Skocz do zawartości

[rower] Nowoczesna szosa ze stali, czyli...... piorko w dloni


exigobikes2011

Rekomendowane odpowiedzi

 

 

Nawiedzona ideologia, nie, fakty tak...

No tak, ale fakty są takie, ze stalowy B'twin (z dożywotnią gwarancja na ramę) pobije trwałością chińską podróbę ramy włókna węglowego, a węglowy Cannondale przetrwa kilkanaście stalowych makrokeszy. I jaki sensowny wniosek można wyciągnąć z tych faktów? Chyba tylko taki, żeby nie kupować tandety.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, dzisiaj widze ruch jak na Heathrow. Tak lepiej :)

 

Z tym makaronem tobo to byla kolejna przenosnia. Je tez roweru jak makaron nie widzialem w swoim zyciu, ale jesli komus sie wydaje ze w rowerze karbonowym ponizej 12500 PLN kierunek wlokien jest przemyslany tak aby widelec i glowka najlepiej amortyzowaly wstrzasy a suport byl najsztywniejszy jak sie da, to sie gleboko myli. To jest masowka , na ktora masy ludzi daje sie nabierac bo sie nazywa karbon.

i owszem jest to karbon, ale najnizszej jakosci i po kilku latach to tylko ta zywica w ktorej karbon jest namoczony gwarantuje ta sztywnosc bo wlokna dawno maja mikro pekniecia. Dlatego jak sie takim rowerem wyladuje bocznie na krawezniku lub galezi to porcelana lata dookola az boli.

 

Co do karbonu w lotnictwie, to az do helikopterow siegac nie trzeba. F! uzywa tego samego. A ile kosztuje spoiler/skrzydlo takiego bolidu? 250 tys Euro. Caly bolid 100 milionow Euro. Chyba niczego wiecej dodawac nie trzeba kto jaki karbon dostaje. nawet Jason Button ktory jest milosnikiem TT smiga na rowerze za 100 tys Euro z wlasciwego karbonu.

 

A co do stali to ta mozna dotknac, zobaczyc i zwazyc zanim sam rower zacznie sie ciac, spawac i itd. Nie ma zadnego " Mam nadzieje ze bedzie sie fajnie jezdzic" tylko jest pewnosc ze tak bedzie. Columbus to tylko jedna z firm robiaca bardzo dobre rurki. Jest jeszcze True Temper Tubig ktory opracowal stal zwiekszajaca swoja sztywnosc po spawaniu. To nie zart.

 

Jako kolarz dodam jeszcze jedna note - zwiekszona sztuwnosc ktora oferuja rowery karbonowe nie oznacza ze jezdzi sie szybciej. Dlaczego?  Bo rower zamiast "stanowic jednosc" z asfaltem i sie po nim gladko toczyc odbija sie na kazdej nierownosci i na milisekundy traci kontakt z podlozem. Czyli cala moc idzie w rame a  nie w kola i ich efektywne toczenie. 

 

Aby to wszystko prawidlowo analizowac nie wystarczy jezdzic na stalowce, aluminium i karbonie. Rama rowerowa to jest swiat nauki i technologii o ktorej przecietny zjadacz chleba nie ma pojecia. 

 

Ja za kilka dni jade jeden z trudniejszych wyscigow dla amatorow kolarstwa - Dragon Ride 160 km. Zaloze sie ze karbon nie bedzie gorowal nad stala. a oto moja maszyna:

 

post-187091-0-24853100-1433282653_thumb.jpg

 

 

Pozdro

 

Bartek

 

www.exigobikes.co.uk

 

 


Przy wszystkich dyskusjach o węglu należy pamiętać, że włókno węglowe to po prostu mocny sznurek. To co sprawia, ze ten sznurek upleciony w miękka szmatkę przyjmuje kształt roweru czy łopaty to żywica. A tu już panuje duża dowolność i tak naprawdę tylko producent wie co wlewa w formę. Ale to, ze jakiś chińczyk zaleje włókna węglowe odpadem poprodukcyjnym po obudowach do laptopów to nie znaczy, że każda rama z włókna węglowego rozpadnie się po 2 latach.

Ludzie robią rowery z bambusa

bamboo-cargo-bike.jpg

i jestem skłonny się założyć że niejeden z nich wytrzyma więcej niż typowy "góral" o stalowej ramie z Tesco czy innej Biedronki. I można napisać setki artykułów o niskiej jakości ram stalowych bazując na popękanych czy pogiętych ramach makrokeszów. Ale chyba nikt o zdrowych zmysłach nie będzie próbował udowadniać, że bambusowa rama bije na głowę ramy z potrójnie cieniowanych rurek ze stali chromowo-molibdenowej Reynoldsa czy Columbusa. Choć jeśli chodzi o aspekt ekologiczny czy emisję CO2 to faktycznie bambus ma spora przewagę na stalą :yes:

To super, że są ludzie produkujący ramy stalowe "szyte na miarę". Zwłaszcza, że często (jak np. u p. Rychtarskiego) są to małe arcydzieła. Ale nie dorabiajmy do ram stalowych jakiejś nawiedzonej ideologii. Bo mnie to trochę przypomina marketing garnków Philipiaka czy innego Thermomixa.

 

Nikt nawiedzonej ideologii nie dorabia. To sa wszystko niezaprzeczalne fakty o ktorych sie glosno nie mowi w Polsce. Ale czas to zmienic.

 

Pan Rychtarski na Polski rynku nie ma konkurencji. Jest praktycznie sam. Arcydziel nie wykonuje tylko dobre ramy stalowe z rurek Columbusa bo do tych ma dostep. Arcydziela sa na Swiecie i tych panu Rychtarskiemu robic sie nie bedzie chcialo z roznych wzgledow. Pisze o tym, bo przez to tez z panem Rychtarskim przechodzilem. 

 

Aha - nie gadajmy tu prosze o stalowych rowerach z Biedronki czy Tesco, bo szkoda cennych minut.

 

Pozdro

 

Bartek

 

www.exigobikes.co.uk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

ale jesli komus sie wydaje ze w rowerze karbonowym ponizej 12500 PLN kierunek wlokien jest przemyslany tak aby widelec i glowka najlepiej amortyzowaly wstrzasy a suport byl najsztywniejszy jak sie da, to sie gleboko myli.
 

 

Kolejny raz ciekawe stwierdzenie.

To ja zapytam - skąd wziąłeś sobie cenę 12 500 zł?

 

 

 

tylko jest pewnosc ze tak bedzie.

Pewność można mieć tylko że się któregoś dnia umrze.

 

 


 

 

Nikt nawiedzonej ideologii nie dorabia. To sa wszystko niezaprzeczalne fakty o ktorych sie glosno nie mowi w Polsce. Ale czas to zmienic.

Zlituj się, nie pisz takich bzdetów... Polska leży w Europie, przeciętny Polak ma dostęp do internetu, do telewizji satelitarniej i mimo wszystko wielu Polaków zna języki obce. Słowa jak z przedwyborczych przemówień.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest jeszcze True Temper Tubig ktory opracowal stal zwiekszajaca swoja sztywnosc po spawaniu. To nie zart.

 

Jeśli mógłbyś wyjaśnić mi jedną rzecz....Co rozumiesz pod pojęciem "sztywność" ? Bo z tego co ja wiem, sztywność (czyli odkształcenie pod wpływem przyłożonej siły) danego elementu zależy oczywiście od wartości samej siły, od kształtów geometrycznych elementu (z tych dwóch wartości wyliczamy naprężenia) i modułu Younga (czyli rodzaju materiału). Moduł Younga dla stali zmienia się bardzo mało przy zmianie stopu. Dla zwykłej stali to ok. 200GPa, dla stali wysokogatunkowej typu 45 to ok 207 GPa a dla narzędziowej 209 GPa. Czyli na sztywność ramy to wg mnie nie ma zbyt dużego wpływu, głównie decydują tu średnice i grubości ścian rurek (dla stali wysokostopowych mogą być cieńsze, bo wyższa jest wytrzymałość tej stali). I chyba nie jestem odosobniony w tym twierdzeniu bo to cytat ze strony dystrybutora True Temper Tubing:

http://www.henryjames.com/true-temper-bike-tubing.html

"The major factors in determining the liveliness or stiffness of a frame tube are first, the tube diameter, then the tube walls, and finally the length of the thinner center section of the tube. Framebuilders fine tune their best frames by choosing the ideal center section length."

Chyba, że chodzilo Ci o to:

"OX Platinum has a tensile strength that is approx. 30% higher than other steel tubing, so we can use much thinner, lighter weight material without compromising strength. This isn't the only improvement over traditional cro-moly though. Air hardening means that the tubing is actually strengthened by the heat required to weld the frame in the heat affected areas." czyli stal hartującą się przy studzeniu w powietrzu. Ale tu jest mowa o wzroście o 30% wytrzymałości, nie sztywności.

 

Pan Rychtarski [...] Arcydziel nie wykonuje tylko dobre ramy stalowe z rurek Columbusa bo do tych ma dostep

 

Moim skromnym zdaniem np. ta rama to arcydzieło:

1780799_1540589346193865_871469249509015

Ale to moje skromne zdanie i oczywiście nie każdy się z nim musi zgadzać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Kolejny raz ciekawe stwierdzenie.

To ja zapytam - skąd wziąłeś sobie cenę 12 500 zł?

 

 

 

Pewność można mieć tylko że się któregoś dnia umrze.

 

 

 

 

Zlituj się, nie pisz takich bzdetów... Polska leży w Europie, przeciętny Polak ma dostęp do internetu, do telewizji satelitarniej i mimo wszystko wielu Polaków zna języki obce. Słowa jak z przedwyborczych przemówień.

 

 

Tomku jestem Polakien, Polske kocham. Juz ustalismy takze ze Polska wyprzedza w wielu kwestiach Europe. Ale jak zaczynalem temat stal byla jak vinyl. Dzis slysze pare bardziej pozytywnych opinii. I mam nadzieje ze ludzie ktorzy tak jak Ty I ja kochaja rowery wejda do internetu any troche o tej nowej stali poczytac. Nic wiecej. Nikogo urazic nie chcialem I z gory za niefrasobliwosc przepraszam.

 

Pozdro

 

Bartek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"The composite structure can take more damage without coming apart, and often damage that would scrap a metal blade is repairable on a composite blade."

"It can get hit with a hammer or a bullet and is less likely to fail when compared to a metal blade."

 

I zbyt dosłownie to odbierasz. Nie można tak uogólniać, i na podstawie takich uogólnień nie można wydawać opinii całokształtowej o danym materiale. Nie było też ani słowa o wytrzymałości naprawionych elementów, a tutaj może wystąpić spora różnica. Co z tego, że dało się naprawić, jak ma 60% wytrzymałości oryginalnej części i 120% jej masy? Zaryzykowałbym też opinię, że łopaty wirnika śmigłowca przenoszą obciążenia w mniejszej ilości kierunków niż rama rowerowa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Nie było też ani słowa o wytrzymałości naprawionych elementów, a tutaj może wystąpić spora różnica. Co z tego, że dało się naprawić, jak ma 60% wytrzymałości oryginalnej części i 120% jej masy?

Niedokładnie, w artykule jest napisane, ze dział napraw łopat nie jest jeszcze uruchomiony bo nie maja jeszcze licencji "We don’t repair blades at this time since we don’t currently have a repair station license. At some point in the future, we will apply to become a repair station and then we can control the repair process to our requirements". Na razie "naprawa" wirnika polega na dostarczeniu nowych łopat ale wungla.. Nie sadzę, żeby dostali licencję, gdyby  napraw dawała tylko 60% wytrzymałości, a na pewno waga naprawionej łopaty nie możne się różnic od oryginalnej bo by zdeważenie wyrwało cały silnik."We take a metallic blade with a certain weight and if we went with an elegant design, we could reduce the weight. However, since we are producing aftermarket blades with the goal of being essentially “bolt-on” replacements, we can add carbon fiber to the design to keep it at the same weight as the metal blade. Twenty-five pounds is 25 pounds, whether it’s metal or composite; the hub sees no difference". Ale mi nie chodzi  technologię lotniczą w rowerach. To tylko przykład, że konstrukcja włókna węglowego wcale nie musi być gorsza od metalowej. I dlatego wiadomość, ze po 2 latach rama z wungla będzie eksplodować po zjechaniu z krawężnika wydaje mi się dość dziwna. Na tym forum jest sporo osób z weglowcami a opisywanych przypadków pękających węglowych ram chyba nie ma wiele więcej niż w ramach metalowych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Koledzy i Koleżanki- żyjemy w kraju i w czasach- gdzie generalnie wszystko jest dostępne( stal, tytan, scandium, carbon, alu, i tesco też:)- i w różnych cenach- i to jest SUPER

Spieracie się o duperele

 

Wszystko jest kwestią ceny i tego na co kogo stać

Bo czy butki(na 6 tysiaków) lub kiecka celebrytki od projektanta za 20 tyś jest lepsza od butów np. Kazara lub Lasockiegoza 400 zł(i to już dużo)

 

 Ja ze swojej strony mogę tylko napisać( a jeżdżę od wczesnych lat 90- na czym się da)- że obecny "dizajn" rowerów szosowych a mtb w szczególności- mi się nie podoba

grube to jakieś- nadmuchane przesadnie- często tandetne- rowerki znanych firm za ok 10 tyś- na osprzęcie DEORE( wydajesz 10 tyś- a później inwestujesz jeszcze 3 tysie w ulubione przez wszystkich XT:)- ten marketing ma na celu wyssać z nas jak najwięcej KASY.

 

Zabijamy się o te gramy kilogramy- a najważniejsza jest przyjemność z jazdy dla nas samych

 

Mi np: bardzo się podobają stalówki  z lat 90- bo mają coś w sobie- widać tam rękę rzemieślnika- dbałość o szczegóły, grawerki duperelki

Posiadam równierz taki rowerek i daje mi bardzo dużo frajdy z jazdy

 

co do trendów- piszecie , że Polska to kraj " taki do przodu"- pewnie nie jest z nami tak źle( a szczególnie to widać jak się gdzieś pojedzie za granicę)- ale jest jeszcze dużo do zrobienia

 

np: temat motocykli : i ich pojemności- w Polsce -bo to duża pojemność jest wskazana(bel Litra(czyli 1000cm3) nie ma jazdy)- może i tak w dalsze trasy

a powiedzmy, że mam Honde VTR 250cm3( w Japoni takimi pojemnościami tym kupa ludzi śmiga-i w Europie zachodniej również) na dojazdy do pracy i krótkie wycieczki

  i  : spotyka Cie kolega i mówi- K...wa co ty- co to za pojemność po kartofle jeździsz itd- Ja mu na to , że na moje potrzeby wystarczający- ale to do ludzi już nie trafia

liczą się tylko nasze zdania- i koniec

 

np: temat domów/mieszkań w których mieszkamy: jeden wpadnie- ale masz duży dom/czy mieszkanie, następny ale mały kwadrat:)- a na koniec jak go już zazdrość do końca weźmie- to dowali " Ja tez bym pobudował sobie dom, ale mi się nie chce lub za daleko do miasta" :))  

 

" Jeden woli PIWO a drugi "ŻYTO"  - wiecie co mam na myśli :)

 

Na koniec chciałbym poprzeć działanie Pana Bartka- za to , że mu się najzwyczajniej w świecie - CHCE - robić coś po swojemu

bo na takie działania trzeba być CHARAKTERNYM i się nie poddawać (przykład poniżej)

kojarzycie Pana który ma firmę CCC pochodzi z Lubina i mieszkał w klatce u mojego kolegi na tzw. Przylesiu- my z kolegami piwko pod sklepem i głupie zgrywy pod jego adresem:) bo on z ojcem jeździł butami na naszym bazarku handlować- teraz widzicie jaką firmę zbudował >> http://firma.ccc.eu/pl/15,historia-firmy.html

 

 

Życzę wszystkim, aby każdego z nas było stać na rower "szyty na miarę"(tak jak dobry garnitur np z wełny 140s) spełniający wasze oczekiwania-= obojetnie - bambusowy- carbonowy itd

 

 

ps: zerknijcie na tych mocarzy z dawnych lat( mój ulubiony julien-lootens-tour-france-1903 z dętkami na szyji)

 

1903-Tour-de-France-winne-001.jpg
512px_map-fr.png
1903-primeiro-tour2.jpg
71af12f098339dc2eb4fd469a82bf10b.jpg
1903B-tour-il-vincitore-dop.jpg
finish-premiere-etape-tour-de-france-190
tdFpeloton.jpg

http://urloplandia.pl/ciekawostki/roznolandia/tour-de-france-1903/

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Co nie zmienia faktu, że w tym co napisał Player77 jest dużo prawdy. :)

Indywidualność, wyjątkowość, "szycie" na miarę , i najlepiej, żeby każdego było na nią stać.

Każdy na swoim własnym, skrojonym na swoje potrzeby rowerze, czy to na szosie, czy na szlaku?

Czyż nie byłoby pięknie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli mógłbyś wyjaśnić mi jedną rzecz....Co rozumiesz pod pojęciem "sztywność" ? Bo z tego co ja wiem, sztywność (czyli odkształcenie pod wpływem przyłożonej siły) danego elementu zależy oczywiście od wartości samej siły, od kształtów geometrycznych elementu (z tych dwóch wartości wyliczamy naprężenia) i modułu Younga (czyli rodzaju materiału). Moduł Younga dla stali zmienia się bardzo mało przy zmianie stopu. Dla zwykłej stali to ok. 200GPa, dla stali wysokogatunkowej typu 45 to ok 207 GPa a dla narzędziowej 209 GPa. Czyli na sztywność ramy to wg mnie nie ma zbyt dużego wpływu, głównie decydują tu średnice i grubości ścian rurek (dla stali wysokostopowych mogą być cieńsze, bo wyższa jest wytrzymałość tej stali). I chyba nie jestem odosobniony w tym twierdzeniu bo to cytat ze strony dystrybutora True Temper Tubing:

http://www.henryjames.com/true-temper-bike-tubing.html

"The major factors in determining the liveliness or stiffness of a frame tube are first, the tube diameter, then the tube walls, and finally the length of the thinner center section of the tube. Framebuilders fine tune their best frames by choosing the ideal center section length."

Chyba, że chodzilo Ci o to:

"OX Platinum has a tensile strength that is approx. 30% higher than other steel tubing, so we can use much thinner, lighter weight material without compromising strength. This isn't the only improvement over traditional cro-moly though. Air hardening means that the tubing is actually strengthened by the heat required to weld the frame in the heat affected areas." czyli stal hartującą się przy studzeniu w powietrzu. Ale tu jest mowa o wzroście o 30% wytrzymałości, nie sztywności.

 

 

Moim skromnym zdaniem np. ta rama to arcydzieło:

1780799_1540589346193865_871469249509015

Ale to moje skromne zdanie i oczywiście nie każdy się z nim musi zgadzać.

 

Niezaprzeczalnie ta rama jest piekna. Tylko ktory to rok? Jesli w przeciagu ostatnich kilku lat to bede mocno zaskoczony poniewaz 5 lat temu odmowil robienia podobnych ze wzgledu na czas jaki trzeba poswiecic na zrobienie jednej.

 

Pozdro

 

Bartek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Kłaniam,

 

Sprawa całkiem świeżą, bo 2014 i to jeszcze grudzień...

 

https://www.facebook.com/RychtarskiBicycleWorkshop/photos/pb.1432428353676632.-2207520000.1433333319./1519313368321463/?type=3&theater

 

To chyba pojawiło się w czasie jak Prezes A zeznawał, że coś się u Rychtara zaczęło zmieniać na lepsiejsze...

 

Szacunek...

I.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sory, cofam swoja wypowiedz na temat powyzszej ramy Rychtara.

 

Na pierwszy rzut oka super. Po zobaczeniu zdjec zblizeniowych korona widelca nie jest najlepiej wyczyszczona pod farba, co widac jako drobne porowatosci a krawedzie muf byly raczej miernie maskowane poniewaz zielen podlatuje tam gdzie kolor miedziowy - NIE MIEDZ - byc powinien.

 

Zdjecia zblizeniowe dostepne sa na FB "Rychtarski - Bicycle Workshop". Swoja pierwsza rame wykonczylem na mufach podobnie i do dzis wisi w warsztacie bo wstydzilem sie ja pokazac. Ale fote moge wrzucic tak dla porownania. Zrobie to wieczorem.

 

Pozdro

 

Bartek

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

ja tam na stali się nie znam, ale chciałbym podziękować p. Bartłomiejowi za "wyjście do ludzi", czyli to że się wypowiada na Naszym Szanownym Forum. Fajnie poznać kogoś stojącego na początku rowerowego "łańcucha pokarmowego" :laugh: Stalowy, dopasowany roweryk to chyba pierwsza rzecz, o jaką bym poprosił złotą rybkę :033:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siemka ludziska

 

Dzieki djzatorze za mile slowo. sama przyjemnosc pogadac o rowerach. A z tym kupowaniem takiego roweru na miare nie jest tak zle mysle u Polakow, bo Pan Rychtarski smiga jedna za druga. To raczej kwestia decyzji - no dobra, raz kozie smierc :) - kupie rower stalowy zamiast karbonowego. Tylko ze ta koza nigdy nie umrze a rower zawsze bedzie skrojony jak najlepszy garnitur. Wiec jest tzw sytuacja WIN WIN WIN. 

 

Dzis otrzymalem informacje jak zmieni sie waga ramy przy uzyciu rurek o najwiekszej srednicy i najcienszych sciankach od Columbusa z zastosowanie taperowanej glowki. Rozmiar 54 bedzie wazyl ok 1490 gr +/- 5%. Nie zmienia to jednak faktu ze dzieki zwiekszonej sztywnosci rower jako calosc bedzie bardzo szybki.

 

Zdjecie obiecanej ramy ktora wisi w garazu niestety nie mam. Ale jak tylko znajde chwile aby fotke walnac, wrzuce i sie "pochwale" ;).

 

Pozdro

 

Bartek

 

www.exigobikes.co.uk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powitoł

Podsumowując:

- jak stal jest dobra (pewna) to jest droższa od alu;

- jak stal jest dobra (pewna) i lekka to jest droższa od wungla.

Dopasowanie pod klienta i uroda po dodatkowej dopłacie u "spawacza ram" :)

Podsumowanie oczywiście po wielkim uproszczeniu ;)

 

Niestety, według mnie, stal jest nie do uratowania jeśli chodzi o segment masowej produkcji i sprzedaży, i piszę to jako jej miłośnik :D Szukając roweru górskiego "kryterium stali" było jako "must have." Szukając szybszego turystyka z barankiem też będzie jako warunek konieczny.

Wzdycham oczywiście do produkcji ramorobów (określenie co prawda kanciaste, ale bez zabarwienia negatywnego, wręcz przeciwnie :) ) ale ich robota jest ponad moje zasoby finansowe. Analogia z winylami dla mnie zasadna i stal zostanie dla miłośników którzy będą chcieli dopłacić za coś, co tylko oni są w stanie uchwycić :)

Wstyd przyznać, ale mnie podobają się po prostu cienkie rurki na grubych oponach ;)

A w turystyku, który kiedyś sobie kupię będę szukał klasycznego trzepakowego wyglądu :D

 

edyta - aaa, bo zapomniałem ;)

@Bartek/ExigoB: to to co to wisi na ścianie faktycznie paskudne. Jakby miało tylko zbierać kurz na ścianie to mogę przyjąć... koszta wysyłki pokryję :P:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

No tak, ale tu chyba nikt nie sugeruje dzikiego ingresu stali do rowerów popularnych z półki średniej i masowo klepanych.

 

Inna sprawa, że takowe są i mają się całkiem nieźle. Wystarczy prześledzić ofertę choćby Genesis Bikes.

 

To o co się tutaj rozchodzi to kwestia, skoro decydujemy się wywalić konkretny worek pieniędzy na rower, to dlaczego nie na szyty na miarę stalowy, unikatowy egzemplarz, zamiast na, jak by nie było, masowo produkowany wungiel w tej samej cenie?

 

Szacunek...

I.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No wlasnie. I tu mam pytanie: co byscie zrobili majac tych 15 tys w kieszeni na rower. Kupujecie wegiel czy szyta na miare i upodobania - bo o tym juz zapomnielismy-  wspolczesna stalowke?

 

Tylko prosze o szczere odpowiedzi a nie pod publike :)

 

Ja za karbon grosza bym nie dal, widzac jakie Cube na swojej szosowce oszczednosci zrobil w rowerze za £2500.

 

Pozdro

 

Bartek

 

ww.exigobikes.co.uk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powitoł

@IvanMTB

Tu już kwestia głębokości worka pieniędzy ;)

W moim wypadku niestety "konkretny worek" to już jest ta półka średnia, czyli np. wybór między firmowym rowerem (stal) za ca. 5000 na kołach, a samą ramą od krajowego lutownika + samodzielne jej dozbrajanie. Na razie to i tak śpiew baaaardzo odległej przyszłości głównie ze względów finansowych :)

 

Kwoty rzędu 15kPLN to dla mnie abstrakcja, bo nawet jakbym miał taką kwotę wolną to jest sporo innych rzeczy przed rowerem :)

Gdybym miał i do przeznaczenia tylko na rower, bo stalowy szosowy tourer szyty na miarę, ale tylko dlatego że stal mnie kręci a wungiel nie (o niższą wagę walczyć nie muszę i mi ona niepotrzebna). Myślę, że tutaj trudno będzie wyciągnąć jakieś racjonalne argumenty, przynajmniej ode mnie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jakie Sa racjonalne argumenty przemawiajace za karbonem jesli mowa i porownaniu dwoch identycznie wyposazonych i drogich rowerow: jeden z karbonu a drugi ze stali?

 

Przyznam ze jesli wiekszosc wybralaby azjatycki karbon od szytego na miare cuda to sie pogubilem w tym jak ludzie rozumieja luksus i co jest jego miara.

 

Pozdro

 

Bartek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...