Skocz do zawartości

[OPONY] jakie 26" do wycieczek w terenie i na maraton


rastaMat

Rekomendowane odpowiedzi

Coś o tym wiem bo wciąż męczę się z Nevegalami (ich kupno było efektem braku doświadczenia w poważniejszym ridingu).

Faktycznie ten zestaw Schwalbe będzie o niebo szybszy a nieco gorszą trakcje, bo Nevegale wypadają 6/6 w testach (zob. temat o oprach toczenia), nadrobie szlifujac technike :)

Chociaż gdybym miał grubszy portfel to brał bym Vittoria Barzo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie. Wolałbym na odwrót, czyli dość szybka i bardzo dobrze trzymająca się terenu. Już chyba decyzja padła na Racing Ralph w wersji performance. na razie z przodu będzie nadal Nevegal a po następnym zastrzyku gotówki wezmę Nobby Nicka.

Jeszcze taka jedna kwestia. Bo skoro już odchudzam koła to pomyślałem o zakupie nowych, lżejszych dętek (w mleka jeszcze nie chce się bawić). W tym miejscu chciałbym zapytać czy możecie polecić jakiś konkretny model. Chodzi o to by dętka była chociaż trochę lżejsza od takich najtańszych a przy tym nie łapała kapcia z byle powodu..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest i pod wentyl samochodowy a to najlepsze rozwiązanie - napompuje się na każdej stacji a z Prestą już tak dobrze nie ma...

A ile waży ta dętka Winroad? z ciekawości zważyłem te najtańsze z Decathlona po 5 zł i pokazało 200 g. Więc można niedużym kosztem na dętkach urwać po 50 g. Chyba warto :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Witajcie

Piszę aby podsumować temat.

Zdecydowałem się na zestaw Nobby Nic + Racing Ralph podstawowe wersje zwijane za ok. stówkę za sztukę i do tego lekkie dętki Geax za 16zł/szt.

Jestem zadowolony z wyboru. Koła i cały rower są wyraźnie lżejsze. Trakcja na twardym znacznie się poprawiła, opory są o niebo mniejsze i hałas też. Na miękkim też nie narzekam - Ra-Ra mimo niewielkich kostek dają radę. Nie radzą sobie jedynie na lepkim, gliniastym błocie oraz na mokrych, śliskich korzeniach. Jak dotąd tylko jeden snejk i to na krawężniku (a naprawdę nie stronię od ciężkiego podłoża sprzyjającego przebiciom)

Moje konkluzje jak do tej pory są takie, że nie warto nabijać ciśnienia na kamień bo raz że czuć każdy kamyczek a dwa, że trakcja jest wyraźnie gorsza. Jednak trzeba wtedy uważać na krawężnikach czy ostrych kamieniach.

Dlatego polecam ten zestaw dla ludzi którzy nie mają grubego portfela a chcą "czegoś więcej". Poza tym jak Ra-Ra się zużyje to można wstawić No-No do tyłu i kupić tylko jedną nową oponkę i dalej śmigać dużo km.

 

Pozdrawiam

Do zamknięcia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...