Skocz do zawartości

[2500-4000] rower Cross


panczito

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

No to po treningu i po piwie, można dyskutować.

 

Gdzie ja napisałem że Ty mówiłeś że muesling jest z napędem 9 rzędowym.

to po dzwona piszesz takie głupoty :w00t:

 

Co do evado 7.0 to jest na napędzie dyna sys więc dla mnie jest zdecydowanie lepiej wyposażonym rowerem od mueslinga

bo można odnieść wrażenie, że nie panujesz nad tym co piszesz :laugh:

 

Tu porównałeś mueslinga do rowerów  do 4000 zł, więc i evado 7.0 też.

Tak, właśnie tak, bo można go porównać do rowerów z przedziału 3500-4000, a nie do rowerów ok. 2500, a kosztuje 3300zł.

 

Co do opłacalności to jak się ma cena mueslinga do tego evado 7.0

No właśnie ma się, bo to cena wyprzedażowa Evado, a nie oficjalna, a i tak o 200zł. wyższa niż Muesinga.

Tak na szybko co lepsze/droższe w obu rowerach:

Muesing - rama, mechanizm korbowy, koła, opony, łańcuch, wspornik siodła, kierownicy, kierownica, dodatkowo ma rogi i koszyk bidonu.

Evado - widelec, hamulce

Muesing oficjalnie tańszy o 700zł. Przy wyprzedażach załóżmy, delikatnie, że o 300zł.

I proszę o merytoryczne odpowiedzi, a nie takie jak dotychczas.

 


Aha i jescze to:

Coś słabo sprawdzałeś :

http://www.muesing-bikes.de/twinroad-lite-damen/

Aczkolwiek nowa ich strona jest cokolwiek zagmatwana.

Napisano

Jeżeli chcesz mueslinga porównywać do rowerów w pułapie cenowym 3500-4000 zł to pokaż mi te rowery  które będą wyposażone w hamulce v-brake a są w tej cenie.

Co do kół i komponentów to się zgadzam muesling ma lepsze o oponach można dyskutować. Co do strony mueslinga to nie widziałem męskich rowerów crossowych poza tymi które wcześniej wspomniałem. Jesli kupuje się rower w tej cenie to z myślą na ładnych parę lat więc szuka się takiego który spełniałby w marę nowoczesnego na ten okres czasu. Evado 7.0 będzie dość długo takim rowerem co nie można z pewnością powiedzieć o mueslingu.  Nie wiem jak dla innych ale dla mnie ważne jest aby kupić rower jak najlepiej wyposażony w najniższej cenie. Drugą sprawą jest opinie o danym rowerze w tym przypadku evado zdecydowanie wygrywa. Te mueslingi od ponad dwóch lat sa sprzedawane a opinii o nich na tym forum jakoś skąpo. Trochę to dla mnie dziwne ale trochę poszukałem i znalazłem że polecasz te rowery też jakoś od ponad dwóch lat http://www.forumrowerowe.org/topic/116201-2500-3300-musing-czy-skladak-na-ramie-krossa/  Ale nie czepiam się tego dla najbardziej zdumiewające jest to że taka okazja jak ten muesling, tak dobrze wyposażony który pewnie ma dużo nabywców a nie ma kilku opinii o jakości.  w przeszłości pisałeś "  Ale w Niemczech to jedna z większych i bardziej znanych firm rowerowych-popatrz sobie na ich stronę niemiecką" . Hmm... z tymi słowami można by polemizować

Napisano

 

Co do kół i komponentów to się zgadzam muesling ma lepsze

a następnie:

 

Jesli kupuje się rower w tej cenie to z myślą na ładnych parę lat więc szuka się takiego który spełniałby w marę nowoczesnego na ten okres czasu. Evado 7.0 będzie dość długo takim rowerem co nie można z pewnością powiedzieć o mueslingu

No ręce opadają

 

Co do strony mueslinga to nie widziałem męskich rowerów crossowych

A to co ?  http://www.muesing-bikes.de/aktionsrad-13/

 

 

Drugą sprawą jest opinie o danym rowerze w tym przypadku evado zdecydowanie wygrywa

No w końcu masz rację. Zdecydowanie wygrywa co do ilości opinii. Tylko, że przypuszczam właścicieli Krossów w Polsce jest kilkanaście tysięcy, a Muesinga na pewno dużo, dużo mniej.

 

Trochę to dla mnie dziwne ale trochę poszukałem i znalazłem że polecasz te rowery też jakoś od ponad dwóch lat

Dokładnie od trzech z haczykiem, bo swojego kupiłem na początku 2011r.

No i tak na koniec, czemu ten nowoczesny Kross jest cięższy o prawie 1kg. od  Muesinga ?

I dla przypomnienia:

 

Nie bronię żadnej konkretnej marki, bronię zdrowego rozsądku i występuję przeciwko argumentacji wprowadzającej w błąd, a czasami zupełnie bezsensownej.

A myślałem, że odpowiesz merytorycznie. Widzę jednak, że szanse znikome.

Mimo to pozdrawiam i życzę stu lat zdrowia.

 

Napisano

Dziwny ten link jak szukam crossów to nijak nie mogę znaleźć jedynie te które wcześniej podałem. Myślisz że lepsze koła i komponenty wystarczy by rower był bardziej nowoczesny <_< Do tego trzeba więcej elementów, patrzyłem się na różne oferty crossów w przedziale 3200-4000 zł i żadnej nie znalazłem z hamulcami v-brake. :icon_question:  Dlaczego producenci kross czy radon i inni wkładają droższe hamulce tarczowe skoro v-brake są na topie. Dlaczego te ramy nie maja pivotów :icon_question: Do tego powietrzny amortyzator przecież to normalne szastanie pieniędzmi. Ale teraz zajmijmy się funkcjonalnością : amortyzator powietrzny - zdecydowanie łatwiej jest w nim ustawić sag pod wagę rowerzysty niż w o klasę niżej olejaku, następnie koła - jeśli się scentrują to na hamulcach tarczowych można śmiało jechać nie tracąc hamulców, przy v-brake to niestety ale z hamowania trzeba wtedy zrezygnować.  Następnie to jazda w cięższych warunkach atmosferycznych jest na plus dla tarcz, drugą rzeczą jest szybsze zużywanie się obręczy (zima). Na plus dla hydraulików jest większe bezpieczeństwo, po prostu maja większą siłę hamowania. Żadna dbająca o swoje interesy firma nie wypuściła by na rynek crossa w tym budzecie z v-brake, nawet tego roweru nie mogę znaleźć na stronie tej firmy. Szukałem z lat ubiegłych i też lipa :whistling: Co do odpowiedzi merytorycznych to trzeba też samemu tak odpowiadać. Pozdrawiam

Napisano

V-brake jest bardzo dobrym hamulcem dla roweru typu cross i w zupelności wystarczającym, a jego siła hamowania jest czasem większa niż taniego hamulca tarczowego hydraulicznego, że nie wspomnę o mechanicznym. No nie, jak rower ma lepsze koła i komponenty, to sugerujesz, że co, bo nie bardzo rozumiem,

jest gorszy od tego który ma gorsze koła i komponenty tylko dlatego, że nie jest na hamulcach tarczowych?

Sorry, ale mam wrażenie kopania się z koniem.

W związku z tym zadałem sobie pewien trud i poszukałem w oparciu o znany wszystkim serwis aukcyjny cen najważniejszych komponentów obu rowerów.

Komplet V-brake LX kosztuje średnio (klamki+hamulce+linki i pancerze) ok. 300zł. Natomiast hydraulicznych Deore+tarcze ok. 450zł. Czyli mamy różnicę ok. 150zł. Jeśli chodzi o widelce to NRX jest wyższą serią niż NCX, aczkolwiek oczywiście NCX w wersji powietrznej jest droższy o ok. 100zł. od NRX-a w wersji olej/sprężyna. Mamy razem ok. 250zł. To na plus dla Twojego ulubieńca. No niech Ci będzie, że dołożę jeszcze do 300zł.

Teraz należałoby policzyć różnice cenowe pozostałych komponentów. Podam te najważniejsze. Mechanizm korbowy SLX jest droższy od T551 o ok. 100zł.

Koła kolejne co najmniej 100zl. Wspornik siodła, kierownicy i kierownica następne ok. 100zł. Reszta, czyli łańcuch, rogi, koszyk bidonu powiedzmy litościwie ok. 50zł.

Czyli razem mamy ok. 350zł. To jest z kolei na korzyść mojego ulubieńca.

Wniosek merytoryczny jest taki, że ponieważ Twój ulubieniec jest droższy od mojego o powiedzmy 200zł. i w Twoim ulubieńcu zastosowane komponenty są tańsze o ok. 50zl. niż w moim (350-300=50zł.), to Twój ulubieniec jest droższy od mojego o 250zł.

Czyli, gdyby oba były na identycznym osprzęcie to Muesing byłby tańszy o ok. 250zł. od Krossa.

Oczywiście im więcej udałoby mi się utargować z ceny Muesinga, tym ta różnica będzie większa.

Oczywiście nie wziąłęm pod uwagę różnicy cenowej ram obu rowerów, bo nie wiem za ile można kupić ramę Krossa.

Ale na podstawie zdjęć i geometrii, mam podejrzenie graniczące z pewnością, że ramy Krossa od modelu 3.0 wzwyż to identycznie te same ramy różniące się między sobą tylko malowaniem. W związku z tym można ocenić, że sama rama warta jest ok. 500zł. Biorąc pod uwagę, że rama Muesinga kosztuje prawdopodobnie ok. 800zł. mamy kolejną różnicę cen na korzyść mojego ulubieńca. Załóżmy, że ta różnica wynosi tylko 200zł. No i cóż, okazuje się wtedy, że mój faworyt jest jeszcze tańszy od Twojego, a różnica wynosi ok. 450zł.

Tak czy siak spróbuj udowodnić merytorycznie, że to właśnie Twój ulubieniec prezentuje lepszy stosunek jakości do ceny.

Pozdrawiam i życzę powodzenia.

 

 

Napisano

Po pierwsze kross nie jest moim ulubieńcem. To nie ja zachęcam do kupna tylko jednego i słusznego roweru <_< Co do ram nie mam wejścia ani do firmy krossa ani do musinga aby znać dokładną cenę ramy no jak Ty znasz to dobrze. Co do cen komponentów nie chcę mi się szukać, niech autor tematu sobie sprawdzi w końcu to On kupuje rower nie ja. Co do hamulców v-brake w crossie powinny wystarczyć co nie zmienia faktu że przyszłość należy teraz do hamulców tarczowych. Co do siły hamowania to zdecydowanie większa jest po stronie hydraulików i to jest niezaprzeczalny fakt. Dobre klocki i tarcze i odpowietrzony hamulec, nawet z najniższej półki będzie zdecydowanie mocniejszy od v-brake. Można znaleźć dużo opinii na ten temat tu na forum. Jeżeli chodzi o nowoczesność Zatrzymałeś się na etepie v-brake zresztą producent musuinga również chyba że to rower starszej daty. Według napędu rower jest z 2013 r. W tym roku już całą gębą rządzą rowery z hydraulikami a co ciekawe widziałem juz crossa z taperową główką, co może oznaczać że powoli ramy z prostą odejdą do lamusa. Jak sprawdziłem to dwa najwyższe modele NRX sa w systemie tapered. Koniec offtopa jedynie chcę tym udowodnić że v-brake wymiera i to dość szybko, montowane sa w niższych modelach, tak jak koło 26" <_< Więc jesli chodzi o zakup roweru z hydraulikami to warto jest dołożyć parę groszy do nich plus do powietrznego amortyzatora. Za kilka lat właściciel takiego roweru nadal będzie się cieszył że jeździ bike-m nie odbiegającym od obowiązujących standardów. Nigdy nie upieram się przy jednej słusznej linni, bo to zniekształca obiektywne ocenianie innych marek. Pozdrawiam

Napisano

 

 

V-brake jest bardzo dobrym hamulcem dla roweru typu cross i w zupelności wystarczającym, a jego siła hamowania jest czasem większa niż taniego hamulca tarczowego hydraulicznego

 

Masz porównanie, czy powtarzasz obiegowy stereotyp? Nawet hydrauliczna Magura HS-33 na dobrych klockach nie jest w stanie przewyższyć podstawowych tarcz. Porównanie mam bardzo dobre, bo jednocześnie ujeżdżam jedno i drugie, a wcześniej miałem V-ki (z całkiem niezłymi klockami). Co było z canti - również podobny stereotyp? Podobno lepsze dobre canti niż podstawowa V-ka... I są już pokolenia rowerzystów, którzy nie widzieli hamulców canti na własne oczy...

 

Generalnie powtórzę za @rodszyld69. V-ka jako standard wymiera. Piwoty w MTB już nie istnieją. W cross'ach są jeszcze tylko na najniższej półce (czyli wyraźnie poniżej 2000 PLN). Nie trzeba zadawać sobie wielkiego trudu, by przejrzeć ofertę kilku znanych producentów i stwierdzić jaki jest trend. Zatem to tylko kwestia czasu, gdyż lepsze amory z piwotami pod 700C znikną z rynku. Zostanie tylko parch do budżetowych mieszczuchów i trekingów.

Zaproponowany przez Ciebie Muesing to fajna konfiguracja (mimo że trzeba dociąć rurę sterową), ale bez przyszłości. Obstawiam, że gdyby za 3-4 lata coś się stało z amorem, to pozostanie tylko i wyłącznie przebudowa roweru na tarcze.

Napisano

Oczywiście, że nie chce Ci się szukać, bo zabrakło merytorycznych argumentów.

Lepiej powielać w kółko cały czas to samo.

Autor tematu napisał ten temat, zdaje mi się, żeby uzyskać konkretne informacje, a Ty mu odpisujesz:

 

Co do cen komponentów nie chcę mi się szukać, niech autor tematu sobie sprawdzi w końcu to On kupuje rower nie ja

Super, od tego jest właśnie Forum. Każdemu tak doradzasz?

Cen ram nie znam dokładnie, to fakt, ale w przewciwieństwie do Ciebie mi się chcialo poszukać i przynajmniej z grubsza je określić,

nie trzeba mieć żadnych "wejść", wystarczy dostęp do sieci :yes:

Jedynie słuszne to są według Ciebie hamulce określonego typu.

To, że padło akurat na Muesinga o niczym nie świadczy, bo mogło paść na każdy inny rower, o ile maiałby tak dobry stosunek jakości do ceny.

I proszę nie pisz następnych głupot o napędzie z ubigłego roku, jak się nie znasz, to chociaż nie wprowadzaj w błąd.

Naucz się również czytać ze zrozumieniem, tutaj zacytuję sam siebie:

 

Czyli, gdyby oba były na identycznym osprzęcie to Muesing byłby tańszy o ok. 250zł. od Krossa.

Tłumaczę łopatologicznie, specjalnie dla Ciebie : oba rowery na identycznych hamulcach tarczowych i identycznych widelcach powietrznych oraz identycznym pozostałym osprzęcie - Muesing w takim przypadku tańszy o ok. 250zł.(nie licząc różnicy w cenach ram).

Podałem przykład roweru, który na pewno jest konkurencyjny na rynku crossów.

A jak komuś się nie podoba, czy ma na oku lepszy, to kupuje według własnego uznania i nic mi do tego.

Ale nie zgadzam się jeśli na Forum o rowerach, wypisuje się rzeczy, które wprowadzają w błąd, albo z gruntu są fałszywe.

Kończę z tym tematem i pozdrawiam bo za niecałą godzinkę trening na szosie, a chlopaki nie bedą czekać :thanks:


No dobra, jeszcze dwa słowa. Może zdążę na 11.00.

mklos1, proszę nie odwołuj się do canti, do MTB (bo mowa o crossie) i nie obstawiaj co będzie za 3-4 lata, bo może być różnie.

Są w XT v-ki, no są...

Tyle , cześć.

Napisano

Niby gdzie?

http://shimano-katalogi.com/pdf/Shimano/Komponenty%20MTB/XT.pdf

 

Tak BTW w ogóle nie kojarzę podziału grupy XT na MTB i cross/treking - to tak zanim się przyczepisz, że strona z katalogu traktuje o MTB...

A na zasadzie "a jeszcze można dostać" to dalej kupisz widelce z piwotami i sterówką 1 1/8" czy koła 26", co nie znaczy że z tych standardów nie zrezygnowano.

Napisano

 

 

Nawet hydrauliczna Magura HS-33 na dobrych klockach nie jest w stanie przewyższyć podstawowych tarcz.

magura (szczękowa) jest przeważnie słabsza  niż V-ki, czasem nawet od lepszych canti,

za to modulacja jest (w hs 22 -33) lepsza.

ale dużo zależy od klocków jak w każdych hamplach.

Napisano

 

 

proszę nie odwołuj się do canti, do MTB (bo mowa o crossie) i nie obstawiaj co będzie za 3-4 lata, bo może być różnie.

 

Właśnie dlatego nie ma sensu pchać się w technologię V-brake, w momencie gdy wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że dni świetności ma ona za sobą.

Odwołałem się do canti właśnie dlatego, że ten sam stereotyp panował gdy wchodziły v-ki, i teraz gdy v-ki są wypierane (a w zasadzie już zostały wyparte) przez tarcze.

 

 

 

Tak BTW w ogóle nie kojarzę podziału grupy XT na MTB i cross/treking

 

Była w 2012 roku, bez kontynuacji w kolejnych latach.


 

 

ale dużo zależy od klocków jak w każdych hamplach.

 

Dokładnie tak. W Magurze mam obecnie klocki BBS-19HP. Zrzucają z roweru, ale pisk jest nie do wyregulowania.

Napisano

A możesz podać linki z cenami ram tych dwóch rowerów. Co do szukania cen poszczególnych komponentów to zazwyczaj nabywca chce kupić rower w dobrej cenie i nie odbiegającego wyposażeniem od innych tej samej półki cenowej, więc ceny poszczególnych komponentów są mało istotne. Tym ma się martwić producent roweru a nie kupujący. Musling to rower z dobrym osprzętem ale niestety trochę zaspał z konkurencją. Tarcza w crossie jest już standardem, zwłaszcza jeśli chodzi o rowery z tej półki cenowej co musling a nie jakieś widzimisię pojedynczego producenta. Wracając jeszcze do  amortyzatorów to powietrzne  kiedyś było zarezerwowane dla wideł mtb wyższych grup teraz już XCR są pompowane. Oczekiwania są coraz wyższe a i konkurencja jest coraz liczniejsza, więc Twój marketing muslinga od ponad dwóch lat może pora zrewidować. Producent tego roweru klepie go na jedno kopyto od lat trzech zmieniając jedynie napęd na nowsze roczniki.

Napisano
Producent tego roweru klepie go na jedno kopyto od lat trzech zmieniając jedynie napęd na nowsze roczniki.

 

Jedyne czego można być pewnym, że wyszło od Musing, to rama. Generalnie żaden z szanujących się producentów nie wypuściłby rowerów tak wyglądających. Niedocięta rura sterowa, podkładki pod mostek w różnym kolorze :icon_confused:, czarne chwyty i białe rogi. Dwa rowery niby różnią się tylko płcią, a stoją na różnych obręczach. W damce mostek zamontowany na "plus" w męskich na "minus". Dziwne to trochę.

 

Była w 2012 roku, bez kontynuacji w kolejnych latach.

 

Poprawka. Grupa XT Txxx jest wciąż obecna, ale są rozbieżności między katalogiem shimano a innymi źródłami.

Napisano

@miklos1 mi się zdaje że ten rower jest składany w Polsce. Szukałem tego roweru w necie i nic nie można znaleźć. Gdyby założyli mu tarczówki to rower sprzedałby się jak świeże bułeczki. Prawdopodobnie ramy te sprowadzono kilka lat temu i z nich do tej pory robi się crossy. Jeszcze jedna nie wiadoma to geometria roweru, takiej klasy rower powinien mieć podane wymiary ramy. @kniaz gdyby ten rower był na hydraulikach sam bym go polecał, ale na teraz gdybym do niego zachęcał a autor miałby do mnie pretensje że proponuje mu produkt który odbiega trochę od dzisiejszych standardów jeśli chodzi o rowery z tej półki cenowej

Napisano
W tym roku już całą gębą rządzą rowery z hydraulikami a co ciekawe widziałem juz crossa z taperową główką, co może oznaczać że powoli ramy z prostą odejdą do lamusa. Jak sprawdziłem to dwa najwyższe modele NRX sa w systemie tapered.

 

 

Właśnie spojrzałem w katalog Sutour i rzeczywiście wyższe modele są taperową główką. No to już chyba przesada.

Napisano

Niby gdzie?

http://shimano-katalogi.com/pdf/Shimano/Komponenty%20MTB/XT.pdf

 

Tak BTW w ogóle nie kojarzę podziału grupy XT na MTB i cross/treking - to tak zanim się przyczepisz, że strona z katalogu traktuje o MTB...

A na zasadzie "a jeszcze można dostać" to dalej kupisz widelce z piwotami i sterówką 1 1/8" czy koła 26", co nie znaczy że z tych standardów nie zrezygnowano.

 

 Katalog Shimano strona 82, po prawej u góry. Ramiona z oznaczeniem BR-T780. V-brake są w części dotyczącej rowerów trekkingowych.

Grupy Xt, lx, deore w wersji trekkingowej są zgrupowane osobno.

Właśnie spojrzałem w katalog Sutour i rzeczywiście wyższe modele są taperową główką. No to już chyba przesada.

Dlaczego? Skoro taki standard przyjął się w rowerach mtb to TANIEJ jest producentowi roweru produkować sterówki o zmiennej średnicy niż mieć więcej maszyn do produkcji dwóch standardów.

Napisano

Cześć ponownie, ja po treningu, piwo pieni się w kuflu, więc czas na dyskusję.

A w ogóle to widzę, że Wy zamiast na rower, to siedzicie w necie i ględzicie :no:

rotszyld69, mój ulubieńcu, jesteś "the beściakiem" Masz u mnie browara za ten tekst:

 

ceny poszczególnych komponentów są mało istotne

tobo, dzięki za sprostowanie "kolegi niedoinformowanego" czyli modrzew.

mklos1, dobrze, że się poprawiłeś w tym samym temacie, co modrzew, bo wcześniej wyglądało, że wiesz, że gdzieś dzwonią, ale gdzie konkretnie, to już nie za bardzo.

mklos1, nieobcięta rura sterowa widelca daje możliwość dopasowania wysokości kierownicy ?

mklos1, jeden woli córkę, drugi teściową, mam nadzieję, że będziesz wiedzial o co chodzi.

FigoiFago, weź i dla mnie, bo pojutrze już nie będzie :icon_wink:

A tak w ogóle to temat trochę "pojechał", coś mi się zdaje...

 

Napisano

Czyżby brakowało Ci argumentów :icon_question:  Wyrwałeś z kontekstu fragment mojej wypowiedzi i zinterpretowałeś na swoją modłę. Powtórzę Ci jeszcze raz może to zrozumiesz Dla mnie kupującego nie jest istotne za ile producent kupuje komponenty, to jest jego sprawa. Dla mnie jest najważniejsze abym w danym przedziale cenowym kupił taki rower który nie odstaje od innych w tej cenie. Producent może napęd XT kupić za 20 zł ale jak większość wkłada taki napęd do swoich rowerów to ja chce też. Jak są amortyzatory powietrzne u mnie też bym chciał, jak heble hydrauliczne są we wszystkich rowerach to u mnie też chcę. Jak do standardu wchodzi główka tapered to jak będę musiał zrezygnować z np. napędu XT aby mieć taką ramę to tak zrobię. Ważne aby mój rower mógł być na dłużej w nowoczesnym trendzie bo gdybym musiał rower odsprzedać wtedy mam mniejszy problem ze znalezieniem nabywcy, nie tracąc zbytnio na wartości.

Napisano
nieobcięta rura sterowa widelca daje możliwość dopasowania wysokości kierownicy ?

 

Świetnie, ale dla potencjalnego klienta to dodatkowe koszty. Niby przycięcie rury i nabicie gwiazdki nie jest szczególnie trudne, ale w ogólności jest masa ludzi atechnicznych, więc... Chyba że docięcie rury jest gratis :) W sklepie takie rowery nie występują, więc to jest ewenement.

Napisano

no widzisz, nie wiem ile to kosztuje ( bo, fakt , obcięli mi gratis, ( znaczy rurę widelca, zeby nie było, że co innego :woot:  ), aczkolwiek sprawa jest dość prosta, tylko potrzeba specjalnej prowadnicy do piły), ale mogłem sobie sam wybrać wysokość i na dodatek zostawiłem sobie zapas na 10mm. Jak się zestarzeję to se podniose do góry :laugh: .

Napisano

Nie widzę takiej opcji "bike fittingu" na odległość. W Warszawie koszt przycięcia rury sterowej to 20-30 PLN. Ale nie wiem jak zostanie potraktowane to w tym przypadku, gdyż wchodzi w to dodatkowo demontaż i ponowny montaż widelca i regulacja sterów, więc cena zapewne będzie wyraźnie wyższa. IMHO słaby "ficzer" jeżeli nie jest się w stanie wykonać tego we własnym zakresie.

Napisano

Byłem osobiście przy tej operacji i widelec nie był demontowany. To było ok. trzy lata temu i teraz kiedy mam duuużo większą wiedze na tematy rowerowe, zaręczam Ci, że w zdecydowanej większości przypadków rzeczywiście nie ma potrzeby demontażu widelca.  A z drugiej strony, dla laika, czyż nie warto zapłacić 20-30zł. i mieć kierownicę na wysokości mu odpowiadającej, niż nie mieć możliwości takiej regulacji i męczyć się z niedopasowaną pozycją na rowerze ?

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...