Skocz do zawartości

[wybrzeże] - Bałtyk 2015 - szukam chętnych


zientas

Rekomendowane odpowiedzi

Problem bo dni może braknąć,

Mam relację jednej ekipy jechali 7 dni do Helu, my mamy 8 dni bo 9-tego rano część ekipy rozjeżdża się do dowmów.

Nie przypuszczam że damy radę na tej trasie zaoszczędzić jeszcze 2 dni bo nie damy rady z Gdańska do Piasek i powrót w ciągu jednego dnia.

zobaczymy, może będziemy mieli zawsze wiatr w plecy i lepiej będzie się jechało.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My robiliśmy około 90-100 km dziennie w zależności od pogody + jeszcze do Ahlbeck po stronie niemieckiej pojechaliśmy na chwile to jak do Piasek około wyszło 700km to zrobiliśmy trasę w tydzień + jeszcze przepłynięcie z Krynicy do Fromborka i i do domu do Olsztyna jeszcze około 130km na kołach. W sumie ja wszystko nam wyszło 7 czy 8 dni z tego co pamiętam. Tylko nawet jak deszcz był to zazwyczaj jechaliśmy planowo dzienny dystans.

My w 1 dzień z Sopotu pojechaliśmy do Gdańska, tam zwiedzanie latarni, przeprawa promem na drugi brzeg na Westerplatte, potem powrót promem i dojazd na starówkę i w ten sam dzień do Krynicy dalej i zajechaliśmy jakoś na 19:30 zdaje się i latarnie nam zamknęli sprzed nosa bo jako jedyna latarnia chyba tam była z tego pamiętam do 19:30, a wszystkie chyba do 20 czynne były zdaje się. I nie pojechaliśmy w końcu do Piasek w ten sam dzień bo by czasu brakło trzeba było już kempingu szukać. Rano o 7 pojechałem dalej bo kolega juz był wcześniej na końcu. No ale w jeden dzień to nie jazda z Gdańska i powrót, sporo km chyba wyjdzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

może być ciężko,6 osób dwie kobiety, nie mamy już po 20 lat.

w deszcz raczej nie pojedziemy, przynajmniej nie długo.

nasze plany to ok 70 na dzień i boję się że to będzie taż wyzwaniem 60-80 km, a mając więcej siły droga na Piaski otwiera się szerzej.

choć z Helu do Gdyni lub Gdańska planuję przepłynąć promem więc zaoszczędzamy 

Jak masz jakąś relację z Waszej wyprawy to prześlij linka.

zientas

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety nie robiłem nigdzie relacji, mam tylko na Picasa zdjęcia z pierwszego przejazdu Świnoujście - Hel, a z następnego roku jak jeszcze raz jechałem ale od Świnoujscia do Piasek to nie mam wrzuconych , może ogarnę to jak wrócę wieczorem z pracy lub jutro.

My wiekowo jechaliśmy 26L , 40 i 50+. Tylko każdy rozjeżdżony dobrze. Przy pierwszej wyprawie spotkałem rodzinkę z dziećmi i robili dziennie 50 km, wiec 10-20 km więcej jest spokojnie do zrobienia, trzeba pamiętać że są częste przystanki i to jednak pokonanie takich dystansów aż tak nie męczy jakby się jechało ciągle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

już jutro wsiadamy w pociągi,

pogoda mimo wcześnijszych ostrzażeń powinna być dobra, może troszkę za gorąco.

rowerki już przeserwisowane, łańcuszki naoliwione, skwy zamontowane, jeszcze spakowanie i w drogę.

W sumie ekipa która potwierdziła to 7 osób, z różnych części Polski.

Do zobaczenia w sobotę na trasie.

zientas

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łańcuch dobrze wytrzeć z nadmiaru smaru żeby zaraz piach się nie przykleił, szczotka do kasety nawet spoko i szmata do wytarcia łańcucha z brudu i potem z nadmiaru smaru, tylko nie radzę używać maszynki do czyszczenia łańcucha bo jeszcze bardziej po niej łańcuch zgrzyta. Warto mieć zapasową dętkę i łatki, jakiś klej który sklei podarte sakwy, ja wziąłem sobie też zapasową linkę przerzutki i hamulca. Jakiś multitool rowerowy, nie wiem jak będziecie spać jeśli ma ktoś słabszy namiot marketowy to warto wziąć folie malarską z budowlanego do okrycia żeby nie mieć basenu w środku jak będzie deszcz .

Możecie pierw zacząć od pojechania z dworca na pobliski prom i pojechać na niemiecką stronę do Ahlbeck, fajna ścieżka rowerowa i zdjęcie przy pomniku granicznym sobie zrobić tylko pewnie ze 2h zleci . Potem wrócić i właściwie na latarnie pojechać i można do fortu Gerharda zaraz obok - tylko na fort trzeba też sporo czasu, ja poszedłem tylko zdjęcia robić bez przewodnika i chodziłem blisko 40 min. Jeśli byście płyneli z Helu statkiem to ja bym chyba do Gdyni popłynął jak teraz są ćwiczenia NATO to mogą być okręty w porcie :P

 

No to wiatru w plecy i ładnej pogody ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jedziemy pod obelisk na granicy właśnie zeby zrobić sobie zdjęcie a potem z powrotem już w kierunku Helu.

spinki do łańcucha mam, olej także.

Nie biorę szczoteczki do czyszczenia bo szmatka w zupełności wystarczy.

a tu lista co jeszcze biorę:

CZĘŚCI ZAMIENNE

dętka c700 2sz

t skówacz do łańcucha

imbusy

śrubokręt

łyżki do opon

zapięcia do roweru

pompka

łatki

smar

spinki do łańcucha 7 i 9

baterie do latarki

ładowarka telefonów

przedłużacz

linka - sznurek

rozgałęźnik usb

 

i jeszcze wiele innych rzeczy.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

schemacik za######isty, oprócz tego że zabiorę go ze sobą w podróż to jeszcze w firmie dam ludziom odpowiedzialnym za naprawę czegokolwiek.

a szczerze to o silvertape nie pomyślałem ale już go pakuję bo jest niezbędny według tego co widzę.

gum mam dużo, ale do wieszania ciuchów wziąłem linkę. 

Jeśli ktoś ma jeszcze jakieś dobre pomysły to proszę pisać, jeszcze jutro do 20:00 mogę dołożyć

czekam na porady oraz może ktoś jeszcze się zdecyduje, na razie 7 osób.

zientas

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wróciłem z wyprawy wybrzeżem Bałtyku w zeszły czwartek (11.062015r.).

 

Moje ślady można znaleźć tu:

 

etap I Świnoujście - Pogorzelica - http://app.endomondo.com/workouts/538345005/9514939

etap II Pogorzelica - Łazy - http://app.endomondo.com/workouts/539043319/9514939

etap III Łazy - Rowy - http://app.endomondo.com/workouts/539631619/9514939

etap IV - Rowy - Władysławowo - http://app.endomondo.com/workouts/541489338/9514939

 

Nie wszystkie trasy były takie jak bym chciał, trafiał się piasek na drogach w lesie i trzeba było pchać rowery.

Bagna po kilku dniach bez opadów przejezdne.

 

Jak będzie chwila to opiszę dokładniej co i jak. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bagna są urocze, ale nawet po kilku dniach suszy nie da się tam jechać całej trasy.

 

Proponuję zaatakować na Kluki i na bagna i jak okaże się że jednak jest bardzo mokro to za mostkiem na bagnach pojechać prosto na południe i kierować się na Zgierz.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Amator nie odpisuje, ale mam nadzieję, że nie zaginął na bagnach.

 

Analizując mój wyjazd doszedłem do wniosku, że wygodniej jechać z Helu w stronę Władka bo nie limituje was wtedy czas odjazdu ostatniego pociągu jeśli chcecie od razu wracać lub jechać dalej na Mierzeję Wiślaną.

 

Zdjęcia już zebrałem i teraz porządkuję myśli żeby zrobić sensowny i przydatny opis mojej wyprawy.

 

Jak chcecie pojechać po północnej stronie jeziora Wicko to zgodę można uzyskać tu --> http://www.cpsp.wp.mil.pl/pl/41.html 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesli chodzi o poligon to wczoraj otrzymalem taka wiadomosc

 

W odpowiedzi na Pana e-maila informuję, że teren poligonu, jak wszystkie obiekty wojskowe jest terenem zamkniętym. Zgodnie z „Instrukcją o ochronie obiektów wojskowych” OIN 5/2010 podlega ochronie, a zasady wstępu na jego obszar uregulowane są odrębnymi przepisami i rozkazami wyższych przełożonych. Należy również podkreślić, iż poligony wojskowe są terenami szczególnie niebezpiecznymi. Olbrzymia ilość niewypałów i niewybuchów wyrzucanych przez morze stwarza realne zagrożenie dla osób postronnych poruszających się po nadmorskiej plaży oraz terenach do niej przyległych.

 

Z uwagi na zgrupowanie wojsk przygotowujących się do działań i przedsięwzięć realizowanych na poligonie informuję, że Komendant podjął decyzję, iż nie ma możliwości przejścia plażą oraz poruszania się po poligonie pomiędzy Jarosławcem a Ustką do odwołania.

 

 

 

Z poważaniem

 

Lech Zając

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już wróciliśmy

przejechaliśmy łącznie 613 km

najdłuższa trasa na kołach 113 km

noclegi od 35 za kwaterę do 50 – ale za tą cenę było ze śniadaniem.

 

wymieniliśmy:

jedną dętkę

pedały w rowerze

dokręcaliśmy korby

 

 

część ekipy jeździła po plaży a inni robili duuuuże kółka aby to ominąć.

 

trasa była podzielona na:

Świnoujście – Dziwnów 77,66 km http://www.navime.pl...015-06-13 17:45

Dziwnów – Gąski 89,43 km http://www.navime.pl...015-06-14 18:02

Gąski – Łącko koło Jarosławca 82,10 km http://www.navime.pl...015-06-15 17:59

Łącko – Łeba (drogami okrężnymi) 113,31 km http://www.navime.pl...015-06-16 19:33

Łeba – Władysławowo 77,12 km http://www.navime.pl...015-06-17 19:21

Władysławowo – Stegna 102,56 km http://www.navime.pl...015-06-18 09:57

Stegna – Piaski – Kąty Rybackie 62,56 km http://www.navime.pl...015-06-19 14:42

 

Wycieczkę zaczynaliśmy w 7 osób ale po pierwszych 20 km 2 osoby nie dały rady, pozostałe 5 osób pojechało na Hel, z Helu do Piaski pojechaliśmy w 4 osoby.

5 Noclegów zrobiliśmy w kwaterach – nie było większego problemu w znalezieniu miejsca, niektórzy kręcili nosem ale zawsze za pierwszym razem dostawaliśmy nocleg. Jedną noc przespaliśmy na polu namiotowym w Gąskach – polecam to pole, bardzo dobre warunki.

Przemoknięci i zmęczeni w Stegnie o 21:30 kiedy już wszystko było pozamykane jedliśmy najwspanialsze gofry na świecie https://www.facebook.com/LodziarniaSiodmeNiebo.pokoje

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przeważnie jechaliśmy R10

przez większość trasy jest wystarczająco oznaczony, ale zdarza się czasami że drogi się rozchodzą a szlaku nie ma.

bardzo często R10 pokrywa się z czerwonym pieszym, więc jak nie jednym to drugim, a potem się połączą.

Jeżeli trzymasz się szlaku to drogi raczej mało ruchliwe, często ścieżki rowerowe, ale w miastach lepiej ulicami i tam jest ruch.

Koszt przeprawy tranwajem wodnym Hel-Gdynia to 35+5 za rower, jak byśmy mieli więcej czasu to polecam na kołach, tramwajem żadna przyjemność ciasno, duszno i wcale nie tanio.

Pod sam szlaban nie udało nam sie dojechać na granicy PL-RU.

Nawet lokalni mieszkańcy z którymi rozmawialiśmy pytając sie o drogę mówią że na piechotę ciężko a co dopiero obładowanymi rowerami. Szkoda bo oprócz nas to tego końca Polski szukały 2 pary z Austrii na rowerze i kilku turystów samochodami.

Z drugiej strony nie bardzo rozumiem podejścia lokalnych włodarzy, Piaski to wiocha zabita dechami, koniec świata i zamiast to wykorzystać, zrobić ścieżkę do szlabanu, postawić nawet budkę strażniczą i zrobić z tego atrakcję to dopuścili do tego że nic tam nie ma.

Nawet sama droga z Krynicy do Piasek wygląda jak by tam naprawdę był koniec świata.

Osobiście cieszę się że do Piasek dojechaliśmy, ale wystarczy do nich wjechać, zrobić sobie zdjęcie przy tablicy i wracać z tego zadupia jak najszybciej.

 

mitam1

My też nie byliśmy przygotowani na ulewne deszcze, małą mżaweczkę można przeżyć, ale przedostatniego dnia złapał nas mocny deszcz i 2 godziny w nim jechaliśmy aby zdążyć na nocleg, nie miałem kurtki z kapturem więc prawie cały mokry byłem, w butach pełno wody, tragedia.

Na przyszły wyjazd będę musiał się zabezpieczyć na taką okoliczność.

Nie umiem i nie lubię pisać relacji, nie mam takiego talentu -ale jeśli macie jakieś pytania to piszcie tu a ja sie będę starał na nie odpowiedzieć.

 

 

Na wrzesień przygotowuję się do wyprawy do okoła jezior mazurskich - taki wyjazd 4-5 dni tym razem noclegi głównie w namiocie.

 

pozdrawiam

zientas

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Dopytam jeszcze o te Kluki. Będzięmy jechać na niezbyt szerokich oponach, czy ktoś mógły wrzucić rozrysowane mniej więcej trasy w tamtym rejonie ? NIe wiem czy warto pchać sie do skansenu czy całkowicie odpuścić Kluki i pojechać objazdem.

 

- Kluki - Skórzyno jest przejezdne ?

- czy ze Zgierzu przez Izbicę i Gać dojadę do Łeby? a może lepiej poporstu drogami 213 i 214 ?

 

pozdr

Arek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...