Skocz do zawartości

[sztyca pantografowa] Sr suntour NCX do commutera


IgorB87

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć wszystkim, mam rower Kross Streetscraper 16 + amortyzator Sr suntour swing. Amorek ładnie tłumi mniejsze wyboje ale czuję je jeszcze od tylnego koła na tyłku kręgosłupie a bywa że i mózgownicy ;-) Myślałem o sztycy Sr Sunrour NCX, i chciałbym was (szczególnie posiadaczy) spytać czy to rozwiązanie ma sens jeśli jeżdżę w 75 procentach po asfalcie a większość drgań wynika z nawierzchni typu kostka brukowa i co mniejsze dziury, krawężniki i inne tego typu ustrojstwa? (pozostałe 25 procent to szuter) Ewentualnie czy są jakieś alternatywy na rynku? Waga nie ma dla mnie dużego znaczenia, cena jak najbardziej, ale tak z 250 mogę dać. Dzięki wielkie za zainteresowanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawdę mówiąc wątpię że ten amortyzator wybiera nierówności kostki brukowej. Taka sztyca też raczej nic nie da, zbyt mała nierówność.

 

Tak jak napisał kolega powyżej, to właśnie opona wybiera najwięcej drobnych przeszkód.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze coś pomorze, coś wytłumi, kręgosłup odciąży.

 

fvg4s3.jpg

 

Miałem z powodzeniem używałem, ale zalecam co jakoś czas przegląd i konserwację, zresztą w instrukcji piszą o tym, ja to zaniedbałem i skończyło się drobnym defektem, ale uznano mi gwarancję i otrzymałem nowa sztycę.

13z3mo6.jpg

 

jka

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki wielkie, co do opon to zmiana nie wchodzi w rachubę bo niedawno je wymieniłem i nie mam siły ponownie babrać się ze zmianą  tym bardziej że mam potem problemy z dostosowaniem tarczowego hamulca z przodu. No i żeby mój rumak pomykał błyskawicznie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sztycę amortyzowaną SR Suntour NEX (poprzednik NCX) miała w rowerze moja żonka i była z niej bardzo zadowolona. Niedawno wymieniłem jej sztycę na NCX, ponieważ NEX po 9 latach zużyła się.

W swoim rowerze mam sztycę NCX od prawie roku i również ją sobie chwalę.

Z moich obserwacji wynika, że choć sztycę można zestroić do wagi rowerzysty naprawdę w szerokim zakresie, to wydaje się, że sztyca ustawiona pod lekkiego rowerzystę pochłania duże, ale i mniejsze drgania. Sztyca ustawiona pod wagę ciężką (np. mnie) bardzo fajnie łagodzi wstrząsy po wjechaniu w pojedyncze większe dziury, kamienie, korzenie. Tym samym eliminuje silne "strzały" w kręgosłup.

Niezależnie jednak od ustawienia, NCX ma sporą bezwładność I nie jest w stanie pochłonąć drgań o większej częstotliwości, np. jazda po bruku.

Ale i tak oceniam jej pracę bardzo pozytywnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nieprawda, przy mojej wadze ~100kg (a było też więcej), NCX nie ma żadnych luzów po prawie 3000km. Sztyca wyglada i zachowuje się jak nówka. Fakt, że warto co jakiś czas (np. co 200km) potraktować sworznie kropelką oliwki do łańcucha. Trudno to jednak przeoczyć, bo sztyca pracując na sucho, zaczyna się odzywać, naoliwiona natychmiast milknie.

Tendencję do szybkich luzów miała sztyca NEX, choć i tak luzy nie przeszkadzały w jej eksploatacji. Ale NEX i NCX  bardzo różnią się konstrukcyjnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...