Skocz do zawartości

[Warszawa] Codzienne ustawki - wspólne jazdy


yak

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Hej wszystkim, jako że moja przeprowadzka strasznie się przeciągnęła, dopiero w kwietniu znalazłem czas na rower. W związku z tym, planuję jakiś dalszy wypad w weekend 5 lub 6 kwietnia, mam dwie wolne miejscówki w samochodzie jeżeli był by ktoś zainteresowany.

Z prognozy którą znalazłem na necie, wynika że od przyszłego tyg. temp ma iść w górę, tak że będzie bardzo wiosennie! Myślę o wypadzie do 200km od warszawy, bardzo atrakcyjna wydaje mi się na taki wypad trasa Podlasie MTB Tour *Mazovia, po puszczy sobolewskiej.

 

http://www.mazoviamtb.pl/foto/suprasl08/mapa.jpg

 

P.

Napisano

U nas jeszcze nie wiem, jak będzie z finansami i z czasem na początku kwietnia - gdyby się okazało, że damy radę, chętnie byśmy się z Rycerzem podłączyli :)

Pozdrówko deklaratywne :)

Napisano

Ok, tylko mam prośbę, daj znać najszybciej jak tylko będzie to możliwe, tak żeby ktoś inny ewentualnie mógł się zabrać.

 

Chciał bym też dodać że nie jestem sprinterem, normalna jazda ze średnią ok. 15-20km/h w terenie.

Napisano

Spoko, w razie gdyby stuprocentowi chętni znaleźli się wcześniej, niż my będziemy w stanie się zdeklarować - nie ma sprawy, najwyżej zabierzemy się następnym razem :)

Pozdrówko bez stresu :)

 

PS. Jeśli chodzi o średnie tempo terenowe, to też nie ma sprawy - my mamy bardzo podobne, w zależności od trudności terenu albo bliżej 15 km/h, albo bliżej 20 km/h. W górach nawet bywa sporo poniżej 15 km/h :D

Napisano

Nam się zdarza po terenie jechac z prędkościami przekraczajacymi 30 km/h - ale pod warunkiem, że jest płasko i bezwertepowo. A tego typu tras unikamy jak ognia :D . Stąd właśnie wartkie tempo: jeśli już zdarzy się płaski odcinek, trzeba go opuścić jak najszybciej :P .

Natomiast w warunkach, jakie lubimy, średnie prędkości są takie, jak powyżej napisałam.

Pozdrówko uścislające <_<

  • Mod Team
Napisano
Hej wszystkim, jako że moja przeprowadzka strasznie się przeciągnęła, dopiero w kwietniu znalazłem czas na rower. W związku z tym, planuję jakiś dalszy wypad w weekend 5 lub 6 kwietnia, mam dwie wolne miejscówki w samochodzie jeżeli był by ktoś zainteresowany.

Z prognozy którą znalazłem na necie, wynika że od przyszłego tyg. temp ma iść w górę, tak że będzie bardzo wiosennie! Myślę o wypadzie do 200km od warszawy, bardzo atrakcyjna wydaje mi się na taki wypad trasa Podlasie MTB Tour *Mazovia, po puszczy sobolewskiej.

 

http://www.mazoviamtb.pl/foto/suprasl08/mapa.jpg

 

P.

 

 

A znasz dobrze te tereny czy na czuja chcesz pojeździc? Wyjazd jednodniowy?

Napisano

To najciekawsze tereny do jazdy w okolicy Białegostoku. Nie warte jednak jechania tam 200 km. Chyba że mi się już poprostu znudziły.

Od października mieszkam w Wawie i tęsknię mocno do tamtych okolic, bo tu nie ma gdzie jeździć za bardzo.

Napisano

Tak, muszę się w końcu tam udać. Szkoda tylko że żeby tam pojechać to na ogół trzeba poświecić cały dzień. Przed wyjazdem na studia mając wolne 1-1.5h mogłem pojeździć w naprawdę fajnych miejscach. Muszę porównać to do kampinosu.

Napisano

Okolice metra Wierzbno.

A jak ktoś mi napisze że mogę pojechać do lasku kabackiego to dziękuję serdecznie, ale nie.

Jakoś nie ciągnie mnie do betonowych ścieżek w lesie, drogowskazów i znaków zakazu. Do lasu sie jedzie po to żeby nie być w mieście.

Napisano

No, wiesz... Nie byłeś w Kampinosie i twierdzisz, że w okolicach Wawy nie ma gdzie jeździć?

Kłania się staropolskie przysłowie: nie mów hop, póki nie przeskoczysz :P !

Gdyby tak spróbować Puszczę Kampinoską porównać z Kabatami - no, cóż... mnie brakuje skali :P . Po prostu w ogóle nie ma czego porównywać... ratlerek przy dogu, krasnal przy Pudzianie, kałuża przy oceanie :P

Pozdrówko grzmiąco-gromiące :)

Napisano

Ja mysle, ze tu nie chodzi o narzekania na Kampinos ale na dosc spore odleglosci, ktore trzeba pokonywac w Warszawie, zeby moc pojezdzic w ciut ciekawszych miejscach. Godzina czy poltorej to faktycznie za malo, zeby moc wybrac sie do jakiegos lasu... Z MPK ciut latwiej... ale do Kampinosu z moich okolic to rowniez wyprawa na pol albo i caly dzien...

Napisano

eee tam narzekacie... wsiadasz w metro z rowerem, jedziesz do końca, wychodzisz, kierujesz się na zachód, dojeżdżasz w okolice Izabelina i szukasz najbliższego szlaku... easy...

albo druga opcja wsiadasz w PKPociąg i jedziesz w stronę sochaczewa(z każdej kolejnej stacji do KPNu jest 20-30min drogi)

Dla chcącego nic trudnego... dla mnie osobiście KPN wymiata... ilość szlaków, pagórków(wydm), pomników, obiektów zabytkowych no i różnorodność tras... jedziesz 10km przez bagna żeby za chwilę zaliczyć jakiś podjazd i mieć 20km w całkiem przyzwoitym terenie

więc nie marudź tylko kup sobie mapę i jeźdź(bez mapy na początku w ogóle się nie ruszaj) a jak zjeździsz juz wszystkie szlaki to zostaje jeszcze kilka razy więcej dróg pożarowych i ścieżek nieoznakowanych B)

Napisano
to zostaje jeszcze kilka razy więcej dróg pożarowych i ścieżek nieoznakowanych :)

... które to właśnie dopiero stanowią cały urok Kampinosu :(

Pozdrówko z ostępu :)

Napisano

Muszę właśnie zajechać do kampinosu i sprawdzić czy mogę mieć jeszcze resztki nadziei. Nie jest problemem że jest daleko. Chodzi mi o to że jak mam mało czasu to nie przejadę się w teren.

Napisano
Muszę właśnie zajechać do kampinosu i sprawdzić czy mogę mieć jeszcze resztki nadziei. Nie jest problemem że jest daleko. Chodzi mi o to że jak mam mało czasu to nie przejadę się w teren.

 

To niestety urok wielkich aglomeracji ;) Nie wszyscy mieszkają pośrodku gór, pozostaje Ci polubienie jeżdżenia między samochodami :P Samo życie :)

Szczerze mówiąc jeśli nie mam luźnych kilku godzin to nie widzę sensu jazdy do rozsądnego lasu (tzn. do MPK) bo sam dojazd to koło 20 minut a jeszcze min. ze dwie godz. na jeżdżenie po MPK:/ Pozostaje szybka jazda po mieście, zwiedzenie jakiegoś parku-tak tylko żeby się ruszyć :)

Dobre i to :)

 

Czy ktoś się wybiera w sobotę lub niedzielę do Kampinosu? Jak kolano pozwoli (dziś je wypróbuję) to bym się ruszył :D

Pozdrawiam

Napisano

Ja w niedziele to polmaraton zaliczam..jak ktos chce to moze wpasc pokibicowac :)

Btw mozna mieszkac kolo wawy..a nie w samej wawie. Ja mam las...po drugiej stronie ulicy ;)

Napisano

Właśnie mieszkałem tak że miałem las po drugiej stronie ulicy, a na drugim końcu miasta, gdzie jechałem 15 min miałem już konkretny las, skąd zaczynałem porządne wycieczki za miasto. I np 2,5h po szkole, 50 km terenu i wtedy chciało się uczyć po powrocie :).

Napisano

Niestety, jeśli ktoś nie ma upodobania do jazdy po asfalcie, a nie mieszka pod ścianą lasu - problem jest ;) ...

Co do naszego weekendu: sobota odpada na 100%, a niedziela... 50/50% ;) . Na szczęście sezon się dopiero zaczyna - więc gdyby się jednak znów nie udało, liczę, że zdążymy sobie jeszcze zrekompensować (z nawiazką ;) ) te obecne naprężenia czasowe :D

Pozdrówko zaganiane :)

Napisano

Dzisiaj drugi raz jeździłem po PK, jest super, amplituda lata jak szalona! Bardzo fajny park, bardzo ale to bardzo dużo tras typu SingleTrack.

 

Podjazd, zjazd, podjazd, zjazd,.... :P

 

kampinos1lb9.th.jpg

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...