Skocz do zawartości

[Lampka] mała zgrabna


Profanum

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Ja mam takie z Biedronki, na baterię. Malutkie, czarne ... ideał :) Przód świeci na biało, tył na czerwono. Takie do ładowania przestałem kupować, bo szmelc, psuło się to, nie mówię że zaraz po zakupię. 

Napisano

Knog Pop ... Jak to WYJE !!! :blink:  :down: Paskudztwo !!! Bardzo fajne Biedronkowe światełka, nie wiem czy dalej są dostępne. Zdjęcie wrzuciłem na chwilę do obczajenia jak wygląda mała zgrabna lampka.  

 

Napisano

Te światełka typu "pchełka" są dobre żeby być w zgodzie przepisami a nie żeby być bezpiecznym. Zrób prosty test. Samochód który jedzie 50 km/h przejeżdża w ciągu jednej sekundy 15 metrów. Czyli kierowca musi Cię zauważyć, podjąć decyzję co dalej, wykonać ją. Ile na to potrzeba ? Powiedzmy 4 sekundy. Czyli musi Cię zauważyć z 60 metrów. No to teraz stań w takiej odległości od roweru i zobacz jak widać rower z takim "światełkiem".

A na drodze poza miastem gdzie prędkości są większe, na przykład 100 km/h, potrzeba co najmniej 2 razy tyle czyli bycia widzianym ze 120-tu metrów. I to jest absolutne minimum a tak naprawdę dobrze by było żeby być widocznym z odległości 200-300 metrów.

Napisano

Światełko :) wrzuciłem tak do obczajenia jak wygląda małe zgrabne światełko. Ja nie jeżdżę po jezdni. Jak ganiam po Mieście to tylko tam gdzie normalny rower się nie nadaję ... :P po chodniku też ganiam, czyli chodnik dla roweru i nie dla roweru. To ostatnie światełko Knog Blinder mini miałem w łapach i już wygląda całkiem zgrabnie, świeci bardzo fajnie, ale jeszcze daleko do wersji Biedronka, jeżeli chodzi o zgrabność.  

54 minuty temu, revolta napisał:

Tak, których nie widać z 7 metrów. 

Tak na pewno nie widać mnie z 7 metrów. Już mi tak nie gadaj, bo to światełko widać bardzo daleko, a jeżeli myślisz że miałem tylko światełko typu Biedronka, to się grubo mylisz. Nie pamiętam już z jakiej firmy miałem podobne Markowe światełka typu Biedronka, nie wiem czy dalej są dostępne w ofercie, ale były też takie malutkie, i świeciły bardzo fajnie, też zaczepiane na gumkę, tylko troszku w innym systemie. 

Napisano

Miałem takie światełko jak Twoje, ono tylko ładnie wygląda na kierownicy ale nie byłem widoczny dla innych (to jest moje zdanie) dlatego zainwestowalem w inne. Nigdzie też nie napisałem że miałeś tylko światełko z biedry, 

Napisano

No to jak miałeś takie światełko jak moje i według Ciebie ;) byłeś niewidoczny, to już Twoja decyzja. Ja tam na chodniku jestem widoczny i nie potrzebuję " na razie "  lepszego oświetlenia. Jak kiedyś znajdę małe Markowe pchły, takie jak wersja Biedronka, to sobie kupię. :)    

Napisano

Wiec to tyle w temacie ? może jeszcze jakieś propozycje śmiało chodzi mi tez o taka co świeci troszkę do przodu i coś widać jak sie zapier.... XD

  • 1 miesiąc temu...
Napisano

@Profanum

Jeśli, chcesz wydać  20-30zł, to tyle w temacie. Taka prawda.
Jeśli chcesz być widoczny i widzieć zwiększ budżet około 10x.
Całe lata męczyłem się z "chinczykami" za 3 dychy. żarły tylko baterie, świeciły / oświetlały niewiele lepiej, jak te świecidełka klasy "pchełka", co gorsze jak w przypadku wywrotki złamiesz uchwyt, wywalasz lampkę, albo kleisz na gluta, bo uchwytu nie dokupisz.
...I pewnego dnia "wnerwiłem" się i kupiłem lampkę małą zgrabną ale wydajną. Tak, zapłaciłem 2 setki ale na średnim świeceniu High 350 LM - 5 h - starczy na nieoświetlonych drogach.
Jak, chcesz jaśniej w lesie, to masz do dyspozycji tryb Turbo: 1 000 LM - 2 h 50 min, w rzeczywistości 3h - sprawdziłem.
W mieście, kiedy Ty widzisz, ale chcesz być zauważalny, to masz tryb pulsujący 900lm 4h. Lampka na akumulator Li-ion 18650; 3400 mAh, jak, Tobie mało weź drugi akumulator.
No i co istotne, jak szalejesz, to nie musisz się martwić, gdy złamie Ci się uchwyt, kupisz sobie nowy, albo od producenta, albo zamiennik.
Lampka nazywa się Scream 3.1 i moim zdaniem daje radę. Jeżdżę w możliwie najciemniejsze miejsca na astrofotografię. ;)
Może są nieco  tańsze rozwiązania o tych, lub lepszych parametrach.... Nie wiem. ale tych 2 setek mi nie żal.

Ps. dobrze ustaw lampkę, kierując lekko w dół, by nie oślepiać.

ps2 dodam jeszcze, że na "chinczyki" wydałem w 2 lata łącznie więcej, niż na tę lampkę i tamtych pieniędzy żałuję, co gorsza taki "chinczyk" zepsuł mi się podczasd nocnej jazdy dość ruchliwą szosą i skończyło się tym, że musiałem iść 3 km w rowie w absolutnej ciemności i po5 godzinach jazdy. "Troszkę" , to było nie fajne.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...