańcucha.

Chodził ładnie, trochę był przybrudzony, pokryty fabrycznym smarem (nowy rower) z nudów chyba chciałem go odświeżyć i wypróbować metodę czyszczenia szejkiem.

Sama metoda jak najbardziej bardzo skuteczna, ale łańcuch teraz już tak nie pracuje jak przedtem :/ Od smarowania zrobiłem 120km i już jest dość dobrze słyszalny.

Co ile wy robicie szejka i smarujecie łańcuch ?

 

Ps. do smarowania użyłem Brunox Top Kett.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@acid1234 przychylam się do twojego zdania. Aplikacja po szejku smaru, tak aby idealnie nasmarować rolki i piny od wewnątrz na całej powierzchni pracującej jest bardzo trudna do osiągnięcia. Czyszczenie po zewnątrz i sprężone powietrze sprawdza się znakomicie. Patent ten stosuję, zarażony tą metodą od znajomego. Polecam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...