Skocz do zawartości

[amortyzator przód] RS Lyrik kupować czy nie?


Rey112

Rekomendowane odpowiedzi

Górne golenie w 29 i 27,5 są te same ale dolne nie. 29 boost formalnie przyjmuje oponę 29 o szer 2,8" i oponę 27,5 o szer. 3" natomiast 27,5 boost obskoczy 27,5 o szer. 2,8 (w praktyce 3") i formalnie nie pasują gumy 29. W praktyce wejdzie 29 o szer. 2,4". Odległość między osią i podkową/koroną w tych widłach jest różna więc o około 2cm przód roweru będzie wyżej/niżej a tym samym kąt główki ramy 0,6 stopnia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możesz ale nie przekraczaj tych 20ml (rozumiem że mowa o lyriku) i najpierw wylej "stary" olej. Zaopatrz się również w smar rock shox dynamic seal (mała puszka na lata starczy) i jeśli będziesz zdejmował golenie dolne (np. żeby nasączyć gąbki olejowe) to smarujesz tym uszczelki kurzowe od dołu. A jeśli będziesz robił w przyszłości serwis sprężyny powietrznej (czyli przegląd co 200h) to smar ten stosuje się do uszczelki tłoka. Olej RS 30WT.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Rey112 napisał:

Smar po to by przy zakładaniu się uszczelki nie podwineły czy po co?

Smar stosuje się w celu redukcji tarcia żebyś nie zajechał elementów ślizgowych, chyba wiesz dlaczego smaruje się łańcuch rowerowy.

Olej przewidziany przez rs do dolnych to 15WT lub 0w30. Gęstością oleju można manipulować charakterystykę pracy amorka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Rey112 napisał:

Zawsze myślałem, że to olej jest do smarowania ślizgów.

Tak, olej smaruje ślizgi przez nasączone nim gąbeczki. Do tego dochodzi smar stały. Nada się nawet trywialna wazelina techniczna, ale warto zainwestować w coś droższego np sram butter,  lub rs pm600

17 minut temu, Rey112 napisał:

To ten co podałem jest 15 czyli się zgadza?

Konkretnie do lyrik jest z tego co widzę 0w30 ale 15wt też się spokojnie nada.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, Rey112 napisał:

A jakiś smar w normalnej cenie?

Kupujesz amora z najwyższej półki i szukasz jakichś tanich zamienników? Po co? Żeby chodził jak jakiś tani Suntour? Dajcie mi tego mema z Januszem bo nie wytrzymam.

 

21 minut temu, BMXdoPieca napisał:

Smar stosuje się w celu redukcji tarcia żebyś nie zajechał elementów ślizgowych

W przypadku Lyrika smar daje się pomiędzy dolną, a górną wargę uszczelki kurzowej. Zmniejsza to zużywanie się uszczelki i trochę utrudnia przelatywanie brudu poniżej uszczelki. Może być Sram Butter, Slickoleum, Elube fork grease i td. nic tańszego nie opłaca się kupować, bo równie dobrze możesz użyć gile z nosa. PM 600 odradzam. Ten smar jest tak lepki, że uszczelka ma problem by zebrać go z lagi. Opakowanie 20-30 ml starczy Ci na tyle, że szybciej rozwalisz amor w wyniku złego serwisowania, niż skończy Ci się ten smar.

 

14 minut temu, Rey112 napisał:

To ten co podałem jest 15 czyli się zgadza?

Może być nawet i 5, i 10. Ważne by lepkość kinematyczną miał w okolicach 45 cSt@40C. Olej RSa 15 wt. ma 42,8 cSt@40C, a 0w30 ma 46,8 cSt@40C.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, BMXdoPieca napisał:

Olej przewidziany przez rs do dolnych to 15WT lub 0w30. Gęstością oleju można manipulować charakterystykę pracy amorka.

Nie. Nie lepkością oleju w gołeniach.

44 minuty temu, BMXdoPieca napisał:

Konkretnie do lyrik jest z tego co widzę 0w30 ale 15wt też się spokojnie nada.

Z jakiegoś powodu 35mm amamortyzatory RS mają przewidziane inne smarowidło. Nie wnikam dlaczego ale pewnie nie po to, żeby było gorzej. Poczytaj kiedyś na co wplywa lepkosc oleju i co to trwałość filmu olejowego i z kolei na co to ma wpływ...

44 minuty temu, BMXdoPieca napisał:

Tak, olej smaruje ślizgi przez nasączone nim gąbeczki.

Nie. Gdyby były do tego amortyzator zatarłby się po kilku chwilach pracy. Gąbki pełnią 2 funkcje - zgarniaja olej z goleni żeby nie wyłaził na zewnątrz oraz wyłapują ten syf,  który jednak przejdzie przez uszczelki żeby nie dostał się do ślizgów. Na podobnej zasadzie w motoryzacji kiedyś stosowano mokre filtry powietrza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież masz napisane po co. Do oleju przelepiają się drobiny syfu, który przejdzie przez uszczelki. Dlatego też przy podstawowym serwisie płuczemy lub wymieniamy gąbki na czyste. 

Niektóre konstrukcje wcale nie mają gąbek (tanie suntoury jak np. Raidon) i w środku zwykłe papka smaru z wodą i drobnym materiałem ściernym ;) Niektóre wcześniejsze konstrukcje RSów czy Manitou miały zamiast gąbek uszczelki zgarniające olej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nowych gąbek nie trzeba prać. Używane są zwykłe czarne od syfu i trzeba zafundować im kąpiel w izopropanolu, osuszyć i nasączyć olejem.

Sam dla siebie leje 15ml (bo tak mi łatwiej dozować) ale kiedyś lałem po 20 i nie powodowało to żadnych skutków negatywnych. Wbrew pozorom smarowanie raczej wybitnie się nie poprawi. Ilekroć rozbieram do serwisu jakiegoś suchara, z którego ledwo co kapnie tak nie widać śladów zużycia.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Rey112 napisał:

Po co kupować drogi smar

Jak kupisz jakąś taniochę i dedykowany smar, i posmarujesz nimi palce to sam poczujesz różnicę. Po za tym nie każdy smar smarowi równy. Mam na warsztacie kilka różnych smarów, wszystkie raczej z tych droższych ale nie używam kilku z powodu swojej fanaberii, tylko dlatego, że używanie odpowiedniego smaru przekłada się na dłuższe lub lepsze działanie. Różne smary mają określone parametry. Tak samo z  olejem. Mają swoje parametry, a 15W  jest tylko jednym z nich. Możesz je traktować na równi z innymi częściami w amortyzatorze. Nie na darmo ktoś się głowił i wyznaczał dokładnie jakie mają być.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...