Skocz do zawartości

[5"] Dwa kilo gumy czyli pretekst do dyskusji na temat fatbike'ów


adriansocho

Rekomendowane odpowiedzi

Jeżeli komuś brakuje trakcji na oponie 4,7 to proponuję udać się do psychiatry :]

 

Popatrz na to inaczej. Zamiast 26x4.8 wkładasz 27.5x4.0, powierzchnia styku ta sama ale mniejszy kąt natarcia i niższa ścianka opony co na pewno bardzo wpływa na zwrotność roweru. Wagowo powinno wyjść tak samo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Jeżeli komuś brakuje trakcji na oponie 4,7 to proponuję udać się do psychiatry :]
 

W zasadzie to samo można by powiedzieć o oponach 3.0. Chyba bardziej chodzi o tą całą "flotację", którą tak się podniecają wszyscy fatowcy używający swoich rowerów zgodnie z przeznaczeniem? :>

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale 3.0 to nie jest fat :] 

 

Ciekaw jestem jak wyglądają wagowo te 650b+++

 

Jeśli jeździ się na węższych oponach to i obręcz może być minimalnie lżejsza. Light-bicycle ma coś w ofercie.

https://www.lightbicycle.com/carbon-fat-bike

 

Dla mnie największą wadą fatbike jest słaba sterowność przy niskim ciśnieniu. Po śniegu jeżdżę na 4psi (według cyfrowego manometru) i to jest granica przy której przednie koło zaczyna żyć własnym życiem przy skręcaniu. Jeśli 27.5 coś poprawia w tej kwestii to czemu nie. Po co ładować 4.8' czy 5.0' do kół 26 skoro można większe koło 27,5 z węższą oponą, odpowiadającą tej samej powierzchni styku. Przechodząc na grunt "zwykłych" rowerów to chyba każdy woli 29 na oponach 2.25 niż 26 na jakiś plusach 3.2 czy większych.

Pytanie otwarte czy różnica dla fatbike jest duża?

 

W tym wszystkim nie można rzecz jasna pominąć wątku marketingu. Producenci muszą coś wymyślać żeby się wyróżnić i żeby klienci nabrali przekonania że jest coś lepszego i fajniejszego i wydać na to pieniądze. Ostatnio pojawiają się "plusy", które kopią się z fatbikami więc Trek ucieka w jeszcze większe koło do którego "plusy" już nie podskoczą.

Edytowane przez Cona78
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Dla mnie FAT to praktycznie rower całoroczny. Połowa dróg leśnych to piasek i 200m od domu już jadę po piasku :D Byłem nim 2x w górach i z braku roweru górskiego też się nadawał. Brakowało mi amortyzatora na zjazdach.

 

Obecnie mam opony Kenda Juggernaut 4,5 (HEAD Randall I). Myślę nad zakupem drugiego kompletu opon. Patrząc na test Juggernaut pro, to moje pewnie mają jeszcze większe opory toczenia :D

 

http://www.bicyclerollingresistance.com/fat-bike-reviews/kenda-juggernaut-pro-2016

 

Myślę nad Schwalbe Jumbo Jim, bo powyżej 50km już mi nogi wysiadają na obecnych ;)

 

http://allegro.pl/schwalbe-jumbo-jim-ss-tl-e-opona-fat-bike-26x4-80-i6638959783.html

 

Może ktoś z Was miał styczność z tymi oponami i wie jak się spisują w piasku/śniegu. Obecne po 1700km są niewiele zużyte i myślałem o kolcach (DIY), ale zimy ostatnio kiepskie... Czy obręcze tego Randalla nadają się na Tubeless? Ewentualnie inne opony dostępne w Polsce. Jazda typowo rekreacyjna, żadne zawody.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę nad Schwalbe Jumbo Jim, bo powyżej 50km już mi nogi wysiadają na obecnych ;)

 

http://allegro.pl/schwalbe-jumbo-jim-ss-tl-e-opona-fat-bike-26x4-80-i6638959783.html

 

Może ktoś z Was miał styczność z tymi oponami i wie jak się spisują w piasku/śniegu. Obecne po 1700km są niewiele zużyte i myślałem o kolcach (DIY), ale zimy ostatnio kiepskie... Czy obręcze tego Randalla nadają się na Tubeless? Ewentualnie inne opony dostępne w Polsce. Jazda typowo rekreacyjna, żadne zawody.

 

Pozdrawiam.

 

JJ  to opona ze szczątkowym bieżnikiem na suche warunki w lato.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja się pożegnałem definitywnie z Vee (Buldozer) i zmieniłem właśnie na Jugery 4.5 Pro. Jak na razie jestem nimi zachwycony! :]
 
Piękny, pełny balon, opory znośnie jak na terenówkę i waga też spoko(1400g). Radzą sobie praktycznie na każdym podłożu. Największą ulgę dała mi przednia bo selfsteerirng praktycznie znikł. Na Vee jadąc po twardym 20kmph była niezła rzeź :devil:

 

74y09yfsfn08fhb3bedn3.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Co to jest ten selfsteering? U siebie używam między 0.4 -0.7bar, i oprócz oporów toczenia i super trakcji nic niepokojącego nie zauważyłem
 

 

Kiedyś jeden z znajomych szosowców po karnięciu się pierwszy raz na facie stwierdził... "fajnie ale ten rower ma tylko trzy stany... prosto, ostro w prawo i ostro w lewo" :]

Efekt szczególnie uwudacznia się na płaskich i twardych nawierzniach. W momencie skrętu jest mocny punkt "przełamania" który albo stara się wyprostować koło albo dąży do maksymalnego skrętu. Nie umiem inaczej tego wytłumaczyć. 

 

 

 

Ishi - jakie są różnice między sport a pro?

 

Sport ma oplot 60TPI i grubsze ścianki, Pro ma 120TPI ale ścianki o 0,5mm cieńsze (mierzyłem) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przypuszczam, że zależy to pewnie od bieżnika opony. To może pozostanę przy swoich, bo oprócz oporów toczenia to jestem z nich bardzo zadowolony :) Ja aż jestem w szoku, że jeszcze żadnego kapcia nie złapałem, jadąc nieraz po gałęziach :D Jak się zużyją, to zmienię na Juggernaut pro.

 

Co do roweru - po raz pierwszy od 15 lat cieszę się ze śniegu :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wracając do ostatniej dyskusji na temat różnic między kołem 26xX a 27,5xX. Cóż, jakiś czas temu miałem okazję jeździć na Specu Fatboyu z oponami 26x4,8, i choć było to już dość daleko w przeszłość temu i zajaranie fatem samym w sobie bardziej wzięło górę nad zbieraniem precyzyjnych odczuć, tak jedzie do mnie właśnie paczuszka z Trekiem Farleyem na kołach właśnie 27,5x4,5, więc jeśli tylko będę w stanie powiedzieć coś mądrego dam znać ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A propos selfsteeringu, to mam podobne zjawisko (oczywiście nie tak mocne jak na facie z "kapciem") w zwykłym rowerze, 29x2.0. Wzmocniło się po wstawieniu sztywnego widła ciut krótszego niż Amor na sagu. Więc mam pewne przypuszczenia, że może to być spowodowane geometrią, a nie tylko oponą. Oczywiście jako że nie miałem pod tyłkiem niezliczonej liczby rowerów i nie jestem w temacie specjalistą, to chętnie skonfrontuję z Wami tę teorię - czy kąt główki (71) wraz z nieodpowiednim offsetem widelca może powodować samoczynne pogłębianie skrętu...?

 

(Wiem, trochę offtop..)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czy kąt główki (71) wraz z nieodpowiednim offsetem widelca może powodować samoczynne pogłębianie skrętu...?

Ogólnie może. Ale temat zachowania roweru w zakręcie to kwestia chyba nie do końca zgłębiona nawet przed producentów ;) Myślę, że projektanci fatbików może nie znaleźli jeszcze złotego środka między kątem główki, offsetem, a rozmiarem koła i szerokością opony. I wcale im się nie dziwię :) Z grubasami jest jak z 29erami kilka lat temu - dopiero niedawno wyszły z nisz,y pozwalając producentom dopracować design i chociażby wprowadzić koła 27,5", amortyzację itd. Skończyły się czasy, że największym problemem była dostępność opon czy korb, a zaczyna się optymalizacja.

Edytowane przez Wooyek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...