DrayVerek Napisano 1 Kwietnia 2022 Napisano 1 Kwietnia 2022 Witam, Może ktoś mi podpowie co można zrobić w sytuacji gdzie kupiło się rower z ogłoszenia i przy oględzinach nie został zauważony pęknięty wahacz (rower full), nie mam niestety żadnej umowy, pieniążki były z ręki do ręki, przy zakupie była moja siostra. Może jest jakieś prawo które by mi pozwoliło na nie się powołać, jeszcze nie rozmawiałem ze sprzedającym, ale wolę się przygotować, może ktoś coś dorzadzi?
MikeSkywalker Napisano 1 Kwietnia 2022 Napisano 1 Kwietnia 2022 Możesz się powołać na to że albo nie zauważyłeś wady, albo sprzedawca o niej nie wspomniał - i spróbować zwrócić rower. Jak nie uda się w ten sposób - zostaje zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa oszustwa z artykułu 286 kodeksu karnego. I pewnie są jeszcze jakieś inne artykuły. A potem to już dochodzenie swoich praw - o ile w ogóle masz dane osoby która się go dopuściła. Taniej może wyjść kupno wahacza.
hulk14 Napisano 1 Kwietnia 2022 Napisano 1 Kwietnia 2022 Idź do prawnika. Sprzedający powinien poinformować o wszystkich istotnych wadach sprzedawanego sprzętu.
DrayVerek Napisano 1 Kwietnia 2022 Autor Napisano 1 Kwietnia 2022 Rower nie był bardzo drogi bo dalem 1200, ale jest trochę nietypowy (Scott g-zero) i wahacza nigdzie nie ma, a jak jest to jeszcze tak samo pęknięty, co nie zmienia faktu że wahacz jest pęknięty że 1200 zł w błoto...
hulk14 Napisano 1 Kwietnia 2022 Napisano 1 Kwietnia 2022 Myślałem, że droższy. W takim razie niekoniecznie ma sens chodzenie do prawnika (chyba że masz znajomego, który Ci udzieli porady za darmo/50-100 zł) Tutaj trochę masz, poszukaj sobie w necie jeszcze analogicznych artykułów: https://www.rzetelnyregulamin.pl/pl/a/reklamacja-towaru-kupionego-w-internecie-od-osoby-prywatnej
Punkxtr Napisano 1 Kwietnia 2022 Napisano 1 Kwietnia 2022 Jeśli to stary G-Zero z kołami 26" to te ramy miały wadę fabryczną i praktycznie każde w końcu pękały. Nawet kupno sprawnego to niestety pieniądze wyrzucone w błoto jeśli nie ma być ozdobą pokoju. Najpierw pogadałbym ze sprzedawcą - nie każdy jest oszustem, choć w polskich realiach pewnie sprawa musiałaby się skończyć w sądzie.
DrayVerek Napisano 1 Kwietnia 2022 Autor Napisano 1 Kwietnia 2022 Tak to ten stary g-zero... Teraz to już wiem że były wadliwe🙂, nie wiem jeszcze co zrobić, miałem go przerabiać na elektryka, ale to musiał bym mieć pewny rower, tak się zastanawiam czy nie wyspawał by takiego wahacza że stali, w końcu waga w elektryku już mniej ważna 🤔 Może jutro t to robi takie rzeczy? 🙂
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.