Skocz do zawartości

[smarowanie] Finish Line Cross Country czy Rohloff


Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

Jeżdżę na rowerze minimum 10km w tygodniu 90% asfalt, bruk 10% w terenie, w lesie.

Bardzo rzadko jeżdżę w deszczu, więc mam pytanie jaki olej wybrać do łańcucha Finish Line Cross Country czy Rohloff?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego, 10 km tygodniowo czy 20 km dziennie? Zdecyduj się. Po za tym przebieg dzienny/tygodniowy nic tu nie znaczy, najwyżej będziesz musiał smarować częściej/rzadziej. Najbardziej liczy się gdzie i w jakich warunkach jeździsz.

 

Najlepiej poczytaj trochę i kup to co Twoim zdaniem jest najlepsze, przetestuj kilka olejów i będziesz wiedział czego Ci trzeba.

 

Dla jednego np. taki Rohloff będzie olejem nr. 1 na świecie i nigdy w życiu niczego innego już nie weźmie do ręki, a drugi będzie go uważał za straszne badziewie i będzie go odradzał.

 

Skoro jeździsz 90% po asfalcie to nie potrzebujesz "suchego oleju", bo napęd i tak będziesz miał w miarę czysty.

 

Ja ostatnio trochę poczytałem o olejach i FL CC jest nie specjalnie polecany, natomiast Rohloff powinien Ci się spodobać. Zamówiłem go wczoraj, więc jutro powinien dotrzeć to za kilka dni mogę zdać Ci relację jak się sprawuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego, 10 km tygodniowo czy 20 km dziennie? Zdecyduj się. Po za tym przebieg dzienny/tygodniowy nic tu nie znaczy, najwyżej będziesz musiał smarować częściej/rzadziej. Najbardziej liczy się gdzie i w jakich warunkach jeździsz.

 

Najlepiej poczytaj trochę i kup to co Twoim zdaniem jest najlepsze, przetestuj kilka olejów i będziesz wiedział czego Ci trzeba.

 

Dla jednego np. taki Rohloff będzie olejem nr. 1 na świecie i nigdy w życiu niczego innego już nie weźmie do ręki, a drugi będzie go uważał za straszne badziewie i będzie go odradzał.

 

Skoro jeździsz 90% po asfalcie to nie potrzebujesz "suchego oleju", bo napęd i tak będziesz miał w miarę czysty.

 

Ja ostatnio trochę poczytałem o olejach i FL CC jest nie specjalnie polecany, natomiast Rohloff powinien Ci się spodobać. Zamówiłem go wczoraj, więc jutro powinien dotrzeć to za kilka dni mogę zdać Ci relację jak się sprawuje.

Dzięki za odpowiedź.

Chodzi mi o to, że najmniej w ciągu tygodnia robię 10km a zdarza się, że pojadę jednego dnia na jakiś wypad 20-30 kilometrowy. To wszystko zależy od tego ile mam czasu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Ja używam FLCC i sobie chwalę. Tylko trzeba wiedzieć kiedy i jak wytrzeć łańcuch.

 

No właśnie, jedni chwalą a inni wręcz przeciwnie, dlatego ile ludzi tyle opinii. Najlepiej samemu przetestować.

Z niektórymi olejami jest tak, że trzeba je starannie nakładać, żeby dały pożądany efekt, przed nakładaniem często trzeba wyczyścić cały napęd na błysk itd. Jak ktoś zrobi to źle, lub po prostu nie chce mu się z tym aż tak bawić to taki olej nie jest dla niego.

 

Ja za bardzo nie lubię się pieścić z napędem, oczywiście utrzymuję go w czystości ale bez przesady, dlatego dla mnie wszystkie woski odpadają, bo jest z nimi za dużo zabawy i zamiast jeździć siedzę i czyszczę napęd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wyjeździłem buteleczkę FL teraz kończę Rohloffa.

Rohloff wg mnie na +: większy dystans na bezgłośnym łańcuchu, mniej łapie syf. Na około 70ml zrobiłem niecałe 3000 km

Teraz znowu się zaopatrzę w rohloffa

 

 

FLCC nie miałem okazji używać. Rohloff całkiem niezły bo cichy i wystarcza na długo, za to przyciąga brud jak gooowno muchy.

 

Od kilku lat używam tylko Rohloffa i prawda jest niestety taka, że czysty łańcuch po kąpieli w benzynie nasmarowany Rohloffem bardzo przyciąga brud, wystarczy kilkanaście-kilkadziesiąt kilometrów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...