Skocz do zawartości

[rowery] ilośc posiadanych jednośladów


Rekomendowane odpowiedzi

Może i jest totalnym g....., ale umówmy się. Na rowerach klasy makrokesz FR się nie uprawia. Natomiast na miejską dojazdówkę do pracy, szczególnie zimową, to rower niemalże idealny z kilku przyczyn

Zdarzyło mi się serwisować makrokesze znajomych i wcale nie jest to łatwe. Umówmy się - określeniem makrokesz nazywamy rower typu full, z hamulcami tarczowymi, plastikowymi klamkami, obręczami z plasteliny czy inne podobne badziewie. Czyli sprzęt który ma się jedynie sprzedać a to że rozpadnie się później to inna sprawa.

Według mnie nie nadaje się na bezpieczne, codzienne dojazdy. Więcej w tym temacie jest w artykułach ostrzegających przed takimi rowerami. 

 

Za podobne pieniądze jak rowery w hipermarkecie można kupić coś używanego, czy ściąganego z zagranicy czy nawet rodzimej produkcji np. Kross czy Arkus. Taki rower gwarantuje przynajmniej bezpieczną jazdę do której nadaje się bardziej niż bujający pseudofull o wadze 17kg.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@@MikeSkywalker, Miałem dwa rowery, które można sklasyfikować jako makrokesz. Jeden "HT MTB" drugi trekingowy. Poza typowymi usterkami dla konstrukcji z wolnobiegiem (pęknięta oś) i przerzutkami, które trzeba było raz - dwa razy na sezon podregulować, nie miałem żadnych problemów. Pierwszy miał stalowe obręcze, które wciąż są proste, drugi miał już obręcze alu i stosunkowo cienkie opony - i to był podstawowy problem. Nie mniej jednak spokojnie jeden i drugi był jak najbardziej bezpieczny mimo że mtb posiadał plastikowe klamki i hamulce canti. Rowery o których Ty wspominasz po pierwsze nie nadają się do jazdy miejskiej (jak każdy full), a po drugie zgodnie ze świecką tradycją były kupowane jako prezent komunijny dla młodzieży. A wiadomo jak młodzież korzysta z rowerów. Podjazdy pod krawężniki, skoki itp - sam tak rower traktowałem.

Ot spójrzmy na ten rower: ARKUS TREND 301 M Jest w cenie takiej, w której nie będzie go żal zajechać lub stracić, stalowa rama i bagażnik na którym da się sakwy powiesić jak się oczko dokupi. Czego chcieć więcej od dojazdówki?

Oczywiście zawsze znajdziemy perełki typu: Giant X-600. W przedziale do 600 PLN można znaleźć sporo starych markowych rowerów w dobrym stanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zacząłem od roweru mtb za 1400 zł na początek w sam raz.Kolarstwo mnie wciągnęło i jednak w tamtym roku kupiłem gianta mtb za 3k, planuje rozbudowę. No mam 1 rower i starczy na razie, bo na posiadanie paru rowerów mnie nie stać ponieważ jeszcze nie pracuje. Ale w Przyszłości planuje zakup fulla i szosy tak żeby były te 3 rowery:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Śmiałem się ostatnio z kolegą trochę ześwirowanym na rowery, jak i ja, że licząc razem mamy od marca 7 rowerów. Bo obaj dokupiliśmy po jednym. Ale się nie chwalę. Trzeba coś z tym zrobić. I z rowerami i z sobą. Muszę przynajmniej 1 sprzedać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...