Skocz do zawartości

[Rower]składać czy kupić


topol

Rekomendowane odpowiedzi

Może ktoś dorabia sobie do emerytury i nie koniecznie musi zaraz na biznesie wyciągać 10 tyś miesięcznie... Ale tak czy inaczej, entuzjastyczne 30% stoi pod znakiem zapytania, gdyż jak składałem swój fitness na osprzęcie Sora wyszło mnie około 2700 PLN. W okresach promocyjnych w tym budżecie full Tiagra jest spokojnie do nabycia - trzeba tylko poszukać. Chyba że te 30% to porównanie do jakiegoś drogiego sklepu stacjonarnego...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Witam Szanowne grono!

Właśnie będę składał swój pierwszy rower, a też wahałem się czy sklep czy składak. Jeszcze nie mówię hop ale już zamówiłem części :) A, więc z mojego rozeznania złożenie roweru jest zdecydowanie tańsze niż kupowanie w sklepie. To oczywiste jak słońce bo dochodzi robocizna. Ale też sklep składa z gorszych części i to jest ta druga oszczędność.

 

PS. W sklepach jak za dawnych czasów Wigry oferują z przerzutkami w piaście!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

A, więc z mojego rozeznania złożenie roweru jest zdecydowanie tańsze niż kupowanie w sklepie

 

Zwykle tak nie jest. Jeżeli policzysz wszystko rzetelnie plus koszty przesyłki, to zbliżasz się ceną mniej więcej do tego co oferują sklepy internetowe w czasach promocji. Chociaż zwykle tą cenę się przekracza, tym bardziej im bardziej chcesz złożyć rower na komponentach, które Ci się podobają, a nie z przypadkowych, najtańszych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można złożyć taniej tylko nie należy się śpieszyć. Jeśli ktoś sobie ot tak zamówi kupkę części z netu to oczywiście że będzie drożej ale jeśli jest cierpliwy i umie szukać to można to zrobić znacznie taniej niż cena zakupu gotowca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taaa ty będziesz mnie kur... przekonywał. Trzy rowery złożone za rynkową wartość ponad 15tysi no ale się przecież nie da!!!

Naprawdę myślisz że  mam worek pieniędzy?? Dwójka dzieci na utrzymaniu, mieszkanie i kredyty!!!

Maklerem giełdowym ani lekarzem nie jestem.

Przepraszam ale już mnie wk..... takie dogadywania teoretyków co to nie spróbowali a gadają.

 

Dla przykładu.... W specu który mam w garażu na forum jedyną używaną rzeczą są Magury (po kapitalnym remącie) Stare praktycznie tylko korpusy, uszczelki przewody itp.... wszystko wymenione.

Trzeba chcieć i się troszkę znać.

Owszem rower powstawał ROK, dlatego pisalem nie raz, jak komuś się śpieszy to niech o składaniu zapomni.

Damper do tego roweru NOWY kupiłem za 300zł (po kursie dolca z dnia zakupu) oryginał dedykowany do speca. Da się czy nie??

Panowie ostro ale strasznie podnosi mi ciśnienie takie gadanie aby gadać a raczej wsadzić kij w mrowisko.

Przepraszam ogół bractwa rowerowego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra kolego peace ;)

Ja też sie często ciskam bardziej niż sytuacja tego wymaga ale tak po prostu reaguję.

Co znaczy znacznie taniej?..... Hmm no trzeba by liste części tworzy i wypisywac ceny....

Dla przykładu:

O damperze już pisałem, cena u nas w sklepie jest mniej więcej znana.

Piasta tył kupiona coś około 80zł nówka (dokładnie juz nie pamiętam, mogę się myli +/- 5zł), cena sklepowa około 200zł

Kiera 25zł (Tablica.pl)

Siodło nówka 25zł (Tablica-likwidacja sklepu) nówka około 100zł

Przerzutka X5 75zł.....

Gripy X7 50zł, itd,itd,itd..............

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@@Roonin, Jestem w trakcie składania drugiego roweru, więc nie teoretyzuję. Opłaca się składać jedynie rowery ściśle dostosowane do potrzeb. Składanie rowerów "z półki" jest nieopłacalne. Ot przykład na mojej pierwszej sztuce (konfiguracja). Po odliczeniu narzędzi, które musiałem kupić, koszt wyniósł około 2700-2800 PLN. Dokładając 200 PLN można mieć z katalogu Radona Skill 7.0 na osprzęcie Tiagra, a dokładając 1200 PLN jest Skill 9.0 na osprzęcie Ultegra i wadze 8.9kg. W czasie jesienno-zimowych promocji szosę w budżecie do 3000 PLN na osprzęcie Sora/Tiagra kupujesz od ręki. A jak dobrze poszukasz, to może nawet uda się kupić mieszanką 105 (chociaż tutaj będzie już trudno). Zatem gdzie tu oszczędność? Oczywiście jak zaczniesz porównywać zysk z bieżącym katalogiem firm Spec/Trek/Merida, to oczywiście wyjdzie jakieś 1000 PLN taniej - ale skoro rower powstaje rok, to spokojnie można poczekać do promocji i wyrwać coś ciekawego, bo obniżki sięgają nawet 30%.

Opłaca się składać to, co robię teraz, czyli np treking na bazie ramy 29er. Nigdzie w sklepie nie dostanę roweru, który ma olejowo-powietrzny amor, osprzęt X9, pełne błotniki, mechaniczne tarcze i dynamo w piaście.
Chodziło mi po głowie jeszcze złożenie przełajowego na chińskim karbonie i osprzęcie full 105. Po szybkiej kalkulacji wyszło tyle co Planet X XLS. Dodatkowo jeszcze musiałbym wkalkulować ryzyko, że ramę "zhaltują" na cle i będę musiał dopłacić 30%.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zawsze składałem na starej ramie i widelcu + nowy napęd + niektóre komponenty które miałem akurat w szafie + to co nie miałem nowe ze sklepu i wtedy to się opłaca. 

No fakt, Roonin, jak się wyrywa komponenty po takich cenach, to jest miło. Niestety, mi jakoś rzadko się zdarza kupić nową część z takim bonusem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obydwaj panowie macie poniekąd racje. Oczywiście że takie okazje nie leżą na ulicy i nie czekają. Zgadzam sie tez z tym że ma to największy sens gdy mamy ściśle określoną koncepcje roweru i żaden z dostepnych nie spełnia oczekiwań.

Jeszcze sprawa że potrzebna jest wiedza trochę doświadczenia i zdolności manualnych.

 

Panowie to jest tylko moje prywatne zdanie i wcale nie chcę tu generalizowac że to najlepszy na swiecie sposób na tani rower.

Proszę tylko żeby nie powielac opinii że jest to nie możliwe bo jest i wcale nie musi trwac 10lat :)

 

Jeszcze jedno..... ja to strasznie lubię, lubię budowac rowery i daje mi to sporo satysfakcji ;)

Pozdrawiam Panowie.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to i ja dorzucę trzy grosze. Można złożyć rower na zupełnie nowych komponentach w cenie niższej lub sporo niższej, niż gotowiec. I wcale nie trzeba polować całymi miesiącami na części. Są ludzie, pasjonaci, którzy składają rowery, ponieważ to lubią, a szybki i jak najwyższy zysk nie jest dla nich priorytetem. Może ktoś powiedzieć, że to naiwniacy, ale to po prostu ich pasja. Jeden zbiera znaczki, drugi kolekcjonuje jachty, a jeszcze inny składa rowery. Ja też mam swoje pasje i dlatego to rozumiem. Faktem jest, że trzeba na takiego pasjonata trafić, a jest to bardzo trudne w naszym skomercjalizowanym świecie, ale jak już się trafi, to rowerek będzie jak marzenie, a na dodatek do fabrycznego montażu bez porównania, oczywiście na plus.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli można albo polować miesiącami (zdobywając wcześniej miesiącami wiedzę i doświadczenie na temat rynku i techniki) albo po prostu znaleźć altruistycznego frajera z tym doświadczeniem i nadmiarem wolnego czasu? I mieć nadzieję, że akurat jego naiwności nie wykorzystuje X innych osób, które też o tym słyszały i będzie miał dla nas czas? :D

 

No to faktycznie, obie drogi są bardzo łatwe i dla każdego dostępne :)

 

Jak dla mnie to wszystko nie zmienia faktu, że to z pewnością nie jest uniwersalna i ogólnie dostępna droga do dobrego i taniego roweru.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Swój rower składałem jakieś 6 miesięcy.

A niektóre części wymieniałem jeszcze przez 2 sezony.

 

Ale ja od początku miałem załozoną wagę jaką chciałem osiągnąć, oraz budżet którego nie mogłem przekroczyć.

I wiedziałem że w tej cenie nie ma szans na kupno gotowca.

Jednak każdej części nie nabyłem po cenie rynkowej - wszystkie w promocjach, wyprzedażach lub lekko używane.

 

Jesli komuś nie zależy na jak najlżejszym rowerze, to chyba lepiej kupić w całości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Jesli komuś nie zależy na jak najlżejszym rowerze, to chyba lepiej kupić w całości.

Niekoniecznie się składa żeby było jak najlżej. Większość rowerów jest konfigurowana dosyć tendencyjnie.

Jeżeli komuś np. nie zależy na napędzie powyżej alivio, ale chce mieć bardzo dobre koła, to już będzie miał problem aby kupić taki rower w całości...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Większość rowerów jest konfigurowana dosyć tendencyjnie.

 

Jest to widoczne szczególnie w rowerach MTB z niskiej i średniej półki. Ogólny model jest taki:

1) Przerzutka tylna grupy X.

2) Przerzutka przednia grupy X-1 lub X-2.

3) Korba grupy X-1.

4) Manetki grupy X-2 (coraz częściej) lub X-1.

5) Hamulce zwykle z najniższej możliwej półki. Dotyczy to głównie V, bo zostały one wyparte z wyższych grup. Podobny model dotyczy także tarcz. Pojawiają się konfiguracje z relatywnie dobrym osprzętem (SLX, XT) i nagle bach! Hamulce M445.

6) Koła mniej więcej poddają się tej samej regule co hamulce.

Ale powód jest znany. Cena Czyni Cuda. Jednolitość grupowa jest bardziej obecna w rowerach szosowych, ale te są statystycznie znacznie droższe.

 

@All, Na elektroda.pl ludzie chwaląc się swoimi projektami często podają budżet np: 200 PLN, za coś, co ewidentnie nie kosztuje 200 PLN, a znacznie więcej. Jak się zacznie drążyć temat i ciągnąć za język, to okazuje się, że połowa części leżała na strychu, laminat wytrawił się sam, a kosztów przesyłki też się nie policzyło. W takim oszacowaniu czy jest taniej czy drożej należy bezpiecznie założyć że:

1) Statystyczny Kowalski nie ma dostępu do altruisty, który za pracę nad rowerem policzy stawkę godzinową 20 PLN brutto.

2) Statystyczny Kowalski nie ma dostępu do części w cenach wyraźnie poniżej średniej rynkowej. Niecodzienne promocje mogą się zdarzyć lub nie. Czekanie na takie okazje to w zasadzie loteria - albo się uda albo nie.

3) Statystyczny Kowalski nie koniecznie jest zainteresowany składaniem roweru przez rok lub więcej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zwykle tak nie jest. Jeżeli policzysz wszystko rzetelnie plus koszty przesyłki, to zbliżasz się ceną mniej więcej do tego co oferują sklepy internetowe w czasach promocji. Chociaż zwykle tą cenę się przekracza, tym bardziej im bardziej chcesz złożyć rower na komponentach, które Ci się podobają, a nie z przypadkowych, najtańszych.

 

Ja składam ze starej ramy, widelca i obręczy (czyszczonko, malowanko). Cały osprzęt będzie nowy. Rower dla dziecka na kołach 24. Wydaję 600 zł i mam wszystko w Shimano. Obczajenie tematu do zakupu części trwało u mnie ok. 2 tygodnie. Przesyłka gratis. Często jak bierzesz gdzieś więcej części to dostajesz zniżkę. Więc można mieć tanio, szybko i porządnie. Ale gdybym nie miał starych części, których nie musiałem kupować to mogłoby być różnie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Chcialbym sie dowiedziec co sadzicie o ramie roweru Hasa Comp 1.0. Kupilem go w 2004 roku i mam do niego sentyment. Chcialbym w niego zainwestowac nawet jesli wyjdzie to w cenie roweru sklepowego. Rower wykorzystywany do jazdy po miescie i troche po lesie i polach. Waze 100kg. Montowac go na deore, alivio czy moze czyms innym? Do wydania mam okolo 1000zl.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodzi ci o producenta?

Generalnie najtwardszy jest standardowy samochodowy.

Następny to półmat. i na końcu matowy.

 

Moim zdaniem najlepiej wygląda półmat i jest w miarę odporny.

Takim tez lakierowałem swoja ramę.

Tak. Ale już pomalowałem :) Motip bezbarwny pryśniety. Teraz się zastanawiam czy nie powielić warstwy.

 

PS. Mklos1, nikt nie odbiega od tematu wszak to składanie roweru. Ja składam ze starej ramy, którą musze pomalować. Także tego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...