Max90 Napisano 15 Marca 2014 Napisano 15 Marca 2014 Witajcie, Zwracam się do Was z prośbą o pomoc w ułożeniu planu treningowego. Na szosie jeżdzę już prawie dwa miesiące,mało...wiem. Zaczynam się z tą techniką dopiero zaznajamiać,powolutku idzie mi to lepiej,niż w pierwszych tygodniach jeżdzenia. Nie wiem,czy nie postawiłem sobie za ambitnego celu; otóż chciałbym przejechać w tym roku TdP dla amatorów. Dystans 38,to żaden dystans pod względem km,bo robię obecnie więcej,a i na mtb jeździłem sporo więcej,ale to była 'tylko przyjemność'. Ten udział w wyścigu też ma być przyjemnością, głównie przyjemnością,tutaj jednak dochodzą kwestie gór, przewyższenia. Jak się do tego sensownie przygotować ? Zacząłem uczęszczać na spinig, na razie mam ze sobą,jedną wizytę tam,ale już wykupiłem karnet,tak mi się spodobało Ile razy w tygodniu trenować jazdy,biorąc pod uwagę,że do wyścigu jescze ponad 4 miesiące ? Jak często chodzić na spining ? Coś o mnie ? 24 lata, 70 kg. Dziękuje za wszelkie uwagi.
arek_wro Napisano 16 Marca 2014 Napisano 16 Marca 2014 Idzie wiosna, zapomnij o spinningu. Spinning jest dobry jako uzupełnienie zimą, ale teraz czas na przesiadkę na rower.
Rafalbb Napisano 16 Marca 2014 Napisano 16 Marca 2014 Dokładnie jeździj rowerkiem a nie spinning , to w zimie. A TDP Amatorów przejedziesz bez problemu, jedyny podjazd konkretny Gliczarów i tak z buta trzeba będzie podejść chyba że byłbyś w ścisłej czołówce bo potem jest taki tłum i różne metody zygzaki i inne że nawet jakby starczyło sił na podjazd zabraknie miejsca na drodze Jeżeli celem jest tylko przejazd i jeździłeś sporo na mtb to nie będzie problemu, znajdź jakiś podjazd i ćwicz na nim aby z pozostałymi mniejszymi podjazdami na trasie TDP nie mieć dużego problemu. Pozdrawiam
Max90 Napisano 16 Marca 2014 Autor Napisano 16 Marca 2014 Jako pierwsze 'przetarcie' w kategorii wyścigu, chciałbym spróbować w kategorii amator na Ślężańskim Mnichu, dobry to pomysł ? Tu to już jazda na pełnej przyjemnosci, poznanie się z zasadami 'jazdy wyścigowej. Spining chciałbym raz w tygodniu,wieczorami, jako uzupełnienie dla basenu i sauny(nie w ten sam dzień),w sumie dlatego nabyłem karnet,bo za drogo mnie kosztuje ta przyjemność
lesieque Napisano 17 Marca 2014 Napisano 17 Marca 2014 jeżeli chcesz jakos tam regularnie trenować a moze i startować to ze spinningiem i basen sie spóźniłeś jakieś 4 misiące Ogólnie mówiąc teraz musisz jeździć, na poczatku spokojnie. Podstawową sprawą jest baza tlenowa, wytrzymałośc, organizmu ktora pozwoli na jazde długo jak i mocną. dodatkowo (jak sama nazwa wskazuje) taki trening jest niezbędny do rozpoczęcia treningów innego rodzaju czyli np siły, która w gorach jest dość potrzebna.Trening siły to najprościej mówiąc podjazd, nie za ostry, który pokonujesz do znudzenia, aż twój organizm nie będzie miał dość (oczywiście nie przesadzaj, chodzi o to, aby nogi piekły, a nie abys miał czarno przed oczami)
Max90 Napisano 17 Marca 2014 Autor Napisano 17 Marca 2014 Jeżdżę tak ok 100-150 km tygodniowo, z małymi podjazdami, w tej chwli ciężko mi określić jak wysokie one są... Po prostu z domu, jak wyjeżdzam wszędzie mam lekko pod górkę i analogicznie w drodze powrotnej,mieszkam w takim małym zagłębieniu... Chcę jeździć raz w tygodniu tak pod 80-100 km,a 3 razy mniej 20-50 oraz raz spining. Moje mysli idą w dobrym kierunku ? Jaki mam puls nie wiem jescze..Czekam na pulsomter... Liczyć puls na progu mleczanowym ?
Herodot Napisano 21 Marca 2014 Napisano 21 Marca 2014 Tu masz wszystko jasno i prosto opisane na poziomie w sam raz dla początkującego http://blog2kolka.pl/2014/03/20/latwe-treningi-wazna-decyzja-przygotowania-z-robertem-banachem-cz-i/
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.