Skocz do zawartości

[stery] po zmianie amortyzatora problem z regulacją


Rogo

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam

 

ostatnio zmieniłem amortyzator przedni na nowy,

i teraz po skręceniu sterów mam taką sytuacje

 

jak skręcę je tak by nie było luzów to kierownica obraca się z oporem,

a jak skręcam tak by kierownica lekko chodziła to wtedy mam luzy

dodam ,że gwiazdkę w wbiłem 0.5 cm głębiej niż w poprzednim amortyzatorze, czy to może być przyczyną ?

 

 

 

czy może łożyska są już zjechane bo mają już one 12 tys km przejechane ? no ale na poprzednim chodziło dobrze wysztko

Napisano

Oglądałeś dokładnie bieżnie łożysk przed montażem? U mnie tylne koło tez kręciło się idealnie, a po rozebraniu okazało się, że konus ma wżery i już nie dało się tego dobrze skręcić :icon_confused:

 

Inna przyczyna to pomylenie luzów na amortyzatorze z luzami na sterach. Jaki to amortyzator? Chociaż nowy to nawet XCM nie powinien mieć luzów. Zablokowanie amortyzatora po wciśnięciu redukuje na nim luzy - ja u siebie tak reguluje, bo amortyzator mam na dojechaniu.

Napisano

amortyzator to reba 2015 1,1/8,

wiem że to luzy na sterach bo po mocnym skręceniu ich nie ma ,ale wtedy kierownica ciężko chodzi

 

luz sprawdzam tak, że zaciskam przedni hamulec i lekko do przodu i do tyłu pociągam rower i wtedy czuć i widać z bliska luz w okolicach dolnego łożyska

 

gwiazdkę nabijałem samemu weszła z 0.5 cm głębiej niż na poprzednim przy tej samej długości rury jak w poprzednim

Napisano

1) skąd wziąłeś bieżnię sterów do nowej Reby? zdjąłeś ze starego amora? czy założyłeś nową z nowego zestawu, lub co gorsza innego modelu sterów?

2) próbowałeś odwrotnie ułożyć łożyska? może problem tkwi w ich odwróceniu przez przypadek, albo zamianę górnych z dolnymi co po tylu tysiącach km będzie miało znaczenie

 

Napisano
Napisano

no właśnie nie pomyślałem o tej bieżni sterów

teraz patrze w grafice google i widzę że mój stary amortyzator miał tą bieżnie, a nowy jej nie ma i nie było dołączone wraz z amortyzatorem w akcesoriach

 

No właśnie o tym pisałem, trzeba myśleć na tym co się robi :whistling: nowe stery mają pierścień stabilizujący który nabija się na amortyzator (w sterach na łożyskach kulkowych jest on bieżnią łożyska, w sterach z łożyskami ACB jest pierścieniem stożkowym stabilizującym dolne łożysko) w używanych przekładanych sterach trzeba go przełożyć ze starego amora ...

 

Napisano

Czyli nie założyłeś bieżni sterów? he, ale numer ;) to teraz wszystko układa się w całość.

 

Skoro stery masz zużyte, to może być tak, że nawet jak założysz identyczną bieżnię, z identycznego nowego zestawu to i tak może być problem, pod warunkiem, że w ogóle dostaniesz identyko zestaw skoro ten który masz jest stary.

 

Zatem albo zdejmusz starą bieżnię (nie mam pojęcia jak się to robi, czy warte zachodu, i ile kosztuje w warsztacie), albo kupujesz nowe stery, dajesz w porządnym warsztacie do nabicia, tak żeby nie opierali widełek o podłoże, lub stosujesz patent z rurą i nabijasz sam. Za każdym razem jak wymieniam widły to w komplecie z nowymi sterami, dla mnie szkoda zachodu i problemów z przekładaniem starych, ale może jestem rozpuszczonym purystą ;) lub zapobiegliwy ;)

Napisano

 

 

(nie mam pojęcia jak się to robi, czy warte zachodu, i ile kosztuje w warsztacie),

 

Zwyczajnie , wsuwasz coś płaskiego np śrubokręt w rowek na koronie i podważasz

 

 

 

dajesz w porządnym warsztacie do nabicia, tak żeby nie opierali widełek o podłoże,

 

A to czemu ? Miałem kilkanaście widelców , wielu widelcom zrobiłem serwis i wymieniałem stery i nie widzę w tym nic złego .

Napisano

Zwyczajnie , wsuwasz coś płaskiego np śrubokręt w rowek na koronie i podważasz

 

 

 

 

A to czemu ? Miałem kilkanaście widelców , wielu widelcom zrobiłem serwis i wymieniałem stery i nie widzę w tym nic złego .

Złe jest to że jeśli bieżnia wchodzi ciasno i ktoś zechce jej mocniej pomóc siąść na miejscu to przy opieraniu o ziemię można obić lakier na hakach, obić regulator tłumienia powrotu a w gorszym przypadku go uszkodzić.

Sensowny warsztat ma do nabijania bieżni specjalne narzędzie, którym wbija się bieżnię na miejsce trzymając widelec drugą ręką w powietrzu.

 

W przypadku bieżni aluminiowej jej ściąganie śrubokrętem (podważanie) może się skończyć nieestetycznym uszczerbieniem dolnej powierzchni lub też wygięciem.

Napisano

 

 

Sensowny warsztat ma do nabijania bieżni specjalne narzędzie, którym wbija się bieżnię na miejsce trzymając widelec drugą ręką w powietrzu.
Praktycznie siłę potrzebną do nabicia bieżni może wygenerować sama masa widelca, a takie sprytne urządzenie znalazłem u siebie w domu (rura od odkurzacza). Więc praktycznie wystarczyło puknąć taką rurą raz czy dwa razy i bieżnia siedziała równo na swoim miejscu.
Napisano

jip, dnia 09 List 2014 - 2:19 PM, napisał: dajesz w porządnym warsztacie do nabicia, tak żeby nie opierali widełek o podłoże, A to czemu ? Miałem kilkanaście widelców , wielu widelcom zrobiłem serwis i wymieniałem stery i nie widzę w tym nic złego .

 

Nie wiem czy rozumiemy się dobrze: nie widzisz nic złego w tym, że cały łomot z góry przy nabijaniu bieżni przejmują aluminiowe koncówki widełek, te od mocowania osi przedniego koła, że w ten sposób powstają naprężenia i nie daj boże jakieś mikrouszkodzenia, które w krytycznej sytuacji spowodują, że przednie koło odleci i rowerzysta razem z nim?

 

Domowo robi się to tak - na rurę sterową nakłada się normalnie nową bieżnię, tę która będzie nabijana, na to odwrotną stroną nakłada się starą bieżnię (pomocniczo), i kawałkiem rury rury ciut grubszej od rury sterowej wali się w powietrzu (silniej lub słabiej zaleznie od oporu materii ;)) w kołnierz starej bieżni, podczas gdy druga osoba trzyma widły w powietrzu i kontruje lekko, ewentualnie trzyma się za tę rurę pomocniczą i "nabija się" do góry nogami widły.

Napisano

i jestem o nowe doświadczenie bogatszy

zrobiłem tak jak sugerował @jasinski21444

 

z poprzedniego amortyzatora zdjąłem bieżnie , podważając śrubokrętem (trochę stawiał opór ale potem bez problem zszedł)

na nowy amortyzator wbiłem ją gumowym trzonkiem od młotka, znaczy się sama bieżnia wychodzi i wchodzi do amortyzatora bez problemy, siły trzeba było użyć by wbić ją do końca rury sterowej

 

wszystko po skręcałem tak jak należy i nie ma luzów a kierownica chodzi jak pomaśle

jutro zrobię trasę około 60 km jak by coś było nie halo to dam znać

 

 

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...