Skocz do zawartości

[amortyzator]Marzocchi Bomber XC Retro 600


Rekomendowane odpowiedzi

mialem kilka marcokow - od wyzszych do nizszych modeli i szczerze mowiac wymiana oleju w marcoku to bardziej sprawa psychologiczna niz techniczny wymog ;)

czy wymienialem olej co pol roku czy co roku czy nawet rzadziej - roznicy wyczuwalnej nie bylo: to znaczy ze serwis jak dla mnie nie wplywal w wyczuwalny sposob na zmiane pracy widelca :D eksttremalnym przypadkiem byla wymiana oleju w z1 fr kolegi gdzie w srodku bylo czarne zgęstniałe cos - myślałem ze jak "zaszaleję" i wymienię tam olej to zdziałam cuda. amor przed serwisem pracował bardzo dobrze a po serwisie... równie dobrze :) wpływ na to ma zapewnie konstrukcja z kąpielą olejową - duża ilość oleju mniej poddaje się zmianom fizykochemicznym niz np olej w małych/malutkich ilościach znajdujący się w kartuszach zamkniętych.

 

sensowne bedzie wymienienie oleju po zimie - na nowy sezon. zima (sól, śnieg, błoto) to najbrudniejszy okres roku i jest wtedy największa szansa że uszczelki pozbierają syf z goleni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ie wiem co dla ciebie oznacza "klucz". do widelca potrzebne są klucze płaskie lub nasadowe do śrub na dole goleni i wiekszy na gorze - to wszystko. byc moze mowisz o kluczu imbusowym do regulacji tlumienia powrotu - jesli widelec posiada takową wewnątrz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 9 miesięcy temu...

W kwestii formalnej... to tak się zastanawiałem nad sensem ładowania w lewą goleń sprężyna stalowa+ air a do prawej samo air... Wiem, że kartusz eta wymaga sprężyny stalowej. Ale jak to się przekłada na pracę amora? Skoro ładuje np. 4 bary w prawą goleń to pracuje cała amortyzacja 'na powietrzu', więc sprężyna de facto jest nie potrzebna... bo i tak medium ściskanym jest powietrze, chyba, że miałbym twardszą sprężynę, to wtedy ona by 'dominowała' w pracy. Dobrze rozumuje? Chyba, że w pewnej fazie ugięcia to sprężyna dochodzi do głosu czy jak to jest?:)

 

I pytanie do użytkowników... jak dostrajacie tego bombowca i czy ładujecie jakiś luft w ten mały wentylek w lewej goleni, do którego konieczny jest adapter?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W moim XC 600 pojawił się kolejny dźwięk, oprócz stuków, trzasków doszło syczenie z lewej goleni (przy uginaniu).

Czym to może być spowodowane?

Dodam tylko, że amor zaczął syczeć po przeglądzie serwisowym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
  • 3 tygodnie później...
Syczenie w XC 600 to normalka - szczególnie gdy tłumienie jest ciut zwiększone.

Myślę, że to do końca nie jest prawidłowe ze względu na to, że przed serwisem taki objaw nie występował. Poza tym gdy wczoraj odwróciłem rower "do góry kołami" zauważyłem, że z lewej lagi wypłynęło trochę oleju. Wydaje mi się, że pod śrubą znajduje się jakaś uszczelka, która podczas serwisu mogła zostać źle założona ew. uszkodzona. Zastanawiam się czy coś z tym robić czy może zaczekać do końca sezonu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawa wyjaśniona. Za syczenie w xc 600 odpowiada zawór powietrza w lewej goleni (znajduje się pod pokrętłem eta). Wymiana zaworu wyeliminowała dźwięki i wycieki. Do zrobienia we własnym zakresie. Potrzebny jest klucz do kaset i oczywiście nowy zawór. Być może zawór został zablokowany przez jakieś nieczystości i wystarczyło go przeczyścić, jednak w serwisie został wymieniony na nowy w ramach gwarancji. Myślę że koszt zaworu i tak byłby niewielki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...