Skocz do zawartości

[Suport] Rama MTB + korba szosowa - jaki suport do tego?


christop

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam 

Potrzebuję kupić suport do mojej ramy, ma gwint BSA i szerokość 68mm, a korba jest to sora FC-3503.

Chciałabym najlepiej uniknąć jakieś rzeźby.

Myślałem o BB-RS500, w wersji do muf 68mm, ale nie jestem pewien czy to oby na pewno bedzie współpracowało razem, choć według mnie powinno, czy mam rację?

Szerokość mufy powinna się zgadzać, pytanie czy zewnętrzna bedzie prasować? Jest to suport szosowy, to wedlug mnie powinno współgrać, ale sam nie wiem.

Uprzedzając pytania, taki dziwny mix, bo złożyłem sobie taki rower trekkingowy, a moze i trochę podchodzacy pod gravel. Ramę już miałem stąd taki zestaw.

Z góry bardzo dziękuję za pomoc.

Napisano

Mufy suportowe są takie same, ale jeśli jest to rama MTB pod trochę szersze opony to sprawdź czy Ci czasem największy blat lub nawet ramiona korby nie będą o dolna pióra tylnego trójkąta wadzić. W szosach jest bardziej wąsko...

Napisano

Każdy suport podejdzie, ja do korb szosowych używam emtebecznych i jedynie podkładki wywaliłem. 

Co do konkretnego to ciężko coś polecić - można iść w Accenta BB-EX bo są serwisowalne, można w Shimano - bo są niedrogie i też sporo przejadą. 

Napisano

Korby szosowe się od mtb różnią tylko rozstawem ramion (q-factorem) linia łańcucha etc. o ile mi wiadomo jest taka sama, suport na pewno jest ten sam- żadnych podkładek się dodatkowo nie wywala. Jedynie przez właśnie węższy rozstaw ramion korba szosowa nie podejdzie do roweru boost bo zwyczajnie zahaczy o widełki ;) Ale zakładam że to raczej do czegoś zwykłego.

Napisano

Może inaczej. Wcześniej  w tym rowerze miałem korbe FC-970. Chwilowo na "nowej korbie" FC-3503 zostawiłem  suport ze starej korby, ale żeby to działało  musiałem pozbyć  się  dwóch (z trzech) podkładek dystansowych oraz tulejki łączącej lożyska.

Moim celem jest założenie takigo suportu,  w którym będę mógł zostawić tulejkę łączącą, czyli  chciałbym  uniknąć  rzeźby  o ile się  da.

Co do kwestii ocierania, problem nie występuje,  bo jest to rama stara dość, i nie ma szerokiej piasty  z tył, z resztą już robiłem jazdy próbne na starym suporcie.

Napisano
33 minuty temu, piciu256 napisał:

Korby szosowe się od mtb różnią tylko rozstawem ramion (q-factorem) linia łańcucha etc. o ile mi wiadomo jest taka sama,

Mylisz się, linia łańcucha też jest mniejsza ( 45 dla w/w korby zamiast standardowych 50 )

Co do suportu to jak nei chcesz kombinowac z podkładkami kup suport szosowy np.

BB-RS500

2 godziny temu, seraph napisał:

Mufy suportowe są takie same, ale jeśli jest to rama MTB pod trochę szersze opony to sprawdź czy Ci czasem największy blat lub nawet ramiona korby nie będą o dolna pióra tylnego trójkąta wadzić. W szosach jest bardziej wąsko...

Słuszna uwaga.

Napisano

Czy ta korba w ogóle wchodzi w ramę?

Suporty MTB od szosowych różnią się jedynie obecnością podkładek. W szosowych po prostu nie ma żadnych, gdyż tam jest zawsze mufa 68mm. Plastikowa rurka pomiędzy miskami nie jest, w sumie, do niczego potrzebna.

Napisano

Korba wchodzi, juz jawet na jezdzie testowej  byłem,  ale na suporcie z mtb z jedna podkladka oraz bez tulejki między miskami

Napisano
6 godzin temu, uzurpator napisał:

Plastikowa rurka pomiędzy miskami nie jest, w sumie, do niczego potrzebna.

Bzdura.

Większość aluminiowych ram ma na dole otwór odprowadzający wodę. Zaglądałeś kiedyś co się dzieje w mufie po sezonie? Bez osłony cała oś byłaby oblepiona brudem, który prawdopodobnie przeniósł by się do łożysk.

Napisano
2 godziny temu, skom25 napisał:

Bzdura.

Większość aluminiowych ram ma na dole otwór odprowadzający wodę. Zaglądałeś kiedyś co się dzieje w mufie po sezonie? Bez osłony cała oś byłaby oblepiona brudem, który prawdopodobnie przeniósł by się do łożysk.

Interesujący faktoid: żaden z moich rowerów nie ma otworka na dole. Poza może Cubem trekingowym, bo ten ma dziurkę pod ślizg do przerzutki. Ale ok.

Kwota wody i syfu który przez łożyska suportu przelatuje z okazji wody/błota narzucanego od dołu przez koło przednie i od góry przez tylne wielokrotnie przekracza wilgoć z wnętrza ramy. Chyba, że mamy do czynienia z jakimś deha-wynalazkiem z otwartą puszką suportu. W znakomitej większości rowerów ta rurka w środku nie robi wiele konkretnego.

Napisano

Powiedz to mojej ramie, z której co roku wygrzebuję pokaźną ilość brudu :) A dziurka na dole jest naprawdę symboliczna.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...