Skocz do zawartości

[nawigacja]Nawigacja turystyczna na rower


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Są na forum zarchiwizowane tematy o nawigacji sprzętowej,ale sprzed kilku lat . Znalazłem na Allegro http://allegro.pl/ShowItem2.php?item=5043139418&reco_id=44f4cc36-aae3-11e5-8189-02ca740046bb&ars_rule_id=201&ars_source=ars&ars_socket_id=16 . Można dokupić uchwyt rowerowy i gotowe. Co myślicie o takich rozwiązaniach? Typowo rowerowe nawigacje są zdecydowanie zbyt drogie (szczególnie jak się porówna z samochodowymi)

  • 3 tygodnie później...
Napisano

Aplikacja Locus i jej darmowa mapa offline w zupełności wystarcza by się zorientować w położeniu na terenie PL.

Za pomocą Locusa Free można też nawigować jak i jechać wcześniej zaplanowana trasą.

 

Poprzestałbym na tym rozwiązaniu...

 

Jednak kilka dni temu zakupiłem GPS Garmina model Etrex 10.

Można szarpnąć się na Etrexa 20 (ok.950zł z PL Topo ) ,jest mapowy,ma kolorowy ekran,slot karty pamięci SD z dodatkowymi mapami.Fajny gadżet do wędrówek po lasach, górach itp...w skrócie nie tylko na rower :whistling:

 

Ja Etrexa 10 używam jako loggera przebytej trasy gdyż telefon z apką Endomondo rysował fatalne ślady GPS i aplikacja często się wieszała gdy ktoś dzwonił lub robiłem foto.

Teraz mam z Garminem 25 godzin działania na komplecie aku AA i po jeździe eksportuję plik GPX trasy z Garmina do Endo lub Stravy.

 

Do podpatrzenia pozycji używam nadal Smartfona i Locusa Free.

Po prostu na 5" ekranie widać mapę znacznie lepiej :thumbsup:

 

Edit,

Jakoś mnie ta nawigacja z linka w pierwszym poście nie przekonuje.

 

Napisano

 

 

Do podpatrzenia pozycji używam nadal Smartfona i Locusa Free. Po prostu na 5" ekranie widać mapę znacznie lepiej

Zawsze można używać smartfona w wodoszczelnym pokrowcu na kierownicy, zasilanego z dynama w piaście albo powerbanku

Tylko wątpię czy w słońcu  będzie dobrze widać

Napisano

 

 

Zawsze można używać smartfona w wodoszczelnym pokrowcu na kierownicy, zasilanego z dynama w piaście albo powerbanku Tylko wątpię czy w słońcu  będzie dobrze widać

Ale chyba nie w tym problem - ronina napisał, dlaczego używa Etrexa.

Napisano

Jeśli chcesz powierzyć prowadzenie w nieznanym terenie takiej firmie jak Medion to tylko życzyć powodzenia. 

 

Nie znam ich sprzętu i może się sprawdza ale generalnie produkują wszelaką elektronikę z naciskiem na "byle tanio". 

 

Dużo lepszym wyborem byłby sprzęt bardziej markowy i sprawdzony- na przykład wspomniany Garmin. Trochę czasu spędziłem pracując w terenie i jeśli ktoś nie używał zastępczo smartfonu to prawie zawsze miał sprzęt Garmina. Owszem, jakość kosztuje także musisz zdecydować czy potrzebujesz tańszego sprzętu raz na jakiś czas czy pewnego do częstego użytkowania. Odbiorniki samochodowe są tańsze ale to dlatego że pracują w komfortowych warunkach i nie są odporne na mróz, wodę czy błoto. 

 

O ile faktycznie typowo rowerowe nawigacje są drogie to pozostają jeszcze tańsze odbiorniki turystyczne - wspomniany Etrex czy Dakota. Niestety tania Dakota 10 nie jest już produkowana, zostaje szukanie używek lub Dakoty/Etrex 20. Plusem tych urządzeń na pewno jest zasilanie ogniwami R6 (paluszkami). Etrex ma oszczędniejszy procesor i działa nieco dłużej ale kosztem wydajności - w Dakocie mapy ładują się nieco szybciej a i obsługa ekranu dotykowego jest jak dla mnie dużo bardziej wygodniejsza. 

 

Także jeśli miałbym polecić sprzęt za 300 - 400 zł postawiłbym na Garmina i szukanie używanej Dakoty/Oregona czy ewentualnie Etrexa 20 bo tańszy model 10 nie ma możliwości wgrania map. 

Napisano

 

 

Dużo lepszym wyborem byłby sprzęt bardziej markowy i sprawdzony- na przykład wspomniany Garmin. Trochę czasu spędziłem pracując w terenie i jeśli ktoś nie używał zastępczo smartfonu to prawie zawsze miał sprzęt Garmina. Owszem, jakość kosztuje także musisz zdecydować czy potrzebujesz tańszego sprzętu raz na jakiś czas czy pewnego do częstego użytkowania. Odbiorniki samochodowe są tańsze ale to dlatego że pracują w komfortowych warunkach i nie są odporne na mróz, wodę czy błoto.

Bardzo dobra wypowiedź :thumbsup:  masz rację, szkoda kasy na budżetowe wynalazki :)

Co do nawigacji samochodowej to wydaje mi się, że pjest na nia popyt i dlatego produkuje sie jej duzo, a przez to ceny są relatywnie niskie. To trochę tak jak z telefonami.

przemyślałem temat i doszedłem do wniosku , że na razie patrzenie sie na nawigację umieszczoną na kierownicy nie jest mi potrzebne, zwłaszcza że mozna zerkać na smartfona albo właczyc sobie nawigację z prowadzeniem głosowym. W sumie jazda turystyczna rowerem nie powinna chyba polegać na gapieniu się tylko w ekran? A co jak nawigacja się popsuje albo bateria wyczerpie? Trzeba umieć tez radzić sobie bez elektroniki, korzystac z map papierowych albo pytac napotkanych ludzi o drogę :)

Napisano

To inna sprawa. 

 

Ja nawigację na paluszki kupiłem po tym jak padł mi telefon w nieznanym terenie. Z pomocą mieszkańców i pamiętając mniej więcej miejscowości na trasie dotarłem do celu ale po powrocie zamówiłem Garmina. Było to ledwo parę lat temu ale przez ten czas powerbanki stały się na tyle popularne i tanie że nie ma co myśleć o dynamach itd. tylko spokojnie można korzystać cały dzień z telefonu.

 

 

 

Co do nawigacji samochodowej to wydaje mi się, że pjest na nia popyt i dlatego produkuje sie jej duzo, a przez to ceny są relatywnie niskie.

To też prawda, zwłaszcza w erze upowszechnienia się smartfonów do nawigacji pieszej. Turystyczną kupuje tylko ten który doceni jakieś jej cechy. 

 

Dla mnie jazda z niezawodną nawigacją ze sporym zapasem energii jest po prostu wygodna. Zero obaw że zgubię trasę, wgrywając ją wcześniej jedzie się jak po sznurku. 

Napisano

A co jak nawigacja się popsuje albo bateria wyczerpie?

 

 

Jak się popsuje to tz. "d..a" blada :) tak samo mapa papierowa może się zniszczyć itp.

Na drugą część "cytatu" jest proste wyjście (wiem wiem znowu koszta) ale kupujemy raz i mamy.

Ot wystarczy kupić sobie takie coś jak na tej fotce i mamy według mnie kłopot braku "prądu" z głowy.

 

24n1bi0.jpg

 

Mnie ten "power bank" w zupełności wystarcza na takie trasy jak Ustka-Kluki-Ustka.

 

n1p99e.jpg

 

Ba nawet kilka fotek zawsze uda mi się w między czasie tym telefonem pstryknąć a prąd dale jest.

Odpowiedni uchwyt np. na kierownicę i jazda, możemy też trzymać to w plecaku.

 

9u89ol.jpg

 

jka

Napisano

 

 

Odpowiedni uchwyt np. na kierownicę i jazda, możemy też trzymać to w plecaku.

A jak zacznie padać ?

Napisano

Podepnę się pod temat koledzy by nie zakładać nowego. Co myślicie o takiej opcji by kupić używany Galaxy s2 i wgrać darmową mapkę Nokia Here? Mam wersję na iPhone i bardzo spodobała mi się ta nawigacja. Znajdę jakaś lepsza za free ? Pytanie nr 2: Da się jakoś wytyczać trasy na komputerze a potem je przenosić na telefon bym mógł już jechać zaplanowaną trasą ? ;) Czytałem Art o wykorzystaniu xperi x8mini bodajże. Fajna opcja ale telefon ma tylko 512mb ram;) Zastanawiam się czy zamiast s2 lepszą opcją nie byłby nowy Umi Rome X od majfrendów ;)

Napisano

 

 

Pytanie nr 2: Da się jakoś wytyczać trasy na komputerze a potem je przenosić na telefon bym mógł już jechać zaplanowaną trasą ? ;) 

polecam serwis gpsies.com :)

Napisano

Jedyne zalety x8 to cena i kompatybilnosc z Ant+.

Jeśli tel ma służyć na codzien to może warto pomyśleć o Hammer Axe LTE.

Zaisntalujesz na tym Locus, wgrasz mapy z MOBAC i trasy z jednego z portali które to umożliwiają.

Bateria 3700mah pozwoli długo używać smartfonu i zawsze możesz przedlużyć działanie powerbankiem.

Napisano

Zdecydowanie za drogi ;) Na co dzień mam iPhone. Myślałem nad jakimś telefonem właśnie jako gps na rower montowany na mostku ew telefon na imprezy. Brałem pod uwagę Galaxy s2 bo można tanio używki znaleźć. Chciałbym dać około 200-300zł maks.

Wymagania to

Ekran najmniej 4"
1gb ram minimum (jeśli chodzi o androida)
Wymienna bateria
W miarę dobry aparat

 

Rozważałem galaxy s2 gdyż ma to wszystko. Nokia lumia 520 była brana pod uwagę (ew inna w tej cenie) ale nie wiem jak z dostępnością nawigacji. Wiem że jest nokia here. Htc one x też odpada. Miałem ten tel i ma niewymienną baterię. Jeśli macie jakieś propozycje w tej cenie to czekam na propozycje modeli ;)
 

Napisano

W locusie można sobie zaprojektować trasę z poziomu aplikacji (bez kompa) i potem podążać wytyczonym śladem.

A gpsies.com też ok,rysujemy trasę i eksportujemy plik gpx do nawigacji rowerowej lub turystycznej i w drogę.

Działa.

Napisano

S2 ma mega dupiatą baterię: przy wyłączonych danych i nagrywaniu śladu w kieszeni, ze sprawdzaniem mapy co jakiś czas, z trudem wytrzymuje kilkugodzinnego tripa. Przy włączonych danych zapomnij. Szukaj czegoś z baterią min. 2000 mAh. 

 

Kolejną wadą S2 jest niestabilność - mój np. po zrobieniu zdjęcia... przerywał nagrywanie śladu w Stravie :) I inne takie kwiatki, ale to też kwestia systemu (miałem MIUI).

Napisano

Uważam że najprostsze rozwiązania są najlepsze. Najprostsze czyli mapa papierowa w mapniku i kompas. Awaryjnie Locus w telefonie. Na mapie papierowej przyjechałem i Kaszuby i Drawsko,ba nawet Rajd w Nieznane (kto nie był niech żałuję), i,kilka rajdów AR . Elektronika zawsze może się zepsuć, rozładować, zalać, zbić itd.

Napisano

Mapa też może się zniszczyć, podrzeć, można ją zgubić. GPS pozwala na swobodną jazdę co nie znaczy, że jak każe wjechać w przepaść to trzeba to zrobić. Zawsze mam klasyczną papierową mapę na wyprawie, w GPS wczytany ślad ( zrobiony na podstawie dobrej mapy) rano i wieczorem oraz na postojach lubię popatrzeć sobie jednak na zwykłą mapę. Jedno nie wyklucza drugiego. A jeśli GPS na rower to póki co Garmin nie ma poważnej konkurencji.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...