Skocz do zawartości

[pękające szprychy] w przełaju


rossonaki

Rekomendowane odpowiedzi

Za 2 koła.

 

Piasty 771 + 772 to jest jakieś 400zł, 2 obręcze DT 533d to coś koło 150zł, do tego szprychy, nyple + robocizna.

Możesz wziąć jak masz kasę lżejsze obręcze tj np DT M442 czy szprychy cieniowane(i kosztem 100zł masz na obu kołach 100g różnicy).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do przełaju to wybrałym obręcze DT R460disc, 100kg wytrzymają

 

Przykładowo zestaw mogłby wyglądać tak:
Piasty Novatec D771 i D772 (tylna piasta obsługuję szosowe kasety 11s)

Obręcze DT R460disc 32h

Szprychy CnSpoke STD14

Cena by wyniosła za taki zestaw 780zł

waga w okolicy 1800gramów

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a to zgubiłem wątek w pewnym momencie ;) to faktycznie DT 533d czy m442

Piasty można zostawić i tylko wymienić szprychy oraz obręcze, żeby nie ładować się w nadmierne koszta

Mustang elite mają obręcze mocno średnie, sama wymiana szprych nic nie da, jak obręcz jest miękka

 

Napisz na priv to mozemy pogadać na temat kosztów, ale droga taka operacja nie będzie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie opłaca się przekładać obręczy, lepiej jak masz kasę kupić całe koła, a stare sprzedać za te nawet 150-200zł, Novatec 771/772 są na maszynach, tak naprawdę zapominasz co to serwis piasty, do zapadek tylko wypadało by zajrzeć co jakiś czas, ale jak w błocie czy regularnie w deszczu nie jeździsz , to raz na rok wystarczy spokojnie.

 

@Dawid

Mowa jest tak swoją drogą o obręczach Bontager Mustang Elite., a nie rowerze Romet'a, bo chyba się trochę zakręciłeś, ale te koła i tak są kiepskie jak większość w Treku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już się naslyszalem co do ich jakości... Ogólnie to skoro te piasty są okej, raczej wymienię tylko obręcze bo aktualnie i tak fundusz nie pozwala mi na tą operacje ze względu na licznik który kupiłem na dniach i nowa odzież na rowerek. Jednak gdy coś przybędzie myślę że zdecyduje się na nowe. Do tego czasu zobaczymy co pokażą te koła które mam teraz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

No i fajnie :-) A tak na przyszłość w kwestii pękających szprych (wykluczając uszkodzenie mechaniczne), żeby nikt sobie kitu nie dał wcisnąć:

 

Szprychy pękają najczęściej na dwa sposoby i w 99% przypadków z powodu źle dobranej długości. 1 - przy nyplu. Z reguły bierze się to stąd, że szprychy są zbyt krótkie, przez co kołodziej musi je naciągnąć zdecydowanie zbyt mocno (czyli nierzadko 160 kg i więcej) aby koło było proste (czyt. nie przeciągnięte na jedną ze stron). Prawdziwi Janusze budowania kół dają wtedy dłuższe nyple, żeby zamaskować wystający gwint. 

 

2 - przy główce. Tutaj z kolei szprycha jest zbyt długa i nie da się jej naciągnąć na sensowne minimum, przez co jest luźna. Budując koła profesjonalnie należy wymienić wówczas szprychy na krótsze bądź skrócić je (nie wszystkie jednak można) korzystając ze specjalnego przyrządu. Ten jest bardzo drogi, nowe szprychy także więc Janusze zostawiają takie szprychy w kole. Podczas jazdy pracują góra - dół i na boki w kołnierzu piasty, przez co następuje zmęczenie materiału oraz pęknięcie. 

 

Wady materiałowe praktycznie się nie zdarzają, a jeśli już, to promil powyższych przypadków. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...