Baldini75 Napisano 31 Maja 2016 Napisano 31 Maja 2016 Ostatnio są bardzo ciepłe dni. Zrobiłem kilka km z nowo zakupionymi spodenkami z wkładką. Nie powiem, wygoda sporo lepsza niż bez wkładki, ale mam odczucie, że w tyłek też jest cieplej. Jakby nie było, pielucha swoje grzeje, a gorące dni dopiero nadejdą i boję się odparzeń. W samych majtkach też się jeździ nieciekawie. Po kilkunastu km czuć już obtarcia na uda. I tak się zastanawiam, jak by się jeździło z bielizną termo, taką bezszwową. Znalazłem coś takiego http://sewel.pl/product-pol-15770-Bokserki-ODLO-EVOLUTION-X-LIGHT.html. Chciałbym na nie zakładać "cywilne" spodnie lub spodenki, bo nie lubię jeździć w obcisłych gatkach. Czy tego typu bielizna się sprawdzi? Ktoś już próbował?
chudeusz09 Napisano 31 Maja 2016 Napisano 31 Maja 2016 Jeździłem w takich http://www.sklepmartes.pl/mezczyzna/6024-meskie-bokserki-boony-martes.html#/rozmiar-s/pe-men/kolor-black Zakładałem pod spodnie zimowe z wkładką (tak, wiem, nie powinno się, ale po jajkach gwiździło ). Mogę polecić bo nie powodowały otarć .
J67 Napisano 31 Maja 2016 Napisano 31 Maja 2016 Zaznaczam, że jestem amatorem i to co napiszę - niekoniecznie musi być fachowe , ale wg mnie - najlepiej się sprawdza dzianina polyestrowa. Legginsy - niekoniecznie obcisłe . W ostatni wekeend - 2 x 120 km i jakbym wstał z fotela .
raffik Napisano 31 Maja 2016 Napisano 31 Maja 2016 Poliestrowych tkanin i dzianin jest mnóstwo. Jakich konkretnie użyłeś? @Baldini Pampersa dawałeś bezpośrednio na warsztat, czy za pośrednictwem gaci?
Baldini75 Napisano 31 Maja 2016 Autor Napisano 31 Maja 2016 Te bokserki wygląda ciekawie, ale mają w składzie 86% bawełny. Nie ugotuję sobie j..ek w upały? No ale pod legginsy chyba jakaś bielizna musi być?
J67 Napisano 31 Maja 2016 Napisano 31 Maja 2016 Hm... Pisałem, że jestem amatorem. Takie, jakie miałem - dość cienkie. Ocieplane, to nie na tę porę roku. Pampersa, ani gatek nie stosuję (w trasie, po mieście, to jeżdżę w czymkolwiek).
Baldini75 Napisano 31 Maja 2016 Autor Napisano 31 Maja 2016 Pampersa, ani gatek nie stosuję (w trasie, po mieście, to jeżdżę w czymkolwiek). Też jeździłem w zwykłych majtkach + jeansy i mam problem. Nie wyobrażam sobie jeździć po kilkanaście i więcej kilometrów. Dlatego szukam jakieś jeszcze alternatywy. Pampersa prosto na gołą d..ę, hehe. Dokładnie to mam model 4F tzw. 2 in 1.
raffik Napisano 31 Maja 2016 Napisano 31 Maja 2016 Bawełna się kompletnie nie nadaje, bo kumuluje słony pot. Celowałbym w coolmaxowe wkładki lub tkaniny.
grande1970 Napisano 31 Maja 2016 Napisano 31 Maja 2016 no niestety pampersa na gołą d.... się zakłada
Baldini75 Napisano 31 Maja 2016 Autor Napisano 31 Maja 2016 grande1970: akurat to mi nie przeszkadza. Nawet za 1 założeniem nie czułem się dziwnie. Bardziej mam dyskomfort, jak muszę chodzić w obcisłych ciuchach. Dlatego kupiłem zestaw 2 in 1 (spodenki z wkładką + normalne szorty). Tylko szukam alternatywy dla pampersa na gorące dni. Boję się, że w gorące dni (od 25 stopni w zwyż) przy dystansach rzędu 20 km i więcej mogę sobie tyłek odparzyć. Teraz jest kilka dni ciepłych (ok. 25 stopni) i po przejechaniu ok. 5 km było o wiele cieplej w tyłek w porównaniu do zwykłych majtek. Czytałem w necie, że w pampersie właśnie takie rzeczy się zdarzają i ludzie rezygnują z niego, ale nie piszą co zakładają.
solar21 Napisano 31 Maja 2016 Napisano 31 Maja 2016 Nie wiem, komu takie rzeczy się zdarzają. Mi zdarza się jeździć cały dzień w szortach Endury o wiele więcej niż 20 km przy ponad 30C i jest OK. Ludzie, z którymi jeżdżę, też jeżdżą w różnych szortach z pampersem i nikt nie narzeka. Ale sporo jeżdżą i może właśnie TU jest problem. Jeśli ktoś jeździ mało, to po prostu tyłek odpada mu od siodełka, a nie z powodu pampersa.
Baldini75 Napisano 31 Maja 2016 Autor Napisano 31 Maja 2016 O widzisz solar21. Już coś wiem więcej. Konkretna odpowiedź. Może i faktycznie martwię się na zapas, ale szkoda by mi było stracić kilka dni na rehabilitację zamiast poświęcić je na jazdy. Nie dawno zacząłem jeździć po ponad 20 latach przerwy, stąd te moje obawy "początkującego". Pogoda sprzyja, żal by było przesiedzieć w domu, a rodzaj odzieży w ostatnich latach zmienił się niesamowicie. Ciężko "młodym" rowerzystom się w tym wszystkim połapać. Dużo czytam, ale mętlik niesamowity.
ezios Napisano 31 Maja 2016 Napisano 31 Maja 2016 O widzisz solar21. Już coś wiem więcej. Konkretna odpowiedź. Może i faktycznie martwię się na zapas, ale szkoda by mi było stracić kilka dni na rehabilitację zamiast poświęcić je na jazdy. Nie dawno zacząłem jeździć po ponad 20 latach przerwy, stąd te moje obawy "początkującego". Pogoda sprzyja, żal by było przesiedzieć w domu, a rodzaj odzieży w ostatnich latach zmienił się niesamowicie. Ciężko "młodym" rowerzystom się w tym wszystkim połapać. Dużo czytam, ale mętlik niesamowity.Ja mało jeżdżę jak na forumowe dystanse i mega się pocę ale mogę Cię praktycznie zapewnić że martwisz się nie potrzebnie na zapas. Odparzeń w pieluszce na forum nikt nie zgłaszał. Ja przed pieluchą nosiłem szorty bezszwowe fjord nansen i są mega zero obtarć ale przy trasach powyżej 60 km zaczynałem czuć dyskomfort i teraz pielucha idzie prawie zawsze pomiędzy mnie a siodło. Wysłane z mojego GT-N7100 przy użyciu Tapatalka
Baldini75 Napisano 1 Czerwca 2016 Autor Napisano 1 Czerwca 2016 No to wszystko jasne. Dzięki. A więc pielucha na tyłek i jazda. Temat chyba do zamknięcia.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.