Skocz do zawartości

[rower] Kross Crow Meadow


Rekomendowane odpowiedzi

Szukałem roweru crossowego z myślą o przyszłych wyprawach rowerowych. Moim faworytem był Crossfire Unibike w tej samej cenie był Crow Meadow ale szczerze mówiąc na zdjęciach prezentował się tragicznie i miał nie co gorszy osprzęt. Przypadkiem trafiłem na stronę pewnego sklepu rowerowego. Strona swoją drogą nieciekawa ale była na niej jedna istotna informacja mówiąca o promocjach do 20%. Udałem się do sklepu zobaczyłem owego Krossa w cenie 1110 zł po, krótkich negocjacjach udało mi się utargować rabat w wysokości 10%. Za swojego crossa zapłaciłem 999 zł czyli 200 zł mniej niż wynosi cena katalogowa. Po tym nie co przydługim wstępie przejdę do rzeczy.

Poniżej zamieszczam specyfikację roweru:

Rama 28'' Alu 6061 19 cali

Widelec Suntour NEX4010

Biegi 24

Przerzutka przód Sram 3.0

Przerzutka tył Shimano Acera

Hamulec przód Alhonga HJ805AD

Hamulec tył Alhonga HJ805AD

Manetki Shimano ST-EF-35

Korba Shimano TX71

Łańcuch KMC Z 72

Kaseta Jive S

Piasty Joy Tech

Opony Rubena V70700x35C

Obręcze Alexrims ACE18

Damper -

Kierownica Zoom Alu

Wspornik kierownicy Zoom Alu

Wspornik siodła Zoom amortyzowany

Stery VP-A71

Siodło Selle Royal Freccia

Pedały VP

Waga 15 kg

Jak wspomniałem wyżej rower na zdjęciach wyglądał nieciekawie.Mój jest w kolorze srebrno - bordowym. W rzeczywistości prezentuje się ładnie i solidnie, może oprócz pedałów, które mi się za cholerę nie podobają.

Pierwsza jazda rowerem nie była zbyt fortunna, czyli powrót ze sklepu do domu. Jedne tory tramwajowe na skrzyżowaniu przejechałem bez problemów. Na kolejnych się "wypie....." całe szczęście że nic nie jechało za mną. No i tak upadałem, że rower nawet nie dotknął ziemi. Całe szczęście :). Niestety ten wypadek zawiódł moje zaufanie do mojej nowej maszyny :D. Wracałem cokolwiek niepewnie. Trzeba przyznać że amortyzatory zarówno przedni jak i w sztycy pracują. Szczególnie dało się to odczuć przy pokonywaniu kostki brukowej.

Następnego dnia przejechałem sie aby wykalibrować licznik. Rowerek dobrze się sprawują przy jeździe polnymi drogami, mimo wąskich i prawie łysych oponek. Na asfalcie jest znacznie szybszy niż góral.

Jeżeli chodzi o stan techniczny roweru to:

  • jak na razie nic nie trzeszczy
  • wszystkie biegi wchodzą ale gdy z przodu mam środkową tarcza a z tyłu wybieram skrajne tryby to słychać lekki obcieranie łańcucha
  • mam jedno ale do kół są lekko scentrowane, biją na boki jakiś 1 mm
  • pedały - podczas pierwszej jazdy buty mi się na nich ślizgały. Zastanawiam się czy to była wina obuwia czy też tego, że było morko. Następnego dnia przy innym obuwiu i przy braku opadów problem nie wystąpił.

Wrażenia z jazdy są ogólnie dobre ale dopiero przejechałem z 20 km.

Zobaczymy jak rower będzie się sprawował po przejechaniu kilkuset kilometrów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pedały (albo następy :)) w tym rowerze to nieporozumienie, w ubiegłorocznym modelu, którego jestem posiadaczem, były takie same. Jeżeli lubisz jazdę krosową, to proponuję szybką zmianę pedałów i opon, natomiast przednią przerzutkę możesz trochę podregulować śrubą przy manetce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do obręczy - akurat na nie kilka osób narzekało. A co do bicia - podjedź do sklepu gdzie go kupowałeś, powinni Ci posprawdzać szprychy i je ponapinać. Wtedy problem powinien zniknąć. Na pewno będziesz zadowolony :) Pozdrawiam !

 

P.S. A ta gleba to pewnie jeszcze z wrażenia - każdy tak ma, że jak odbiera nowy rower to się cieszy, sprawdza wszystko jak działa, jak to dźwięk wydaje, jak hamuje i nie za bardzo patrzy gdzie jedzie i jak :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

P.S. A ta gleba to pewnie jeszcze z wrażenia - każdy tak ma, że jak odbiera nowy rower to się cieszy, sprawdza wszystko jak działa, jak to dźwięk wydaje, jak hamuje i nie za bardzo patrzy gdzie jedzie i jak ;)

Trochę tak ale bardziej to wina deszczu :D.

Dzisiaj przejechałem 34 km. Pojechałem do Łagiewnik a następnie do Dobrej osoby z Łodzi będą wiedziały gdzie to jest. Część trasy wiodła przez drogi gruntowe, było trochę piachu i miejscami spora tłucznia. Jechałem ostrożnie miejscami chciało się przyśpieszyć ale strach o opony i koła hamował te zapędy :P.

Coś zaczęło stukać przy pokonywaniu nierówności. Myślałem że amor zaczął głośniej pracować ale okazało się że to wina światełka odblaskowego. W momencie gdy bardziej ugina się widelec linki od hamulca i przerzutki uderzają w odblask.

Wrażenia z jazdy dobre ale niestety nasuwa mi się jedna myśl, że muszę popracować nad swoją formą :P, gdyż średnie na odcinkach asfaltowych nie sa oszałamiające. :)

Pytanko do Wojtasina a Ty swoim rowerkiem śmigasz w terenie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanko do Wojtasina a Ty swoim rowerkiem śmigasz w terenie?

Jazda poza drogami asfaltowymi, czyli w tzw. terenie, to około 50-60% moich wędrówek.

I jeszcze jedno - istnieje duże prawdopodobieństwo, że po kilku wypadach zacznie ci hałasować podpórka, należy wtedy wykręcić dwie małe śrubki, posmarować je trochę farbą lub lakierem i skręcić toto z powrotem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W ten weekend w końcu do Łodzi zawitała ładna pogoda. Zrobiłem dwa wypady z moim bratem. Miałem głównie jeździć asfaltami ale znowu zboczyłem na ścieżki leśne :D. coraz lepiej czuje rower więc sypki piach i błoto nie stanowią już większego problemu. Muszę zdemontować przedni odblask, gdyż hałas obijających linek coraz bardziej mnie denerwuje. Na rogach w w dwóch miejscach zdarła się farba. Wydaje mi się że raz na jakiś czas słyszę stukot wydobywający się z suportu.

Co do kół, w tym tygodniu postaram się podjechać do sklepu aby mi je wycentrowali. Muszę jednak przyznać, że mimo jeżdzenia w terenie "deformacja" kół nie pogłębiła się.

Jeżeli chodzi o pozycje zajmowaną na rowerku to jest prawie taka sama jak na moim starym góralu, wystarczy że obniżę mostek o 10 stopni to będzie taka sama. Wiem, że to wszystko zależy od modelu górala ale warto pisać o takich rzeczach aby walczyć ze stereotypami na temat rowerów crossowych, że np "nie nadaje się do jazdy po ścieżkach leśnych".

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Minął prawie miesiąc od kiedy mam ten rower więc czas na małe podsumowanie. Przejechałem w tym czasie na nim ponad 550 km. Trasy to w 70% asfalt a reszta to drogi gruntowe, ścieżki leśne. Rowerkiem można wjechać praktycznie wszędzie ale wiadomo w trudniejszych miejscach ze względu na opony trzeba jechać trochę asekuracyjnie. Oczywiście głębszy piach odpada chyba że jest się fanem żużla. Mała uwaga gdy opony są mokre i jedzie się po trawie o hamowaniu można zapomnieć :).

Co do stanu technicznego to pojawiło się skrzypienie siodełka a raczej amortyzatora po nim. Oczywiście wystarczy posmarować i problem znika. Jestem zadowolony z kół, które nie uległy dalszemu scentrowaniu bo jak pisałem we wcześniejszych postach w momencie kupna były trochę scentrowane. Niestety nie pokoi mnie stukot dochodzący z suportu, gdyż nic dobrego on nie zwiastuje. Pojawiał się do tej pory raz na 2-3 godziny jazdy ale ostatnio wystąpił trzy razy pod rząd. Do tego czasami przeskakuje łańcuch.

Wczoraj byłem na przeglądzie gwarancyjnym, który nie jest obligatoryjny. Przynajmniej tak jest napisane w karcie gwarancyjnej. W ramach przeglądu zostały podcentrowane , obniżony mostek bo oto prosiłem gdyż mi ukruszył się klucz i dokręcona miska w supporcie gdyż to ona mogła powodować powstanie luzów i ów złowieszczy stukot w supporcie. Na pocieszenie serwisant stwierdził że te suporty to chińska tandeta ale jeszcze trochę powinienem pojeździć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
  • 5 miesięcy temu...
Jak dla mnie rower marzenie :P też chce sobie kupić ten rower, polecam

zwłaszcza z kołami niskoprofilowymi.

Po ponad półtora roku użytkowania modelu o ro k wcześniejszego (Raven Meadow) mogę powiedzieć, że lepiej trochę dołożyć i kupić coś na lepszym osprzęcie, jak do tej pory wymieniłem hamulce, bo Alhongi nie dawały rady (z Avidami SD 5 też udało mi się wbić w minioną sobotę w śmietnik , ale za późno zacząłem hamować :D), dalej poszły opony, później przyszła pora na wymianę korby, TX-71 okazała się zabyt miękka dla osoby ważącej około 90 kilogramów. W Crow Meadow można chociaż przymocować bagażnik bez kombinowania z adapterami, ale chyba lepiej jednak warto trochę dołożyć i kupić to - http://unibike.pl/vipergts.html - na dłuższą metę wyjdzie taniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
Po ponad półtora roku użytkowania modelu o ro k wcześniejszego (Raven Meadow) mogę powiedzieć, że lepiej trochę dołożyć i kupić coś na lepszym osprzęcie, jak do tej pory wymieniłem hamulce, bo Alhongi nie dawały rady (z Avidami SD 5 też udało mi się wbić w minioną sobotę w śmietnik , ale za późno zacząłem hamować :)), dalej poszły opony, później przyszła pora na wymianę korby, TX-71 okazała się zabyt miękka dla osoby ważącej około 90 kilogramów. W Crow Meadow można chociaż przymocować bagażnik bez kombinowania z adapterami, ale chyba lepiej jednak warto trochę dołożyć i kupić to - http://unibike.pl/vipergts.html - na dłuższą metę wyjdzie taniej.

 

Ten unibike jest całkiem fajny ale ja wolał bym coś z serii cross (zależy mi na niskoprofilówkach) ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Nie długo miną dwa lata od kiedy kupiłem ten rower.

Przejechałem nim około 6000 km.

Do słabszych elementów należą obręcze alexrims ACE 18. Tylną musiałem centrować przynajmniej dwa razy w sezonie.Fakt, że często zdarza mi się jeździć drogami gruntowymi czy ścieżkami leśnymi i często zapominam, że jest to rower raczej na asfalt. Po tym jak wpadłem tylnym kołem w szynę tramwajową. Obręcz się tak pokrzywiła, że nie pozostało nic innego jak jej wymiana. Teraz z tyłu mam DH19 i szprychy Sapim. Do wymiany jest sztyca amortyzowana. Coś tam się pokrzywiło, mimo smarowania trzeszczy. Wywaliłem też podnóżek, bo się wykrzywił. Fakt, że to była moja wina bo stopka musiała utrzymać ciężar nie tylko roweru ale też sakw :).

Jeżeli chodzi o "układ napędowy" mimo 6k km tylko raz na kilkadziesiąt km zdarzy się, że łańcuch przeskoczy.

Wymieniłem też pedały, teraz mam spd Shimano 540.

 

Reasumując

Z roweru jestem zadowolony, gdy go kupowałem to wahałem się między nim a Voyagerem Unibika, tylko że ten drugi rower był o 200 zł droższy.

Teraz przymierzam się do kupna drugiej maszyny, będzie to na pewno góral. Wtedy Kross będzie tylko na asfalt i wypady turystyczne a góral na jazdę w terenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...