goa2004 Napisano 13 Maja Napisano 13 Maja Cześć, Zwracam się do osób doświadczonych - praktyków z prośbą o udzielenie odpowiedzi. 1. Przy kołach karbonowych ( koło tylne na hamulcem szczękowy chińska obręcz brak info odnośnie maksymalnego napięcia szprych, zakładam bezpiecznie max 120, jaka powinna być po stronie nie napędowej wartość? ) ? 2. Wyczytałem gdzieś, że po stronie hamulca tarczowego należy osiągnąć maksymalną wartość dla obręczy? ( chociaż np. Aeolus 3 pro disc bontragera mają podaną minimalną wartość dla nienapędowej 69 kgf, oraz minimalną i maksymalną dla napędowej 119 kgf, 154 kg. ) czy zatem tutaj należy przyjąć wypadkową ? zachowując minimum?. 3. Jak już wiem, po napompowaniu koła naprężenie spada ~1,5 wartości TM-1 z park toola. ( i mamy np. problem z dociągnięciem szprych bo zaczynają się skręcać - w sensie odkształcać plastycznie ) jak sobie z tym radzić? Czy dobrym pomysłem jest naciągnąć je do maksymalnych wartość, i później pozostawić o 1,5 mniejsze, co wówczas jest w środku przedziału minimum - maksimum. 4. W jednym kole mam temat taki, że mimo osiągnięcia wartości minimalnych a nawet powyżej, koło za każdym razem jak wsiadam na rower rozpręża się słychać 3x jakby ktoś w cymbał uderzył. Za luźne czy za mocno naciągnięte? Poza tym po przejechaniu kilkudziesięciu km zaczęło na nowo cykać jak stanę na pedał. Cytuj
uzurpator Napisano 13 Maja Napisano 13 Maja 1 & 2 - naprężenie po stronie mniej skośnej wyjdzie z geometrii koła na podstawie naprężenia po drugiej stronie. Jeżeli mówimy o typowym tylnym kole pod obręczówki, to możesz się spodziewać ok 60% naprężenia strony napędowej. Czyly - jeżeli obręcz ma max 1200N, to na stronę napędu tyle chcesz, a po stronie drugiej wyjdzie 650-700N 3. Radzić poprzez 'te typy tak mają'. Prawidłowo zbudowane koło po prostu luzuje ciut po założeniu opony. 4. Koło zawsze napinamy do wartości maksymalnej po stronie 'stromej'. Strzelanie jest normalne po zapleceniu i nawet zaleca się je wywołać, aby usunąć skręcenie szprych po zaplocie. Strzelanie regularne podczas jazdy to zdupcone koło. Cytuj
goa2004 Napisano 13 Maja Autor Napisano 13 Maja odnośnie tego, że napisałeś, że koło zepsute. Czy tak definitywnie można przyjąć? Czy ewentualnie może to być spowodowane skręconą ( odplastycznioną szprychą)? Zasadniczo koło powinno się zakładam po pierwszej jeździe rozprężyć? i raczej już nie wracać do stanu jakby pierwotnego? jeśli wraca to można przyjąć zbyt mocny naciąg? Cytuj
uzurpator Napisano 14 Maja Napisano 14 Maja Nie jesteś w stanie w warunkach domowych "odplastycznić" szprychy. No chyba, że centrujesz koła w piecu z temperaturą zdrowo ponad 200C. Zepsute koło oznacza: - za słaby naciąg szprych - co jest najbardziej prawdopodobne - naciąg szprych nierówny, w granicach rozsądku - do 15-20% róznicy na szprychach po tej samej stronie koła jest do przeżycia - odkształcona/zniekształcona obręcz, bo aby to skompensować prowadzi do punktu powyżej. Jest dość częstą techniką 'rozkręcanie' szprych po zaplocie. Poszukaj terminu "Stress relieving wheels". Poza tym - pewno utrudniasz sobie życie i stosujesz te same szprychy po obu stronach koła. Cytuj
goa2004 Napisano 14 Maja Autor Napisano 14 Maja dzięki za odpowiedź. Pewne rzeczy mi wyjaśniłeś. Szprychy są oryginalne z jednej strony dłuższe z drugiej krótsze więc nie w tym sens. Wezmę jeszcze po przejażdżce zbadam naciąg. Korzystam z tabeli park toola i TM-1 - naciąg jest 20% w sumie nie sprawdzałem czy w 15 się mieści. OK zapoznam się z tym, terminem. Czy minimalna wartość napięcia oznacza wartość uśrednioną dla danej strony koła? czy np. może być sytuacja taka, że będzie jakaś sztuka szprychy poniżej wartości minimalnej? a finalnie uśredniona wartość będzie => minimalnej zalecanej przez producenta? Wymienię jeszcze te skręcone szprychy na nowe i postaram się osiągnąć optimum aczkolwiek miałem problem z naciagiem do tych wartości granicznych. Ale postaram się skorzystać z tych technik o których udało się dotychczas poczytać i wiedzy jaką mi przekazałeś:) Cytuj
uzurpator Napisano 15 Maja Napisano 15 Maja @goa2004 Co do 'różne' chodzi mi o to, że praktyka budowy kół jest taka, że stosuje się szprychy o tej samej grubości po obu stronach, bez względu na asymetrię koła. To utrudnia centrowanie i produkuje słabsze koła. Koło zawsze chcesz naciągnąć do maksymalnej wartości na którą pozwalają komponenty i chodzi o uśrednioną, maksymalną wartość. To, ze przekroczysz o 10% tu czy tam nie robi różnicy. Jeżeli masz koło które jest proste ( promieniowo i na boki ), i naciągnięte, to bez patrzenia w tabelki i tak będziesz miał szprychy naciągnięte do w miarę tej samej wartości*. Kwestia jest tylko taka, czy jest dostatecznie naciągnięte. *ok, niekoniecznie, ale możliwe jest, że masz naciągi szprych w losowych wartościach mimo, że koło jest na oko poprawne - jeżeli z pomiaru wychodzi, że tak jest, to trzeba zluzować całe koło, bo go po prostu nie uratujesz. Można doprowadzić do tej sytuacji kiedy robi się za duże korekcje podczas centrowania bez kontrolowania całego koła. Im bardziej szprychy są naciągnięte tym mniej kręcimy nyplem. Cytuj
goa2004 Napisano 20 Maja Autor Napisano 20 Maja Cześć, mam o to koło karbonowe szosowe pod szytkę brak danych bo to obręcz chińska ( próbuję uzyskać od producenta), człowiek co mi zaplatał kilka lat temu koło niestety już nie żyje. Koło jest pod hamulce szczękowe. centryczność jest na 0 Bicie boczne, 0,2mm Bicie promieniowe, 0,5mm ( jeszcze możliwe, że do usunięcia) - gdyż wcześniej udało mi się osiągnąć mniejsze:) Ale coś poszło nie tak - za dużo pokręcone. Dane mają się jak po niżej napięcie szprych po stronie NDS jeszcze do podregulowania dla wyrównania napięcia. Jednakże co bym nie robił, najlepszy efekt osiągnąłem w napięciu uśrednionym 65kgf. Ciężko jest mi osiągnąć napięcie mieszczące się w granicach ~60% wartości DS. Jak zaczynam kręcić nyplami od strony NDS to przeciąga mi się obręcz. Pytanie zatem czy pozostawić tak, czy ewentualnie zrobić przeciągnięcie < 1mm w celu naprężenia mocniejszego szprych i osiągnięcia granicy około 50% DS? Cytuj
uzurpator Napisano 21 Maja Napisano 21 Maja To jest koło szosowe, pod szczękowe hamulce i na ogon 130mm? Jak pisałem - naprężenie szprych po lewej/prawej stronie zależy tylko od geometrii koła - tzn od różnicy kątów szprych DS/NDS. Aby to skompensować musialbyś stosować dużo grubsze szprychy na DS. Cytuj
goa2004 Napisano 21 Maja Autor Napisano 21 Maja Tak szosowe, pod hamulce szczękowe piasta Road Rear - Mackhubs chyba ten model, koło w 2017 r. składane. Niestety producent/sprzedający nie ma informacji odnośnie maksymalnego naprężenia z uwagi na wycofanie ze sprzedaży już produktu. co w żargonie oznacza ogon 130mm? wyrównam wic naprężenia i doprowadzę do optymalnie prawidłowego koła w pionie i na boki i zobaczymy No tak też myślę, że inna geometria nie będzie jako, że jestem świeży to wolę podpytać i się upewnić, czytać też różne artykuły czytam. Ale, że czasu na kręceniu tym kołem schodzi sporo - nie zarobiłbym na tym Grubość szprych po obu stronach taka sama więc, inaczej nie wyjdzie pewno. Cytuj
uzurpator Napisano 21 Maja Napisano 21 Maja "Ogon 130mm" to rozstaw haków tylnego koła, lub szerokość piasty. Akurat kombinacja 130/szczęki i może na domiar bębenek 11rz szosowy to najbardziej asymetryczna z ogólnie dostepnych i to tłumaczy dlaczego masz różnice rzędu 65/135kgf. Cytuj
goa2004 Napisano 21 Maja Autor Napisano 21 Maja Na stronie producenta faktycznie jest info rozstaw osi przy piaście 130, 135mm. Dzięki w takim razie za wyjaśnienie. W takim razie należy uznać, że wartości wychodzą prawidłowe. Pozostaje w takim razie chyba, wycentrowanie do maksymalnych możliwych wartości. Próbne założenie szytki i nabicie powietrza by sprawdzić jak się zachowa obręcz i szprychy, co by później je podociągać. Zastanawiam się tylko nie znając wartości maksymalnej czy przyjąć to 125kgf i później ewentualnie w użytkowaniu podciągnąć już po naklejeniu szytki. Ale tak się zdaje rozsądniej zrobić Wrtości podane pochodzą z : Recommended spoke tensions during wheels building | Carbonal Bike Cytuj
goa2004 Napisano 23 Maja Autor Napisano 23 Maja Która szkoła przy centrowaniu bicia góra dół jest lepsza? Zastanawiam się czy bicia do góry ( na zewnątrz piast) czy luzowanie tego co dołu? wyczytałem dwie różne techniki w necie. Cytuj
leejoonidas Napisano 23 Maja Napisano 23 Maja Ogólnie to pytanie źle sformułowałeś, zadaj jeszcze raz ale bardziej zrozumiale. Przy dużym naprężeniu szprych w kole należy luzować a nie dociągać szprychy, gdyż musi być gdzieś kompensacja naprężeń szprych nieluzowanych, która idzie w szprychy luzowane. Przy niewielkim naprężeniu szprych w kole nie ma to już takiego wielkiego znaczenia. Cytuj
goa2004 Napisano 27 Maja Autor Napisano 27 Maja Zasadniczo chodzi mi o to, czy jak jest bicie góra - dół. to najpierw luzować ten obszar co idzie obręcz do wewnątrz piasty i obserwować o ile wciąga, czy też najpierw dociąg w miejscu maksymalnego ciągnięcia obręczy, bądź też na przemiennie ? obecnie udało mi się góra dół do 0,3mm doprowadź przy kole szosowym używanym zostawić czy walczyć dalej?:) Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.