Skocz do zawartości

[koła] Carbonowe używki pod szczęki


mattpl

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Cześć, obecnie aluminiowe koła na piastach DT chciałbym zamienić na carbon pod szczęki w szosie. Główne pytania to celować w piasty dt/novatec czy ewentualnie jakieś inne jeszcze w moim budżecie? Jest sens pod szczękę brać carbon używany? Zakładam budżet ok. 2000-2500, stożek 50-60 z racji płaskiego terenu i jednak od czasu do czasu są góry a z tego co widzę to taki w miarę optymalny i uniwersalny stożek.no i czy używki to dobry pomysł? Jakieś zaufane marki/koła moze ktoś podpowie:)?

Waga 85kg, 11s ultegra, rower alu centurion hyperdrive

 

Napisano
Cytat

Główne pytania to celować w piasty dt/novatec czy ewentualnie jakieś inne jeszcze w moim budżecie?

Rynek części używanych ma to do siebie, że możesz kupić tylko to co aktualnie jest na sprzedaż. Piasty dt ogólnie są lepsze ale trzeba być elastycznym bo nic nie kupisz

Cytat

Jest sens pod szczękę brać carbon używany?

Jeśli masz "zdolności" do określenia stanu obręczy to spoko

Napisano

Nie mam niestety takiej zdolności, wiem o możliwości przegrzania etc ale nie potrafię tego na pewno określić 😕 mój kontakt z carbonem zaczyna się na widelcu roweru a kończy na tym użytym w tyczkach wędkarskich, w obu przypadkach raczej mamy doczynienia z pęknięciem itp. 

Czyli loteria z używką, w takim razie może ktoś podpowie coś o kołach nowych? Przeglądałem trochę i wpadły mi w oko evanlite 60tki

Z używek

https://www.olx.pl/d/oferta/kola-szosa-carbon-vision-tc-50-CID767-IDSgs40.html

Aktualne to 

Dr Swiss RR 585

Napisano

 

Te są pod szytkę i nie wiem czy preferujesz to rozwiązanie. Jeśli chodzi o koła/obręcze karbonowe to raczej z tymi pod hampel tarczowe nie miałbym problemu, ale pod zwykły hampel to chyba szukał bym z jakiegoś zaufanego źródła. Czyli kumpel, kumpel kumpla, ktoś od kumpla kumpla itp. Oczywiście ryzyko związane jest głównie z bieżnią hamulca i samymi klockami. Czyli co było i jak używane. 50mm w góry będą spoko. Nie wiem też jakie średnie kręcisz? A może warto dołożyć trochę i szukać jakiejś promki u naszych kołodziejów na nowy set?

Napisano

szytki nie stosowałem ale nic nie stoi na przeszkodzie żebym spróbował :) No właśnie o to, że gdzieś przypalone będą boję się najbardziej. Z drugiej strony nie chce pakować też ogromnej kasy, zaliczyłem dopiero pierwszy sezon średnie na 70km jakiś 31-32km/h wychodziły pod koniec pierwszego sezonu i boję się że mogę właśnie je przegrzać z racji że nie mam jeszcze takiego czucia zakrętów itd.

Ewentualnie może coś lepszego z alu od moich dt r585?? Głównie chciałem z wagi zejść nowymi kołami 

 

Napisano

A ile ważą te Twoje koła?...wg mnie żeby zmiana miała jakiś odczuwalny sens to musi to być 400-500gram (mówię o całości setu koła + opony). Ta zmiana najbardziej odczuwalna jest na podjazdach, hopkach albo podczas zrywów. Wiadomo liczy się też sztywność całego zestawu. Jeśli chodzi o jetfly pod szczęki to raczej nie idzie już kupić nowych, a używki rozchodzą się dość szybko jeśli są w dobrym stanie. W zeszłym roku sprzedałem jakoś dwa dni po wystawieniu , a telefonów było sporo. Jak wyrwiesz używki w dobrym stanie to bierz. Bardzo fajne koła na profilu 32mm, waga 1450gram. Z alu możesz jeszcze poszukać vision trimax'ów, campy zondy c17 albo coś z alexrims- czasami w necie jest jakaś promka na przyzwoity zestaw. Druga możliwość to zgłosić się do Daveo albo Szobakbike...myślę że będą w stanie złożyć coś fajnego na piastach novateca, obręczach dt r460 (niski profil), dt r511 (wyższy profil 32mm) z wagą ok.1600gram. Ze swojej strony polecam obręcz  dt r511. Mam w jednym komplecie (wersja pod tarcze). Dość wytrzymała obręcz, a wiadomo wyższy profil choć nieco cięższy to jednak ładniej ubiera rower...jeśli w ogóle ma to dla Ciebie znaczenie. Tak więc albo używki alu do 1000zł albo nowe alu w okolicach 1400-2000zł albo używki karbonowe 2000-2500zł albo polowanie na promki za 3000-3500 nowe karbo.

Napisano

Obecne dt to ok 1800g według producenta. Na nich gumy conti gp5000 i ich dętki. Różnica przy kołach na dt 411 wyjdzie w okolicy 350g na kołach 

Napisano

no to z opon nie zejdziesz. Sam musisz ocenić czy te 350gram jest dla Ciebie warte wydawania kasy. dt r411 ma dość niski profil, ale to bardzo dobra i lekka obręcz.  Na płaskim przy równym tempie możesz tego zbytnio nie odczuć, podczas zrywów, hopek, podjazdów pewnie już tak. W tej chwili wymieniłem koła gianta o wadze 2100gram na zestaw na dt o wadze 1720gram...różnica odczuwalna w każdym aspekcie i to w gravelu/szutrówce. Dętki i opony zostały te same. Poza wagą ważna też jest piasta oraz sztywność układu.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...