Skocz do zawartości

[ból pachwiny]nowe siodło-ustawienie


madmx

Rekomendowane odpowiedzi

Czołem!

Zakupiłem nowe siodło i nie wiem czy to od tego siodła czy od tego, że dawno nie jeździłem na dłuższe trasy 10km+

Zacznę od początku.

W tym roku to mój drugi był dłuższy wypad tydzien temu zrobiłem 40km i wczoraj postanowiłem zrobić też 40km tyle że bardziej górzyście.

Za pierwszym przejazdem nic mnie nie bolało.

Wczoraj jak przyjechałem czułem ból i pieczenie w pachwinie.

Dzisiaj miałem pojeździć ale jak siadłem na rower to piekota była taka, że długo się nie dało wysiedzieć.

Tym bardziej, że ból odczuwam nie tylko podczas siedzenia na siodełk ale i również przez cały dzień odczuwal lekki ból w pachwinie.

Patrzyłem okolice pachwiny żadnych zaczerwień czy otarć nie ma.

Dodam, że jeżdżę w spodenkach rowerowych takich z "pampersem" oczywiście w bieliźnie a dzisiaj doczytałem, że w spodenkach rowerowych jeździ się bez bielizny.

 

Proszę powiedźcie mi co jest nie tak czy źle mam ustawione siedzenie czy może moja d..a musi się przyzwyczaić do siodełka czy to po prostu przeciążenie pachwiny tym, że nie jeździłem długo?

 

W załączniku podsyłam fotki siodełka.

Ustawiając siodełko w poziomie czyli odległością czubka siodełka od kierownicy kierowałem się zasadą łokieć na czubku siodła i 2-3cm palce od kierownicy u mnie przy tym ustawieniu to czubki palców są od kierownicy ponad grubo ponad 5-8 cm.

post-188062-0-10042300-1433965037_thumb.jpg

post-188062-0-08849200-1433965041_thumb.jpg

post-188062-0-25315400-1433965075_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a szerokość siodełka jest odpowiednia?

 

 

A bo ja wiem :) nie wiedziałem, że szerokość ma też jakieś znaczenie stare siodełko miałem takich samych rozmiarów na szerokość i na długość myślałem, że to będzie też ok.

A stare miałem już popękane i twarde a nie powiem bo jakieś 2 lata temu jeszcze na nim śmiagałem i tak w ciągu tygodnia 1-2x po 50km się robiło i nic nie bolało.

 

Co do ustawienia to racja nos jest podciągniętey lekko do góry a nie mam możliwości ustawienia inaczej no chyba, że w siodełku jest jakaś magiczna śrubka :) ale wątpię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każda sztyca posiada taką możliwość. Luzujesz śrubę jarzemka i obracasz siodełkiem. Po prostu.

Moja niestety ale nie ma takiej możliwości dolna część jest osadzona na sztywno.

Jak wrócę z pracy rozkręcę pyknę fotki i pokarzę jak to wygląda.

Ewentualnie czeka mnie wymiana sztycy tylko nie szukam jakiejś drugiej bo tez dużo nie jeżdżę i nie wiem czy warto się pchać w coś drogiego.

Jak patrzyłem po cenach to tak do 50zl to max co mogę za to dać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie tak jak kolego piszesz jarzmo było zapieczone. :)

Wstawiam fotkę jak teraz jest ustawione widać ewidentnie, że nos już nie jest tak wysoko a jest lekko poniżej poziomu.

Teraz ewidentnie czuć że siedzi się na tylnej części siodełka tyłkiem a nie na początku przy nosie i obijać sobie pachwinę.

post-188062-0-96331500-1434045918_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...