Skocz do zawartości

[Tour de France 2016]Opinie, prognozy itp.


Rekomendowane odpowiedzi

Co do dyskusji powyżej to wydaje mi się, że wszyscy zapominacie że kolarstwo szosowe to w 90% sport drużynowy, gdzie jakieś nazwiska wygrywają bo ktoś tak chciał. Te 10% to m.in. przypadek, talent, trening i inne bzdury.

 

Nie zapominamy. Po raz drugi możemy obserwować, jak Contador kończy przedwcześnie wielki tour i Majka może sobie hasać na własną rękę. Dla nas - polskich kibiców - to akurat dobre (choć patrzenie, jak robi selekcję ciągnąc peleton dla Alberto też cieszy, choć mniej). Dziś prawie wygrał. Gdyby meta stała na szczycie "sznurowadeł", wynik byłby inny. Ale ktoś zdecydował o innym przebiegu trasy i wygrał mniej wyspecjalizowany w jeździe pod górę Kolumbijczyk.

 

To co piszesz o "team order" dotyczy głównie etapówek. Dlatego zwycięstwo etapu touru nie jest aż takie cenne, bo gdyby Majka nie miał strat w generalce, to musiałby walczyć ze wszystkimi i byłoby trudniej. Scenariusz jest natomiast ostatnio na ogół taki, że zwycięstwa zgarniają ucieczkowicze. Na klasykach - jak już pisałem - "nie ma jutra". Trzeba wygrać z wszystkimi a nie tylko z ucieczką osób niegroźnych dla GC. Ostra walka często trwa przez ostatnie 30-50km. Jeden błąd w zakręcie może spowodować, że mocna grupa odjedzie i jest już nie do doścignięcia, bo tempo idzie zawrotne. Tymczasem na dzisiejszym etapie GC w ogóle nie walczyli.

 

Jako że jestem za stary na zabawy w piaskownicy w ogóle nie wypowiadam się tym czy Majka jest lepszy od Kwiato czy na odwrót. To są zupełnie inni kolarze. Głupio się wypowiadać, a zupełnie bez sensu toczyć o to kłótnie. Ja się cieszę, że mamy ich obu, bo dzięki temu jest komu kibicować w wiosennych klasykach i można popchać Rafała w wielkich tourach. 

 

Śledzę kolarstwo szosowe od 2014 r. i na początku myślałem, że Toury to śmietanka kolarstwa. Teraz tak nie uważam. Wiosenne klasyki w tym wyścigi monumentalne to jest to. Polecam oglądanie. Jest ciekawiej niż na Tourach (moim zdaniem - o to też nie będę się kłócił z nikim).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kwiato miał być polskim Kanczelarą, ale na razie nie wychodzi. Ja mu kibicuje, bo ma jeszcze czas.

 

Rafał Majka dzisiaj wypompował się na tych premiach i o mało co nie zaliczył choinki na ostatnim zjeździe, a potem się bał dokręcić, bo straciłby wszystko jakby musiał się wycofać po dzwonie. Klasyczny psi swend Kolumbijczyka.

 

Indianka nic nie jedzie, kompletna nuda. Nie wiem kiedy on zamierza coś zaatakować.

 

Poczułem się dziwnie staro gdy zobaczyłem Lemonda jak wjeżdża z turystami na ten gołębnik...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To czy zwycięstwo etapowe jest ważne to też zależy kogo dotyczy. Część zawodników w tym sprinterzy tylko po to startuje w etapówce. Liczą się dla sponsora, kibica a to już jest sporo. Logiczne, że nie ma co porównywać z najważniejszymi klasykami ale też znowu to podobnie jak predyspozycje zupełnie jest inne ściganie. Można zaklinać rzeczywistość wyjeżdzać komuś, że się nie zna zupełnie na kolarstwie ale fakty są takie, że jak świat światem z całego sezonu najbardziej liczą się zwycięscy wielkich wyścigów. O nich się najwięcej pisze, rozmawia czy dostają najlepsze kontrakty w tym sponsorskie. Co by było kiedy.... dajmy na to Majka trafił by do grupy jako lider i wygrał takie TdF. Był by najlepszy czy nie był oto jest pytanie. Nie mniej bardzo miło czyta się takie opinie jak @marcinusz bo przynajmniej jest się do czego odnieść. 

 

Kwiatek gdzieś poszło info był jednym z największych orędowników anulowania etapu TdP. Kto się zna na rzeczy zna trasy wie czemu ale już po nim jadą, że cienias, że znowu by się wywalił. Mistrzostwo poszło w nie pomięć a nawet zaczyna w przypadku tak kiepskiej postawy zawadzać. Tu też można zaklinać rzeczywistość ale "gadaniny" nie zmieni się. Tylko wyniki mogą odwrócić złą opinię. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym sezonie tak. Ale w zeszłym nazywałem Sagana Peterem II Saganem (bez złej woli), bo miał długi ciąg drugich miejsc aż w końcu wygrał i to tęczową koszulkę.

 

Kwiato ma gorszy sezon, ale nie uważam, że to powód, aby wieszać na nim psy. Sagan przegrywał również z Kwiatem - także w tym sezonie. Nie wygrał dziś z Kwiatem, więc komentarz tym bardziej bez sensu.

 

Nie jestem jakimś zapieklym fanem Kwiata, ale krótka pamięć kibiców mnie drażni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sagan ma charakter i jest walczakiem, a tego Kwiato nie wytrenuje. Można się śmiać ze Słowaka, że ma dziwną fryzurę i gada dziwnie w wywiadach, ale to bardzo sympatyczna postać. Razem z Maćkiem Bodnarem stanowią tandem, który łyknie od Tinkoffa każda drużyna. Praktycznie gdzie Sagan pójdzie tam weźmie Maćka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Froome dzisiaj na finiszu urwał nagle Indiance od niechcenia 30s. Bez reakcji ze strony Movistaru. Jest mocny i z tego wynika, że nikt inny nie zasługuje na zwycięstwo w generalce. Gdyby nie Majka, Zakarin i Pantana to nie byłoby na co patrzeć w górach.

 

Jutro czasówka górska

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taki jest sport (i z tego powodu się nim emocjonujemy), że nie zawsze wygrywa najlepszy. Jak byłby sens oglądania zawodów, gdyby z góry było wiadomo, że i tak zawsze lepszy wygrywa.

Froom jest mocny, ale ma też dużo szczęścia, że pomogli mu sędziowie.

Niemcy na Euro też byli mocni ale wygrała "słaba" Portugalia.

To jest właśnie piękno sportu. Niestety sędziowie w TdF zaprzeczyli idei nieprzewidywalności oraz wyeliminowali pierwiastek szczęścia/nieszczęścia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...