J67 Napisano 13 Listopada 2016 Napisano 13 Listopada 2016 Witam. O smarowaniu przerzutek trochę już napisano na tym forum, ale nie znalazłem nic dedykowanego konkretnie do warunków zimowych. Problem mam z przednią. To stara przerzutka. Sachs - jeśli to ma znaczenie. Do tej pory - jeśli się zachlapała - czyściłem naftą i pryskałem punktowo (przez słomkę) - WD-40. Jednak przy kilkustopniowym mrozie - zamarzła. Jak wrzuciłem na duży blat - tak zostało - aż zjechałem do bazy. Może ktoś ma większe doświadczenie w tym temacie i zechce się podzielić?
talento259 Napisano 13 Listopada 2016 Napisano 13 Listopada 2016 Olej do łańcucha, ewentualnie silnikowy, a nie żadne WD40.
Jaca911 Napisano 13 Listopada 2016 Napisano 13 Listopada 2016 Jak zostało napisane olej do łańcucha na każdy zawias z dwóch stron, rozruszać ręką. A gdy nie pomogło to znaczy ze wilgoć i rdza w pancerzu. Przednia dostaje bardziej w kość.
J67 Napisano 13 Listopada 2016 Autor Napisano 13 Listopada 2016 Dzięki. Spróbuję. Trochę się usprawiedliwię: olej do łańcucha wydawał mi się zbyt gęsty. W szczeliny wnika dopiero po podgrzaniu elementów. Osobiście - myślałem o syntetycznym oleju silnikowym typu 0W/...
talento259 Napisano 13 Listopada 2016 Napisano 13 Listopada 2016 Może być syntetyczny 0W, chociaż to woda. Spokojnie daj olejem do łańcucha i zostaw na 30 minut, a dopiero potem wytrzyj.
J67 Napisano 13 Listopada 2016 Autor Napisano 13 Listopada 2016 Nie wiedziałem. To rzeczywiście lipa. Spróbuję - łańcuchowym - i zobaczymy, co będzie.
gwozdziu325 Napisano 13 Listopada 2016 Napisano 13 Listopada 2016 Ja przed wyjazdem traktuje obydwie przerzutki silikonem w spreju, woda czy błoto nie łapie się tego tak łatwo.
talento259 Napisano 13 Listopada 2016 Napisano 13 Listopada 2016 I tak jak kolega wcześniej wspomniał - pancerz też gra istotną rolę
tobo Napisano 13 Listopada 2016 Napisano 13 Listopada 2016 Witam. O smarowaniu przerzutek trochę już napisano na tym forum, ale nie znalazłem nic dedykowanego konkretnie do warunków zimowych. Problem mam z przednią. To stara przerzutka. Sachs - jeśli to ma znaczenie. Do tej pory - jeśli się zachlapała - czyściłem naftą i pryskałem punktowo (przez słomkę) - WD-40. Jednak przy kilkustopniowym mrozie - zamarzła. Jak wrzuciłem na duży blat - tak zostało - aż zjechałem do bazy. Może ktoś ma większe doświadczenie w tym temacie i zechce się podzielić? A w domu przerzutka wróciła do normalnego działania? Jeśli nie to problemem nie jest zamarzanie tylko sztywność od rdzy na zawiasach.
Gość Napisano 14 Listopada 2016 Napisano 14 Listopada 2016 Jezeli nie jest jak pisze Tobo to kup sobie Brunox Bike Fit, taki ogolny do roweru, nie "tylko" do linek, czy lancucha, ma wieksza tolerancje na temperatury. Mnie osobiscie tez Brunox w zamierzchlych czasach zamarzl, ale wtedy to bylo okolo -10C.
J67 Napisano 14 Listopada 2016 Autor Napisano 14 Listopada 2016 Po półgodzinnym postoju w cieple chodziła płynnie od oporu do oporu. Droga była sucha. Woda, ani błoto się nie dostało. Dzięki za info. Będę testował.
J67 Napisano 18 Grudnia 2016 Autor Napisano 18 Grudnia 2016 Po ponownym teście w ujemnej temperaturze doszedłem do przekonania, że przyczyną nie jest za gęsty smar ani rdza, ale po prostu woda. I nie w przerzutce (no bo gdzie?), ale w pancerzu linki. Mam krótki kawałek pancerza w kształcie litery U nad mufą suportu i wyjście linki od strony przerzutki jest intensywnie zachlapywane w czasie deszczu, a jak woda wejdzie w pancerz - to już nie wyjdzie. Linka tylnej przerzutki idzie przez przelotkę przyspawaną do mufy, więc tego problemu nie ma. Diagnozę postawiłem na takiej podstawie: Wkrótce po wyjechaniu, jak wrzuciłem na blat - przerzutka tak pozostała. Przy kręceniu manetką luzowała się tylko linka od manetki do pancerza. Po pewnym czasie, jak zaświeciło słońce - puściło i później już chodziła płynnie. Czy Waszym zdaniem - diagnoza jest trafna i co można zrobić, żeby tak się nie działo?
woojj Napisano 20 Grudnia 2016 Napisano 20 Grudnia 2016 Puścić pancerz w jednym kawałku od manetki do przerzutki....na zime i nie tylko najlepsza opcja ;-)))
J67 Napisano 23 Grudnia 2016 Autor Napisano 23 Grudnia 2016 Napisałem, że chlapie na WYJŚCIU linki od strony przerzutki (czerwona strzałka na obrazku). Tam mam pół cm błota. Na wejściu (zielona strzałka) - jest w miarę czysto. Czy podtrzymujesz, że przedłużenie pancerza do manetki powinno rozwiązać problem? Kojarzy mi się, że widziałem w MTB - prowadnice linek pod mufą i pancerzy w ogóle nie ma. Czy warto iść tą drogą?
J67 Napisano 26 Grudnia 2016 Autor Napisano 26 Grudnia 2016 Ostatnio testuję taki patent: Po każdym zachlapaniu wpuszczam w pancerz od strony przerzutki kilka kropel nafty, wieszam rower za tylne koło i kręcę manetką, aż wypłynie z drugiej strony. Wtedy wpuszczam kroplę oleju do łańcucha. Na razie mi się sprawdza. Może komuś to się przyda, a może ktoś ma inny patent i zechce się podzielić wiedzą?
woojj Napisano 26 Grudnia 2016 Napisano 26 Grudnia 2016 Kojarzy mi się, że widziałem w MTB - prowadnice linek pod mufą i pancerzy w ogóle nie ma. Czy warto iść tą drogą? ślizg to stare acz skuteczne rozwiązanie..(mam u siebie)..lubi czasem zimą przymarznąć. Możesz jeszcze dodatkowo uszczelnić newralgiczne miejsce.... są takie końcówki do pancerza+uszczelniacz gumowy. http://rowerowy.com/mtb/czesci/linki-i-pancerze/koncowki/prod/Y6AM98080
J67 Napisano 26 Grudnia 2016 Autor Napisano 26 Grudnia 2016 To rzeczywiście nieźle wygląda. Trzeba będzie spróbować. Dzięki.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.