Skocz do zawartości

[rogi] carbon czy alu?


Jacek23

Rekomendowane odpowiedzi

Mam do wyboru nastepujace rogi do kupienia

http://velo.com.pl/php/produkty.php?m=1&am...;p=%&id=220 i http://velo.com.pl/php/produkty.php?m=1&am...;p=%&id=220 carbonowe podobaja mi sie, jednak sa drogie (w granicach normy), te alu tez mi sie podobaja , cena ok, tylko ze zastanawiam sie, mam terz rogi alu ale srebrne , nie malowane chyba, kazda ryska nie jest tak widoczna, te ze strony sa szare....nie wiem czy malowane...czy jakie....jak to u nich bedzie wygladalo jak gdzies stuke? Bo jesli lakierowane to rysa bedzie biala. Bardziej sklaniam sie przy alu, bo cena no i prawie taka sama waga co tych carbon, carbon ladne, a co bedzie jak stukne tym carbonem.....one chyba jakas zywica sa zalewane...co bedzie bardziej wytrzymale wzgleden stukniecia, i wygladu po stuknieciu?

Pozdro

ps. prosze o odpowiedzi ludzi co maja takie rogi , dosc szybko, bo jutro jestem umowiony w sklepie a nie latwo trafic rogi tej firmy (takie , czyli jedne z drozszych tej firmy)

 

troche sam do siebie, licze ze jak stukne ten carbonowy, tak troche , nie

tak zeby zaraz pekl ale obtarcie jakies, to mam nadzieje ze nie zacznie mi

wylazic carbon?....chyba to co pokrywa carbon jest dosc twarde i grubo

nalozone?

prawda to czy falsz?;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za cene karbonowych mozesz dostac o niebo lzejsze aluminiowe..z obrobka cnc...full wypasior.

Co do uderzen..karbon sie nie wygina..karbon pęka (jak przekroczysz prog jego wytrzymalosci). Innymy slowy bedziesz mial otworek w rogu.

 

Boisz sie rysek... anode z aluminiowych trudniej zetrzec...a za cene karbonowek...to anoda sie znajdzie na bank.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za cene karbonowych mozesz dostac o niebo lzejsze aluminiowe..z obrobka cnc...full wypasior.

Co do uderzen..karbon sie nie wygina..karbon pęka (jak przekroczysz prog jego wytrzymalosci). Innymy slowy bedziesz mial otworek w rogu.

 

Boisz sie rysek... anode z aluminiowych trudniej zetrzec...a za cene karbonowek...to anoda sie znajdzie na bank.

 

 

 

No to daj przyklad, tylko nie te lekkie smica czy pro:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na oko to bbb to to samo co accent tyle ze drozsze ;]. W sumie duze prawdopodobienstwo ze to to samo- waga podobna, moze ktorys katalo zaniza.

 

 

No te bbb juz lepsze, chociaz te accent alu mi sie bardziej podobaja , tylko szkoda ze obie pary nie sa srebrne, to znaczy nie lakierowane, wiadomo dlaczego

Chyba pozozstane przy obecnych srebrnych author ergobaar.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie rozumiem po co wkółko pakujecie tan carbon do tych bików.Za cene tych carbonów możesz dostac fajne dobre łądne alu. No i po co brac carbonowe bo bedzie o 10 g lzejsze czy moze jednak trzeba poszpanowac jakas cześcią carbonu w rowerku?????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

IMO trzeba bylo wziasc te alu... Tak jak kolega Marcio nie widze sensu nad kupowaniem czesci 2x drozszych tylko dlatego ze sa z carbony :/ Wiem wiem... Waga itp... Ale czy warto zastepowac stary i sprawdzony alu? Jesli kogos stac- nie ma sprawy... Ale trzeba sie liczyc ze prawie kazda gleba bedzie obciazona kosztami wymiany tych czesci... Tez stoje teraz nad wyborem rogow i chyba wezme boplight'y :) Taka waga przy takiej czenie- rewelacja ! :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te Bobplighty są naprawdę świetne, miałem przyjemność przejechać się na rowerku gdzie były one zamontowane. Polecam :( I również jak koledzy, nie widzę sensu kupowania carbonu - ale jak ktoś ma taki kaprys to już jego sprawa :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość BarteX88

Jak ktoś chce trochę karbonu i go stać to jego sprawa, ponoć lepsze tłumienie wstrząsów i wogóle ble ble ble mnóstwo zalet :033: Carbon kruchy, no ale ten wygląd, waga :033:

edit: ale tak prywatnie to wybrałbym rogi smica :033:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekaw jestem ilu odradzających carbon miało porządne części z niego zrobione i je zniszczyło?

Mam sztyce carbonową UNO od 10 miesięcy i od 2 miesięcy rogi Guizzo (też marka Kalloy'a). Rogami zdążyłem już przyłożyć o glebe 5 razy przy prędkościach 30-40km/h i nic nie pęka. Aluminium przy znacznie lżejszym traktowaniu wgniata się, a na karbonie zostają tylko rysy. Sztyca przeżyła więcej i też nic się nie dzieje. Po kilku sztukach sztyc Promaxa, których ścianki były grubości niemal papieru krążą niepochlebne opinie o carbonie zupełnie bez pokrycia. Poza względami estetycznymi i pochłanianiem wstrząsów(wg mnie znikome) w przypadku rogów ciekawe jest jeszcze to, że są przyjemniejsze w dotyku. Jak ktoś jeździ bez rękawiczek to rogi carbonowe nie są tak nieprzyjemnie chłodne, jak aluminiowe. W kwestii ekonomicznej to fakt, droga zabawa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...