Skocz do zawartości

[Masters Enduro] platforma dla starych wyjadaczy


riker

Rekomendowane odpowiedzi

Ale, Kondi, my przecież piszemy o wypadzie 09.-13.05. :) . Wtedy też nie masz czasu?

Pozdrówko z poślizgiem :)

tak tak wiem, że to 9-13.05 (w moim przypadku miało być 9-11.05), ale chciałbym aby mój syn pamiętał jeszcze tatę ;) tym bardziej, że mam kolejny wyjazd od 14-18.05 ;-(

 

PS.

może kupie coś na bezcłówce i jakoś to załatwię z moją rodzinką ;)

 

PS.

a czy riker się odzywa ? ... w sumie to on był ojcem tego pomysłu ;-)

 

Kondi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam już wiadomość na temat domku w Łodygowicach: będzie dostępny :D . Z tym, że jego absolutnie maksymalna pojemność to 6 osób (a właściwie 5 - ale ta 6., żeby było do pary, jakoś by się jeszcze zmieściła :D ). Póki co, nie wygląda na to, żeby nasza liczebność miała ten limit przekroczyć.

Czyli ponawiam zapytanie: kto reflektuje na łodygowicką kwaterkę?

Pozdrówko odświeżające :P ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam już wiadomość na temat domku w Łodygowicach: będzie dostępny :) . Z tym, że jego absolutnie maksymalna pojemność to 6 osób (a właściwie 5 - ale ta 6., żeby było do pary, jakoś by się jeszcze zmieściła :) ). Póki co, nie wygląda na to, żeby nasza liczebność miała ten limit przekroczyć.

Czyli ponawiam zapytanie: kto reflektuje na łodygowicką kwaterkę?

Pozdrówko odświeżające :) ...

 

Dla mnie może być, ale rozumiem, że na południe będziemy się pchać autem by pojeździć np z takiego Zwardonia ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tej sytuacji trzeba by faktycznie podjechać autem.

Mentos: czy masz nadal te 2 wolne miejsca w aucie? Jeśli tak - chętnie byśmy się z tobą zabrali z Krakowa, z Dworca Głównego :D

Pozdrówko przy okazji :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no jestem........troszke mnie wywialo, po swiecie itd......taka praca. roweu nie zaniedbalem ale psim swedem udalo mi sie zainaugurowac sezon na majowym weekendzie. nie planowalem, ale kolega zadzwonil ze jest dom pod turbaczem i .........udalo sie.

 

planuje wyskoczyc na 22 (boze cialo) na jeden dzien (od switu do zmierzchu) albo w okolice zywca/bielska albo w teren gorcow.

 

moze tak?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie jeszcze nie wiem czy w sobotę czy w niedzielę Was odwiedzę, ale mam propozycję nie do odrzucenia ;-) … chciałbym podzielić się z Wami super trasą … może dacie się namówić ?? jak nie to dostosuję się ;)

 

Plan:

Wsiadamy rano w Żywcu do … pociągu (sprawdziłem jest o 7:35) i jedziemy … 1,5h (akurat zjemy śniadanko) do Suchej Beskidzkiej :), a z Suchej:

 

zielony szlak (Lipska Góra/Gołuszkowa Góra) --> czerwony szlak (Krzeszów) --> drogą do Tarnowa, a później niebieskim szlakiem na Groń Jana Pawła II --> postój i przekąska --> czerwony szlak (Leskowiec / Smrekowica / Łamana Skała / Przełęcz Zakocierska / Kiczora / Przełęcz Kocierska --> obiadek w fajnej knajpce (super kwaśnica/pierogi) --> dalej czerwonym szlakiem (Kocierz / Przełęcz Przysłop Cisowy) --> zmiana na niebieski szlak (Jaworzyna / Kościelec) aż do Czernichowa i albo drogą/zielonym szlakiem do Łodygowic ??

 

Powyższa trasa to esencja Enduro i ok. 60-70km jak na cały dzień to rewelacja z 2 fajnymi przystankami na jedzonko i atrakcją śniadaniową z PKP ? Ecia, Mentos, Harry … Riker – co o tym sądzicie ??

 

PS.

Myślałem Riker, że zapadłeś się pod ziemią… choć w sumie to rozumiem, sam teraz siedzę w pokoju hotelowym w mieście rozpusty z grzechu (choć nie w Poznaniu jak śpiewał Grabarz :P)

 

Kondi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie mam nic przeciwko, bo nie znam tamtych terenów - więc siłą rzeczy, niezależnie od trasy, będziemy z Rycerzem zamykać tyły, podążając śladem doświadczonych przewodników ;) .

Pozdrówko w ogonie :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My na pewno z Ecią i jej drugą połową zwaną Knight'em ;) wyjeżdżamy w piątek. Laptopa (i internetu) nie biorę, ale możemy się zdzwaniać. Numer Rikera (jak się nie zmienił) i Kondiego mam, zaraz Wam powtórzę mój na priva, także Harremu (Harry podaj zwrotnie swój please jak się mamy zdzwaniać i dasz radę). A z tych Łodygowic nasza trójka może podjechać tylko się zdecydujcie kiedy i gdzie się spotkać, daleko to do nas nie macie by nawet na dzień jakąś traskę wymyślić. Ja mam już pełno pomysłów i map tych rejonów. Wg mnie lepiej takie traski planować byśmy jak już podjedziemy gdzieś furą mogli do niej wrócić. Wg mnie jednak najważniejsze nie trasy tylko ustalenie coś wspólnie. Jak ojca założyciela braknie choćby na 1 dzień to będzie wstyd :D .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kondi, niezla traska, sporo km i sporo przewyzszen:) Jedynie ten Tarnow stoi pod znakiem zapytania... no ale jak sie uprzesz to damy rade :P

W sobote mam 30tke szwagierki ale w niedziele powinno sie udac do Was dojechac.

 

Riker, w Boze Cialo jade mtb trphy - znaczy bede umieral na tej imprezie (po czterokroc :) )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Paweł, jasne, dawajta numer na priwa i się możemy zdzwaniać w piątek czy sobotę, ale jako, żą na miejscu jesteśmy nie możemy marnować czasu i zaczynać zbyt późno, więc przyjeżdżać musicie w miarę wcześnie, no ale daleko nie jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sobote mam 30tke szwagierki ale w niedziele powinno sie udac do Was dojechac.
Jeżeli można to ja również chętnie bym pojeździł w niedzielę (może w sobotę )

Ecia & Mentos & Harry & Paweł

 

Czy w takim razie umawiamy się na niedzielę ? Co z moją propozycją trasy ... chyba już śniegu nie ma w tych górkach (Harry ?) dwa tygodnie temu byłem w Wiśle i na szlaku go nie spotkałem.

 

A może jakaś inna propozycja - nie chciałbym niczego narzucać ?? fakt to jest trasa na cały dzień.

 

Faktycznie Mentos szkoda dnia, także mogę się zjawić autem na 7:00 - 7:30

 

PS.

Może podskoczę do Was w sobotę wieczorem (ale ta opcja jak na razie to 50% - jak wrócę do domu to zbadam temat) będziemy mieli okazję napić się razem napojów izotonicznych :).

 

 

Kondi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może podskoczę do Was w sobotę wieczorem (ale ta opcja jak na razie to 50% - jak wrócę do domu to zbadam temat) będziemy mieli okazję napić się razem napojów izotonicznych :yes:.

To w takim razie zapraszamy :yes:

Pozdrówko chlebem i solą :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sniegu juz nie ma, a na pd stokach jak przygrzeje sloneczko to prazy jak w upalne lato :)

 

 

Co do trasy ja jestem otwarty na wszelkie propozycje.

 

Decydujace zdanie moze niech maja nasi Goscie:) , dwa dni bedziecie jezdzic po tych terenach i traska Kondi'ego moze sie pokrywac z tym co chcieli byscie zeksplorowac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam wiele pomysłów, ale generalnie my zakwaterowani to musimy nawet jak gdzieś dupska podwieziemy wystartować z miejsca w które mniej więcej trzeba wrócić. A co do trasy to chyba nie będzie problemów się dogadać. Może być jak najbardziej ta z Suchej, brzmi ciekawie. A czy 7.35 to nie będzie przyjezdnym przeszkadzać, bo o której byście musieli się z łózek zwlec ?. Ale myślę, że jak o 9, 9.30 nieważne skąd ruszymy to spokojnie objedziemy - dizeń jest już długi. Generalnie by jakiś konkret był jeszcze jeden to jak macie mapę to może traska okrężna czerwonym szlakiem ze Zwardonia - będzie tego z 50km, prawie wszystko terenem i fajne grzbiety graniczne i hale ze schroniskami. Co wy na to ? Umówić byśmy się więc w niedzielę musieli w Zwardoniu najlepiej albo kawałek wcześniej bodajże w Rycerce Górnej gdzie ten czerwony startuje i niedaleko potem wraca. Mamy 2 propozycje - którą wybieramy i gdzie i o której w niedzielę się umawiamy (tzn ta Kondiego to PKP Żywiec wiemy o której jest pociąg).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesli blisko Lodygowic, to moze zaproponowalbym Wam gory bedace w zasiegu reki, magorka Wilkowicka, Chrobacza Laka & Co ? Ostatnio pokazywalem Kondi'emu w okrojonej wersji bo jeszcze lezal snieg.

Bedzie mniej ludzi niz na bardziej popularnych szlakach a trasa atrakcyjna i wymagajaca. No i zaliczylibysmy jeden z moich ulubionych zjazdow :)

 

No i nie tracilibysmy kliku godzin na dojazdy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak teraz popatrzyłem na to co zaproponował Kondi na mapie Beskidu Małego i mi się spodobało i to bardzo bo tak jeszcsze nie jechałem. Może faktycznie z Żywca PKP do Suchej, będzie to autobus szynowy albo EZT więc rowerki spokojnie się zapakuje a i nie jest daleko więc jak na miejscu w Suchej będziemy o 9.00 i 9.30 ruszymy spokojnie zdążymy całą traskę. Faktycznie jest o 7.35 z Żywca w niedziele do Suchej na rozkładzie internetowym. Ecia generalnie co Wy na to, z Łodygowic do Żywca 3km to rowerumi sobie spokojnie na dworzec podjedziemy ? No i co inni o tym myślą, umawiamy się powiedzmy o 7.20 w niedzielę na dworcu PKP w Żywcu by już więcej z trasami nie kombinować ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no to super !!

 

Widzimy się w niedzielę ok 7:20 na stacji w Żywcu

 

- Mój przyjzad w sobotę odpada - dziś syn się na mnie obraził, że nie było mnie przez 4 dni w domu ... a od 14-18 znowu mnie nie ma :)

- Może przyjadę z Magikiem (Harry i Mentos już go poznali - kwalifikuje się do Masters :) ... Magik - mam nadzieję, że się nie obraziłeś)

 

PS.

Możecie także jechać z Łodygowic PKP do Żywca wyjazd o 7:12 - a w Żywcu jest o 7:22 :P

 

Kondi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie jestem po rozmowie z Mentosem - nastąpiła awaria, której nie byłam w stanie przewidzieć... Nie wdając się w zbędne szczegóły: kilka godzin temu miałam "drobny" zabieg lekarski, który miał być czystą formalnością - toteż w ogóle nie brałam go pod uwagę, planując wyjazd. Niestety, jak się okazuje, w języku medycznym sformułowanie "drobny zabieg" tłumaczy się zgoła inaczej, jeżeli na to spojrzeć z perspektywy pacjenta ;) ... Dość powiedzieć, że od owych kilku godzin jadę na silnych lekach przeciwbólowych, ledwo żyję, a do kompletu wrażeń mam zaordynowaną ścisłą dietę na najbliższe dni (czego scenariusz nie przewidywał - nie przyszło mi do głowy, żeby o to zapytać przed faktem, w końcu to miał być "drobny zabieg"). Dziś np. w ogóle już nie mogę nic jeść; zresztą, nawet gdybym mogła, nie byłabym w stanie.

Konkludując: w obecnej sytuacji jakikolwiek wypad na rower, zwłaszcza w góry, nie wchodzi w grę. Musimy odłożyć tę przyjemność na później. Wstępnie planujemy 2. połowę maja - wówczas na pewno damy znać i może uda się zaaranżować jakieś wspólne jeżdżenie.

Przepraszam za kłopot i zawód, który sprawiamy zwłaszcza Mentosowi - ale po prostu kompletnie nie miałam świadomości, że sytuacja może rozwinąć się w taki sposób...

Pozdrówko obolałe :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ecia,

tak to czasem bywa. Dobrzej nam jak najszybciej, rozómiem rze błendy ortograficzne morzesz poprawiać :P:):D .

 

Kondi,

oczywiście w niedzielę 7.20 w Żywcu jestem na stacji i jedziemy do Suchej. Jak ktoś jeszcze reflektuje niech daje znać. Możemy też jak nas będzie tylko troje zostawić jedno auto w Żywcu, podjechać do Suchej drugim, przejechać traskę a potem odwrotnie autem z Żywca do Suchej. Poniedziałek robię chyba kólko ze Zwardonia a z kumpelem z pracy.

 

Riker,

w Boże Ciało mam już zaklepany termin na wyjazd, jak się wycofasz kupuję pałę i jadę na Śląsk :P

 

pozdrower

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...