Skocz do zawartości

[Łyżwy] kto śmiga


zgodny

Rekomendowane odpowiedzi

Mnie 3 lata temu syn zmotywowal do powrotu na lod. Kiedys, jak bylem w podstawowce to jezdzilem bardzo dobrze ale pozniej jakos towarzystwa mi braklo i przestalem. A teraz znowu sie wciagnalem tak, ze przynajmniej 2-3 razy w tygodniu po 1.5h. I jest super. Jeszcze nie doszedlem do tego poziomu co kiedys ale coraz mniej brakuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też miałem długą przerwę od łyżew (coś z 15 lat  :bye2:), ale wróciłem w sezonie 12/13. Od tamtej pory jeżdżę kiedy tylko mogę (choć max to 2 razy w tygodniu). Korzystam też z każdej możliwej okazji do jazdy poza sezonem. W lipcu otworzyli na dwa tygodnie lodowisko na hali na Czyżynach (Kraków) i... było niesamowicie. Upał na zewnątrz a na hali przyjemny chłodek zachęcający do jazdy do upadłego. Rewelacja  :)

 

Poziom?

opanowany,
w trakcie  :icon_cool:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Shiryu widzę, że poziom wysoki trzymasz, ja też obowiązkowo pijany marynarz, ale najbardziej lubię jeździć ' zapier***'  do tyłu bez ograniczeń, a 

Grapevine to ciężko mi to idzie, jak kupiłem w deca łyżwy z oxelo albo jak im tam leciało to po dwóch tygodniach leciałem bo Bauery bo na tych chodakach się nie dało tego robić a szczególnie jeździć do tyłu 
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

najbardziej lubię jeździć ' zapier***'  do tyłu bez ograniczeń

Tutaj masz miejsce stworzone do takiej jazdy. Prawie 8 km lodowiska  :D

 

jak kupiłem w deca łyżwy z oxelo albo jak im tam leciało to po dwóch tygodniach leciałem bo Bauery bo na tych chodakach się nie dało tego robić

Kumpel podobnie chciał zaoszczędzić i kupił jakieś tanie Spokeye. Wytrzymał cały miesiąc (czyli coś koło 6h jazdy) i poleciał po porządne łyżwy  :P

Warto od razu kupić markowy sprzęt, bo taki wystarczający dla amatora to wydatek rzędu max 350 zł i to na początku sezonu. Sam jeżdżę na Bauerach Nexus Elite (Nexusy 100 w specjalnym malowaniu dla InterSportu) i nie widzę potrzeby przesiadki. Poza tym po Bożym Narodzeniu takie podstawowe Bauery, albo rekreacyjne kapcie do komfortowej jazdy (typu K2 Exo Ice) można kupić za max 250 zł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja narzeczona ma spokey, zapłaciła za nie ponad 200 zeta i jakością do bauera to są lepiej wykonane i środek dobrze wyłożony, a do moich bauer nexus no muszę mieć grubą skarpetę, ona na spokeyki nie narzeka nie są ciężkie, ona bardziej zaawansowana odemnie, (ruchy biodrami).

Wiesz może jak się nazywają te łyżwy z k2 które mają zasłoniętą płozę a ona sama wygląda jak kastet to jest sprzęt.

 

A co do tej trasy to mam zamarznięte jezioro w zimę, w zeszłym roku w sumie w tym (styczniu) jak przycisło mrozem to dało się nieźle pośmigać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz może jak się nazywają te łyżwy z k2 które mają zasłoniętą płozę a ona sama wygląda jak kastet to jest sprzęt.

Na filmikach freestylowców często widać takie wykończenie płozy, ale jeszcze nie trafiłem na nie na żywo. Jesteś pewien, że K2 robi coś takiego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kto śmiga regularnie na łyżwach w zimę ?

Ale gdzie na łyżwach? Do pracy, po zakupy, do kina? Wprawdzie raz na 2-3 lata zdarzają się warunki aby od samego domu na łyżwach pośmigać ale nigdy te warunki nie istnieją do samego celu podroży. Mam także Wisłę kilkaset metrów od siebie ale jeszcze nie było takich mrozów aby głowny nurt w całosci zamarzł a lokalne lodowiska wylewane co roku mają powierzchnię basenu ogrodowego. :down:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@robertrobert1 aleś dowcipny, piszesz tak jakbyś nie rozumiał o co chodzi i gdzie się jeździ na łyżwach.

Rozumiem ale naprawdę roweru na zimę w ogóle nie odstawiam chociaż czasami zamiast jeżdzić na nim dosyć długo idę obok niego. Po takiej wędrówce jestem tak zmachany, że kompletnie nie ma ani czasu ani chęci na jakąkolwiek inną aktywność sportową. :verymad:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz, ja rower odstawiam wraz z pierwszym śniegiem, ale już w bardzo zimne dni to sporadycznie dlatego na rower wsiadam koniec lutego zależy jak matka natura sobie uwidzi pogodę, te 3 - 4 miesiące bez dwóch kółek da się przeżyć ;)

A różnica spora od listopada do końca marca tylko 4 miesiące można poszaleć na łyżwach tak samo na nartach, to można zapomnieć jak się jeździ ;p a rower praktycznie cały rok w użytku ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
  • 3 tygodnie później...

Ja też :)

Jesteście w stanie polecić dobry punkt ostrzenia łyżew w Krakowie? Do tej pory najlepiej naostrzyli mi je, jak w lipcu byłem na lodowisku w Kraków Arenie. Testowałem m. in. Origo i Cracovię, ale to nie było to.

Poza tym, jak często średnio ostrzycie? Bo ostatnio wydaje mi się, że już po 6-8h jazdy robią się przytępione na tyle, by je ostrzyć. Tyle że to strasznie często :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

powiem tak ja naostrzyłem w inter sport w zeszłym tygodniu kosztowało mnie to 15 złotyszy, w tym tygodniu wyrobiłem 4 godziny i powiem tak już są tępe, jeszcze na przekładance się trzymają, i w jeździe do tyłu, a podczas innych bardziej złożonych czynnościach noga ucieka, mówią, że po 10-15 godzinach jazdy ostrzyć, to moje tego sezonu nie dożyją, przy takiej częstotliwości.

 

@Shiryu 

w deca ostrzą dosyć sprawnie za 10 zł 

w inter tam chyba są ludzie z przypadku za 15 zł

na lodowiskach czasami są stali szlifierze którzy mają trochę doświadczenia i zapłacisz powiedzmy z 8 zł i są lepiej naostrzone, ja tak zrobię chyba już nie dam moich noży do inter albo innych sporto podobnych sklepów 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...