Skocz do zawartości

[Korba] Pykanie


adamsc

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Od kilku dni słyszę denerwujące pykanie w okolicach suportu/korby.

Problem dotyczy prawdopodobnie lewej korby. Podczas pedałowania prawą nogą nic nie pyka, podobnie ma się rzecz przy kręceniu bez oporu, na "sucho", przy jeździe bez pedałowania. SPD i pedały raczej wykluczam, dźwięk dochodzi przy pedałowaniu zarówno w klapkach (obie strony pedału), jak i normalnie, we wpiętych butach. Pyka zarówno siedząc na siodełku, jak i stojąc, niezależnie od przełożenia. Dźwięk wydobywa się co jeden obrót korbą, z tym że wydaje mi się, że po zatrzymaniu miejsce strzykania przesuwa się i pyka w nowym. Zawsze pomiędzy godziną 9, a 12, naciskając na pedał. Korba Sora, rower składany przez decathlonowych "specjalistów". Przebieg ok. 4kkm. Szczerze powiedziawszy, nie za bardzo mam pomysł, co ten dźwięk może wywoływać.

Pozdrawiam!

Napisano

Sprawdź, czy nie ma luzów i dokręć dwie śrubki na lewym ramieniu. Jeśli nie podziała to wina suportu

Napisano

Podepnę się do tematu. Suport trzeba pilnie wymienić jeśli hałasuje czy można dotrzeć do końca? ;d Ma to negatywny wpływ na korbę?

 

Napisano

Zależy od korby. W przypadku kwadratu, Octalink czy ISIS poza niezbyt przyjemnymi wrażeniami dźwiękowymi nic nie powinno się dziać. W przypadku korb ze zintegrowaną osią lepiej wymienić wcześniej niż za późno.

Napisano

Sprawdzałem jest dokręcony miszczu. Rower ma może miesiąc to jak to możliwe, że może być rozwalony suport skoro nim przejechalem może 500km i to w 90% po asfalcie? A to nie jest rowerek z Makro czy innego Auchan i nie wziąłem pod uwagę, że może się rozlatywać po miesiącu.

  • Mod Team
Napisano

Możliwe. Shimano produkuje coraz więcej części które nalezy opatrzeć logo "Shitmano". U mnie suport tejże firmy na HT2 nie przeżył nawet połowy jednej wyprawy w góry.

Idź i reklamuj i bądź stanowczy. A jak powiedzą że to zużycie to pokaż im stan bieżnika na oponach czy stan tarcz i klocków. jest też opcja delikatnej ingerencji tokarza w miski suportu i spokojnie można tam montowac łożyska po 3- 5 zł które mimo iż pochodzą z Chin, to trwałością biją na łeb na szyję to całe sh*tmano.

  • Mod Team
Napisano

Często gęsto winą głośnego suportu nie sa same łożyska a całość. Bo trzeszczy, pyka, zdejmujemy suport a łożyska kręcą sie miodnie. W takiej sytuacji to raczej nie one sa problemem.

 

Problemem może być syf pomiędzy suportem a ramą, w samej misce miedzy ową miska a samym łożyskiem. Podobnie może się zachowywać za sucha oś korby.

Napisano

Przy hardcorowym przyspieszaniu jest tak jakby podwójne lub potrójne pyknięcie na jeden obrót korbą, więc już się zaczynam bać. Mam jeszcze takie pytanie: czy z tylniego dampera powinien wyciekać olej? Bo mi się wydaję, że nie, już 2 razy szmatką go wycierałem bo tak brud zbierał, bo spod dampera wyciekał ten płyn i to wszystko było usyfione nieźle.

  • Mod Team
Napisano

w kwestii dampera proszę założyć odpowiedni temat, w kwestii korby - rozebrać i wyczyścić - może coś da. Jeśli nie to wymiana łożysk/suportu

Napisano

Hej :)

 

Zdarzają się czasem części fabrycznie wadliwe, czy to suport który u Ciebie jest przyczyną problemu na 90% czy dampery. Ale po przeczytaniu że przejechałeś 500 km (czyli w zasadzie nic) i otwarciu linka z Twoim rowerem i przede wszystkim jego ceną ja bym go spakował i zawiózł do sklepu z żądaniem zwrotu pieniędzy ponieważ sprzedawca nie wywiązał się z umowy (sprzedał towar wadliwy). Sorry, ale płacąc taką kwotę za rower jeżeli masz go krótko i tak jak pisałeś masz przejechane ledwo 500 po asfalcie a cokolwiek strzela, nie ważne co, i z czegokolwiek coś cieknie to uważam że nie ma sensu bawić się w jakieś serwisy czy naprawy gwarancyjne tylko zażądać zwrotu pieniędzy. Po prostu płacisz za jakość i niezawodność poszczególnych części a tutaj widocznie jest coś nie tak.

 

mrmorty pisze że jak sklep zrzuci winę na zużycie to udowodnij swoją rację stanem bieżnika itp. Nie do końca się mogę z tym zgodzić. Mnie padł suport po 3 miesiącach od zakupu roweru (tani rockrider 500) ale miałem przejechane wtedy 1200 km. Pojechałem na serwis, mówię że chciałem skorzystać z naprawy gwarancyjnej. Powiedziałem ile mam rower, pan serwisant stwierdził że faktycznie szybko wystąpiła usterka ale jak szczerze mu powiedziałem ile mam przejechane to powiedział że to dużo jak na 3 miesiące i suport mógł się zużyć. Ale niestety, powiedziałem że równie dobrze mógłbym zdjąć licznik i powiedzieć że przejechałem nim 30 km, zresztą to nie ma znaczenia bo wg umowy gwarancja na podzespoły to 2 lata więc proszę wymienić uszkodzoną część. Krótko mówiąc, płacisz - wymagasz. Od tego jest gwarancja i prawo konsumenta. 

  • Mod Team
Napisano

pisałem na skróty. Nasi sprzedawcy/właściciele sklepów mają taką mentalność że po tym jak wyjedziesz ze sklepu na rowerze to już dla nich nie istniejesz, a gdy przyjeżdżasz z reklamacją to jakbyś im wojnę wypowiadał. Może uogólniam ale taką już mamy mentalność pozostawioną po słusznie minionym systemie. 

Napisano

Co do mentalności sprzedawców masz rację ale właśnie miniony system już minął dlatego uważam że my klienci powinniśmy już chyba zdążyć przyzwyczaić sprzedawców że to my mamy wyjść ze sklepu zadowoleni a nie na odwrót. 

Napisano

@misiojedzie

Mi w Anthemie co ma podobna cenę po 20km jazdy po mieście w amorze wywaliło uszczelkę(Reba)...

 

W silnikach TSI od VW napinacz łańcucha i łańcuch wymieniali po 10-20k km, da się? Da się.

Masz 2 lata gw, prawie nic nie jeździłeś i potem musisz pewnie sam zapłacić za wymianę znając życie.

 

Subaru w Boxer Diesel jak padały dwumasy twierdziło że ludzie nie potrafią jeździć... zanim się przyznali że to wada fabryczna, sporo osób sama zapłaciła za wymianę dwumasa, koszt oryginalnego to 6k zł, zamiennik jakieś 3k zł wtedy był warty. Jeszcze w ASO to robili bo nie chcieli tracić GW...

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...