Skocz do zawartości

[do 4000zł] Rower MTB / XC Scott


Qba89

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Dzień dobry,

Jako, że to mój pierwszy post na forum chciałbym się serdecznie przywitać z doświadczonymi użytkownikami. Chciałbym kupić rower XC i po przeglądzie poszczególnych modeli różnych producentów moją uwagę przykuły dwa modele marki SCOTT. Poniżej zamieszczam linki.

Scott Scale 980 2019

https://www.scott.pl/produkt/811/4917/Rower-Scale-980-Kolor-2/

Scott Scale 970 2018

https://www.scott.pl/produkt/610/3835/Rower-Scale-970/

Zwracam się do Was z prośbą o pomoc z wyborze oraz krótki komentarz dlaczego konkretnie ten model. Wszelkie wskazówki w postaci propozycji innych rowerów będą mile widziane. Przeglądałem podobne tematy na forum, ale zależy mi na opinii co do w.w. modeli.

Waga/wzrost użytkownika -> 84kg / 185cm

 

  • Mod Team
Napisano

Scott'y szału nie robią.
Różnią się ramami ( nowszy ma już Boost'a, jednak tylko QR ), oba na zwykłych ośkach i z "wiotkimi" amorkami.
Sporo zależy od tego, jak planujesz użytkować rower - zgodnie z przeznaczeniem ( dołożysz mu i sobie trochę do pieca :icon_wink: ), czy też pełna rekreacja ( spokojna jazda, niedzielne przejażdżki z rodziną itp. ).
Jeżeli to drugie, to możesz brać, ale jak szukasz czegoś "porządniejszego", to rozglądaj się za czymś innym ( dobrze mieć chociaż sztywną ośkę z przodu, a amorek mógłby mieć golenie 32 mm ).
Przykładowy konkurent : https://allegro.pl/oferta/mtb-shockblaze-r7-team-29-deore-xt-2x11-manitou-7731927416

Napisano
Teraz, KrissDeValnor napisał:

Scott'y szału nie robią

I na dodatek nawet specyfikacji porządnie nie potrafią napisać... w tym 970 raz podają że ma 20 biegów, a raz że 22 biegi :D

 

Teraz, KrissDeValnor napisał:

pełna rekreacja ( spokojna jazda, niedzielne przejażdżki z rodziną itp. )

No Scale to bym nie kupił do takiej jazdy. To jest maszyna z geometrią pod wyścigi...

 

Teraz, KrissDeValnor napisał:

Fajna maszyna!

Napisano

@KrissDeValnor Generalnie to zgodzę się z tym co napisałeś, zastanawia mnie tylko jedno, czy sztywna oś w XC to nie jest trochę overpower? Wiem jakie dziś panują trendy i sam tego nie zmienię ale... trochę offtopu z mojej strony. Zaczynałem przygodę z XC kiedy królowały Sidy na goleniach 28mm. Wspomnienia pierwszej przejażdżki na Sidzie World Cup z Avidem Juicy Ultimate i uczucia zawijania się amortyzatora pod rower nie zapomnę nigdy ;) Ale czy standard osi 9mm i goleni 32mm to nie jest tak naprawdę wystarczajace dla 90% użytkowników? Albo inaczej czy wydłużenie amortyzatora z powodu zmiany standardu z 26" na 29" spowodowało że trzeba tą sztywność nadrabiać poprzez takie rozwiązania jak QR12/15? Pytam z Ciekawości bo w tym roku chcę składać nowy rower do XC.

Napisano

Standard osi 9mm i goleni 32mm - mam zrobione na nim w ost. roku ok. 1500 km ( na sprężynowym 5 letnim RS ), od szutrów, poprzez zjazdy całkiem spore, z naturalnymi hopkami, korzeniami. Myślę, że standard osi 9mm i goleni 32mm dla Kowalskiego w zupełności wystarczy. To moja opinia.

  • Mod Team
Napisano

Nie będę się w tej materii posiłkował wynikami badań naukowych :no:, ale świat idzie do przodu i coś w tym musi być.
Sztywność jest na pewno większa - zmniejsza się np. ryzyko non stop dzwoniących tarcz, bo przód zyskuje większą stabilność, zwłaszcza jak ktoś dużo waży i chce przy tym dawać ostro w palnik :icon_cool:
Podobnie ( chociaż już w mniejszym stopniu ) sprawa się ma w przypadku "zwykłych" sztywnych osi ( 15 x 100 mm przód i 12 x 142 mm tył ) oraz osi boost ( odpowiednio : 15 x 110 i 12 x 148 mm ) - niby przy tych "zwykłych" sztywność jest wystarczająca, ale z boost jest jeszcze lepsza ( chodzi głównie o duże koła ).
Wiem, że latami ludzie używali 26" i QR, bo nic innego nie było, ale skoro teraz mamy już wybór, to czemu nie skorzystać :icon_question:
Inna rzecz, że przymusu nie ma - wolna wola, choć z obserwacji, to często bywa tak, że część osób celuje niżej, a potem dość szybko kombinuje jakby to i tamto ulepszyć ( bywa, że oczekiwany upgrade jest możliwy tylko częściowo lub zwyczajnie nieopłacalny ).
Jestem więc zdania, że jak finanse pozwalają, to zawsze warto nieco dołożyć do czegoś lepszego ( w granicach zdrowego rozsądku rzecz jasna, choć kto bogatemu zabroni :icon_wink: ).

PS
Trzeba również pamiętać o taperowanej główce ramy, która również powstała w jakimś celu i nie było to widzimisię marketingowców.
W tym przypadku mamy w obu Scott'ach golenie górne o średnicy 30 mm - stąd moja wcześniejsza uwaga.
Dochodzą też ( przynajmniej dla niektórych ) kwestie gwarancji, bo duże i znane marki oferują czasem dożywotnią na ramę ( Scott niby duży, ale zdaje się, że max to 5 lat ), a te mniejsze 2 - 5 lat.
Tyle, że większe marki się cenią i za tę samą kasę dostajemy gorszy osprzęt...

Tak MtK - dla większości jeżdżącej po bułki pewnie różnicy to wszystko nie robi żadnej, ale zgaduję, że na QR chyba nie będziesz składał, co ?  ;)

  • Mod Team
Napisano

Koła gotowce, czy na zamówienie ?

Spoiler

Jak będzie najner, to idź w boost'a - dzięki niemu kąt ułożenia szprych jest zbliżony do tego ze średniego koła, więc i sztywność boczna się nieco zwiększa.
Poza tym zyskujesz więcej miejsca na opony ( np. gdybyś nagle chciał się pobawić i z dużego koła zrobić średnie, ale plus, czyli na gruuubej oponie ).
PS
Zaczynamy robić lekki OT w temacie kolegi ( pozdrawiamy :icon_wink: ), który jeszcze się nie odezwał i dlatego ospojleruję chociaż część, żeby to tak głupio nie wyglądało :icon_lol:

 

Napisano

Cześć :)

Właśnie przeczytałem sobie wszystkie odpowiedzi w założonym przeze mnie wątku. Nie ukrywam, że trochę OT się zrobił, ale IMHO forum jest od tego aby każdy znalazł na nim pomoc nie koniecznie w temacie zakładanym przez siebie :)

Wracając do meritum - wziąłem sobie do serducha Wasze wypowiedzi co do Scotta i spojrzałem na niego krytycznym okiem. Nie ukrywam, że jeździło mi się na tych modelach świetnie podczas testu. Dziś raz jeszcze odwiedziłem pobliski salon rowerowy i przymierzyłem się do Kellys'a Gate. Niestety rower mi nie podszedł.

Sugerujecie ubogi osprzęt, "wiotki" widelec itp. W budżecie którym dysponuję znalazłem jeszcze jedną propozycję, która jest dla mnie OK - Northtec SLX. Tak, wiem że nie ma sztywnych osi. Zasadnicze pytanie czy będą dla mnie aż tak istotne. Nie ukrywam, że po ciężkich trasach nie będę non-stop śmigał. Poniżej link do roweru.

http://nrowery.pl/rowery/mtb-29/48-cayon-slx

Wasza opinia?

  • Mod Team
Napisano

Nawet przemknęło mi przez myśl zaproponowanie Northtec'a, jednak trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie : co tak naprawdę jest "ważniejsze", czy też bardziej istotne - lepsza baza w postaci dobrej ramy, czy choćby tej "symbolicznej" jednej osi sztywnej, a może osprzęt ?
Czasem trudno pogodzić wszystko :
1. wymieniony wcześniej Shockblaze jest dość równo skonfigurowanym rowerem ( mały minus za brak sztywnej osi z tyłu "do kompletu" )
2. Northtec ma za to napęd XT ( na popularnym portalu kosztuje 4 k : https://allegro.pl/oferta/rower-29-northtec-cayon-pelne-xt-amor-air-mtb-19-7698947300 ), ale jednak słabszy i cięższy amor na zwykłej ośce ( chęć zmiany na sztywną w przyszłości, będzie równoznaczna wymianie amortyzatora oraz piasty )
3. Kellys, no cóż - przyznaję, że jestem nieco uprzedzony do modeli ze średniej półki tego producenta ( akurat za sztywne osie ma plusa, ale do niedawna rowery nie grzeszyły niską masą i myślę, że jest tak nadal ), choć wczoraj zerknąłem na tego : https://allegro.pl/kellys-gate-50-2018-limited-edition-l-21-i7518996329.html
4. jest też Cube - ten np. ma już ramę pod sztywną oś, jednak amor ze zwykłą QR : https://allegro.pl/oferta/rower-cube-reaction-pro-2018-29-19-wyprzedaz-7678642463
5. szkoda, że rama dość duża, bo oprócz sztywnej osi z tyłu i być może lepszych piast, to niczego nie brakuje temu Bulls'owi : https://allegro.pl/oferta/nowy-bulls-copperhead-3-s-er29-2x11-xt-rock-shox-7615738971

Jak poszukasz, to pewnie jeszcze coś ciekawego się trafi, choć w przypadku nowych fabrycznie rowerów może nie być łatwo, więc warto brać pod uwagę także starsze roczniki.
Jeżeli podoba Ci się Northtec, to też będzie OK - najwyżej jak wyczujesz jakieś "braki", to go nieco ulepszysz za jakiś czas ( np. zafundujesz mu nowy amor na sztywnej osi - z jednej strony to nie majątek, a z drugiej tysiaka trzeba wydać ).
Wybór należy do Ciebie.

PS
Przy okazji - jakby ktoś szukał czegoś za rozsądne pieniądze na średnim kole : https://allegro.pl/nowy-bulls-copperhead-3-27-5-3x10-xt-2018-i7615737141.html
Odpowiedniki na dużym kole są o tysiąc droższe - widać od razu ile płaci się za modę, albo o ile się przepłaca...
Od razu dementuję pogłoski, że mam w tym jakiś interes - nie znam sprzedawcy, ani nawet nic u niego nie kupiłem.

Napisano
12 godzin temu, KrissDeValnor napisał:

Nawet przemknęło mi przez myśl zaproponowanie Northtec'a, jednak trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie : co tak naprawdę jest "ważniejsze", czy też bardziej istotne - lepsza baza w postaci dobrej ramy, czy choćby tej "symbolicznej" jednej osi sztywnej, a może osprzęt ?

Po wielu latach spędzonych na rowerach typu cross stwierdzam, że nie potrzebuję mieć "wszystko mającej" maszyny. Znam swoje potrzeby i wiem, że zbyt wielu modyfikacji w rowerze nie dokonam. Osprzęt dostępny na start będzie mi służył przez najbliższe lata.

Nie owijając w bawełnę, wybór padł na Northteca.

Model oparty na SLX, wygrał ze Scottem Scale 970. Jedna rzecz pójdzie natychmiast do wymiany - gripy na kierownicy. Producent montuje piankowe, dla mnie są straszne.

Napisano

Jeżeli patrzysz na rower i od samego patrzenia chcesz na niego wskoczyć i spędzić z nim parę godzin, to wiesz że to jest to. Wolę ścigać się na rowerze  który mi się podoba niż na "lepszym" który nie ma efektu łał. Napęd 1x12 jest bardzo wygodny. Osobiście ze wszystkich rowerów wymienionych w tym wątku najbardziej podoba mi się Scale 980 z 2019. Ten northtec jest jakiś taki bezpłciowy.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...