Skocz do zawartości

[średni wypad]


Orion50

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam.

Celem tego topicu jest pomoc mi i innym użytkownikom , którzy sie przygotowują do wyrawy ,a dość długo nie mieli stycznośći z bajkiem :).. Zamierzam się wybrać do miejscowości oddalonej od mojego miasta o 21 km. Oczywiscie jazda po tamtym miejscuu też będzie i wyjdzie około 50km. Przed wyjazdem z miasta , zamierzam podjechac do sklepu , w którym kupiłem rower , aby zerknął czy jest ok bo nie chce mieć zonka w połowie trasy :mrgreen: co mam ze sobą zabrać ? jakie żarcie polecacie i co oprócz tego ?? Jakim tempem najlepiej jechać ?? I w ogóle chodzi mi o takioe dobre rady na drogę B) Co wam wpadnie do głowy to piszcie ;).

Napiszę jeszcze , że wyjazd jest planowany na dziś i prosze o szybkie porady. PILNE :mrgreen: ;)

 

Pozdrówko

Napisano

Jesli nie jezdziłes dłuzszy czas , to na pewno specjalnie sie nie forsuj . Tempo dostosuj do swoich obecnych mozliwosci , trasy , warunków pogodowych . To ma byc przede wszystkim przyjemnosc z jazdy a nie katowanie sie . NIe zaczynaj kręcic za mocno , bo pozniej braknie Ci sił :) Bardzo dobrze , ze obrałes sobie konkretny punkt docelowy .

 

na pewno musisz duzo pic . Najlepiej wode , wez sobie bidon i do plecaka jakas butelke 0,5 - 1 l - zeby nie bylo za ciezko . Oczywiscie jakas kasa sie przyda :) Do jedzenia dobre są banany , jakis batonik lub czekolada .

Mimo iz trasa nie jest bardzo dluga , warto cos zjesc i duzo pic , szczegolnie przy takiej pogodzie . Bylo duzo tematów o tym co , ile i kiedy pic . Ale generalnie zasada jest taka , zeby nie dopuscic do sytuacji , w ktorej organizm zacznie domagac sie wody :)

Napisano

50 km to nie jest daleko. zabierz ze sobą wodę do bidonów i jakiegoś batona.To powinno starczyc.Jeśli chodzi o tempo to jedź takim jak uważasz.Jeśli nie ma by to żaden trening i jedziesz rekreacyjnie to myślę że około 20 km/h

Napisano

powtórzę to co poprzednik... tempo takie żeby przyjemnie się zmęczyć, dużo niegazowanej mineralnej, jakieś owoce. trasa nie jest długa nawet dla początkującego... wiem, bo nieraz jeżdżę takie trasy z ludźmi, którzy bardzo rzadko wsiadają na rower, a jeżdżą też ciężkimi makrokeszami.

Napisano

Witam. Dzięki za słowa otuchy i niezbędne rady. Zastanawiam się czy baton CORNY jest on zbożowy taki z miodem beedzie odpowiedni. Spróbuje banana :) Będę miał wodę i powerada. Średnią mam około 22-24 wiec bez ogromnej tragedii. 60-80 min. i powinienem byc na miejscu. Oczywiście , że bede jechał tempem własnym i nie bede sie forsował bo cche jeszcze wrócić jakoś :)

 

Pozdrawiam

Napisano

Ja ze swojej strony myślę, że też mogę dorzucić swoje trzy grosze jako że moje trasy często przewyższają 100km w jeden dzień :) Polecam Ci wziąć :

- przede wszystkim picie (dużo jeśli po drodze nie ma sklepów, jeśli są to może być go mniej tylko weź jakies pieniądze ze sobą),

- jakieś bułeczki z czymtam lubisz (nagle może napaść cię mały głód :)),

- batonik (jeśli chcesz wziąć z czekoladą to najpierw włóż go do lodówki na ok. 2h i później owiń go sreberkiem np. folią śniadaniową, żeby utrzymywał temperaturę trochę dłużej i nie zaczął "pływać"),

- jeśli masz okulary z wymiennymi szkłami to szkła, ponieważ nigdy nie wiadomo jak się pogoda zmieni,

- kurtkę przeciwdeszczową (z tych samych powodów co powyżej),

- nieodzownie kask :)

Trasa 21km w jedną stronę nie jest jakąś szczególnie daleką, ale przy przygotowaniach właściwie nie ma znacznie czy jedziesz 20, czy 60km w jedną stronę :P

A tempo utrzymuj własne - jakie lubisz. Tylko nie staraj się jechać na siłę jednostajną prędkością i na podjazdach troszkę odpuszczaj bo siły mogą cię opuścić nie wiadomo kiedy :D

Napisano

Wielkie dzięki. Nie wiem co bym bez was zrobił :) Jeszcze jedno pytanie. Co z Policją ?? Czy jak mnie zatrzymają to mogę miec pretensje , że sie wybrałem w trase ,a jestem nieletni ?? Oczywiście nie zamierzam łamać żadnych przepisów.

 

Pozdrawiam. I zaczynam przygotowania :)

Napisano

Policja nie będzie miała pretensji jeśli masz kartę rowerową ;) Wtedy możesz jeździć gdzie chcesz i jak chcesz, bylebyś nie łamał przepisów Prawa o Ruchu Drogowym :) Nie przejmuj sie - 20km wydaje się daleko ale to dopiero początek. Potem będzie 30, 50 i tak dalej :D Cykloza ma to do siebie, że postępuje bardzo szybko :D

Napisano

ale picia weź co najmniej litr, albo/i przygotuj się, że będzie trzeba dokupić. ja dzisiaj wypiłem pół litra, a wypadzik ledwo ponad 20km ( kumple też trochę wypili ;) ).

 

poza tym, to co poprzednicy i może okulary słoneczne, bo ładnie dzisiaj daje.

 

pzdr

Napisano

WOW. Wróciłem.

Opiszę jak było.

Dane statystyczne :

Całkowity czas jazdy : 2h. 41 min.

Prędkość maksymalna : 41 km/h

Odległość : 47 kilometrów.

Wiem , że jak na was to lajcik , ale ja jestem z siebie zadowolony. Nie jeździłem 2 lata , we wtorek dostałem rower , i nie zdążyłem wyrobić kondycji , a dystans nie najgorszy.

Ilość picia :

2x Gatorade = 1litr

Nałęczowianka niegazowana = 1.5 litra

Pepsi = 0.5 litra

Ogólem 3 litry płynów.

3 batony zbożowe i na sam koniec 3 km. pod domem kanapka ze schabowym. Teraz wypiłem jogurt.

W skarżysku złapała mnie burza i musiałem poczekać , aż przestanie padać u babci. 45 min. i jazda z powrotem. Rower zdał egzamin. Jechał i po mokrym i po suchym , nic nie skrzypiało np. hamulce. Jestem zadowolony i mam dobry humr. Cykloza mną zawładneła :):D

Od wtorku mam już na liczniku 87 km.

Pozdrawiam Serdecznie i dziękuje za wskazówki :(

Napisano

Apropo tej kanapki ze schabowym to nie bałeś się, że przy tej temperaturze schabowy będzie próbował o własnych siłach uciekać z plecaka? :(

Napisano

Nie. Był zapakowany w folie i rekamówke z PLUSA :D i lezał na samym dole plecaka. na razie nia mam żadnych fanaberii żołądkowych :D Powiedział tacie , że mnie łapy bolą (nadgarstki) i obiecał , że jutro da mi na rękawiczki :D

 

pozdrawiam

Napisano

Jak na 20km to wystarczy ci woda w bidonie. Co do żarcia to nie warto na ten kawałek brać. Na ten kawałek to za specjalnie nic nie trzeba brać. Nawet ta woda to jest zbędna rzecz, ale w razie czego można wziąć.

Napisano

Maki - chyba jednak lepiej jest miec wode :D Na 40-50 km to pije nawet 3 bidony , zalezy od pogody B) I nie dlatego , ze chce mi sie pic albo slabne . . Mozna tyle przejechac bez łyka wody ale po co ? Moze Ci sie wydawac , ze nic sie nie stanie a taknaprawde mozesz sie odwownic w jakims stopniu :D

 

Piłem , pije i dalej bede pił w czasie jazdy :D

 

Pepsi bym nie polecał :P Wogóle jakos gazowane wody podczas wysilku mi nie sprzyjają :D

Napisano

Zdecydowanie polecam picie, dowiedziałem się odtatnio, że utrata 2%-3% wody z organizmu w stosunku do masy ciała, powoduje obniżenie naszej wydolności 10%!! Picie od początku do końca wycieczki jest wskazane jeżeli nie chcemy paść gdzieś po drodze :)

Napisano

No tak ale jak dojedzie na miejsce to chyba dadzą mu tam pić.

Już po fakcie :) Równie dobrze mógłbyś nie pić nic przez następne 2h. Organizm zanim się zregeneruje, trochę minie. Najlepiej jest pić małymi łykami co 5 min, niezależnie czy chce się pić czy nie.

Napisano

Piłem co 10-15 min. Kupie sobie w najbliższym czasie bidon. Do tej miejscowości co jechałem miałem około 25 km. bo jechałem sobie laskiem i chwilami rowerek w ostrym błocku i hardkorowych górkach sprawdzałem. z powrotem 22 km. bo asfalt :033: Na miejscu sie PEPSI napiłem :D podczas jazdy bym tego nie tknął z wiadomych względów :mrgreen:

Pzdr

Napisano

Woda jest konieczna i wydaje mi się, że nie ma co na ten temat co dyskutować bo wszelkie dyskusje są zbędne :033:

 

Planowałem sobie dzisiaj wyjazd nad jeziorko 30km od domu a za oknem pogoda nie zachęcająca. Ale zaryzykuję chyba - może nie będzie padać :D

Napisano

U mnie też pada. Moge wyjśc na rower dopiero koło 16:00 więc mysle , że przestanie i wyschnie. Zaraz się biore za mycie maszyny bo sie ukurzył wczoraj , że hoho :) Ale było super. Powoli będę zwiększał dystans , cykloza mnie opanowała. Będę pomykał nawet w zimię :)

I w przyszłym roku jakiś maratonik :]

 

Pozdrawiam

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...