Skocz do zawartości

[łańcuch] budżetowy do turystyka


PanBercik

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

 

Bzdura. Używam roweru znacznie droższego i "nie znika", a twój dylemat nad łańcuchem w zakresie kilku dziecięciu złotych jest dla mnie humorystyczny i akademicki.

Ja używam rowerów tańszych i znikają. Twoje słowo przeciw mojemu. Widocznie za mało humoru i akademickości na co dzień, skoro z butą wchodzisz właściwie w zakończoną dyskusję.

 

 

Zanim zaczniesz pierdaczyć głupoty. Idź na spacer. Jak nie masz motywacji sprzedaj rower i kup se psa.

Widziałem podobne cuda, robione przez kurierów na żywo. Poza tym widzę, że podobnie jak @MikeSkywalker masz w sobie zacięcie coacha, doradzającego co robić w życiu. Mimo wszystko, dziękuję.

 

 

Nigdy jednak nie polecę hodowania psa osobie, mającej dylemat na poziomie 10 pln.

Najwyraźniej powodzi Ci się finansowo, winszuję. Czy Twoje dalsze wycieczki osobiste będą opiewały na związki i wychowywanie dzieci, czy poprzestaniesz na tym wyczynie?

 

 

Chociaż niewątpliwie nie warto wydawać na karmy więcej bo "w dużych miastach psy (rasowe) znikają lada moment"

Ach ta eskalacja! Ach te trafne porównania! Czy kolega zaczytał się niedawno w Schopenhauerze i próbuje pociesznie imitować erystykę?

 

 

Zatem proszę Cię. Nie sprzedawaj roweru! Nie kupuj psa! Kup se łańcuch. Popieram Twój wybór.

Wybór już podjąłem, przyciski rozwiązania odklikałem. Dlatego nie pojmuję skąd to zbędne, opóźnione TFP i taki wyskok objawów "syndromu elektrodziarza". Czyżby nuda?

Napisano

 

 

Widziałem podobne cuda, robione przez kurierów na żywo. Poza tym widzę, że podobnie jak @MikeSkywalker masz w sobie zacięcie coacha, doradzającego co robić w życiu. Mimo wszystko, dziękuję.

Od tego jest forum żeby doradzać. A Ty sam o to prosiłeś zakładając temat.

 

Poza tym problem otwieranych długopisem ulocków Kryptonite jest stary i zażegnany. Więc znowu mam wrażenie że usprawiedliwiasz sobie użytkowanie linki którą przeciąć można w parę sekund. 

 

 

Napisano

Kontunuując wyznaczony przed chwilą wątek zapięć rowerowych dodam od siebie, że mieszkam w mieście, które z przestępczości wręcz słynie. i to nie z takiej zorganizowanej, jak w Pruszkowie, czy Wołominie, ale z tekiej zwykłej szmatławej.

 

Rower ukradli mi raz. Zostawiłem nie zapięty rower przed sklepem na dosłownie minutę. Ten rower to był najbardziej beznadziejna marketowa dziadowska konstrukcja, która w tamtych czasam kosztowała 1/3 najtańszego markowego. Resztę rowerów mam tanich i nie wartych ukradzenia. Nikt ich nie rusza. 

 

Zatem:

1. albo rower masz taki, że warto go ukraść i ktoś, kto zada sobie trud przypinuje go i ukradnie. Żeby taki typ go ukradł musi mieć narzędzia, w które zainwestuje, aby sprzęt ukraść,

2. albo nie zapniesz roweru/masz zapiecie do przecięcia tanimi kombinerkami i każdy menel go rąbnie, aby mieć na wino.

3. albo mieszkasz między menelami i wyciągają ci z klatki/piwnicy/domu. Wtedy nie warto mieć niczego, bo i tak ukradną,

Napisano

 

 

Ja używam rowerów tańszych i znikają. Twoje słowo przeciw mojemu. Widocznie za mało humoru i akademickości na co dzień, skoro z butą wchodzisz właściwie w zakończoną dyskusję.

 

Bo jesteś sknera i zamiast kupić porządny hartowany łańcuch kupujesz linki...  Sorry i nie obrażaj się a zacznij patrzeć na świat trzeźwo.

Oportunista z przecinakiem ukradnie wszystko co wpadnie mu w ręce.

Jak się ma szarpać z rowerem za 2k przypiętym sensownym zapięciem weźmie 10 rowerów po 200zł 

Po pierwsze przypięte linkami i nikt się nie kapnie że przecina po drugie kto tego będzie szukał  po czwarte jak go złapią to mniejsza szkodliwość a po szóste sprzeda za 10min bo to rower za 200zł i nawet się nikomu nie będzie chciało sprawdzać czy nie kradziony. .

 

 

Jeżdżę po mieście i rower zostawiam. Nie zawsze wszystko ściągam bo nie mam na to czasu i lampki po 10 nie giną nagminnie.

A zostawiam rower "wszędzie" i nie na 2min.

 

Owszem ryzyko zawsze jest ale wolę takie niż minuta po minucie ryzykować że jednak nie dojadę. 

Z tanich łańcuchów wyleczyłem się jak w rowerze mającym 2tygodnie strzelił łańcuch :D   Ok bez narzędzi byliśmy wiec żonie dąłem mój rower a łańcuch złożyłem "na słowo honoru" i się poturlaliśmy  Jakież myło moje zdziwienie jak po jakimś czasie strzelił W INNYM MIEJSCU :D

 

 

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...