Skocz do zawartości

[rower] Trek Superfly


Emi00

Rekomendowane odpowiedzi

 

 

firma robi x rowerow wczesniej i nie reaguje na zmiany rynku, czyli nie produkuje wiecej jak jest popyt?

No nie produkuje. Czytałeś to co napisałem wcześniej?

W jednym roku w momencie zapotrzebowania dostaliśmy rowery na Wlk Brytanię. Idąc Twoim tropem myślenia powinniśmy zaczekać i dostalibyśmy produkt skonfigurowany na nasz rynek. Jednak nie. Norweski dystrybutor zdobył towar od dystrybutora brytyjskiego.

W innym roku dostaliśmy produkt z kolejnego rocznika, w połowie sezonu. Gdyby się dało to dostalibyśmy jeszcze bieżący. Również nie było to możliwe.

Ja nie analizuję elastyczności producentów innych branż.

Dla Treka pracują fabryki w Chinach, nie wiem czy są fabrykami Treka czy zjeżdżają tam z taśm także Treki, oprócz innych rowerów. One też muszą planować co kiedy i jak produkują. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widać zależy od marketingowca :002:

 

Przecież nie napiszą Ci, że "nasi spece od marketingu nie dostrzegli znaczącego wzrostu sprzedaży rowerów w 36 milionowej Polsce i rosnącej popularności rowerów typu XC i teraz nie wiemy komu w Europie zabrać żeby starczyło dla Polaków"

 

A tak na marginesie, to kiedy kupowałem swojego SF8 w połowie października 2013r (rok modelowy 2014) to w magazynach w Holandii znajdowało się wdg.podglądu stocku już tylko 17 sztuk w rozmiarze 17,5" (pod koniec września widziałem ok. 25szt.) Sądzę, że to był przydział na Polskę, więc nie ma się co dziwić, że w lutym już nie ma skoro Trek tak się rozpędził ze sprzedażą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tobo kochany, zupelnie nie masz pojecia na temat produkcji, planowania oraz tego jak wyglada produkcja kilku marek w outsourcowanej fabryce :)

Ktos wczesniej dobrze pisal, podstawa dla duzych firm to brak bezuzytecznego skladu magazynowego i odpowiedz na wymagania rynku przedstawione w postaci przewidywan a pozniej zamowien. Ktos tez uzyl sformułowania LT, co mi podpowiada, ze kuma temat ;) Jest FC, jest LT, jest zjawisko under i overshipmentu(z ktorym trek najzwyczajniej ma w tej chwili do czynienia) i wiele innych zwiazanych z planowaniem produkcji i dostaw(np MOQ ktore tutaj bedzie mialo znaczenie, czy to produkcyjne czy zamowieniowe). Przerzucanie z jednego regionu do drugiego tez ma swoja nazwe... :- )

 

Pisanie, ze taki trek moze produkowac twarda ilosc rowerow rocznie i nic wiecej, jest tak samo nietrafione jak stwierdzenie, ze rowery roznych firm wyjezdzajace z tej samej fabryki sa praktycznie takie same...

 

wracajac jednak do tematu... jutro jade odebrac 9.8 x1 ! :D weeee

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polska traktowana jest jako trzeci świat, wiec dostajemy ochłapy. :verymad: Szczególnie widać to przy droższych modelach, rzucą kilka sztuk na cały kraj i kto pierwszy ten lepszy. Później dla klienta(żeby go nie stracić) trzeba kombinować i sprowadzać rower z innych,bardziej cywilizowanych krajów.

Nie wiem jak to wygląda u poszczególnych producentów,ale w tej chwili magazyny Treka i Speca świecą pustkami.
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No chyba nie do końca.. zamawiając 9.7 miałem podgląd ile jest dostępnych sztuk w europie, kiedy będzie planowane uzupełnienie. Rower w kilka dni zjawił się na sklepie. Sprzedawca użył zwrotu "ueropejski magazyn", nie wiem które państwa są z niego zaopatrywane.

Nie było żadnego kombinowania..

Edytowane przez grzegorz1988wroc
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@blackiwan

Weź Ty się zastanów z tym trzecim światem i gorszą cywilizacją. Kupujesz dzisiaj w naszym kraju rowery jakie chcesz, myślisz że oni będą czekać z kolekcją na Ciebie cały rok, aż Ty się zastanowisz albo uszporujesz grosza ? To jest zwykły rachunek ekonomiczny - lepiej wyprodukować mniej i wszystko sprzedać niż bujać się z tym na następny sezon i sprzedać ze stratą. To się nazywa optymalizacja kosztów i w coraz bardziej policzalnym świecie staje się standardem w globalnej produkcji. A rowery nie są tu żadnym wyjątkiem, wystarczy popatrzeć na branże motoryzacyjną, AGD i RTV  czy elektronikę.

A Przykład @Tobo pokazuje, że w Norwegii - która nie wiem jakim jest światem wdg.Twoich standardów - też brakło modeli i trza było z GB sprowadzać.

Howgh.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No chyba nie do końca.. zamawiając 9.7 miałem podgląd ile jest dostępnych sztuk w europie, kiedy będzie planowane uzupełnienie. Rower w kilka dni zjawił się na sklepie. Sprzedawca użył zwrotu "ueropejski magazyn", nie wiem które państwa są z niego zaopatrywane.

Nie było żadnego kombinowania..

U mnie było tak samo, zamówiłem w piątek (we wrześniu) a odebrałem po 4 dniach. Sprzedawca miał podgląd na magazyn europejski i widziałem ile jest sztuk w danym rozmiarze oraz kiedy będzie nowa partia dostępna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tobo kochany, zupelnie nie masz pojecia na temat produkcji, planowania oraz tego jak wyglada produkcja kilku marek w outsourcowanej fabryce :)

Ktos wczesniej dobrze pisal, podstawa dla duzych firm to brak bezuzytecznego skladu magazynowego i odpowiedz na wymagania rynku przedstawione w postaci przewidywan a pozniej zamowien. Ktos tez uzyl sformułowania LT, co mi podpowiada, ze kuma temat ;) Jest FC, jest LT, jest zjawisko under i overshipmentu(z ktorym trek najzwyczajniej ma w tej chwili do czynienia) i wiele innych zwiazanych z planowaniem produkcji i dostaw(np MOQ ktore tutaj bedzie mialo znaczenie, czy to produkcyjne czy zamowieniowe). Przerzucanie z jednego regionu do drugiego tez ma swoja nazwe... :- )

 

Pisanie, ze taki trek moze produkowac twarda ilosc rowerow rocznie i nic wiecej, jest tak samo nietrafione jak stwierdzenie, ze rowery roznych firm wyjezdzajace z tej samej fabryki sa praktycznie takie same...

 

wracajac jednak do tematu... jutro jade odebrac 9.8 x1 ! :D weeee

Kolego kochany, jeśli już koniecznie chcesz czymś błysnąć to pisz używając języka zrozumiałego dla osoby nie siedzącej w temacie. Bo tak jest BS.

Przedstawiłem jak wygląda sytuacja. W razie potrzeby mogę zasięgnąć języka nawet u samego szefa Treka, na upartego osobiście na mniej upartego i bardziej wiarygodnie po linii przyjacielskiej między moim bosem a głównym bosem. Jakiekolwiek możliwości ma taka firma, jakkolwiek ekonomicznie i logistycznie kumaci ludzie tam pracują prawda jest taka że nie sprzedawaliśmy towaru z danego sezonu bo go nie było i żeby zadowolić klienta dostaliśmy towar z kolejnego rocznika. Skoro dorobić, doklepać i doprodukować się da to da, jednak nie w tym przypadku. Ram niejednokrotnie też nie podmienialiśmy za takie same tylko za kolejnorocznikowe. Rowery przychodziły przynajmniej takie same jeno zlożone po angielsku. 

 

 

 

Polska traktowana jest jako trzeci świat, wiec dostajemy ochłapy. :verymad: Szczególnie widać to przy droższych modelach, rzucą kilka sztuk na cały kraj i kto pierwszy ten lepszy. Później dla klienta(żeby go nie stracić) trzeba kombinować i sprowadzać rower z innych,bardziej cywilizowanych krajów.

Nie wiem jak to wygląda u poszczególnych producentów,ale w tej chwili magazyny Treka i Speca świecą pustkami.

 

Polska traktowana jest tak jak chce i potrzebuje być traktowana. Jeśli w Polsce sprzedawano by tysiące topowych modeli bo byłoby na nie wzięcie to z pewnością u każdego dilera Treka mógłbyś sobie do takiego powzdychać. Ale rzeczywistość i możliwości nabywcze klienta są jakie są (wystarczy popatrzeć na przedział cenowy rowerów o które jest tu na forum najczęstsze zapytanie) i takich rowerów nie będzie. Proporcjonalnie więcej ale ogólnie niedużo będzie średniaków. 

I tak jest dobrze że polskim rynkiem opiekuje się angielski dystrybutor - jak pokazuje sytuacja niejednokrotnie wychodzi to z korzyścią dla klienta w kraju. SSC nie miało dobrej opinii, mimo wielu lat współpracy z Trekiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

swoją drogą jest to bardzo dziwne. Bo w tym przypadku pojęcie kolekcja 2014 czy 2015 itp nie istnieje. Z tego co czytam to miałem wielkie szczęście, bo swojego SF kupiłem w sierpniu od ręki. W prawdzie była to ostatnia sztuka w sieci sklepów i akurat mój rozmiar ale był od razu. Ostatnio jak pojawiłem się w tym sklepie i gadałem z chłopakami to opowiadali, że w zeszłym roku damskie szosy których ogólnie jest bardzo mało rozeszły się na tyle szybko, że kolekcję 2015 mieli w sprzedaży już od maja(!)

Jeżeli zakładamy, że model z 2014 roku ma taki sam osprzęt jak rower z 2015 (wiem, że to raczej nie możliwe ale załóżmy) to kwestia do produkowania rowerów na dany sezon opierałaby się tylko na wyklepaniu iluś tam ram. Jeżeli widzą, że rowery schodzą w 90% w pierwszych 4 miesiącach sezonu to ciekawe czemu nie zwiększają produkcji o ileś tam rowerów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

to ciekawe czemu nie zwiększają produkcji o ileś tam rowerów.

 

Bo to jest proces zbyt złożony i z dużym wyprzedzeniem czasu planowany. Rama rowerowa to może nie samochód ale przemysł produkcyjny ma zamówienia całoroczne (nawet wieloletnie) z przerwami na serwis technologiczny. Tak jest w każdej fabryce. Ciężko zatem wbić się w produkcję w połowie sezonu kiedy linia jest przestawiona dla innego producenta. A nawet jeżeli producent ma własną linię to klepie na niej w tym czasie szosę dla kobiet, ramę junior, fulla etc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@blackiwan

Weź Ty się zastanów z tym trzecim światem i gorszą cywilizacją. Kupujesz dzisiaj w naszym kraju rowery jakie chcesz, myślisz że oni będą czekać z kolekcją na Ciebie cały rok, aż Ty się zastanowisz albo uszporujesz grosza ? To jest zwykły rachunek ekonomiczny - lepiej wyprodukować mniej i wszystko sprzedać niż bujać się z tym na następny sezon i sprzedać ze stratą. To się nazywa optymalizacja kosztów i w coraz bardziej policzalnym świecie staje się standardem w globalnej produkcji. A rowery nie są tu żadnym wyjątkiem, wystarczy popatrzeć na branże motoryzacyjną, AGD i RTV  czy elektronikę.

 

@blackiwan może ciut za ostro pojechał ale ma niestety sporo racji. Jeśli faktycznie tak jest a raczej tak to polityka sprzedaży rowerów z wyższej półki to po prostu kretynizm w czystej postaci. Nie ma tu nawet czego porównywać z branżą motoryzacyjną. Począwszy od ilości sztuk, potencjalnych testówek, czasu oczekiwania i całej reszty ze skonfigurowaniem sprzętu "pod siebie". Jak do tego dołożymy rażącą często nie wiedzę, niekompetencję sprzedawców to obraz jest delikatnie to ujmując smutny. Jednym to wystarcza bo są zadowoleni nawet jak kupią bez oglądania wcześniej na oczy ale mnie czy innych to nie dotyczy. Nie bardzo mnie też interesują te wszystkie optymalizacje kosztów. Jak mi się zachce kupić Treka we wrześniu to powinienem idąc do dystrybutora otrzymać taką odpowiedz; "oczywiście jest taka opcja. Oczywiście nie mamy na stanie ale w ciągu tygodnia/kilku bez trudu ściągniemy dla pana ten model".

 

W branży moto są "normalni" producenci i tacy co mają wszystko w czterech literach włącznie z brakami magazynowymi podstawowych części do napraw i to na magazynie centralnym. Nie róbmy z tak prostackiej czynności jak wyklepanie ramy i poskładanie wszystkiego do kupy takiego halo jak by to była produkcja samolotu. Są roczniki modelowe i zakichanym obowiązkiem każdego producenta powinno być zmagazynowanie takiej ilości sztuk aby zadowolić potencjalnego klienta jak i roszczenia gwarancyjne na te przynajmniej 2-3 lata. Może być normalnie ale trzeba tego chcieć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tzn ja rozumiem, że proces technologiczny może być bardzo długi. OK. Chodzi mi o to, że widząc ciągły wzrost zainteresowania dobrymi rowerami aż dziwne, że nie zwiększają wystarczająco produkcji. Wzrost sprzedaży notujemy od kilku lat, więc myślę, że nawet gdyby produkcja trwała powiedzmy wraz z kompletowaniem osprzętu dwa lata to już wtedy mogli spokojnie przewidzieć, że tendencja wzrostowa będzie się stale utrzymywać. Gdyby działo się to jedynie w Polsce to jeszcze byłbym wstanie to zrozumieć, bo ilość rowerów u nas rośnie proporcjonalnie szybciej niż w innych krajach. Ale w sytuacji w ktorej tak jak Tobo pisze również w Norwegii brakuje rowerów no to trochę nie fajnie.
Szczególnie, że kupując rower za 12 czy teraz za 13 tysięcy fajnie jest się na nim przejechać. Ja akurat miałem tę możliwość i na przymierzaniu roweru spędziłem jakieś 3h ale kupno maszyny za kupe forsy bez jazdy to jak kupowanie kota w worku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie jak piszesz @lesieque. Sytuacja o tyle zabawna, że jak się tu często radzi kupującym za sporą kasę "koniecznie przymierz". Pytanie tylko co?? Ja akurat byłem na kupnie fulla i też miałem niebywałe szczęście, że trafiłem na tylko 2 modele na które nie tylko mogłem pomacać ale się przejechać. U konkurencji albo "panie jeszcze nie ma" albo testówki mieć nie będziemy. To wszystko w styczniu gdzie powinno się ze względu na terminy zamawiać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to ja znowu zmienię temat, ale w ramach szerokiego wątku o FSie... Pytanie: jak wygląda dostępność suportów pod korby srama? Szukam czegoś lekkiego do FSa i właściwie wybór ogranicza się do jednej korby :yucky: No może dwóch. Jeżeli byłaby opcja zmienić suport na łożyska pod BB30 to dostajemy większe pole do popisu. zakładam, ze jeżeli 9.9 ma wersję z XX1 tzn że taka wersja suportu z oznaczeniem BB95 istnieje. Tylko jak z dostępnością i ceną, bo korba+suport za powiedzmy 2 tysie mi się nie widzi zbytnio dla zbicia 130g. Chyba, że przeoczyłem jakąś korbę:
-XTR 985 (problem z dostępnością dedykowanych zębatek 38-24)

-FSA MTB light (ich nowy patent czyli compact 386 to IMO porażka i jak wyżej)
-Aerozine? (jedną miałem i połamałem zębatkę24T pod nogą, a tydzień później słyszałem o połamanych ramieniu... nie wiem... chyba mnie nie przekonuje. No i 700zł za nówkę to cena używanego XTRa)

 

I właściwie tyle... No chyba, ze samoróbką podkładać pod jedno łożysko tuleję zmniejszającą średnicę z 24mm na 22mm i kombinować z GXP. Ale wtedy dochodzi nam jedna korba czyli XX. Przy BB 30 mamy:
-XX
-rotor
-FRM
-FSA w starszych wersjach niż 386
-specialized bez pająka dla XXa
I dla wszystkich z w.w myśle, że łatwiej dobrać zębatki niż do xtr-a czy do 386.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie nie wiem jak :D Widzę z modeli, że występują również modele z korbami srama i pomyślałem, że może są to korby pod BB30, bo jednak tendencja jest do zwiększania średnicy ośki stąd przy najwyższym modelu FS z korbą srama spodziewałbym się raczej 30 mm zamiast GXP.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam serdecznie.

Od poniedziałku jestem posiadaczem pomarańczy z rocznika 2015.

Chciałbym zapytać czy rejestracja na stronie daje jakieś konkretne profity?

Czy dożywotnia gwarancja na ramę obowiązuje bez rejestracji tylko na podstawie dowodu zakupu?

Czy otrzymaliście kartę gwarancyjną czy tylko książeczkę z płytą CD w formie instrukcji obsługi?

Z góry dzięki i pozdrawiam

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnia strona instrukcji to karta gaRancyjna. Przy rejestracji jest napisane co sie zyskuje (niewiele), w razie defectow fabry cznych wiedza gdzie wyslac zawiadomienie o darmowej wymianje elementu. Nie wiem czy do gwarancji 5 letniej ramy wymagana jest rejestracja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam serdecznie.

Od poniedziałku jestem posiadaczem pomarańczy z rocznika 2015.

Chciałbym zapytać czy rejestracja na stronie daje jakieś konkretne profity?

Czy dożywotnia gwarancja na ramę obowiązuje bez rejestracji tylko na podstawie dowodu zakupu?

Czy otrzymaliście kartę gwarancyjną czy tylko książeczkę z płytą CD w formie instrukcji obsługi?

Z góry dzięki i pozdrawiam

Rejestracja nie jest konieczna by miec dozywotnia gwarancje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy do gwarancji 5 letniej ramy wymagana jest rejestracja.

 

Zanim napiszesz sprawdź warunki gwarancji a nie strzelaj.

 

 

Czy dożywotnia gwarancja na ramę obowiązuje bez rejestracji tylko na podstawie dowodu zakupu? Czy otrzymaliście kartę gwarancyjną czy tylko książeczkę z płytą CD w formie instrukcji obsługi?

 

Ad.1 - Rejestracja to tylko marketing i "troska" Treka o Twoje potrzeby zakupowe :002:  A dowód zakupu w postaci paragonu lub faktury stanowi podstawę gwarancji.

Ad.2 - Otrzymałem kartę gwarancyjną (po polsku), książeczkę po angielsku czyli skróconą instrukcję obsługi plus płytę CD.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Errwin wyluzuj (Dude ;-) obrazek zobowiazuje... Napisalem to co wiem. Nigdzie nie wyczytalem, ze bez rejestracji 5 lat obowiazuje. A co nie widze nie potwierdzam, tymbardziej ze u innych producentow jest inaczej: np. KELLYS tez daje 5 lat na rame, ale wlasnie tylko po rejestracji i to dla pierwszego wlasciciela-pewnie po to min. rejestracja.

P.s. w Treku chodzilo mi oczywiscie o dozywotnia gwarancje-zrobil mi sie mimowolnie skrot myslowy do Kellysa...

Edytowane przez ravcopy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może i ja się wypowiem - w końcu gdzieś trzeba wylać swoje żale - mimo że "jeszcze" nie jestem posiadaczem Superfly'a. :(

Otóż miałem w najbliższych dniach odebrać swojego SF 9.8 XT - co prawda na ramie 15,5" z kołami 27,5" - ale skoro temat o Superfly jest w 29er to myślę, że mogę tu napisać.

 

Rower zamówiłem pod koniec listopada w jednym ze sklepów Trek'a i odbiór jak już mówiłem miał być na dniach, jednakże zadzwonili do mnie, z informacją że odbiór się przesunie o miesiąc (przybliżona data - koniec marca), gdyż producent, czy dystrybutor europejski (znajdujący się w Holandii) "sam sobie przesunął termin dostępności roweru".

 

Pewnie to nie przypadek tylko jakaś grubsza akcja z brakiem komponentów czy też kompletnych rowerów skoro użytkownik @mess tez miał problem ze swoim SF (co prawda była to tylko sztyca, ale zawsze to jakiś "problem").

Ciekawe czy są również inni zawiedzeni przyszli posiadacze swoich SF, którzy muszą czekać dodatkowy miesiąc na swój rower, czy to tylko kwestia wybranego przeze mnie rozmiaru i napędu. Może przy wyborze wersji na kołach 29" na większej ramie lub z napędem X1 nie było by takiego problemu. <_<

 

Co Wy o tym myślicie? Czekać kolejny miesiąc, czy szukać czegoś innego? A może macie jakieś propozycje w podobnym przedziale cenowym od innych producentów? W grę raczej wchodzi rower na kołach 27,5" gdyż należę do niskich osób (przekrok boso 74cm) więc myślę, że nie ma sensu pakować się w koła 29".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...