Legion84 Napisano 23 Września Napisano 23 Września Cześć, chciałbym sobie kupić słuchawki bezprzewodowe, nakostne. Problem polega na tym, że nie wszystkie są wygodne przy jeżdżeniu w kasku... Zwykłe zazwyczaj wypadają po jakimś czasie z ucha, zwłaszcza jak się człowiek spoci Używacie tego rodzaju słuchawek i możecie polecić jakieś ? Dzięki Cytuj
Charvel Napisano 23 Września Napisano 23 Września 1. Nie kupuj nic droższego niż 250-300zł. Ten rodzaj słuchawek nie jest po prostu tego więcej wart. Zapomnij o niskich tonach. Jakość będziesz miał jak na słuchawkach za 30zł z kiosku ruchu. Mówię to na podstawie używania przez ostatnie 5 lat takich - dość przyzwoitych AfterShokz'ów ( przebrandowali się bodajże na Shokz ) 2. Bierz pod uwagę, że kask przy uchu musi mieć zapas - ja z nowym kaskiem zrezygnowałem z Afterów - okulary, słuchawki a na to kask który dociskał mi te plastiki do ucha - przestało być wygodnie. 3. Każdy ma inną budowę małżowiny usznej. Twoje pytanie jest trochę bez sensu - musisz dopasować je pod swoje uszy - to co pasuje innemu, nie musi Tobie i vice-versa. Jak koniecznie chcesz mieć takie to jedź do jakiegoś mediamarkt/mediaexpert/euro rtv i tam przymierzaj to co mają. 1 Cytuj
JWO Napisano 23 Września Napisano 23 Września Ja ostatnio kupilem takie chinskie cos: Guudsoud Bone Sound Headphones, Swimming Headphones, Bluetooth IP68 Waterproof Headphones Swimming with 32GB Memory, MP3 Player, Open Ear Sports Headphones Wireless for Swimming Running: Amazon.de: Electronics & Photo Nadaja sie do podcastow, do muzyki raczej nie. Dla mnie mialo znaczenie ze sa wodoodporne. Poprzednie JBL w czesie deszczu (i dlugo po) mialy problemy. Kask mam dosc ciasny, ale wchodza sluchawki i okulary 1 Cytuj
WojtasTaba Napisano 23 Września Napisano 23 Września (edytowane) Teraz jest moda na mówienie, że jazda w zwykłych słuchawkach (innych niż kostne) jest bardzo niebezpieczne, ale jeśli masz swój rozum to polecam słuchawki douszne Anker Soundcore Sport X20. Osobiście nie znam lepszych na rower w stosunku jakość - cena - przydatność podczas uprawiania sportu. Jeśli jesteś z tych co jadąc samochodem opuszczasz szyby i wyłączasz radio, żeby nasłuchiwać otoczenie to w tych słuchawkach jest dostępny tryb transparentny, czyli podczas słuchania np. muzyki zewnętrzne mikrofony wyłapują dźwięki z zewnątrz i odtwarzają je w słuchawkach. Poza tym bardzo przyjemny bass jak na takie słuchawki przy takiej kwocie, aplikacja do zarządzania na telefon, chyba z 5 rozmiarów gumek w zestawie, całkiem przyzwoite tłumienie szumów podczas rozmów telefonicznych, świetny noise cancellation (odwrotność trybu tranparentnego, czyli wygłuszanie dźwięków z zewnątrz), IP68, więc można w nich popływać (sprawdzone). Edytowane 23 Września przez WojtasTaba Cytuj
Legion84 Napisano 23 Września Autor Napisano 23 Września Tutaj nie chodzi o modę. Po prostu zwykłe bezprzewodowe słuchawki, które do tej pory używałem, wysuwały mi się z uszu. Dlatego pomyślałem, że kupię sobie nowe na pałąku. A jak na pałąku to przyszedl pomysł na te kostne. Cytuj
WojtasTaba Napisano 23 Września Napisano 23 Września Jeśli wcześniej nie próbowałeś to spróbuj kostnych, może Ci podejdą. Ja próbowałem różnych cenionych modeli i dla mnie nie było opcji. Musiałem się pofatygować i ogarnąć dobre sportowe douszne. Cytuj
Legion84 Napisano 23 Września Autor Napisano 23 Września Masz douszne, czy na takich pałąkach ? Cytuj
WojtasTaba Napisano 23 Września Napisano 23 Września (edytowane) Prawie to i to. Jakiś pierwszy lepszy tandetny film promocyjny, ale dobrze na nim widać : https://www.tiktok.com/@aronugcuk/video/7515348920185212182 Edytowane 23 Września przez WojtasTaba 1 Cytuj
szajbna Napisano 23 Września Napisano 23 Września 13 minut temu, WojtasTaba napisał: Anker Soundcore Sport X20 Mam podobne no name jakieś i bardzo dobre do biegania i jazdy, nic nie spada , dla jasności na rowerze używam tylko prawej 🙃 dla mnie wystarczajaco i slysze wszystko co trzeba. 3 Cytuj
chrismel Napisano 23 Września Napisano 23 Września (edytowane) Używałem słuchawek AFTERSHOKZ. Ponoć bardzo dobrych. Jakość dźwięku jest jak z radia Koliber z początku lat 60-tych. Zaletą tego typu słuchawek ma być podobno niezakłócony kontakt z otoczeniem. Żeby słyszeć w nich wyraźnie podczas jazdy rowerem w ruchu drogowym musimy je ustawić tak głośno że ruchu drogowego nie słyszymy i boli nas głowa od hałasu. A skoro i tak nie słyszymy tego co się wokół nas dzieje to lepiej użyć tradycyjnych słuchawek dokanałowych. Dźwięk można ustawić znacznie ciszej i jedzie się bardziej komfortowo. Co do: 1 godzinę temu, WojtasTaba napisał: Teraz jest moda na mówienie, że jazda w zwykłych słuchawkach (innych niż kostne) jest bardzo niebezpieczne to nie podzielam tego poglądu. Jeżdżę w takich słuchawkach już 3 rok. Mam przejechane grubo ponad 20.000 km i z tego co zauważyłem jest tylko jedna sytuacja którą musimy uwzględniać przy ich używaniu. Nie możemy wjechać na skrzyżowanie na zielonym świetle nie rozglądając się na boki. Może się wydarzyć sytuacja że nie usłyszymy szybko jadącego samochodu na sygnale np. karetki. Ale jak będziemy o tym pamiętać to więcej minusów nie ma. Jest za to jeden bardzo duży plus który z czasem będzie się powiększał. Oduczymy się wykonywania manewrów "na słuch" więc nie władujemy się pod samochód elektryczny który do prędkości około 30 km/h jest praktycznie niesłyszalny. Edytowane 23 Września przez chrismel 1 Cytuj
chrismel Napisano 23 Września Napisano 23 Września Pytasz o słuchawki Shokz których używałem czy o dokanałowe których teraz używam ? Na pierwsze pytanie odpowiedź brzmi - w momencie zakupu był to drugi model od góry. A co do dokanałowych to sprawa jest nieco bardziej skomplikowana. Słuchawki nie mają zbyt dużego znaczenia na rowerze. Wystarczy że nie jest to dolna półka. Istotne są wkładki. Mam wkładki robione na zamówienie w firmie Custom Art: https://thecustomart.com/ I to one robią robotę. Tipsy silikonowe są praktycznie bezużyteczne. Pianki np. Comply dobrze wytłumiają otoczenie ale nie radzą sobie z szumem wiatru. Customowe wkładki też go nie eliminują całkowicie ale redukują do akceptowalnego poziomu - takiego żeby dało się podróżować we względnej ciszy bez konieczności pogłaśniania dźwięku w słuchawkach. Tak przy okazji. Testowałem słuchawki z ANC (Bose, Sony, Apple) - na rower szkoda pieniędzy. Może nie tyle na słuchawki ale na ANC bo to nie działa. Wkładki customowe to podstawa. Cena ? No cóż .... blisko 2,5 roku temu płaciłem 430 za wkładki i 60 zł za odcisk wykonywany przez audiologa. Teraz chyba 150 € + audiolog. I jeszcze paradoks. Ponieważ dźwięki przenoszone są także przez głowę, szyję i tułów mam chyba większy kontakt z otoczeniem niż w Shokz-ach rozkręconych na full żeby w ogóle coś z nich słyszeć w warunkach dużego ruchu. Na koniec odpowiem na Twoje pytanie o model - Fiio FH3. Ale nie traktuj tego jako jakąś rekomendację. Są niewielkie możliwości testowania słuchawek a z tych które miałem możliwość wypróbować te miały najlepszy stosunek cena/możliwości. Cytuj
Legion84 Napisano 24 Września Autor Napisano 24 Września Nie zależy mi nie wiadomo na jakiej jakości. Głównie bym chciał, żeby słuchawka dobrze "siedziała" w uchu i przy dostaniu się wody/potu nie wyślizgiwała się. To jest główny powód dlaczego szukam nowych Nie chcę wywalić nie wiadomo jakiej kasy, tak jak piszesz. Dlatego chyba na początek skuszę się na jakiś model z pałąkami na ucho. Zobaczę jak się sprawdzą w powiązaniu z kaskiem i oksami Cytuj
JWO Napisano 24 Września Napisano 24 Września Ja nie wyobrazam sobie jezdzic w sluchawkach bez palaka. Mnie kazde wypadaja z ucha. Mam 'sportowe' Sennheiser Momentum i tez mi wypadaly, a kostowaly sporo PS. Jadac ruchliwa droga w kostnych tez niewiele slychac Cytuj
JWO Napisano 24 Września Napisano 24 Września (edytowane) Ja? 20 godzin temu, JWO napisał: Guudsoud Bone Sound Headphones, Swimming Headphones, Bluetooth IP68 Waterproof Headphones Swimming with 32GB Memory, MP3 Player, Open Ear Sports Headphones Wireless for Swimming Running: Amazon.de: Electronics & Photo Edytowane 24 Września przez JWO 1 Cytuj
WojtasTaba Napisano 24 Września Napisano 24 Września Dodam jeszcze od siebie takie spostrzeżenie, że samej techniki wkładania słuchawek dousznych uczymy się przez lata. To nie jest tak, że założymy raz - dwa i jak wypada to już znaczy, że mamy jakieś zdeformowane ucho, czy coś i koniec tematu 😜 Ja też miałem problemy z wypadaniem słuchawek dousznych (ogólnie, nie mówię tylko o tych wyżej wymienionych), ale się uparłem i naprawdę sporo ćwiczyłem samo aplikowanie. Do tego wciąż (do chwili obecnej) jeszcze eksperymentuję z rozmiarami gumek. Już jestem na tym etapie, że inny rozmiar gumek stosuję na codzień, a inny kiedy wiem, że będę maksymalnie zalany potem, czy wskodzę w nich do wody. To długa droga. 1 Cytuj
Legion84 Napisano 24 Września Autor Napisano 24 Września W zimę pory roku nie ma problemu, bo czapeczka pomaga. Przykrywa uszy i trzyma słuchawki, gorzej w lato Cytuj
Charvel Napisano 24 Września Napisano 24 Września W dniu 23.09.2025 o 12:26, Legion84 napisał: Jakich używasz obecnie słuchawek ? Samsung Buds3 Pro - głównie z powodu dostępnego trybu "dźwięku otoczenia" Cytuj
chrismel Napisano 24 Września Napisano 24 Września Przy wkładkach customowych problem wypadania przestaje istnieć. Słuchawki wkładamy odciągając prawą ręką lewe ucho do góry i do tyłu przekładając rękę z tyłu głowy. Drugie ucho na odwrót. Cytuj
Charvel Napisano 24 Września Napisano 24 Września 6 godzin temu, Legion84 napisał: O Panie, za tyle to można rower kupić bez przesady teraz można je dostać w granicach 500pln, czyli tyle ile sobie życzą firmy robiące te z przewodnictwem kostnym ( zobacz sobie ile sobie śpiewa Shokz za słuchawki w kategorii "dla rowerzystów" ) . Różnica w słyszanym dźwięku - przepaść Cytuj
Buber Napisano 7 godzin temu Napisano 7 godzin temu Wiem że troszkę późna odpowiedź, ale akurat znalazłem ten temat to chciałem się podzielić doświadczeniami. Największe mam z jazdy motocyklem, gdzie zależało mi na dobrej muzyce i komunikatach z komórki. Problem oczywiście pojawia się przy prędkościach, tyle że na rowerze od tam 30km na motongu powyżej setki - szum wiatru potrafi zagłuszyć wszystko. Moje rozwiązanie które zadziałało w moto - zatyczki piankowe (czy inne) do uszu żeby odciąć dźwięki zewnętrzne a potem słuchawki dokostne. I to działa przepięknie. Przy używaniu zatyczek jakość dźwięku z dokostnych się wyraźnie poprawia, nawet trochę basu się pojawia, no ale wiadomo - to nie jest dla audiofilów. Tutaj mała dygresja - dyskusja nt jakości dźwięku PODCZAS jazdy czymkolwiek - czy to moto czy rowerem jest poniekąd bez sensu bo szum otoczenia z bardzo dużym zapasem zniweluje jakąkolwiek różnicę w jakości słuchawek. Ja rozumiem w domu, w cichym parku, ale podczas jazdy? Także ten, chodzi o to żeby coś było słychać i tutaj dokostne działają super. Ewolucja - najpierw miałem Shokzy ale ten pałąk z tyłu głowy jednak był kłopotliwy bardzo w przypadku motocykla, trochę w przypadku kasku rowerowego. Więc znalazłem słuchawki dokostne nauszne bez pałąka - https://www.amazon.com/dp/B0CSNG6JKT i działają tak jak należy, tj, pałąk nie przeszkadza a z ucha nie spadają. I muzyka, czy tam komunikaty ładnie docierają. I tutaj dochodzimy do następnego etapu - czyli słuchawek nausznych (z takim hakiem na ucho) ale nie dokostnych - to jest wg mnie najlepszy kompromis na rower bo jakość dźwięku na pewno lepsza, trzyma się toto ucha, a ilość szumów a wiatru jest do wytrzymania PRZY CZYM jednak coś słychać z otoczenia, co na rowerze bywa istotne. Nie będę polecał jakichś konkretnych modeli, bo tego jest masa, każdy sobie może coś wynaleźć. I jeszcze jedna uwaga, nt słuchawek dokonałowych ( i innych małych) wypadających z uszu - choć to może nie zadziałać z każdym modelem. Kiedyś szukałem co tu zrobić żeby nie wypadały z uszu przy aktywnościach (siłka, itp). Moje rozwiązanie to coś takiego: https://www.amazon.com/Radians-CEP001-R-Custom-Molded-Earplugs/dp/B002XULPSQ9 czyli jakiś rodzaj masy tężejącej którą po prostu oblepiałem słuchawki gdy były włożone do ucha i po utwardzeniu - jakieś tam pół godzinki - były customowe wkładki ze słuchawkami które nie były w stanie wypaść z ucha. To może nie zadziałać z każdym modelem słuchawek - złącza do ładowania? - ale było bardzo skuteczne. A koniec końców, na rowerze teraz jeżdżę w nausznych (z hakiem na ucho) akustycznych - nie dokostnych. Najlepszy stosunek jakości do "upierdliwości". Jakby kto chciał to mogę się też podzielić doświadczeniami z komunikacji pomiędzy dwoma rowerzystami - też wykorzystałem pewne doświadczenia z motocykla i znalazłem (wg mnie) bardzo dobre rozwiązanie. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.